SLASH* Guns N' Roses *Velvet Revolver

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
ville
Posty: 30
Rejestracja: ndz, 17 wrz 2006, 18:09

Post autor: ville »

SUNrise napisała:
Kiedyś pisałam tu na forum, że nie znoszę wymalowanych facetów i to prawda (...), ale w przypadku Villego jest inaczej. On z mejkapem wygląda lepiej niż bez.
Hyhy, lubisz u niego makijaż? Ha, taki też?:
Obrazek

Co do wąsów i bródek - nie mam nic przeciw, ale u niektórych mi się to nie podoba. Nie wyobrażam sobie na przykład Ville. OK, taki lekki zarost - bardzo proszę. Ale nie taka długaśna broda i wąsy niczym z XIX wieku. Ale strasznie się cieszę, że mu włosy urosły. :dance:
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Ville Valo

Post autor: SUNrise »

ville pisze:
SUNrise pisze:Kiedyś pisałam tu na forum, że nie znoszę wymalowanych facetów i to prawda (...), ale w przypadku Villego jest inaczej. On z mejkapem wygląda lepiej niż bez.
Hyhy, lubisz u niego makijaż? Ha, taki też?:
http://zdjecia.himlene.com/albums/valo/ ... ow5-vi.jpg
słit Obrazek

No dobra, muszę nieco zmienić swoje zeznania. Miałam na myśli dyskretny makijaż jak na tamtym zdjęciu z poprzedniej strony w fioletowej kurtce. Albo kiedy ma tylko czarną kredką oczy pomalowane jak tu Obrazek

Ale już nie jak tu Obrazek

Sorry, że wyskoczę z innym tematem, ale akurat w tym momencie przypomniało mi się jak Sebastian Bach opowiadał raz, że kiedy rodził mu się syn, to był akurat na lotnisku w Nowym Jorku. Zadzwoniła do niego Maria i mówi, że będzie rodzić. Baz się ze wzruszenia rozpłakał, a miał wtedy makijaż, który się mu rozmył po twarzy i w takim stanie przyjechał do szpitala, mówił, że wyglądał wtedy jak Alice Cooper, hahah.

Powracając do Villego... już sama nie wiem...jak patrzę na jego młodzieńcze zdjęcia to wygląda równie pięknie tak z makijażem jak bez, tak z bródką jak bez, etc. Jak to się mówi - ładnemu we wszystkim ładnie :).
To jeszcze tak na szybko znalazłam takie zdjęcie. Tu chyba nie jest w ogóle pomalowany.
Obrazek
ObrazekObrazek
bizkit
Posty: 24
Rejestracja: pn, 26 cze 2006, 21:52
Lokalizacja: Warszawa

Re:

Post autor: bizkit »

SUNrise pisze:
bizkit pisze:SunRise,
SUNrise.
Dlaczego wszyscy wiecznie przekręcają pisownię mojego imienia na setki różnych sposobów.
bizkit pisze:czego sie boisz na Nightrainie? Opadnięcia Cię przez fanów z pytaniami: JAK TO BYŁO Z AXLEM? A MASZ AUTOGRAF? JAKI JEST AXL PRYWATNIE?
Nie, nic z tych rzeczy. Poza tym ja się nigdy na Nightrainie spotkaniem z Axlem nie chwaliłam, więc nie sądzę, że ludzie o tym wiedzą. Z tym, że się boję, to był oczywiście żart. Prawda taka, że nie zaglądam tam zbyt często, bo nie mam na to czasu. Poza tym nie przesadzajcie z tym, że ktoś odczuwa brak mojej osoby na NS. Ja nigdy nie byłam zżyta z tamtym forum, zawsze bywałam tam jedynie "gościnnie"...
Sorry za tego nicka. Tzn. nicka czy imię? Czy tylko tak Ci się napisało? Jeśli to imię to gratuluję rodziców z wyobraźnią.:-) Szkoda, że żyjemy w takim kraju, gdzie wszyscy musimy być Michałami czy Agnieszkami. Choć chyba powoli to się zmienia, patrząc np. na dzieci Wiśniewskiego.

Jeśli chodzi o Nightrain Station, to Ty sie nigdy nie chwaliłaś spotkaniem z Axlem, ale wszyscy tam o tym wiedzą, uwierz mi. Ktoś doniósł i tyle. ;-)
Mimo tego, że usiłowałaś schować ten topic przed oczami fanów Gunsów, to nie udało Ci się :P i całe szczęście!!!
Jesli nie byłaś zżyta z NS to przypominam o okazji "integracji międzyfanowskiej" :-) Jutro zlot w Warszawie. Już zapraszałem, ale robię to jeszcze raz. Zapraszam wszystkich chętnych, ze wskazaniem na płeć piękną oczywiście. ;-)
Miejsce: Rock n' roll cafe w Warszawie ul. Mokotowska 4/6
termin:30 września
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Re:

Post autor: SUNrise »

bizkit pisze:
SUNrise pisze:
bizkit pisze:SunRise,
SUNrise.
Dlaczego wszyscy wiecznie przekręcają pisownię mojego imienia na setki różnych sposobów.
Sorry za tego nicka. Tzn. nicka czy imię? Czy tylko tak Ci się napisało?
Tak mi się napisało. Ale nazywam to swoim imieniem dlatego, że wszyscy wokół (od jakichś 10 lat) tak mnie nazywają, moi znajomi, przyjaciele, nawet rodzina, moja matka mówi na mnie "sanrajz" :).
To tak jak na Axla Rose mówi się, że ma na imię Axl, chociaż wiadomo, że tak naprawdę ma inne imię.
Jeśli chodzi o Nightrain Station, to Ty sie nigdy nie chwaliłaś spotkaniem z Axlem, ale wszyscy tam o tym wiedzą, uwierz mi. Ktoś doniósł i tyle. ;-)
o boy...:/ who's that..?
Jutro zlot w Warszawie.
Ja nie jadę, bo Dominika i Ewa powiedziały, że one na zlot NS nie pojadą (haha mam na kogo zwalić), a samej to mi się tam nie chce jechać... tak naprawdę nie mam pojęcia co to za impreza i nie mam pojęcia kto tam będzie (poza tym, że Ty będziesz jak się domyślam. To przynajmniej Tobie życzę udanej imprezy i integracji :-)).
ObrazekObrazek
bizkit
Posty: 24
Rejestracja: pn, 26 cze 2006, 21:52
Lokalizacja: Warszawa

Re:

Post autor: bizkit »

SUNrise pisze:
bizkit pisze:Jeśli chodzi o Nightrain Station, to Ty sie nigdy nie chwaliłaś spotkaniem z Axlem, ale wszyscy tam o tym wiedzą, uwierz mi. Ktoś doniósł i tyle. ;-)
o boy...:/ who's that..?
Nieelegancko by było powiedzieć. ;-) To był żart z tym doniesieniem, ale wiem, że ktoś o tym wspominał.
SUNrise pisze:Ja nie jadę, bo Dominika i Ewa powiedziały, że one na zlot NS nie pojadą (haha mam na kogo zwalić)
Zabrzmiało to tak, jakby miały jakiś uraz do NS. Szkoda. Wydaje mi się, że będą tam nie tylko forumowicze.
SUNrise pisze:To przynajmniej Tobie życzę udanej imprezy i integracji
Dzięki.
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Guns N' Roses - NEWSY

Post autor: SUNrise »

Guns N' Roses - NEWSY

Obwieszczam wam dobrą nowinę.
Płyta Chinese Democracy ukaże się za tydzień.
.
.
.




żart!

A mówiąc serio to managment GN'R ...a ściślej mówiąc, pan Merck Mercuriadis zapewnił wczoraj, że płyta ChD ukaże się w tym roku! Ale oczywiście nie zdradził dokładnej daty. Powiedział jedynie, że...ukaże się w któryś z 13 wtorków jakie zostały do końca roku 2006.
Ja się chyba rozpłaczę kiedy będę kupować tę płytę. ...To będzie najważniejsza płyta jaką kupię w swoim życiu. Czekam na nią od 13 lat.

...To teraz będzie druga dobra nowina.
Mercuriadis ogłosił daty koncertów w USA na październik/listopad/grudzień/styczeń.
Oto one:
Tournee zacznie się 20 października w Jacksonville, [Floryda].

Rozpiska pozostałych koncertów (na dzień dzisiejszy):
Październik:
10/20/06 Jacksonville, FL Vets Memorial Arena
10/22/06 Nashville, TN Gaylord Entertainment Center
10/24/06 Sunrise, FL BankAtlantic Center
10/25/06 St. Petersburg, FL St. Pete Times Forum
10/27/06 Estero, FL Germain Arena
10/29/06 San Juan, Puerto Rico Jose Miguel Agrelot Coliseum


Listopad:
11/2/06 Greensboro, NC Greensboro Coliseum
11/3/06 Huntington, WV Big Sandy Superstore Arena
11/5/06 East Rutherford, NJ Continental Airlines Arena
11/6/06 Portland, ME Cumber County Civic Center
11/8/06 Worcester, MA Worcester Centrum
11/10/06 New York, NY Madison Square Garden
11/13/06 Baltimore, MD 1st Mariner
11/15/06 Toronto, ON Air Canada Centre
11/17/06 Ottawa, ON Scotiabank
11/18/06 Quebec Colisee Pepsi
11/20/06 Halifax, NS Halifax Metro Centre
11/24/06 Cleveland, OH Quicken Loans Arena
11/25/06 Auburn Hills, MI The Palace of Auburn Hills
11/27/06 Chicago, IL Allstate Arena
11/29/06 Milwaukee, WI Bradley Center


Grudzień:
12/1/06 Ames, IA Hilton Coliseum
12/2/06 Minneapolis, MN Target Center
12/4/06 Winnipeg, MB MTS Centre
12/6/06 Calgary, AB Pengrowth Saddledome
12/7/06 Edmonton, AB Rexall Place
12/10/06 Everett, WA Everett Events Center
12/11/06 Portland, OR Rose Garden
12/13/06 Fresno, CA Save Mart Center
12/15/06 Oakland, CA Oakland Coliseum
12/17/06 Universal City, CA Gibson Amphitheatre
12/19/06 Universal City, CA Gibson Amphitheatre


Styczeń:
1/10/07 Sacramento, CA ARCO Arena
1/11/07 Bakersfield, CA Rabobank Arena
1/13/07 Reno, NV Reno Events Ctr
1/16/07 San Diego, CA iPayOne Center


Bilety na większość z tych koncertów będą w sprzedaży od 30 października.
Sebastian Bach i zespół Papa Roach będą występować przed Gunsami jako support.

Szczegóły na >htgth<

Trzecia dobra nowina:
Dziś nareszcie ruszyła oficjalna strona zespołu Guns N' Roses.
www.gunsnroses.com

Jak dla mnie, to jest ona na razie dość nierozgarnięta, ale mam nadzieję, że stopniowo będzie się rozwijać...
ObrazekObrazek
ville
Posty: 30
Rejestracja: ndz, 17 wrz 2006, 18:09

Post autor: ville »

SUNrise napisała:
Sorry, że wyskoczę z innym tematem, ale akurat w tym momencie przypomniało mi się jak Sebastian Bach
Hah, moja droga, dla mnie możesz zbaczać z tematu zawsze, jeśli będziesz chciała napisać coś o Bazie. Uwielbiam Sebastiana. Jak widzę jego imię i nazwisko - cokolwiek - to mi się od razu mordka uśmiecha.

Rozpiska pozostałych koncertów (na dzień dzisiejszy):
Październik: (...)
10/24/06 Sunrise (...)
Hoho, patrz, do tego doszło, że Gunsi do Ciebie, SUNrise, przyjeżdzają :happy:

A co do płyty... Ja to się modlę, żeby oni ją w tym roku wydali...
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Re:

Post autor: SUNrise »

ville pisze:
SUNrise pisze:Rozpiska pozostałych koncertów (na dzień dzisiejszy):
Październik: (...)
10/24/06 Sunrise (...)
Hoho, patrz, do tego doszło, że Gunsi do Ciebie, SUNrise, przyjeżdzają
zaproszenie ich na koncert to tylko taki pretekst, w rzeczywistości mam niecny plan uprowadzenia Fincka Obrazek
Ale o ile się nie mylę, to u Ciebie też grają... Obrazek
10/20/06 Jacksonville
10/22/06 Nashville
A co do płyty... Ja to się modlę, żeby oni ją w tym roku wydali...
Wydadzą...w tym roku wydadzą. Wierzę w to :wariat:

Oto najnowsze zdjęcia Axla! (pstryknięte w Malibu).
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek
bizkit
Posty: 24
Rejestracja: pn, 26 cze 2006, 21:52
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: bizkit »

A to widzieliście? "Fuct".

Obrazek

Zdjęcie dzieki uprzejmości Shivel z NS. Mam nadzieje, że nikt nie ma do mnie żalu, że zamieszczam owoce pracy innych. Ja to leniwy jestem. :-/
Ostatnio zmieniony pn, 02 paź 2006, 21:59 przez bizkit, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Post autor: SUNrise »

bizkit pisze:A to widzieliście? "Fuct".
http://img427.imageshack.us/img427/8238 ... kl2bl1.jpg
Nawet nie wiem jak można to skomentować. Osoba która napisała ten artykuł jest zwykłym kłamcą. O ile mi wiadomo to Axl wybrał się wtedy (rankiem!) ze swoją przyjaciółką i swoją asystentką Betą (to ta pani na zdjęciach z siwymi włosami) napić się kawy! To o czym napisano w tym... "artykule", to wszystko kłamstwa.
Dziękuję.

bizkit proszę nie wrzucaj takich dużych zdjęć tylko ich miniaturki, bo nie lubię kiedy się strony przez zdjęcia rozjeżdżają. Zedytuj posta byłabym wdzięczna.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Dominika
Posty: 132
Rejestracja: śr, 14 gru 2005, 15:44
Lokalizacja: Kraków

Re:

Post autor: Dominika »

Co za dzień. Czuję jesień w kościach :/
SUNrise pisze:
Nawet nie wiem jak można to skomentować. Ludzie piszący takie rzeczy są zwykłymi kłamcami.
Po co w ogóle pokazywać takie rzeczy na forum?
To tylko "Fakt". Jak to w "Fakcie".... zobaczyli jakieś zdjęcie i dorobili sobie do niego własną historyjkę,
w dodatku taką, która bardzo mija się z prawdą. To w przypadku tej gazety 'normalne'.

Btw... Widzę, że Beta pełni rolę nie tylko asystentki i mamy Axla, ale też i jego przyzwoitki =).
Axl idzie z dziewczyną do klubu wieczorem - Beta za nim. Axl idzie rano na kawę z dziewczyną - Beta za nim =].
Aby nie było nieporozumień, mówiąc z dziewczyną mam na myśli, że z osobą płci żeńskiej, a nie "z dziewczyną" w sensie dosłownym ;)
SUNrise pisze:w rzeczywistości mam niecny plan uprowadzenia Fincka Obrazek
i co z nim zrobisz jak już uprowadzisz? =D
A słuchaj, wyskoczę trochę jak Filip z Konopi, ale tak sobie pomyślałam teraz o czymś, nigdy Cię o to nie pytałam. Mogę....? =P
Robin ma w ogole jakieś rodzeństwo? Jakiegoś hmmm brata na przykład =p
Się pytam, bo w necie niestety żadnych informacji na ten temat człowiek
nie uświadczy ;/ (przyrzekam przed chwilą szukałam).

z góry za odp. dziękując - Robin f.ya
Obrazek

_____________________________
nie wiedziałam gdzie to dać, dam to jednak tu....bo to jest tak....przejmujące...
http://www.youtube.com/watch?v=-z1re18gtWA - panie i panowie mistrz ceremonii Slash!!!! :smiech:

youtube godfather+double talkin'... Boże jakież to piękne...
Jak słyszę jak Slash gra, to chce mi się płakać ze wzruszenia.
To nie ironia, mówię 100% poważnie.
Obrazek
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Re:

Post autor: SUNrise »

Dominika pisze:Co za dzień. Czuję jesień w kościach :/
liście opadają... Kocham jesień!
Btw... Widzę, że Beta pełni rolę nie tylko asystentki i mamy Axla, ale też i jego przyzwoitki =).
Axl idzie z dziewczyną do klubu wieczorem - Beta za nim. Axl idzie rano na kawę z dziewczyną - Beta za nim =]
... Axl idzie spotkać się z fankami w Warszawie - Beta za nim Obrazek.
No wiecie w końcu Axl ją utrzymuje i połowę jej rodziny, to musi go bronić i chronić żeby mu się przypadkiem nic złego nie stało. Ona się troszczy nie tylko o jego interes, ale przede wszystkim o swój. Ok. nie powinnam tak mówić, bo jeszcze ktoś pomyśli, że Bety nie lubię, a to przecież dobra kobieta jest i sympatyczna bardzo dopóty, dopóki się z nią nie zadrze Obrazek.
Dominika pisze:
SUNrise pisze:w rzeczywistości mam niecny plan uprowadzenia Fincka Obrazek
i co z nim zrobisz jak już uprowadzisz? =D
Najpierw oddam go Tobie na przechowanie Obrazek, a później zrobię mu to, co zrobił mu raz Marilyn Manson (nie no żartuję z tym Mansonem, ok., naprawdę żartuję, głupi żart. Nie myślcie o mnie tak źle Obrazek).
Ale w każdym razie należy pamiętać, że Robin gdy jest w swoim domu, to często zapomina ubrać spodni.
A słuchaj, wyskoczę trochę jak Filip z Konopi, ale tak sobie pomyślałam teraz o czymś, nigdy Cię o to nie pytałam. Mogę....? =P
Robin ma w ogole jakieś rodzeństwo? Jakiegoś hmmm brata na przykład =p
Się pytam, bo w necie niestety żadnych informacji na ten temat człowiek
nie uświadczy ;/ (przyrzekam przed chwilą szukałam).
Oj, jak to dzieci nie umieją się samodzielnie niczego dowiedzieć. Ja tu widzę syndromy rozleniwienia Obrazek. Ok. nie moralizuję. Robin niestety nie ma brata, ale ma za to siostrę. Hymm... ja może później w oddzielnym poście napiszę Wam coś o familii Fincków.
z góry za odp. dziękując - Robin f.ya
http://i112.photobucket.com/albums/n162/d-gnr/robin.jpg
aaa...kocham tę fotkę! To tylko potwierdza moją teorię o Robusiu włóczykiju. Lubię go z czasów Cirque du Soleil. A ja mam jeszcze inne zdjęcie, dość znane w sumie, ale fajne, tylko Robina na nim mało widać - on to ten co stoi przy oknie, i się w nie patrzy
Obrazek
nie wiedziałam gdzie to dać, dam to jednak tu....bo to jest tak....przejmujące...
http://www.youtube.com/watch?v=-z1re18gtWA - panie i panowie mistrz ceremonii Slash!!!! :smiech:
bożeeeeeeeeeeeee moje kofane Slashątko w najbardziej ...niezwykłej roli swojego życia.
Wiesz, że ja mam cały ten film na DVD - oryginalny ze sklepu. Chyba Ci go jeszcze nigdy nie pokazywałam, przyjdziesz do mnie to Ci go zaprezentuję - jest naprawdę debilny Obrazek. Tak głupi, że aż śmieszny.
A tak przy okazji tego z youtube, to osoby, które tam występują to są (poza Slashem i paroma innymi) ludzie bezdomni pozbierani z ulicy...Wiecie, na charakteryzacji zaoszczędzili.
Nakręcili ten film w 1999 roku i się nazywa jak wiadomo "Underground Comedy Movie". Aha co do tego wideo, to to coś a la Slash na samym początku i na samym końcu wideo, to z szerokimi spodniami, błąkające się po scenie, to nie jest Slash! Te sceny były dokręcane później, jak już prawdziwego Slasha na planie filmowym nie było. Najbardziej lubię scenę, kiedy Slash opowiada o obiedzie w ogrodzie hotelowym - kot w soku z cytryny. Mam nadzieję, że to był jakiś sztuczny, wypchany kot, a nie że prawdziwego zdechłego kota wzięli. Aha i kandydatka na miss nr 4, którą zdyskwalifikowali, bo "przekupywała" sędziów.
Obrazek
>filmografia<
youtube godfather+double talkin'... Boże jakież to piękne...
Jak słyszę jak Slash gra, to chce mi się płakać ze wzruszenia.
To nie ironia, mówię 100% poważnie.
Będę krytykować Obrazek.
To nie było najlepsze wykonanie godfathera, bo Slash w dziedzinie tej solówki był na RIR II dopiero początkujący. Później na innych koncertach na trasie UYI Slash grywał to o niebo piękniej...
ObrazekObrazek
bizkit
Posty: 24
Rejestracja: pn, 26 cze 2006, 21:52
Lokalizacja: Warszawa

Re:

Post autor: bizkit »

Dominika pisze:
SUNrise pisze:
Nawet nie wiem jak można to skomentować. Ludzie piszący takie rzeczy są zwykłymi kłamcami.
Po co w ogóle pokazywać takie rzeczy na forum?
Dziewczyno! weź się opanuj, jakimś cenzorem tu jesteś, czy co? Będziesz stwierdzać, czy coś się nadaje na forum, czy nie. Chyba nie dałem zdjęcia pani Jadzi z osiedlowego sklepiku, tylko "artykuł" o panu, o którym jest topic. Juz kolejny raz to czytam, jak kręcisz nosem na czyjeś posty. Wczuwasz się jak małe dziecko i strzelasz fochy o byle głupoty. Jedyna i słuszna, Wielka Pani Dominika. Zluzuj trochę. Przecież miałaś tu nie pisać, i co? Poznałaś SUNrise i panoszysz się tu jakbyś conajmniej moderatorem była.

Przepraszam wszystkich innych, którzy to muszą czytać.
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Robin Finck

Post autor: SUNrise »

Okey obiecałam, że napiszę parę zdań o rodzie Fincków, więc uczynię to teraz.

O siostrze i mamie Robina Fincka zdań kilka.

Już wcześniej wspomniałam, że Robin Finck ma jedno rodzeńswo siostrzyczkę o imieniu Jamie. Jamie jest z zawodu stewardessą, cały czas pracuje w tym zawodzie, a hobbystycznie poza pracą jest didżejką, grywa w różnych klubach głównie w Georgii gdzie ciągle ma dom, tak jak i mamusia i tatuś Robina (w Atlancie aktualnie mieszkają). Robin już tam z nimi od dawna nie mieszka, bo jak wiadomo od kiedy się ożenił mieszka z Biancą w Los Angeles.... Bianca...o niej już kiedyś post napisałam >wejdź<, ale jednej rzeczy nie mówiłam, w sumie mało istotne, ale podam jako ciekawostkę Bianca, co prawda urodziła się w Los Angeles, ale jest z pochodzenia Argentynką... jej rodzice są Argentyńczykami.

Mama Robina ma na imię Cathy i aktualnie jest przewodniczącą organizacji Cobb Community Parents in Action. Organizacja ta powstała w 1991 roku w Atlancie w Georgii. (Została założona w 1980 r jako Active Parenting Publishers przez Dr. Michael H. Popkin'a). Jest to jedna z organizacji należącej do NFIA - National Families In Action
Biuro pani Finckowej mieści się przy (jakby to kogoś interesowało)
Cobb Community Parents in Action
4630 Gilhams Road, Roswell, GA 30075
Cathy Finck, Community Resource Director cfinck@bellsouth.net


Lektura obowiązkowa -> http://www.activeparenting.com/Magazine/spring98_5.htm

Organizacje skupione w NFIA mają na celu m.in. opracowywanie programów i bardziej praktycznie pomaganie rodzinom, (rodzicom wychowywać dzieci z dala od "złego środowiska": narkotyków, alkoholu, papierosów, budować zdrowe relacje pomiędzy rodzicami a ich dziećmi). W ramach tej organizacji powstało wiele innych podorganizacji (sama nie wiem ile, ale naprawdę bardzo wiele) ich program jest przedstawiany rodzicom w Amerykańskich szołach i innych miejscach. Pani Finckowa jako przewodnicząca ma w związku z tym różne konferencje, wykłady... (treść naprawdę setek tych wykładów można znaleźć, bądź można było znaleźć i przeczytać sobie w necie,... ja mam wiele z nich wydrukowanych, większość z nich jest sprzed może 5-7 lat... chyba w domu u mojego Konrada leżą :)... czytałam je w każdym razie dość dawno temu. Pamiętam, że w niektórych z nich Cathy wspominała o swoich dzieciach, m.in. o Robinie dzięki temu mogłam się wielu unikatowych rzeczy dowiedzieć o tym jakim to Robuś był w młodości chłopcem Obrazek. Finckowie to bardzo szanująca się, kochająca rodzina i chyba m.in. dzięki temu Robin wyrósł na tak dobrego i porządnego faceta... nie ma zamiaru robić sobie tatuaży hahah (przynajmniej póki co nie ma żadnego i jak go 'znam' to pewnie tę tendencję długo utrzyma), nie pali, nie pije, nie bierze narkotyków, bardzo szanuje swoją rodzinę i jest jej oddany. W każdym razie dla niego rodzina to duża wartość. Uważa, że członkowie rodziny powinni się zawsze wspierać. Od dziecka był bardzo umuzykalniony, choć wówczas jego rodzice, ukochana mamusia zwłaszcza, no... co tu dużo mówić, nie bardzo się jej różne jego poczynania "widziały", i wielu rzeczy nie mogła zaakceptować u swojego dorastającego synka, który to chodząć do szkoły grywał z różnymi "zespołami" po Mariettcie (miasto w którym się urodził i w którym dorastał), po Atlancie, ale dziś jak Cathy twierdzi już wszystko akceptuje i w pełni jego pasję rozumie i namawia innych rodziców żeby zawsze wspierali swoje dzieci w tym co robią, w ich hobby, zwłaszcza jeśli tym hobby jest muzyka. Tak na marginesie, to Robin jest pod wieloma względami do swojej mamy podobny, w tym z charakterrku Obrazek, a przynajmniej Cathy kiedyś tak powiedziała.

Poza tym - jako ciekawostka - mama Robina jest też autorką przedmowy do wspaniałej książki pt: "Turn Up The Music" Jeffa Dessa.
Książki tej w Europie raczej uświadczyć nie można, w każdym razie ja kiedyś chciałam, ale moje wszelkie trudy poszły na marne. Książkę jednak czytałam ściągniętą z netu, nie pamiętam dokładnie z jakiej strony ją zdobyłam, ale wydaje mi się, że chyba >stąd<.

To jest książka adresowana do rodziców, dzieci, całych rodzin. Autor skupia się w niej na tym, jak muzyka może przyczynić się do zdrowego rozwoju dzieci, i zdrowych relacji w rodzinie, etc. blahblahblah....

Ja może przedmowę do tej książki tu wrzucę:

- - - -Cathy Finck- - - -
I am an ordinary mother of two extraordinary adult children; Robin Finck, former guitar player for Nine Inch Nails, currently with Guns N Roses, and Jamie Finck, Southwest Airlines flight attendant and DJ. I say with candor and complete conviction that had Turn Up the Music been available while my husband and I were parenting our growing children, my progress as a successful Mom would have been faster.

I believe if parents and families will utilize the ideas and techniques offered in this book, the heartfelt experiences of other people and the author's insight, they will find practical ways to grow healthy children and healthy families. What's the big deal about music, media and children? I found my answer to that question through my own reaction to the music and media my children were exposed to, and from sharing in my son's experience as a rock musician and my daughter's experience as a DJ. I learned that no two people see or hear a piece of music or media the same way. I learned that talking about my values was more important than I realized and necessary to counteract the embedded values and points of view that existed in the music and media my children were consuming. I almost missed a great opportunity in my life as a Mom - to learn about my children's developing values and points of view and how I could compete with music and media to influence them. I am still amazed to this day at how apparent it is to me now (but was not then), the role music and media played in their decision making as adolescents and in shaping their values, and mine. That's precisely why I believe this book is so important for parents, children and families!

I know you can help influence your child's values and prevent your child from buying into some of the dangerous messages in today's music and media culture. I also know you cannot prevent what you do not acknowledge and understand. Believe me, you will be enlightened and informed when you listen to your kids' music - you may also be dismayed, alarmed and frightened. But take heart and keep watching and listening, courageous parenting is not for the faint of heart yet it is the single greatest gift we can give our children and ourselves. To be courageous you need only to give more energy to loving and parenting your children than you give to what you fear for your children.

In Turn Up The Music, author Jeff Dess simply and brilliantly provides useful prevention strategies to help parents help their kids through the Rap, Rock, Pop and Metal (and media saturated) years of their children's adolescence. I sincerely hope you will take this encouragement and implement some of the strategies offered in this book. If you do, you will be afforded the opportunity to share your values and perspective with your kids (not criticize theirs). This will help them interpret the music and media they are overexposed to and can help them dodge the dangers that lurk around every corner of their adolescent passage.

Here's to a safe journey through adolescence, for all courageous parents, educators and children alike. Read on, and please parents - Turn Up The Music!
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Re:

Post autor: SUNrise »

bizkit pisze:
Dominika pisze:
SUNrise pisze: Nawet nie wiem jak można to skomentować. Ludzie piszący takie rzeczy są zwykłymi kłamcami.
Po co w ogóle pokazywać takie rzeczy na forum?
Dziewczyno! weź się opanuj, jakimś cenzorem tu jesteś, czy co? Będziesz stwierdzać, czy coś się nadaje na forum, czy nie. Chyba nie dałem zdjęcia pani Jadzi z osiedlowego sklepiku, tylko "artykuł" o panu, o którym jest topic. Juz kolejny raz to czytam, jak kręcisz nosem na czyjeś posty. Wczuwasz się jak małe dziecko i strzelasz fochy o byle głupoty. Jedyna i słuszna, Wielka Pani Dominika. Zluzuj trochę. Przecież miałaś tu nie pisać, i co? Poznałaś SUNrise i panoszysz się tu jakbyś conajmniej moderatorem była.
bizkit ja to zostawię lepiej bez komentarza.
Przykro mi, ale osobiście też jestem za tym, żeby na przyszłość takich bzdurnych artykulików z rynsztokowych gazetek na forum nie umieszczać. Nie wiem, naprawdę interesuje Cię to, co jakiś tam pożal się boże "Fakt" o Axlu wypisuje, tym bardziej, że wypisuje totalne bzdury! I jak się domyślam byłeś w pełni świadom tego, że to o czym napisano jest nieprawdą. Chcesz czytać takie rzeczy i się nimi emocjonować, w porządku czytaj je, nic mi do tego. Ale powinieneś też szanować odmienne zdanie innych użytkowników tego forum.
Poza tym już kiedyś prosiłam, że nie chcę żadnego chamstwa na tym forum, obrzucania się w stylu "co ty sobie myślisz!", "kim ty jesteś!" etc.
ObrazekObrazek
ODPOWIEDZ