Michael nie żyje - dyskusja

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

User avatar
Agata**
Posts: 147
Joined: Wed, 23 Mar 2005, 11:02
Location: Kielce

Post by Agata** »

Po 4 latach jest mi jeszcze gorzej i w tym problem, wspominam i tęsknię każdego dnia. Podobnie jak kolega w poście wyżej- moje odczucia są o dziwo podobne..

Na CNN USA oczywiście mówią o Michaelu i o wstrząsającej wiadomości jaka obiegła glob 4 lata temu. Mówią również o Prinsie, który dzisiaj zeznawał w sprawie AEG LIVE no i o Paris i o tym co się wokół niej stało..

Zdjęcia robią wrażenie, widziałam je oczywiście wcześniej. Mieszkał w naprawdę przepięknym domu i otaczał się pięknymi rzeczami, ok no trochę bałagan ..
User avatar
inna08
Posts: 43
Joined: Sat, 15 Jun 2013, 17:00

Post by inna08 »

Też tak mam... Zamknęłam się w pokoju i słucham jego muzyki. Nie włączam radia ani telewizji. Zraziłam się do mediów i mam dość słonych łez. Samo wspomnienie i tak już boli.
User avatar
magicmj
Posts: 19
Joined: Mon, 17 Jun 2013, 16:08

Post by magicmj »

dzięki że jesteście tęsknię po prostu siedzę oglądam filmy ryczę :surrender: :surrender: jak bóbr

w tamtym roku byłam w Monachium...nie byłam sama nacykałam sporo zdjęć zrobiłam filmik jakoś lepiej było i boli że polscy fani nie potrafią się skrzyknąć pod jakimś pomnikiem...
Jak Mila Nena i Geli fanki z Niemiec :D piękne przeżycie :mj:


http://www.youtube.com/watch?v=48X9DeLXdTY
MCMJ
Posts: 8
Joined: Sat, 31 Dec 2005, 2:58

Post by MCMJ »

User avatar
magicmj
Posts: 19
Joined: Mon, 17 Jun 2013, 16:08

Post by magicmj »

MCMJ żadnych komentarzy nie ma :surrender:
poczekasz aż administracja się wyśpi

a cały artykuł jest durny "miał to miał tamto" glupija

inna08 wrote:Też tak mam... Zamknęłam się w pokoju i słucham jego muzyki. Nie włączam radia ani telewizji. Zraziłam się do mediów i mam dość słonych łez. Samo wspomnienie i tak już boli.
dziękuję że jesteś i przytulam

Agata** wrote:Po 4 latach jest mi jeszcze gorzej i w tym problem, wspominam i tęsknię każdego dnia. Podobnie jak kolega w poście wyżej- moje odczucia są o dziwo podobne..

Na CNN USA oczywiście mówią o Michaelu i o wstrząsającej wiadomości jaka obiegła glob 4 lata temu. Mówią również o Prinsie, który dzisiaj zeznawał w sprawie AEG LIVE no i o Paris i o tym co się wokół niej stało..

Zdjęcia robią wrażenie, widziałam je oczywiście wcześniej. Mieszkał w naprawdę przepięknym domu i otaczał się pięknymi rzeczami, ok no trochę bałagan ..
Tak zwłaszcza zdjęcia zrobione po przeszukaniu mieszkania przez Policję...

oglądałam też CNN przykre to jest że nie poprzestali na MJ dzieci również nie będą miały życia :surrender: :surrender: :surrender:


Uzywaj funkcji "zmien" zamiast wysylac kilka osobnych postow. /LittleDevil
User avatar
m-m1kea
Posts: 293
Joined: Thu, 28 Aug 2008, 21:18
Location: Poznan

Post by m-m1kea »

nigdy nie uwierze, ze 25 czerwca nastapil. nigdy nie pogodze sie z tym. nigdy nie bedzie tak jak kiedys. nigdy nie bede juz taki sam. nigdy.

Michael, dziekuje, dziekuje za wszystko.
Image
User avatar
lost children
Posts: 140
Joined: Fri, 05 Aug 2011, 21:19
Location: Nysa

Post by lost children »

PAMIĘTAM, TĘSKNIĘ, WCIĄŻ NIE ROZUMIEM "DLACZEGO", LECZ MIŁOŚCI MEJ NIE ZMIENIAM,
NA ZAWSZE W MOIM SERCU...
User avatar
Olekx
Posts: 427
Joined: Mon, 26 Dec 2011, 19:09
Location: Płock

Post by Olekx »

Szczerze Wam powiem, że nie mam tak jak Wy. Z jednej strony jestem szczęśliwy, że Michael odszedł - bo tak naprawdę nie wiadomo jakie by dzisiaj męczarnie przechodził, czy to z lekami, rodziną itp. Nie wiem i nie chcę wiedzieć. Dla mnie zawsze zostanie w moim sercu i umyśle - w dniu, gdy dowiedziałem się, że Michael Jackson nie żyje, zacząłem w łózku w nocy płakać... Był dla mnie kimś bliskim, a prawie wszystkie utwory jego jakbym znał od zawsze. Michael jednoczył ludzi i zjednoczył Nas! My, jako fani Michaela Jacksona musimy prowadzić jego Twórczość, Serce do końca naszego życia, by ludzie znali "Króla Popu". Kocham Was, że jesteście! :-) Razem damy radę!
User avatar
LilMonkey
Posts: 330
Joined: Sun, 28 Nov 2010, 2:04
Location: PL

Post by LilMonkey »

Ja nadal nie moge uwiezyc i nie uderzylo to do mnie ze on nie jest tutaj fizycznie.. 4 lata minely jak z bicza strzelil, pamietam jak to byloby wczoraj, kazdy detal itd. Chcialabym zeby on nadal z nami byl...
You'll be the best that you can be.
User avatar
give_in_to_me
Posts: 500
Joined: Sun, 17 Jan 2010, 12:37
Location: Wrocław

Post by give_in_to_me »

Dziwnie jakoś tak. Założyłam sobie dziś do pracy kolczyki z Michaelem i pamiętałam cały dzień, ale nie płaczę. Wróciłam z pracy późno, potem poszłam na zakupy, a z racji zimnego dzisiaj i deszczowego dnia we Wrocławiu po powrocie i kolacji wskoczyłam z mężem pod koc i włączyliśmy na DVD klipy Michaela.

Pamiętam, jak 4 lata temu 25 czerwca widziałam największą w swoim życiu burzę, potem myślałam że to jak zapowiedź.

Pamiętam, ile przepłakałam i jak mną to wstrząsnęło. I choć przyjaźnie z zawarte w tym pierwszym roku po śmierci Micheala nie przetrwały, a na forum przestałam się udzielać, tylko czasem zaglądam i coś czytam, to on i tak jest. Jest jego muzyka i jego plakat w domu (teraz nowym i wreszcie naszym). Namieszał mi trochę w życiu, ale na dobre.

Nie chcę rozpamiętywać tych wszystkich złych rzeczy, które mu zrobiono.

Michael, dzięki, że byłeś i zmieniłeś w jakiś sposób swoją twórczością świat, a na pewno życia konkretnych pojedynczych ludzi, na przykład moje.

Wiem, że od 4 lat jesteś w lepszym miejscu i że kiedyś Cię tam spotkam.
Last edited by give_in_to_me on Wed, 26 Jun 2013, 0:35, edited 1 time in total.
User avatar
Damianos60
Posts: 466
Joined: Fri, 12 Dec 2008, 10:57
Location: Legnica

Post by Damianos60 »

Pisałem to już w grupie MJPT na FB.Ale chciałbym umieścić to na forum.
Pamiętam ten dzień.Tak nie mogłem doczekać się tych koncertów w Londynie,mimo tego,że szanse na to iż tam się pojawię były nikłe.Chciałem tych koncertów bo wiedziałem,że tymi koncertami MJ pokaże wszystkim hejterą swoją wartość..niestety.Pamiętam,że była już późna godzina,tak jak teraz,około 1 w nocy,zawołał mnie brat i powiedział mi ,że Michael nie żyję.Nie mogłem uwierzyć,zaglądałem po wszystkich stronach internetowych,miałem nadzieje,że to kaczka dziennikarska,że znowu robią sobie jaja...niestety.Całą noc nie spałem,oglądałem TVN 24 i oglądałem teledyski.Wyszedłem rano ze słuchawkami w uszach,słuchałem MJ.Poszedłem do Babci,która podzielała moją fascynacje Michaelem Jacksonem,to właśnie ona kupiła mi wszystkie płyty Michaela...Rozmawialiśmy cały dzień,słuchaliśmy płyty,oglądaliśmy koncerty,teledyski,wywiady.Uwierzyć w śmierć MJ nie mogłem do premiery This is it.W kinie dopiero do mnie to doszło,na napisach końcowych,ściskało mnie za gardło i zbierało mi się na płacz.Teraz słucham innej muzyki zupełnie,do MJ często wracam,dzięki niemu poznałem wiele zespołów...ehhh.
Dzięki Michael.
MCMJ
Posts: 8
Joined: Sat, 31 Dec 2005, 2:58

Post by MCMJ »

[quote="magicmj"]MCMJ żadnych komentarzy nie ma :surrender:
poczekasz aż administracja się wyśpi

a cały artykuł jest durny "miał to miał tamto" glupija


Widzę, że Jacksona trzeba tylko chwalić, bo fan zabiję. Mam tę przyjemność, że sam nim jestem

http://interia360.pl/artykul/muzyczne-d ... sona,15194
http://interia360.pl/artykul/legenda-mi ... sona,23565

i nikt mi nie zabroni wyrażać swoich refleksji.
User avatar
inna08
Posts: 43
Joined: Sat, 15 Jun 2013, 17:00

Post by inna08 »

Olekx wrote:Szczerze Wam powiem, że nie mam tak jak Wy. Z jednej strony jestem szczęśliwy, że Michael odszedł - bo tak naprawdę nie wiadomo jakie by dzisiaj męczarnie przechodził, czy to z lekami, rodziną itp.
Ja bardzo często myślę o tym, że się cieszę, że jest w lepszym świecie, bo to co się teraz na świecie dzieje jest po prostu straszne... Choć o większości wypadków Michael by się pewnie nie dowiedział, to i tak każda mała katastrofa, czy to samochodowa, czy żywiołowa, sprawia, że myślę o nim i cieszę się, że tego nie widzi. Za bardzo kochał świat żeby widzieć jak się teraz rozpada.
User avatar
magicmj
Posts: 19
Joined: Mon, 17 Jun 2013, 16:08

Post by magicmj »

MJCM nie trzeba go tylko chwalić uważam że jeśli ktoś poczuwa się do bycia fanem nie musi dolewać oliwy do ognia i pisać o rzeczach oczywistych które i tak antyfani zrozumieją po swojemu i na tym będą opierać swoją wiedzę o nim...
zaś ten artykuł no dno i też mam prawo wyrażać swoje refleksje :dance:

A pisać pisz co chcesz :mj: w końcu forum służy do dyskusji
MCMJ
Posts: 8
Joined: Sat, 31 Dec 2005, 2:58

Post by MCMJ »

Komentarz bezsensu.

W takim razie po co wychwalać jego muzykę i taniec to rzeczy oczywiste a i tak antyfani mogą go zaatakować.

To żaden argument, to co napisałaś.
Post Reply