Po haniebnie długiej nieobecności na forum (po 2008 roku bywałam tylko sporadycznie), tęsknie powracam niosąc wielką nowinę. Chciałabym się z Wami podzielić efektem mojej wielomiesięcznej pracy, której wynikiem jest długie opowiadanie zatytułowane "O jednej takiej, co włamała się do Neverlandu".
Od końca lipca do końca września 2012 roku podróżowałam samotnie autostopem po drogach i bezdrożach zachodnich Stanach Zjednoczonych i jednym z ostatnich moich przystanków była właśnie kraina baśni Michaela Jacksona. Tę przygodę opisałam jako pierwszą, ponieważ chciałam ją przekazać Wam, fanom z jak najdrobniejszymi szczegółami, które mogą mieć dla Was duże znaczenie. Cóż, dla mnie w każdym razie mają.
Pragnę Wam opowiedzieć, co tam przeżyłam, czego się dowiedziałam, jak to tam teraz wygląda. Poznałam na miejscu strażnika Neverlandu, z którym przeprowadziłam bardzo długą rozmowę, poznałam sąsiadów Michaela oraz innych fanów pragnących zobaczyć Jego wymarzoną krainę. Przeżyłam tam cały wachlarz skrajnych emocji: wielkie podekscytowanie, ogromną nadzieję, przygnębiające rozczarowanie, rozgryzającą wątpliwość, porażający strach i w końcu spełniłam swoje Marzenie okupując je wielkim zmęczeniem.
Kosztowało mnie to ogrom pracy, nie tylko przeżycie tego wszystkiego, ale też samo opisanie, dlatego będę bardzo wdzięczna za wszelki odzew z Waszej strony, za konstruktywną krytykę i porady, a i miłe słowo nie zaszkodzi.
Wkrótce opublikuję opis kolejnych przygód, już nie mających nic wspólnego z Michaelem, ale mam nadzieję, że też Was zainteresują - będę informować w tym temacie, choć można też się zapisać na listę powiadomień na blogu.
W kwestii technicznej, bardzo proszę o obejrzenie zdjęć dopiero po przeczytaniu opowiadania. Ma to duże znaczenie, podobnie jak z książką i filmem: lepiej przeczytać zanim się obejrzy, bo jak się zrobi na odwrót, to wyobraźnia Wam zastrajkuje!
Na koniec tylko dodam: naprawdę, nie róbcie tego w domu!

Kinga
Adres bloga: www.autostopem-przez-ameryke.blogspot.com
Miłej lektury!
-----------------------------------------------------
temat jest tak niesamowity i tak mocno związany z Michaelem Jacksonem, że winien być widoczny w Hyde Parku. O ile włamanie do Neverland można nazwać twórczością własną fana to pobyt w tym niezwykłym miejscu bezapelacyjnie związany jest z jego właścicielem.
Lektura niesamowita.Żadnej fikcji, same fakty.Po przeczytaniu pozostaje niedosyt i gęsia skórka./ @neta