el_loko pisze:Trent (...) teraz troche przypakował i sie ciut
zmienił...
Pofatygowałam się znaleźć nowe zdjęcia Trenta.... Przypakował... Trochę? Taki Axl to wygląda przy nim na niedożywionego

. Jedyna pociecha z tego że R.F. już w NIN nie gra, to taka, że teraz to by go T.R. swoimi mięśniami zmiótł z powierzchni.... a takie chude i niepozorne to kiedyś było =].
el_loko pisze:Toż to oficjalny teldysk do tej piosenki
O
chol-ender. No, bym się w życiu nie domyśliła, nigdy nie grzeszyłam
nadmierną spostrzegawczością =P. A co się stało z linkiem? To damy jeszcze
jeden, bo S. będzie później niepocieszona, że nie działa. To dowód na to,
że Finck umiał się kiedyś ubrać jak człowiek =]
http://www.youtube.com/watch?v=bCjpyPqwXNA
el_loko pisze:ville pisze:Teraz dzień spędzony bez usłyszenia ich utworów to dla mnie dzień stracony.
Rozumiem w 100% porcentach, bo jak sie zacznie na powaznie sluchac i interesowac GNR to sie wpada w to chyba do konca zycia.
Ja tutaj mogę tylko potwierdzić. Też muzyki
GN'R zaczęłam słuchać może w marcu albo w kwietniu tego roku. Gdyby mi
ktoś rok temu o tej porze powiedział, że jeszcze tyle ciekawych rzeczy
mnie w życiu czeka, że będę kiedyś (na starość

) fanką Guns N' Roses!

,
że spotkam w bardzo niedalekiej przyszłości kogoś takiego jak Axl
Rose (i to w Polsce!), to uznałabym to za coś w rodzaju opowieści
science-fiction. A jednak to nie science-fiction, życie spłatało mi taki
miły figiel, za który jestem przeznaczeniu bardzo wdzięczna ;). Mój mąż,
od czasu gdy poznałam i zaczęłam spotykać się z S. i jej paczką
długowłosych chłopców-metalowców oskarża mnie, że prowadzę podwójne życie!
Bo ja co dzień chodzę do pracy, siedzę w biurze, w garniturze, i
twierdzę, że zajmuję się 'poważnymi' rzeczami. A po pracy... wytarte
dżinsy, piwo i muzyka Gunsów i towarzystwo moich nowych (no teraz to już
nie takich znowu nowych ;) ) przyjaciół - fanów GN'R.
Ten zespół... nieistotne kto jest w jego składzie, chyba jeszcze bardzo
długo będzie zdobywał nowych fanów, w tym wszystkim jest coś, co potrafi
człowieka przyciągać i fascynować. Najlepszym dowodem na to są koncerty.
Wiele z europejskich koncertów zostało wyprzedanych co do jednego biletu.
Teraz zaczęła się trasa po USA i jest to samo, też koncerty są wyprzedane.
To niesamowite, bo zespół tak naprawdę się rozpadł, później się poskładał z
zupełnie innych muzyków... i to z muzyków z całkiem innej bajki, których
pod względem przeszłości muzycznej więcej dzieli niż łączy, od 13 lat
zespół nie nagrał płyty, a mimo to tyle milionów ludzi na świecie wciąż
chce oglądać Axla na żywo, i wciąż czeka i wierzy, że Axl tę przeklętą
płytę w końcu kiedyś nagra...