Najsłabsze Ogniwo
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
oj działo się działo proszę państwa.Na ostatniej prostej w Miejscu bez nazwy, Depresyjny gangster walczył z Niewolnikiem rytmu.Ten pierwszy byłby o pazur wygrał ale.....
gównodowodząca tą edycją NO oddaje swój głos.
Slave to the Rythm zabił mnie swoją wizją.Już w 1985 Grace Jones wymyśliła ten tytuł, ale video było szalenie nowatorskie i na stałe wpisało się w historię clipów.
Hologram zabił personalnie w mnie wszystkie uczucia do tego utworu i od tej pory kiedy go słucham, widzę jakiegoś sobowtóra, który usilnie próbuje podrabiać Michaela drobiąc nóżkami.
Jako że jest 3 do 3 głosujemy do jutra
Blue Gangsta kontra Slave to the Rythm
gównodowodząca tą edycją NO oddaje swój głos.
Slave to the Rythm zabił mnie swoją wizją.Już w 1985 Grace Jones wymyśliła ten tytuł, ale video było szalenie nowatorskie i na stałe wpisało się w historię clipów.
Hologram zabił personalnie w mnie wszystkie uczucia do tego utworu i od tej pory kiedy go słucham, widzę jakiegoś sobowtóra, który usilnie próbuje podrabiać Michaela drobiąc nóżkami.
Jako że jest 3 do 3 głosujemy do jutra
Blue Gangsta kontra Slave to the Rythm
Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieć, co z tobą zrobić - Św. Augustyn
- michael mckellar
- Posty: 289
- Rejestracja: sob, 16 mar 2013, 16:58
- Skąd: Płock
- Sephiroth820
- Site Admin
- Posty: 567
- Rejestracja: sob, 18 paź 2008, 21:20
- Skąd: z kątowni
- marcinokor
- Posty: 897
- Rejestracja: śr, 31 mar 2010, 17:07
- Skąd: Ustroń
-
- Posty: 261
- Rejestracja: pt, 21 mar 2008, 19:33
- Skąd: Szczytno
uffff już myślałam,że znowu będzie remis.ale nie.Najlepszy utwór na płycie zostaje bezlitośnie wykopany!
W drugiej rundzie odpada z hukiem
Blue Gangsta
do następnej rundy przechodzą:
1. "Love Never Felt So Good"
autorzy: Michael Jackson, Paul Anka
produkcja: Jackson, John McClain, Giorgio Tuinfort, Anka
długość: 3:54
2."Chicago"
autor:Cory Rooney
produkcja: Timbaland, Jerome "J-Roc" Harmon, Jackson, Rooney
długość: 4:05
3. "Loving You"
autor: Michael Jackson
produkcja:Timbaland, Harmon, Michael Jackson
długość: 3:15
4. "A Place With No Name"
autorzy: Jackson, Dewey Bunnell, Dr. Freeze
produkcja: Stargate, Michael Jackson, Dr. Freeze
długość: 5:35
5. "Slave to the Rhythm"
autorzy: L.A. Reid, Babyface, Daryl Simmons, Kevin Robinson
produkcja: Timbaland, Harmon, Reid, Babyface
długość: 4:15
6. "Xscape"
autorzy: Michael Jackson, Rodney Jerkins, Fred Jerkins III, LaShawn Daniels
produkcja: Jerkins, Michael Jackson
długość:4:04
wersja delux
7."Love Never Felt So Good" (duet z Justinem Timberlakiem)
autorzy: Michael Jackson, Anka
produkcja: Timbaland, Harmon, Michael Jackson, Anka
długość:4:05
proszę o głosy
W drugiej rundzie odpada z hukiem
Blue Gangsta
do następnej rundy przechodzą:
1. "Love Never Felt So Good"
autorzy: Michael Jackson, Paul Anka
produkcja: Jackson, John McClain, Giorgio Tuinfort, Anka
długość: 3:54
2."Chicago"
autor:Cory Rooney
produkcja: Timbaland, Jerome "J-Roc" Harmon, Jackson, Rooney
długość: 4:05
3. "Loving You"
autor: Michael Jackson
produkcja:Timbaland, Harmon, Michael Jackson
długość: 3:15
4. "A Place With No Name"
autorzy: Jackson, Dewey Bunnell, Dr. Freeze
produkcja: Stargate, Michael Jackson, Dr. Freeze
długość: 5:35
5. "Slave to the Rhythm"
autorzy: L.A. Reid, Babyface, Daryl Simmons, Kevin Robinson
produkcja: Timbaland, Harmon, Reid, Babyface
długość: 4:15
6. "Xscape"
autorzy: Michael Jackson, Rodney Jerkins, Fred Jerkins III, LaShawn Daniels
produkcja: Jerkins, Michael Jackson
długość:4:04
wersja delux
7."Love Never Felt So Good" (duet z Justinem Timberlakiem)
autorzy: Michael Jackson, Anka
produkcja: Timbaland, Harmon, Michael Jackson, Anka
długość:4:05
proszę o głosy
Ostatnio zmieniony pn, 16 cze 2014, 8:26 przez @neta, łącznie zmieniany 1 raz.
Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieć, co z tobą zrobić - Św. Augustyn
- michael mckellar
- Posty: 289
- Rejestracja: sob, 16 mar 2013, 16:58
- Skąd: Płock
Skoro wracamy do normalnej rundy to w takim razie znowu:
A Place With No name. Nowej wersji zostało odebrane to coś, nutka tajemniczości, wizji utopijnego "miejsca bez nazwy".
W oryginalnej wersji Michael zabiera w inny świat, a nowy mix jest tylko dobrą piosenką do radia.
A Place With No name. Nowej wersji zostało odebrane to coś, nutka tajemniczości, wizji utopijnego "miejsca bez nazwy".
W oryginalnej wersji Michael zabiera w inny świat, a nowy mix jest tylko dobrą piosenką do radia.
„Co robi gwiazda, gdy przestanie świecić?” – pytam samego siebie. „Może umiera?”. „O, nie!” – odpowiada głos w mojej głowie. „Gwiazda nigdy nie umiera. Gwiazda po prostu zamienia się w uśmiech.”
A Place With No Name, czyli piosenka bez duszy.
Co do różnicy pokoleń - dzięki, w końcu poczułem się staro, a mam 20 lat...
m-m1kea pisze:Nie wiem do końca dlaczego w pierwszej rundzie zagłosowałem na DYKWYCA, w każdym razie jeśli nie w pierwszej, to teraz bym na nią głosował. Bo zarówno wspomniany wcześniej kawałek, jak i remix A Place With No Name zakrawają o kpinę. Może jestem surowy, ale dla mnie to jest po prostu brak szacunku dla artysty. Całe szczęście, że zmienili zdanie od 2010 roku i dali oryginały - ktoś tam nareszcie poszedł po rozum do głowy.
Oryginał jest cudowny, ma polot. Ma to coś, co tylko Michael potrafi we mnie wzbudzić - przenosi mnie do innego świata, naprawdę. Klasyk nad klasykiem z fenomenalnym tekstem (tak, wiem - jest również w remixie, ale już nie ma takiego znaczenia przez tą całą otoczkę; wydaje się być po prostu próżny), równy wielu innym wielkim kompozycjom w dyskografii Michaela. A remix? Remix to żałosna parodia, piosenka została pozbawiona duszy Michaela. Nie ma świata, gdzie wszystko jest wypełnione miłością i szczęściem, gdzie nie ma bólu - pozostał niemy krzyk Michaela, którego iście żółwim tempem próbuje dogonić nad wyraz słaba orkiestra. Szkoda gadać.
Problemem może być jaki świat widzisz, bo na pewno nie wykreowany przez Michaela.marcinokor pisze:Ja tam ten świat widzę bardzo, ale to bardzo wyraźnie. Ale to chyba różnica pokoleń.
Co do różnicy pokoleń - dzięki, w końcu poczułem się staro, a mam 20 lat...
Wielokrotnie w moim życiu trafiały się momenty, gdy trafiałam do miejsca bez nazwy. Raz to był prawie RAJ, kiedy indziej czarna d.
Pamiętam pierwszą wersję z riffem gitarowym niepokojąco snującym się przez cały utwór.Wprowadzał w trans i stanowił świetne tło do opowieści Michaela.
Ten utwór jest podróżą, jazdą na koniu przez pustynie,hipnotyzując melodią, wyjącym wiatrem, historią przy kominku.
W nowej wersji dostajemy plastikowy utwór, z sygnałem wyłączającej się kuchenki mikrofalowej w tle, gdzie elektronika zabija całą duszę.
Analogowa opowieść zamieniona w cyfrowy produkt.
Nie trafia to do mnie.
Pamiętam pierwszą wersję z riffem gitarowym niepokojąco snującym się przez cały utwór.Wprowadzał w trans i stanowił świetne tło do opowieści Michaela.
Ten utwór jest podróżą, jazdą na koniu przez pustynie,hipnotyzując melodią, wyjącym wiatrem, historią przy kominku.
W nowej wersji dostajemy plastikowy utwór, z sygnałem wyłączającej się kuchenki mikrofalowej w tle, gdzie elektronika zabija całą duszę.
Analogowa opowieść zamieniona w cyfrowy produkt.
Nie trafia to do mnie.
Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieć, co z tobą zrobić - Św. Augustyn
- marcinokor
- Posty: 897
- Rejestracja: śr, 31 mar 2010, 17:07
- Skąd: Ustroń
- michael mckellar
- Posty: 289
- Rejestracja: sob, 16 mar 2013, 16:58
- Skąd: Płock
Dla mnie Loving You jest taką wisienka na torcie tego albumu, piosenkę uwielbiam zaraz po oryginalnej wersji Chicago i STTR to najczęściej odtwarzana piosenka z płyty. Ja uwielbiam własnie takiego Michaela.marcinokor pisze:Loving You. Tak bardzo urocza piosenka, że aż chce sie rzygać tęczą. Wokal został tak bardzo oczyszczony, że gdyby nie demo to gotów byłbym powiedzieć, że to znowu Malachi. Cukierkowata pioseneczka, która wiele temu albumowi nie daje.
Ale każdy z nas ma prawo do własnego zdania i gustu. i to dobrze, ze fani są zróżnicowani.
Ale porównywanie wokalu z LY do JM to lekka przesada.
„Co robi gwiazda, gdy przestanie świecić?” – pytam samego siebie. „Może umiera?”. „O, nie!” – odpowiada głos w mojej głowie. „Gwiazda nigdy nie umiera. Gwiazda po prostu zamienia się w uśmiech.”
Ja wciąż na Chicago.
A na liftingu moim zdaniem najwięcej skorzystało singlowe LNFSG i Xscape. To drugie wreszcie do mnie przemówiło, w oryginalnej wersji jest strasznie toporne.
A na liftingu moim zdaniem najwięcej skorzystało singlowe LNFSG i Xscape. To drugie wreszcie do mnie przemówiło, w oryginalnej wersji jest strasznie toporne.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Niedawno jadę nową trasą szybkiego ruchu na południe i nagle moim oczom odsłania się przecudnej urody panorama - zamek w Chęcinach, który wydaje się lewitować zawieszony ponad przeciwległym wzgórzem, a wszystko zanurzone w pomarańczowym wieczornym świetle przy dxwiękach STTR , zaznaczam dema, ustawionego na maksymalne volume. Pełny odlot, trochę niebezpieczny na trasach szybkiego ruchu, ale kij z tym...
przy uwspółcześnionym STTR odlot nie byłby możliwy, a szkoda
więc … za brak odlotowych doznań na wysokich częstotliwościach - Slave To The Ryhthm
przy uwspółcześnionym STTR odlot nie byłby możliwy, a szkoda
więc … za brak odlotowych doznań na wysokich częstotliwościach - Slave To The Ryhthm