Otoczenie a Michael

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

Awatar użytkownika
Janet Jackson ;)
Posty: 230
Rejestracja: pn, 14 sie 2006, 19:06
Skąd: Londyn/Białystok

Post autor: Janet Jackson ;) »

otóż.. moi rodzicie niestety nie sa zbyt tolerancyjni wobec Michaela,a szczególnie tato. Kiedyś lubił go,ale z czasem mu przeszło.Nia ma nic przeciwko temu,że go słucham,ale czesto słysze od niego takie docinki typu; Znowu ten pedofilek??? albo Twarz mu jeszcze nie odpadła ? :wariat: itp. (to mnie naprawde dobija). :zly: Do muzyki Michaela nic nie ma aleczesto śmieje sie z jego wygladu i zachowania.
Z moją mamą to też inna sprawa.Tak jak wiekszosc ludzi na świecie słuchała Jacksona,poznije przestała. Nie była jego wielką fanką,ale szanowała i szanuje go jakos artyste.Jak zostałam jego fanką to nawet sie ucieszyła .Przypominała sobie razem ze mna wszystkie jego piosenki,ogladała teledyski.Po pewnym czasie jednak stwierdziała ,ze za duzo jego słucham ,że obrzydziłam całej rodzinie jego piosenki.Wkurza sie za każdym razem kiedy ogladam jego teledyski i mowi że widziałam je juz po 100 razy.
Uważam,ze troche przesadza.bo ja nie tylko slucham Michaela,ale także bardzo wiele innych wykonawców i gatunków muzycznych.Muzkya stanowi czesc mojego zycia i slucham jej w kazdej wolnej chwili.I nic nie poradze że musze usłyszec codziennie chodz jedna piosenke Jacksona...wtedy poprawia mi sie humor .. :-)
You see live is a crazy thing
There'll be good time and there'll be bad times
And everything in between
Awatar użytkownika
Bartek13
Posty: 130
Rejestracja: czw, 15 gru 2005, 21:06
Skąd: Polska

odp

Post autor: Bartek13 »

Są neutralnie. Nie słuchają MJ ale nie maja nic przeciwko temu że go słucham. Choć piosenka Remember The Time podoba się im. ALe to jedna i jedyna :D Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Czajka
Posty: 49
Rejestracja: sob, 04 lut 2006, 0:05
Skąd: MJowo

Post autor: Czajka »

oo bardzo dobry temat

akurat wczoraj cos zagadnalem mame o Michaela (co sie bardzo zadko zdaza bo i wogule malo z nia rozmawiam)
i powiedziala cos takiego "co on z soba zrobil ?? ja go nienawidze.." no to stalem i patrzylem sie na nia jak wryty
zatkalo mnie
wiedzialem ze mama za nim nie przepada ale zeby az tak...
potem sie wykrecala ale i tak przykro mi sie zrobilo.. ;-/
moj brat kiedys byl fanem, dzieki niemu teraz ja jestem ale chyba wyrosl z tego..
moja siostra z koleji jest wielka fanka Madonny
a zdania taty na ten temat nie znam i nie chce poznac ;-)

pozdro :mj:
" You close your eyes and hope that this is just imagination.."
Awatar użytkownika
vera123
Posty: 145
Rejestracja: sob, 24 cze 2006, 16:07
Skąd: KitscH

Post autor: vera123 »

Moja mama jak była młodsza tez była Fanka Michaela wiec nic mi nie mówi!:dance:

Ogólnie moi rodzice szanuja Michaela za muzyke - TYLKO - niestety:( (chyba jak wiekszośc ludzi )ale twierdza ze troche przeasadzam: "ile mozna słuchac tych samych piosenek" coż poradze że jak narazie nikt lepszych nie wymyslił! :-)
Awatar użytkownika
Aguska
Posty: 134
Rejestracja: ndz, 22 paź 2006, 16:43
Skąd: Poznań

Post autor: Aguska »

Moi rodzice nie mają nic przeciwko moim muzycznym zainteresowaniom... ostatnio zainteresowali się trochę tym , że co wchodzą do mojego pokoju, to leci Michael... ale nie niepokoi ich to ;-) Mama zapytała nawet "to on jeszcze śpiewa? oo" A tata słysząc "Ain't no sunshine" stwierdził, że świetne spytał czy to najnowsza piosenka Jacksona.... No pewnie, że najnowsza... pomijając to, że Michael śpiewał ją trzydzieści- parę lat temu... nenene

MJ - you rock my world day by day...
Awatar użytkownika
Damita Jo
Posty: 120
Rejestracja: śr, 26 lip 2006, 19:18
Skąd: Mława <2300 JacksonStreet>

Post autor: Damita Jo »

Heh... No u mnie to bywa różnie z tą moją rodzinką... Moja mama często sie na mnie drze z powodu MJ, np. ze go słucham, że mi juz kompletnie odbiło i tak dalej... Ale za to mój tata podchodzi do tego w inny sposób. Ostatnio była sprzeczka pomiędzy moimi rodzicami... Chodziło o to, że zaczęłam z tatą gadać na temat MJ i mamę to zdeczka wkurzyło i wyjawiła swoją opinię... A mój tata powiedział, że powinna się cieszyć, że ja siedze w domu i pasjonuję się nim a nie innym kolesiem....ze powinna się cieszyć, że nie jeżdzę po tych wiejskich imprezach na których nigdy nic nie wiadomo... Mój tata odkąd pamiętam lubił Mike'a i to właśnie on przyczynił się do tego, że usłyszałam po raz pierwszy cudowny głos Mike'a. A jeśli chodzi o dalszą rodzinę to bez większego echa... Moi starsi bracia cioteczni niegdyś też słuchali MJJ, uczyli się jego kroków ale im to przeszło... Natomiast mój wujek nie może pojąć dlaczego za idola sobie Mike'a wybrałam... A ja mu powiedziałam, że nie wystarczy tylko słuchać, trzeba rozumieć i lubićto co się słucha...po co mam słuchać tego czego nie lubię, by przypodobać się innym....??!! Przecież to bez sensu... I od tamtej pory mój wujek dał mi spokój z niepotrzebnymi pytaniami na temat MJ. :mj: MICHAEL RULEZ!!!


Pozdrawiam...
Obrazek
Awatar użytkownika
BillieJean
Posty: 743
Rejestracja: sob, 02 gru 2006, 2:16
Skąd: Michael's Bed ocasionally

Post autor: BillieJean »

Moja mama szdecydowanie lubi, czsami siadamy razem i oglądamy koncerty czy wywiady, 2 dni temu powiedziałam jej o koncercie Michaela w japonii, tak poprostu - teraz okazuje się że szuka nam hotelu w tokio. Jedyne doświadczenia z Michaelem mojego taty ograniczają się do występu naszego Majkela Dżeksona...
Ostatnio zmieniony wt, 28 sie 2007, 17:45 przez BillieJean, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Wiśnia
Posty: 395
Rejestracja: sob, 16 wrz 2006, 22:17
Skąd: Żyrardów

Post autor: Wiśnia »

Moja mama mówi żebym nietańczył jak idiota i że michael mi jeść nieda :-) , tata podziwia michaela i mówi że to fenomen, chociaż mama też w głebi serca go lubi nenene
Obrazek
http://www.youtube.com/watch?v=-GMyqvkCmgk mój występ z okazji dnia nauczyciela :)
Król popu nie odszedł, zmienił tylko scenę
Awatar użytkownika
lol
Posty: 46
Rejestracja: pn, 25 wrz 2006, 16:32
Skąd: Wrocław

Post autor: lol »

Ja muszę powiedzieć (niestety), że pierwszą rzeczą, jaką dowiedziałam się o Michaelu (oczywiście od moich rodziców) było to, ze to murzyn co się wybielił i jest pedofilem. Odpowiedż na moje pytanie "kim jest Michael Jackson" brzmiała mniej więcej "Aaa, to piosenkarz, wybielił się, a teraz jest oskarżony o pedofilię". Okropność... I ja głupia przyjęłam to do wiadomości i trzymałam się tego przez długi czas, dopóki nie stałam się jego fanką.

Mój tata uważa, że to debil i pedofil, który może i dobrze śpiewa, ale nie można go słuchać bez przerwy, a mama nawet go toleruje i raczej się na jego temat nie wypowiada, chociaż przy dłuższym słuchaniu, MJ zaczyna już ją drażnić.
Awatar użytkownika
wirus2006
Posty: 118
Rejestracja: sob, 18 lis 2006, 12:13
Skąd: Sopot

Post autor: wirus2006 »

Umnie to różnie bywa :D ale ogólnie nie jest źle. Moje rodzice po pewnnym czasie zaczeli bardzo go cenić jako wykonawcę, artystę, tancerza gożej było z cenieniem go jako człowieka ale po kilkudziesieciu godzinach dyskusji na ten temat ujawniania faktów etc przekonali się ze jest takze wspanialym czlowiekiem ktory popelnil kilka bledow w zyciu. Mój kuzyn był zasascynowany MJ przez okolo 5 lat niestety mu przeszlo ale dalej uwaza ze jest to fenomen na skale swiatowa ( zreszta to dzieki niemu jak mialem 7 lat uwielbialem MJ :D) Najgozej bylo z moja nazeczona problem tkwil w tym ze nie bylo trzeba MJ bronic ona go cenila jako czlowieka ale nie znosila jego glosu ;/ poprostu tragedia i jak ja tutaj przekonac naszczescie udalo mi sie uzbierac okolo 40 kawalkow ktore juz teraz uwielbia ( ale sa tez takie ktorych nie znosi wiec musze byc ostrozny ;/ czepia sie ze czesto czka jak spiewa. Mam jeszc ze mlodszego brata 13 lat z nim tez bylo ciezko sie dogadac ale ma juz swoje no 12 kawalkow ktorych slucha dosc czesto!! reszta rodzinny jak Cie moge zdazaja sie glupie teksty ale po chwili jest juz cisza bo oni nie posiadaja zadnych argumentow nie znaja faktow iec niemoga dyskutowac wiec poprostu trzymaja twarz na kludke :D Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Michael_fan
Posty: 168
Rejestracja: pn, 07 sie 2006, 18:43
Skąd: Wygwizdowo, near Toruń...

Post autor: Michael_fan »

Okazuje się, że w wielu opowiedzianych tu historiach widzę części swojej :) Mój fanatyzm zaczął się w lipcu tego roku, więc długo po procesach, operacjach plastycznych i innych czarnych kartach w historii życia MJa. Tak więc mój pierwotny obraz Mike'a wyglądał mniej-więcej tak: wybielony pedofil, który zakrywa twarze swoim dzieciom i dynda nimi przez balustradę balkonu. Niezbyt optymistycznie, prawda? Ale wszystko się zmieniło, jak dostałam od taty płytę z teledyskami - Number One. Ostatnio żartowaliś,y sobie z tatą, że to najgorszy prezent jaki mógł wymyślić ;-) Tak właśnie jest z moim tatą. Z jednej strony cały czas się z niego nabija, jak pytam, czy mogę włączyć w salonie płytę, to mówi, że mam obciachowo nie podrygiwać, a z drugiej - na Gwiazdkę chciał mi kupić coś Michaela, ale nie wiedział, co (w końcu dostałam Invincible :mj: ), a wczoraj pomógł mi zrobić prasowankę na koszulkę. Kiedyś lubił Michaela, uważał go za unikat, teraz raczej trochę za dziwaka i załamuje się, jak zasuwam po domu Moonwalkiem, ale też nie protestuje zanadto.
Mama natomiast nie ma nic do Michaela, a przynajmniej tego nie okazuje. Za to moja kochana babunia, jak zobaczyła mów wzór prasowanki, to coś się zaczęła pluć o wybielonych murzynkach i tym podobnych... Jedno jest dobre. Moja współlokatorka, z którą mieszkam 5 dni w tygodniu nic do niego nie ma, a ostatnio dosyć często ją łapię na nuceniu Dangerous albo Beat it. Czasami mam nawet darmowe koncerty w łazience ;)
Brak słów... [*]
Gone Too Soon...
Awatar użytkownika
Michalinka
Posty: 229
Rejestracja: pn, 25 gru 2006, 20:13
Skąd: Kielce

Post autor: Michalinka »

No więc... U mnie jest tak. Tata go nie lubi i już nie wytrzymuje jak go słucham, dziś powiedział i powtarzał wcześniej, że jak ja moge go słuchać w tak wielkich ilościach i, że niedługo ja się przemienie w niego :smiech: ;-) Raz walnął ( ze wściekłości ) jak chciałam puścić, że jeśli jeszcze raz go usłyszy to zrobi co potrzeba z moją kolekcją. I kiedy przyszedł do pokoju, akurat leciały kawałki z "Thriller'a", które wrzucił na kompa mój brat. Ja próbowałam się obronić i powiedziałam:To nie ja, to nie ja to włączyłam, to Maciek( tak ma na imię mój brat ). Ale głupio mi się zrobiło jak tata się zaśmiał :-/ Dziś jeszcze zapytał się czy ja jestem jedyną fakną MJ'a w szkole czy w klasie? Odpowiedziałam, że w mojej klasie go nikt nie słucha, nawet go nie lubią. W szkole też odpowiedziałam, że jestem chyba jedyna. Powtarza i powtarza, że moge go słuchać ale nie w durzyh ilościach. Mama... hmm... Mama to taż za nim nie przepada, nie nażeka, choć był chyba raz czy dwa, ceni go jako za artystę. Brat z siostrą w moim wieku, ( 13 lat ) starsi lub młodsi też byli wielkimi fanami Michaela. Przeszło im ale nie mają nic przeciwko jak go słucham. Czasem brat sie zbija z refrenu Smooth Criminal: ( cytuje ) gdzie są kacze bobki? gdzie są kacze bobki?...Gdzie są kacze bobki? :smiech: ( on to potrafi... ). Niedawno jak z bratem Ghosta oglądałam, akurat końcówka leciała, to siostra wpadła i pyta się czy sie bratu podoba i żę świetne to było czy coś... Tego samego dnia brat chciał zobaczyć teledysk Bad, bo robił go jego ulubiony reżyser. Potem taki seans był, że oglądaliśmy Beat it i Thrillera. siora aż sie przestraszyła, mówiąc, że zawsze się bała jak to oglądała. ostatnio mówiła jeszcze, ze lubi jak krzyczy :wariat: Zresztą mi też sie podoba ;-) Także rodzeństwo nawet z chęcią go ze mną słuchają i oglądają jak są oczywiście w domu :-)
Aaaaaaaaaaaaaa... mama mi jeszcze mówiła, że dzis w radiu leciała dosłownie przed dzisiejszym obiadkiem jakaś piosenka z Jackson's 5... i że zapowidziana była przez prezentera radiowego. Nie wołała mnie bo coś tam, bo za późno czy co. Wypomniałam nawet to, że mnie nie zawołała, no bo przecież żadko teraz się słyszy naszego Mike'a grziekolwiek oprucz tych oskarżeń o pedofilstwo....Oczywiście że w to nie wierze

Obrazek
Obrazek
Who's bad?
Awatar użytkownika
Anitka
Posty: 580
Rejestracja: pt, 10 lut 2006, 17:57
Skąd: Częstochowa

Post autor: Anitka »

No to...
Moi rodzice nie maja za weiel do gadania i nawet nie chcą.
Moja mamusia ostatnio w przerwie świątecznej obejzała ze mną moonwalkera (!) którego dostaam pod choinke.
Ja byłam w szoku :podejrzliwy: , bo Ona to lubi takie... Enya i takie wolne, spokojne.
No ale powiedziała, że uważa że jest wspaniały i że wierzy że sie wybielił.
W sumie to ma troszkę racji, bo nikt jeszcze nie powiedział, że vitiligio atakuje skórę na całym ciele, tam się pojawiają plamy, a nie da się posmarować całej klatki np. fluidem, spocić się i że nie zejdzie fluid razem z koszulką.
Także żeby wyrównać kolor skóry coś musiał zrobić, będąc gwaizdą takiego formatu.

A mój tata się nie czepia. Jemu jest obojętne. Tylko nie lubi wydawać ze mną kasy jak raz na ruski rok chce sobie kupić jakąś plytke.

Ogólnie, to oni nie maja za wiele do pwiedzenia, bo moja pasją jest taniec, i słucham muzyki bardzo różnej.Sami sibie winni, nikt nie kazał im prowadzić mnie na sale baletową, a od tego zaczęła się cała przygoda z tańcem wszelkiego rodzaju ;-)

A moj brat kiedyś bardfzo lubił MJ'a, szczegolnie jak się urodziam (a urodziłam się w roku wydania płyty Dangerous), no i jak On Go lubił, no to ja też.
Teraz moj brat jakoś wyrósł z tego.
Ma inne kłopoty.

Pozdrawiam serdecznie.
'Dance for yourself, if someone understands good. If not then no matter, go right on doing what you love.'

* Louis Horst
Awatar użytkownika
majkelzawszespoko
Posty: 1745
Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
Skąd: Katowice

Post autor: majkelzawszespoko »

heh, mój ojciec nawet nie wie, że jestem fanem Jacko, bo go nigdy w domu nie ma. Matka jakoś ma ambiwalentne podejście do sprawy ale zawsze jak coś chce to mówi "Ty Majkel Dżekson to i tamto" a ja sobie dumnie śmigam po domu moonwalkiem i co 5 sekund double archer ;D
a co do mojej siostry(23 lata), która wręcz go nie cierpi to moge tylko napisać, jak wygląda nasza rozmowa:
Siostra: - wyłącz tego pedała!
Ja: - a Ty sobie może w końcu włącz mózg(jeb drzwiami) ;)

no i tak krótko na temat, pozdrawiam.




EDIT: munłoker i po co ten komentarz :P ;) nie spamujmy.
Ostatnio zmieniony wt, 02 sty 2007, 17:34 przez majkelzawszespoko, łącznie zmieniany 1 raz.
ObrazekObrazek
Butterfly
Posty: 10
Rejestracja: sob, 30 gru 2006, 23:36
Skąd: Zachodniopomorskie

Post autor: Butterfly »

Moja rodzina ucieszyła się, że zainteresowałam sie innym gatunkiem muzycznym :) - wczesniej musieli sie męczyć przy ciężkich rzeczach.
"Obawiaj się najlepszego i oczekuj tego co najgorsze"
ODPOWIEDZ