

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
Cudownie wiedzieć,że są takie osoby na świecie.Wiem wtedy,że nie jestem sama.Może psychiczna już jestem, ale już tak mam, bo MJ to też kawałek mojego życia, również tego przyszłego, bo pomimo tego, że nie zapisze już kartek w moim kalendarzu swoim osobistym działaniem, to zawsze jednak będzie w nim obecny, na wszelkie sposoby i poprzez różne formy.
Jesteś kochany!!! dziękujęSephiroth820
jam ci....ale czekałam cały rok na to by móc ją kupić.Trafiła do domu gdzie jest traktowana jak członek rodziny.Ola uwielbia Michaela i na pewno coś jeszcze "wyrzeźbi".lost children pisze:Anetko, to więc ty "skubnęłaś"
@neta pisze: 1998
Michael Jackson po raz czwarty z rzędu wygrywa sprawę o naruszenie praw autorskich założoną przez Al Bano Carrisi, włoskiego autora piosenek. Al Bano musi pokryć wszelkie koszty prawne po tym jak sąd odrzucił jego roszczenia wobec Michaela Jacksona. Al Bano składał liczne sprawy cywilne przeciwko Jacksonowi, ale nie wygrał żadnej z nich.