Wyłącznie pewne i obiektywne informacje. Wielkie wydarzenia i ciekawostki, czyli kim jest naprawdę Michael Jackson. Uwaga - spamowanie w tym dziale jest niedozwolone.
Własnie skonczyłem ogladac druga czesc wma 2006 oczywiscie wczesniej widzialem chyba wszystkie mozliwe nagraniatej uroczystosci. Głownie było slychac wrzaski fanow delikatny i subtelny głos Mj miał wielkie problemy z przebiciem sie przez tasme i wrzaski fanow ( heh oczywscie nic nowego nie powiedzialem niz w temacie WMA ale musiałem sie odniesc do anszej wersjie :D Ogólne wrazenie bardzo dobre widac jak tłumy go kochaja
Ja pierdziele jak można było tak zepsuć retransmisje,Boże widzisz a nie grzmisz.Lektor za przeproszeniem do dupy,tłumaczył nie dokładnie,błędnie i nie wszystsko.Co do samej gali to gorzej zmontować się tego już nie dało,po co ucięli końcówke przecież każdy z nas słyszał jak MJ zaśiewał czysto a'capella pare wersów WATW,żenada.Przecież końcówka jak Król schodzi ze sceny jest fenomenalna.Ile ludzi tyle gustów,to jest tylko i wyłącznie moje zdanie.
Ogólna ocena 2=
ps.nagrałem jutro będzie do pobrania.
"Don't know what I've done,everything you've got,things you've done to me are coming back to you" I'm the Blue Gangster
Dokładnie, przerwali w najlepszym momencie ale i tak chwała TVP że łaskawie wyemitowała ta transmisję michael mógłby sie pojawiać częściej, działa jak kokaina bo aż mi się spać odechciało
Zgadzam się z poprzedzającymi mnie opiniami... Mike'owi ciężko było sie przebić przez taśme i przez okrzyki zgromadzonych fanów.... Dlatego nie rozumiem tych wszystkich opinii w portalach internetowych po tej gali...:/
Michael jest wspaniały... to wejście i przyjęcie go przez fanów....:):):):) Praktycznie wszyscy fani płakali ze szczęścia...aż mnie za gardło coś chwyciło... Nawet mój tata wczoraj powiedział "Michael to fenomen, nikt i nic tego nie zmieni..." I w 100% zgadzam sie z tą opinią....
fani powitali go naprawde super, " We want Michael!"
Wbrew temu co mówi prasa, to był naprawde udany występ, nie tylko dzięki Michaelowi ale wszystkim fanom, któży czekali tylko na niego, śpiewali razem z nim i prawie wszyscy płakali, od razu widać ile on dla wszystkich znaczy i że jest prawdziwym królem.
Last edited by BillieJean on Tue, 28 Aug 2007, 17:27, edited 1 time in total.
Zawsze śmieszyły mnie zapłakane i mdlejące fanki na koncertach ale już więcej nie będe się z nich śmiać! Jak wczoraj oglądałam WMA też sie popłakałam z radości tak cudownie się wszyscy zachowali zarówno fani jak i gwiazdy. Lindsay powiedziała nawet ze Mj jest dla niej Bogiem!
EEE tam. Kazdy ma prawo przezywac emocje na swoj sposob. O ile wszystko odbywa sie na etapie, kiedy delikwent dojrzewa emocjonalnie to takie reakcje na idola sa moim zdaniem naturalne i raczej nie zenujace.Nie wymagajmy od wszystkich jednakowej smiertelnej powagi ( Co nie znaczy, ze kazdy ma sie tak zachowywac)