I mi się wydaje, że porównanie miało na celu obronę Michael'a
Nie znam się na nutach, ale to, że Michael w pewnym momencie wszedł na wyższą tonację zauważyłam.
LittleDevil napisała coś bardzo mądrego co, mimo, że może mieć w sobie dużo racji, to jednak nie skomentuję, bo mi E-dur i F-dur jest o wiele bardziej obce niż pianie kur
We fragmencie, który ostatnio podrzuciła Wiśnia, wydaje się, że Michael śpiewa w tej samej tonacji, co na pierwszym collage'u
No, ale idąc dalej....
Myślę, że Michael'owi się weszło na zbyt wysoką tonację na samym już początku (a może zrobił to z premedytacją, żeby być bardziej słyszalnym? Czort wie z tymi Geniuszami ) i żeby iść za ciosem, zaśpiewał już do końca wspomnianym F-dur (jak to ładnie brzmi! Jestem z siebie dumna ).
Swoją drogą- tez nieźle, bo trzymać inny poziom niż linia melodyczna to nie jest łatwe
P.S. A mnie zawsze intrygowało, dlaczego nigdy nikomu nie przeszkadzał ewidentny fałsz w wykonaniu Michael'a na sławetnym i uwielbianym przez wszystkich "Dangerous- Live in Bukarest" (patrz końcówka "I'll be there" ).
Albo gorzej- cała masa fałszów i nie wyciągniętych końcówek podczas trasy "Bad".
Czuję tu jakiś podejrzany brak logiki.
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
mnie to tez bardzo zastanawia, dlaczego ktos zadala sobie tylko trudu manipulujac dzwiek, a z drugiej strony wsadzil to do klipu nie wyrazajacego nic negatywnego. To, ze nagranie jest sztucznie przeniesione do innej tonacji to fakt. Sa wobec tego dwie mozliwosci - pierwsza :podklad zostal zmanipulowany jakiegos antyfana, ktory za pomoca niewinnego klipu chcial wkrecic filmik w sfery fanow albo rzucic dobre zarcie tabloidom, zostawiajac je w przekonaniu, ze to video zrobione przez fana, a wiec autentyczne. Druga: rzeczywiscie nakrecil to fan, a przesuniecie o pol tonu wyzej to blad techniczny.
Jesli ktos ma w domu pianinko lub inny instrument, prosze sprawdzic: nagranie ze studio (oraz oryginal z wma) zawiera nastepujaca kolejnosc dzwiekow: gis-fis-e- cis, podczas gdy na wesji, o ktorej dyskutujemy kolejnosc jest a-g-f-d, czyli dokladnie o pol tonu wyzej. Jesli Michaelowi zachcialo by sie zaspiewac w wyzszej tonacji, musiano by przetransponowac rowniez podklad dzwiekowy, ktory lecial z playbacku. Teoretycznie jest to mozliwe, ale jak juz mowilam, porownalam obie wersje z wma (uzywajac m. in. wlasnie tej, ktora zapodal maro) i stwierdzilam, ze nie zostaly zmienione. Natomiast nalozenie na siebie obu mozliwosci (tzn oryginalny podklad i Michael spiewajacy o pol tonu wyzej) bylo by dla sluchacza nie do zniesienia
LittleDevil pisze:Jesli ktos ma w domu pianinko lub inny instrument, prosze sprawdzic: nagranie ze studio (oraz oryginal z wma) zawiera nastepujaca kolejnosc dzwiekow: gis-fis-e- cis, podczas gdy na wesji, o ktorej dyskutujemy kolejnosc jest a-g-f-d, czyli dokladnie o pol tonu wyzej.
A to mój ulubiony fragment Twojej wypowiedzi
Sama nie wiem, czy nas tu obrażasz, czy wręcz przeciwnie, ale masz natychmiast przestać
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
heh wiem, ze sie wyrazam niezrozumiale, ale co zrobic - w koncu musze podac dowod na to, ze wiem, co slyszalam a nie, ze wyssalam wszystko z palca. A trudno na forum dyskusyjnym wytlumaczyc komus teorie muzyki.
P.S. Schmittko ma w domu pianinko - niech sprawdzi! A jego rodzice sa muzykami, niech potwierdza, ze ja sobie z Was jaj nie robie
Hello!
Bardzo dlugo nie mialam dostepu do internetu, a chcialam napisac cos waznego. Otoz musze napisac, ze Kasia Majkel podczas pobytu Michaela w Londynie byla absolutnie fenomenalna. Stanela na wysokosci zadania i zrobila wszystko, co w jej mocy, by bylo jasne, ze POLAND IS HERE FOR YOU MICHAEL. Cierpliwie caly czas stala i biegala z polska flaga, kamerzysta MJ mnostwo razy nakrecil Michaelowi i ja i POLAND. Wszedzie, gdzie sie dalo zaznaczala obecnosc fanow z naszego kraju. Byla fenomenalna w wywiadach dla prasy, zawsze o nas wspominala. Odwaznie wlozyla na siebie Michaelowe ciuchy w dniu imprezy-a nie jest latwa sprawa tak sobie chodzic caly dzien po miescie! Przyciagnela momentalnie uwage i dzielnie to znosila. Z cala swoja skromnoscia i cieplem i pogoda ducha. Jej wypowiedzi byly madre, dojrzale, i w odroznieniu od innych "sobowtorow" MJ jasne bylo dla mnie, ze ona to robi dla niego. Ona nie pozuje "na MJ" po to, by sciagnac na siebie uwage. Ja bylam kolo niej i nie wiem skad ona brala cierpliwosc do tego zamieszania jakie wywolala, naprawde. Naokraglo blyskaly flesze aparatow, kamery, ludzie prosili ja o zdjecia z nia, dziennikarze o wypowiedzi. Generalnie chce powiedziec, ze bardzo cieszy mnie, ze Michael ma tak wspanialych fanow, ktorzy godnie go reprezentuja. No i dzieki niej obecnosc Polski byla znowu zaznaczona!
Nie czytalam wypowiedzi dotyczacych nagrod na forum, ale slyszalam, ze sporo osob stwierdzilo, ze skoro prasa napisala, ze Michaela wygwizdano, to byl to koniec jego kariery, ze nie umie juz spiewac i takie tam-nie bede przytaczac plotek, bo wiadomo o co chodzi. Sporo osob na tym i zagranicznych forach ponoc uwierzylo w te wszystkie plotki. No to ja sobie pozwole na kolejna ostra wypowiedz, po ktorej znowu dostane po glowie za nietolerancje, a Kasia za kumoterstwo. Wlasnie z powodu takich fanow nie chce mi sie po prostu marnowac mojego cennego czasu na branie aktywnego udzialu w jakichkolwiek internetowych lub bezposrednich dyskusjach z fanam Michaela. Od dwudziestu lat prasa jezdzi po Michaelu jak po psie, obrzuca go najgorszym blotem i nawet nie bawi sie w przekrecanie- po prostu wymysla sobie co chce. Jest to fakt, z ktorym Michael bedzie walczyl do konca zycia, a jego dzieci i wnuki beda walczyc z wylewanym na niegoo szambem jeszcze przez dziesiatki lat. Takie tlumaczenie naokraglo, ze plotkom sie nie wierzy i fakty nalezy potwierdzic zanim wyda sie o kims opinie...ilez mozna? Zeby jeszcze fani obrzucali Michaela blotem??? O co tu chodzi???
O co chodzilo z wystepem Michaela, tego nie wiem-nie planowal wystapic, jak mowil, a prasa zrobila zamieszanie. Natomiast wiem, ze duzo schudl od czasu, kiedy go widzialam rok temu. Znowu nie je, cholera, a wszyscy wywieraja na nim presje, zeby juz wydal plyte i zrobil wielki come back. On sobie zdaje sprawe, ze cokolwiek zrobi, jest sam i ma tylko swoich fanow, bo prasa go i tak zniszczy. Kto napisze, ze rozpadajaca sie kukla wydala super plyte? Taki artykul sie przeciez nie sprzeda. Muzyka to jedno. To, ze w chwili, kiedy on wroci do zycia publicznego, bedzie musial miec wystarczajaco duzo sily, by nie dac sie zniszczyc nienawisci i pogardzie prasy to drugie. My przy nim bedziemy. Ale czy nas wystarczy, zeby przekonac prase, ze Michael rzeczywiscie jest kochany przez miliony fanow i jego tworczosc jest potrzebna swiatu??? Kogo dzisiaj obchodzi tworczosc MJ? A pamietam czasy w mojej szkole muzycznej, kiedy uczono nas o komponowaniu piosenek, o harmonii na podstawie jego geniuszu, jego wybitnego talentu do odkrywania nowych rozwiazan w muzyce. Talent, z jakim urodzil sie Michael to unikat na skale swiatowa. On nie wyuczyl sie tego co robi. Kto dzis mowi o tym, ze gdyby nie to, czego on dokonal, muzyka miala by zupelnie inny bieg? Raz na miliony przypadkow zdarzaja sie ludzie, dzieki ktorych geniuszowi mamy dzisiaj lekarstwa na wiele chorob, dzieki ktorym mamy swiatlo. Michaelowi dane jest tworzyc muzyke, ktora swoimi rozwiazaniami harmonijnymi nadaje od lat nowy bieg w komponowaniu. Muzyka, ktora przechodzi przez niego w tancu i w tej dziedzinie pokazala zupelnie nowe horyzonty.
Michael jest geniuszem i jesli jest dziwny, ekscentryczny, oderwany od rzeczywistosci, to ma do tego pelne prawo. I nie rozni sie w tym niczym od innych geniuszy - taka juz ich przypadlosc. Mysle, ze mamy wiele szczescia, ze w tym czlowieku jest tak wiele dobra i ciepla, ktore przelewa w to, co tworzy. Ja w kazdym razie jego tworczosci zawdzieczam najpiekniejsze i najcieplejsze chwile mojego dziecinstwa. I do dzisiaj jego muzyka jest dla mnie jak cieply kocyk i cieple mleko z miodem na dobranoc. Tutaj sie usmiecham-ale naprawde jego obecnosc na tym swiecie jest tym co w moim sercu jest najcieplejsze.
Pomyslcie o tym, kim on dla Was jest, moze wtedy uda sie Wam nie dac sie wciagnac w bzdury ktore o nim pisza, moze wtedy bedziecie miec wiecej wiary w niego. I w siebie i to, co dyktuje Wam serce, a nie naglowki gazet.
Bardzo mądra wypowiedź Marto... Aż się normalnie wzruszyłem. I powiedziałaś jasno, że Micheal ma do kogo wrócić - ma nas, ma fanów, ma wielką rodzinę fanów...
Moon_Walk_Er pisze:Bardzo mądra wypowiedź Marto... Aż się normalnie wzruszyłem. I powiedziałaś jasno, że Micheal ma do kogo wrócić - ma nas, ma fanów, ma wielką rodzinę fanów...
Zgadzam się w 100% z tą wypowiedzią nic dodać nic ujać
Moon_Walk_Er pisze:Bardzo mądra wypowiedź Marto... Aż się normalnie wzruszyłem. I powiedziałaś jasno, że Micheal ma do kogo wrócić - ma nas, ma fanów, ma wielką rodzinę fanów...
Zgadzam się w 100% z tą wypowiedzią nic dodać nic ujać
Kochani, kto nie miał okazji obejrzeć WMA, dzisiaj może to nadrobić! O23:50 na TVP1 będzie transmisja (nie wiem, czy pełna, czy skrócona, trwa pół godziny, ale jestem prawie pewna, że będzie Mike, bo w okienku przy zapowiedzi pokazywali właśnie jego). Ja na pewno będę oglądać, chyba, że spadnie bomba atmowa ;)
Michael_fan pisze:Kochani, kto nie miał okazji obejrzeć WMA, dzisiaj może to nadrobić! O23:50 na TVP1 będzie transmisja (nie wiem, czy pełna, czy skrócona, trwa pół godziny, ale jestem prawie pewna, że będzie Mike, bo w okienku przy zapowiedzi pokazywali właśnie jego). Ja na pewno będę oglądać, chyba, że spadnie bomba atmowa ;)
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Ściągnołem sobie własnie z emula WMA z MJ tylko, plik waży niecałem 200 mb... Jak miło było zobaczyć znów Króla i to jak mi się wydaje w bardzo dobrej kondycji i nastroju....aż łzy cisną się do oczy i rodzi się pytanie, "kiedy znowu Cię zobaczymy?" ...mam nadzieje, że skoro Michael tak dobrze się prezentuje to szybko będziemy mogli włożyć nową płytkę do swoich odtwarzaczy, podkręcic volume na full i relaksować się przy jego muzyce... czekam też na teledyski, bo ostatnio trochę ich brakuje... no więc, czekamy i wieżymy w Ciebie MJ
).
). 
