Czy oddalibyście życie za Michaela?
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
- dymarczyku
- Posty: 50
- Rejestracja: ndz, 18 lis 2012, 18:15
- Skąd: Bielawa
- amiastudent
- Posty: 31
- Rejestracja: sob, 09 lip 2011, 5:57
- Skąd: wojewodztwo lubelskie
Ty Bambi przypominasz mi trochę o czerwcowej fali samobójstw. Wybacz . Przypominam tylko, że w tamtym okresie tuzin cierpiących fanów wybrało najgorsze rozwiązanie. Może część z nich myślała podobnie jak teraz ty, kto wie. Mamy coś z romantyzmu. Łatwo głosić wzniosłe słowa, stwarzając pozory dyskusji pięknej, w dodatku łatwej i przyjemnej. Jeśli jednak temat zostanie potraktowany z należną mu powagą( to stało się w moim przypadku) pojawia się wstyd, że tak bezmyślnie zdobyliśmy się na tak odważne deklaracje. To wszystko nie jest takie łatwe. Podziwiam tych, którzy potrafią z łatwością odpowiedzieć na tak trudne pytanie. Co innego ratować życie w chwili zagrożenia, inna rzecz próbować zmienić bieg czasu, ofiarować się. Myślałam o tym wszystkim trochę i proszę! Teraz bałabym się tak łatwo i szybko poprzeć twoje słowa.
Bo a) szanuję życie,
b) wierzę, że kazdemu z nas coś tam jest zapisane i nie nam to poprawiać
Doszłam do zaskakujących wniosków. Znam siebie o wiele lepiej teraz, odkąd stawiłam czoło temu zagadnieniu, dziękuję. Wiem co tak naprawdę zrobić w życiu żeby Michael mógł być ze mnie zadowolony.
A gdyby to co mówisz, było naprawdę możliwe.. Bóg wybrał mnie powiedzmy, mówi do mnie, karze wybrać (jestem chrześcijanką).. to to co wtedy bym mu odpowiedziała, co bym zdecydowała, wolę zachować w tajemnicy tylko dla siebie i nie dzielić się z nikim.
Bo a) szanuję życie,
b) wierzę, że kazdemu z nas coś tam jest zapisane i nie nam to poprawiać
Doszłam do zaskakujących wniosków. Znam siebie o wiele lepiej teraz, odkąd stawiłam czoło temu zagadnieniu, dziękuję. Wiem co tak naprawdę zrobić w życiu żeby Michael mógł być ze mnie zadowolony.
A gdyby to co mówisz, było naprawdę możliwe.. Bóg wybrał mnie powiedzmy, mówi do mnie, karze wybrać (jestem chrześcijanką).. to to co wtedy bym mu odpowiedziała, co bym zdecydowała, wolę zachować w tajemnicy tylko dla siebie i nie dzielić się z nikim.
Jeśli bym miała zginąć przez Murraya - nie.
Jeśli by doszło do ataku na jego osobę np. przy użyciu pistoletu bądź noża zapewne pod wpływem emocji rzuciłabym się na napastnika z zębami.
Zresztą zależy od tego jakby emocje zadziałały.
@down
tak, gryzę
Jeśli by doszło do ataku na jego osobę np. przy użyciu pistoletu bądź noża zapewne pod wpływem emocji rzuciłabym się na napastnika z zębami.
Zresztą zależy od tego jakby emocje zadziałały.
@down
tak, gryzę
Ostatnio zmieniony śr, 06 lut 2013, 14:36 przez Metalhead, łącznie zmieniany 1 raz.
- LittleDevil
- Site Admin
- Posty: 1081
- Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 23:45
- Skąd: mam wiedzieć, że cyklop puszcza mi oczko?
Robaczki kochane, zostawiam Wam ten temat, chociaż moderatorski instynkt krzyczy: "Podziel! Przenieś! Usuń!". Ale ostrzegam, jeśli zamierzacie dyskutować na ten dziwny temat, to spróbujcie choć trochę sprostać wymaganiom narzuconym przez samą definicję pojęcia "dyskusja"
bambi, dymarczyku, dotyczy to szczególnie Waszych minimalistycznych postów.
W przeciwnym razie kosz!
bambi, dymarczyku, dotyczy to szczególnie Waszych minimalistycznych postów.
W przeciwnym razie kosz!