MJ i inni artyści - praca nad nową płytą [koment.]

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

Post Reply
User avatar
M.Dż.*
V.I.P.
Posts: 2792
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 11:50
Location: gdzieś z Polski

MJ i inni artyści - praca nad nową płytą [koment.]

Post by M.Dż.* »

Komentarze do tematu http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewtopic.php?t=2615
siadeh_


dzina wrote:But his sights are now set on Michael Jackson's comeback album, which is tentatively due before the end of the year on the Bahrain-based Two Seas Records.
:-o
WTF- czy ktokolwiek cokolwiek z tego rozumie? :wariat:
dzina wrote:Chris Brown is also in talks to work on the Jackson album, which will be his first since 2001's "Invincible."
A ten gostek mi się nie bardzo podoba :-/
Obserwowałam go na WMA- kleił się do Michael'a niczym Gavin- nawet Michael czuł się niekomfortowo.
Trudno mi wierzyć w jego czyste intencje....

P.S. Dzięki serdeczne za update, dzina :tancze:
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
User avatar
vera123
Posts: 145
Joined: Sat, 24 Jun 2006, 16:07
Location: KitscH

Post by vera123 »

Jezeli ktos ma jakies zdjęcia lub linki lub cokolwiek pokazujące jak Chris klei sie do Mja to uprzejmie proszę o zapodanie ich na forum!
User avatar
M.Dż.*
V.I.P.
Posts: 2792
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 11:50
Location: gdzieś z Polski

Post by M.Dż.* »

Gdzieś w temacie o WMA są.
I na filmie również to widać.
I myślę, że stwierdzenie, że to Chris Brown może "ratować" MJ'a jest.... na wyrost :wariat:
Michael'a raczej ratować nie trzeba- wystarczy, że pojawi się w miejscu publicznym, a ludzie zapominają, po co tam przyszli- Michael staje się, aż do przesady, pępkiem imprezy :-/
I myślę, że kilka ostatnich wydarzeń to świetnie udowodniły (WMA, pogrzeb James'a Brown'a).
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
User avatar
vera123
Posts: 145
Joined: Sat, 24 Jun 2006, 16:07
Location: KitscH

Post by vera123 »

Nie chodzi o to zeby byc najważniejszym na imprezie tylko o to zeby płyta sie sprzedała!

Nie chodzi również o to, że Chris Brown ma wyratowac Michaela ale trzeba spojrzec na to obiektywnie po co cały czas sie mówi Michael nagrywa z Akonem, will. i.am-em, emienem itd. Dalczego nie mówi sie poprostu Michael nagrywa płyte i tyle. Po prostu trzeba rozgłos zrobic a kiedyś wytarczyło, że Mj sam wydał piosenke i juz było zamiesznie!

Michaela kochaja jego fani a to, że jest ich mnóstwo i robią dym(pozytywnie) jak mało kto to każdy wie ale jego nowa płyta nie tylko im ma sie spodobac, ma sie spodobac tym którzy spisali już go na straty a to dziś juz nie bedzie takie łatwe! :nerwy:
User avatar
M.Dż.*
V.I.P.
Posts: 2792
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 11:50
Location: gdzieś z Polski

Post by M.Dż.* »

Jeśli nie mówimy o popularności lecz o sprzedaży, to myślę, że zdecydowanie lepszym "lepem na kupujących" byłaby taka gwiazda, jak Madonna, Prince, czy każde inne naprawdę wielkie nazwisko.
I myślę, że menedżment Michael'a ma możliwości poprowadzić rozmowy na ten temat. Pytanie czy chce i dlaczego tego tego nie robi (a jeśli robi, to dlaczego nie dochodzi do współpracy).
To jednak sprawy wewnętrzne ekipy Michael'a, więc pewnie tylko oni wiedzą, jak jest.
Na temat tego, dlaczego Michael chce nagrywać z mniej znanymi artystami mam swoją własną koncepcje, ale pozwolę zachować ją dla siebie ;-)
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
User avatar
vera123
Posts: 145
Joined: Sat, 24 Jun 2006, 16:07
Location: KitscH

Post by vera123 »

Nie moge sie z tobą zgodzić ponieważ w USA Akon, will i am 50 cent chris brown nie są mało znanymi artystami! Są kultowi i na czasie tak samo jak Madonna i nawet bardziej niz Prince!

Wydaje mi sie, ze włąsnie o to chodzi menedżerom zeby Michael znowu był modny i właśnie tacy wspócześni idole mają mu pomóc! PO prostu Michael musi odświeżyć swój wizerunek i chociaż tego najbardziej sie obawiam wierze w Mja!
User avatar
Stanisław Leon Kazberuk
Posts: 349
Joined: Tue, 01 Aug 2006, 22:06
Location: z Poznania.

Post by Stanisław Leon Kazberuk »

vera123 wrote:Nie moge sie z tobą zgodzić ponieważ w USA Akon, will i am 50 cent chris brown nie są mało znanymi artystami! Są kultowi i na czasie tak samo jak Madonna i nawet bardziej niz Prince!
Ja osobiście o 2-ch z nich słyszę po raz pierwszy. Ale żeby ktoś był bardziej popularny niż Prince... to już przesada. Prince to - jak mówią - ikona. Każdy chyba Go zna. Natomiast Akon, czy Will.I.Am... nie miałem przyjemności jeszcze posłuchać.
User avatar
M.Dż.*
V.I.P.
Posts: 2792
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 11:50
Location: gdzieś z Polski

Post by M.Dż.* »

vera123 wrote:Nie moge sie z tobą zgodzić ponieważ w USA Akon, will i am 50 cent chris brown nie są mało znanymi artystami! Są kultowi i na czasie tak samo jak Madonna i nawet bardziej niz Prince!
A czy Michael'owi chodzi o podbijanie Ameryki (którą od paru lat, delikatnie mówiąc, traktuje po macoszemu i vice versa) czy o wydanie wielkiego albumu światowego?
To pewnie wie tylko On, ale stawiam że chodzi Mu jednak o coś więcej niż tylko kolejny krążek wydany w jakimśtam nakładzie.
Michael doskonale wie, co przyciąga ludzi i myślę, że gdyby chodziło o nagranie z megagwiazdą, wybrałby bardziej znane nazwiska (ot żeby wspomnieć choćby występ z Britney Spears w okresie jej największej popularności) :-)
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
tombek
Posts: 90
Joined: Tue, 22 Mar 2005, 23:20

Post by tombek »

Akon wydał właśnie drugą płytę która jest niezaprzeczalnym hitem, tutaj masz teledysk:

http://youtube.com/watch?v=siVg57IhA3c

Will.i.Am jak jest napisane na początku jest odpowiedzialny za muzykę Black Eyed Peas (to już musisz znać), dużą cześć solowej płyty Fergie, współpracował też z Mary J, Snoopem, Justinem, długo by wymieniać.

Prince, Madonna są już legendami. Z całym szacunkiem dla tych osób ale nie są to obecnie topowi artyści, tylko właśnie legendy. O ile jeszcze Madonna w europie daje sobie radę, to w stanach już nie za bardzo, działa tam na zasadzie Paula Mcartneya, na którego koncerty zawsze przychodzą tłumy, bo... to Paul Mcartney.

Nie chce być zrozumiany źle, to są legendy, postacie kultowe, ostatnia płyta Madonny była genialna i było tam dużo hitów, nie jest to jednak coś czym żyje ulica, co wypływa z każdego głośnika na każdym rogu. Prince natomiast to chyba nie jest ta wizja twórczości w którą chcielibyśmy żeby Jackson poszedł..

Co do tych nazwisk których niektórzy tutaj nie za bardzo kojarzą, to może wyjaśnię, że osób które tak naprawde rządzą teraz na rynku i produkują hity jest w zasadzie 5: Kanye West, Pharrell, Timbaland, Dr.Dre i Will.I.am właśnie. Wszystko co w ostatnim czasie odniosło jakikolwiek sukces przechodziło przez ręcę tych panów, albo było ich twórczością zainspirowane. Te 5 osób niepodzielnie rządzi muzycznymi trendami w usa, które rozlewają się na cały świat.

Nie musze chyba wspominać, ze ich z kolei zainspirował Jackson. Kanye West na swoich koncertach zawsze puszcza Rock with you, by oddać hołd Jacksonowi
(tutaj dla przykładu http://youtube.com/watch?v=1IOOCuEp0Zs )

Dr. Dre w wywiadach zawsze mówił, że "Billie Jean" jest piosenką perfekcyjną, Pharrel z kolei jak pamiętamy zrobił bity dla Jacksona, które potem sprzedał Justinowi.

Jeśli więc ktoś by mnie spytał czy to dobrze, że will.I.am pracuje z Jacksonem, powiedziałbym, że bardzo dobrze, bo to są ludzie którzy idealnie rozbudowali styl jacksona, wyewoulowali go i taka współpraca może zaowocować czymś magicznym.

A kto komu pomaga? Muzycznie i byciem na czasie w trendach, czyli jeśli chodzi o powrót do korzeni to mysle ze will.i.am pomaga jacksonowi, natomiast MJ samym sobą nadaje projektowi prestiżu i rangi wielkiego wydarzenia. Pomagają więc sobie nawzajem.
User avatar
Lilith
Posts: 65
Joined: Mon, 08 Jan 2007, 11:30

Post by Lilith »

Michael Jackson pracuje dniami i nocami nad tym wspaniałym, wielkim nagraniem. Słyszałem i widziałem Go w studio i tworzy On arcydzieło (...) Zanim skończy się ten rok, MJ będzie na szczycie list przebojów (...)
Hm, mam nadzieję, że nie są to słowa na wyrost i osoba, która to powiedziała wie, co mówi :-/ Takie stwierdzenia zobowiązują.

Osobiście czekam na tą nową płytę jak na coś nowego, świeżego, ciekawego, oryginalnego. Jak wiadomo Michaelowi oryginalności nie brakuje zatem o to fani (chyba) mogę byś spokojni.
A czy płyta trafi na szczyty list przebojów???Zobaczymy....ja również uważam, że ten album albo będzie wielkim HITEM albo NICZYM. Przecież przeciętność do króla nie pasuje...Wszystko albo nic :wariat: Oby sprawdził się ten pierwszy wariant!
Ja narazie nie wyrokuje, jako fanka dobrej muzyki (stąd zainteresowanie Jacksonem) czekam z zainteresowaniem;)
User avatar
Xscape
Posts: 776
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 0:13

Post by Xscape »

Tak tak wszyscy już sie podniecają a ja dam sobie na looz.Z Invinciblem było podobnie.Wielka podnieta przed wydaniem,wielkie słowa......a zawartość plyty mizerna.Więc poki nie usłysze tego wielkiego dzieła to nie zamierzam się podniecać.
KASIA
Posts: 438
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 20:08
Location: Kraków

Post by KASIA »

tombek wrote:Prince natomiast to chyba nie jest ta wizja twórczości w którą chcielibyśmy żeby Jackson poszedł..
O to każdy widać chce czegoś innego. Widać mamy różne oczekiwania co do tej płyty i nie oszykujmy się, czegoby MJ nie wydał to zawsze ktoś będzie niezadowolony. Ja np. chcę drugiego "Invincible" :-) I jakby wpadł w rytmy nowego Prince'a też byłabym zadowolona :-) (A może wymyśli coś innego, co mi się spodoba? :knuje: ) A Michael chce nagrować Thrillera vol 2 :-/ a tym rytmom już podziękujemy :siesta:
“Please, sir you would not understand,
What’s going on
Is magical, can’t you see
That some of us do more than dream”

„If Jesus Christ is going to save us from ourselves
How come peace, love and Michael are dead?”
User avatar
Pank
Posts: 2160
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 19:07

Post by Pank »

Dzięki, Dzina.

Wikipedia to niespecjalnie wiarygodne źródło, ale widzieliście co jest napisane jest o nowym albumie Michaela?

Parę rzeczy mnie zaintrygowało - skąd pojawiłyby się tam informacje o próbie zarejestrowania aż 75 piosenek, współpracy z Janet i Mary J. Blidge, czy piosence He Who Makes The Sky To Grey?

Miejmy nadzieję, że za płytę nie będzie odpowiedzialnych znów tysiące różnych producentów, żeby płyta potem nie okazała się niespójna.
ZAQ84
Posts: 411
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 21:47
Location: Jaworzno

Post by ZAQ84 »

cicha wrote:14/02/2007

Dla Ż.W. z Will.I.Am'em, amerykańskim raperem, multiinstrumentalistą i producentem, rozmawiał Adam Ciesielski.

Image

Image

Image
Dzieki za wywiad! :happy:
Tylko martwi mnie ta kwestia albumu w internecie. Mike lubi byc pionierem i udowadnial to nieraz, mam tylko nadzieje, ze podejmie wlasciwe decyzje i wszystko sie uda, bo w ostatnich latach roznie to bywalo...
ZAQ
User avatar
BillieJean
Posts: 743
Joined: Sat, 02 Dec 2006, 2:16
Location: Michael's Bed ocasionally

Post by BillieJean »

Ja myśle że jednak 'warto' wiedzieć co mówi onet, wp czy brukowce - ale mieć przy tym świadomość że nie są to źródła wiarygodne.

Dzięki Cicha!
Z jakiej gazety pochodzi ten wywiad?
Image
Post Reply