Wywiad z Tito - wzmianka o Michaelu
- LittleDevil
- Site Admin
- Posty: 1081
- Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 23:45
- Lokalizacja: mam wiedzieć, że cyklop puszcza mi oczko?
Wywiad z Tito - wzmianka o Michaelu
Brat Michaela,Tito, udzielil wywiadu brytyjskiej stacji radiowej Heart, w ktorym wspomnial rowniez o Michaelu. Mowi, ze jego mlodszy brat jest gotow pozostawic za soba przestarzale zarzuty o molestowanie i przygotowuje sie na comeback.
W obecnej chwili Michael czuje sie dobrze, zaczyna dochodzic do siebie po przezytym wstrzasie i moze wreszcie spokojnie zebrac mysli. Nikt go nie popedza, poniewaz na przetrawienie tak wielkich przezyc potrzeba czasu, ale widac juz znaczna poprawe w jego samopoczuciu. Comeback nastapi, jak tylko przyjdzie na niego czas.
Tito nie wyklucza rowniez mozliwosci ponownego zjednoczenia Jackson 5. Obecnie to tylko plotki, ale nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszlosc – w kazdym razie byloby to wspanialym wydarzeniem.
(zwalone z MJJFE)
W obecnej chwili Michael czuje sie dobrze, zaczyna dochodzic do siebie po przezytym wstrzasie i moze wreszcie spokojnie zebrac mysli. Nikt go nie popedza, poniewaz na przetrawienie tak wielkich przezyc potrzeba czasu, ale widac juz znaczna poprawe w jego samopoczuciu. Comeback nastapi, jak tylko przyjdzie na niego czas.
Tito nie wyklucza rowniez mozliwosci ponownego zjednoczenia Jackson 5. Obecnie to tylko plotki, ale nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszlosc – w kazdym razie byloby to wspanialym wydarzeniem.
(zwalone z MJJFE)
- Moon_Walk_Er
- Posty: 1267
- Rejestracja: czw, 31 sie 2006, 11:42
- Lokalizacja: Kalisz
O powrocie Jackson 5 mówiono gdzieś w okolicach premiery Invincible i, na szczęście, nic większego prócz występów na MSG nie wyszło. I jestem raczej pewny, że do żadnego zjednoczenia zespołu raczej nie dojdzie... chyba, że bez Michaela. Ale miejmy nadzieję, że bracia zdążyli już wyciągnąć odpowiednie wnioski po wydaniu 2300 Jackson Street.
Swoją drogą, dziwnie oglądałoby się ponownie starszych facetów śpiewających takie przeboje jak ABC.
Swoją drogą, dziwnie oglądałoby się ponownie starszych facetów śpiewających takie przeboje jak ABC.

- LittleDevil
- Site Admin
- Posty: 1081
- Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 23:45
- Lokalizacja: mam wiedzieć, że cyklop puszcza mi oczko?
Mi sie wydaje, ze oni o tym zjednoczeniu zaczynaja nawijac, jak juz nie wiedza, co powiedziec - Jermaine tez kiedys o tym wspominal i nic sie nie stalo. To chyba taki temat-alibi do upiekszania wywiadow, zeby bylo ciekawiej. A swoja droga jestem przeciw - Jackson 5 na scenie w MSG to bylo piekne widowsko, ale powinni sobie takie numery pozostawic na okazyjne niespodzianki dla fanow. Ale wspolny album - nieeeee...! Michael to urodzony solista i przy tym powinien pozostac.
- Janet Jackson ;)
- Posty: 230
- Rejestracja: pn, 14 sie 2006, 19:06
- Lokalizacja: Londyn/Białystok
no wiec tak ;p :
Ja uważam,że raczej Michael nie bedzie chciał śpiewać w składnie Jackson 5. To jest raczej pomysł jego braci,którzy chca poprostu zarobić troche kasy.Michael nie bardzo chciał juz wystepować z bracmi o ile mi sie wydaje za czasów Victory.Tez uważam że takie wspolne rodzinne wystepy powinni zachować na jakies szczególne okazje takie jak;30th anniversary concert.Miło bylo popatrzeć na tą szóstke facetów spiewajacych takie pioosenki jak ABC czy Stop the love you save,ale jesli chodzi o nagranie płyty czy daj Boże trasa koncertowa... to I SAY NO!!!
Ja uważam,że raczej Michael nie bedzie chciał śpiewać w składnie Jackson 5. To jest raczej pomysł jego braci,którzy chca poprostu zarobić troche kasy.Michael nie bardzo chciał juz wystepować z bracmi o ile mi sie wydaje za czasów Victory.Tez uważam że takie wspolne rodzinne wystepy powinni zachować na jakies szczególne okazje takie jak;30th anniversary concert.Miło bylo popatrzeć na tą szóstke facetów spiewajacych takie pioosenki jak ABC czy Stop the love you save,ale jesli chodzi o nagranie płyty czy daj Boże trasa koncertowa... to I SAY NO!!!

You see live is a crazy thing
There'll be good time and there'll be bad times
And everything in between
There'll be good time and there'll be bad times
And everything in between
Pank, nie irytuj sie
Ja jak dzis pamietam, ze Jermaine z Tito nadawali jak nakreceni o reunii Jackson 5 juz w 1996 roku przy okazji World Music Awards,imprezy jeszcze odbywajacej sie w Monte Carlo. On ma ten dream juz od wielu lat, ale szczerze .....
Ze zdziwienia nie podniose sie przez miesiac z podlogi, probujac zebrac z niej swoja szczeke, jesli MJ zdecyduje sie kiedykolwiek na ten ruch.
Jakis wystep jak MSG - jasne. Plyta : sfera marzen Jermaine i Tito o przywroceniu sobie utraconej slawy. Poza tym pozostaje zawsze kwestia Randy'ego, ktory patrzy na kwestie reunii bardzo podobnie do Mike'a.

Ja jak dzis pamietam, ze Jermaine z Tito nadawali jak nakreceni o reunii Jackson 5 juz w 1996 roku przy okazji World Music Awards,imprezy jeszcze odbywajacej sie w Monte Carlo. On ma ten dream juz od wielu lat, ale szczerze .....
Ze zdziwienia nie podniose sie przez miesiac z podlogi, probujac zebrac z niej swoja szczeke, jesli MJ zdecyduje sie kiedykolwiek na ten ruch.
Jakis wystep jak MSG - jasne. Plyta : sfera marzen Jermaine i Tito o przywroceniu sobie utraconej slawy. Poza tym pozostaje zawsze kwestia Randy'ego, ktory patrzy na kwestie reunii bardzo podobnie do Mike'a.
- LittleDevil
- Site Admin
- Posty: 1081
- Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 23:45
- Lokalizacja: mam wiedzieć, że cyklop puszcza mi oczko?
Jak im trzeba kasy, to niech spiewaja background w nagraniach Michaela - przeciez by im za to zaplacil
Ja rowniez mysle, ze panowie chca sobie po prostu ulatwic kariere za pomoca nazwiska "Jackson" kryjac za plecami Michaela swoj wlasny brak kompetencji. Na koncercie w MSG to Jermaine sie puszyl na scenie, jakby to byla jego wlasna rocznica. Denerwuje mnie ta gadanina. Kiedys bylam nawet ciekawa takiego projektu - reunii, ale juz mi to dawno przeszlo. Jesli Michael chcialby koniecznie nagrywac z jakas grupa, to niech sobie poszuka lepszej.

Ja rowniez mysle, ze panowie chca sobie po prostu ulatwic kariere za pomoca nazwiska "Jackson" kryjac za plecami Michaela swoj wlasny brak kompetencji. Na koncercie w MSG to Jermaine sie puszyl na scenie, jakby to byla jego wlasna rocznica. Denerwuje mnie ta gadanina. Kiedys bylam nawet ciekawa takiego projektu - reunii, ale juz mi to dawno przeszlo. Jesli Michael chcialby koniecznie nagrywac z jakas grupa, to niech sobie poszuka lepszej.