Ostatnio obejrzany film

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
dzina
Posty: 983
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 12:13
Lokalizacja: z polskiej Wenecji

Post autor: dzina »

majkelzawszespoko pisze:Bo jak dla mnie była to trochę nieudolna próba zrobienia filmu na wzór "21 Gram". Akcja niby ze soba powiązana

Sęk w tym, że taki był zamiar reżysera. "Amores Perros", "21 Gram" i "Babel" to jest TRYLOGIA. W każdym filmie różne historie, ludzie łączą się!!!
Proponuje zapoznać się bliżej z filmografią twórcy Alejandro Gonzalez Inarritu.
Cała trylogia jest rewelacyjna, ale zdecydowanie najlepszy jest film "21 Gram".
Polecam całą trójkę.

Genialna rola Brada Pitta? Jak dla mnie zdecydowanie za mocne określenie. Na mnie nie zrobił wielkiego wrażenia ale niezle zagrał. Oczywiście bez urazy, każdy ma swoje zdanie i ja szanuje Twoje. Mnie się z kolei podobała rola Japonki Rinko Kikuchi a nawet pozostałych Japonek, poza tym rola niani Meksykanki Adriana Barraza, która też gra w "Amores Perros" i Berberowie /Arabowie. Super!

O "Amores Perros" wspomne więcej następnym razem, bo film warty uwagi.
Awatar użytkownika
majkelzawszespoko
Posty: 1745
Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
Lokalizacja: Katowice

Post autor: majkelzawszespoko »

dzina pisze:Sęk w tym, że taki był zamiar reżysera. "Amores Perros", "21 Gram" i "Babel" to jest TRYLOGIA.
oo dobrze wiedzieć :) dziękuję za info.

dzina pisze:W każdym filmie różne historie, ludzie łączą się!!!
połączenie historii japonki z resztą filmu było dla mnie nieprzymierzając po prostu głupie. ale sama jej historia ciekawa, tylko no tak jak mówie - wtrącona troche na chama.

dzina pisze:Jak dla mnie zdecydowanie za mocne określenie.
heh no dla mnie Brad Pitt jest w czołówce aktorów, więc jakże mógłbym go nie chwalić ;)

dzina pisze:. Mnie się z kolei podobała rola Japonki Rinko Kikuchi a nawet pozostałych Japonek,
ja ogólnie nie przepadam za japońskim aktorstwem. oprócz filmu Bin Jip, nie oglądałem chyba jeszcze japońskiej produkcji, która by mnie rzuciła na kolana, chociaż film "Lalki" też był niezły.

dzina pisze:poza tym rola niani Meksykanki Adriana Barraza, która też gra w "Amores Perros"
własnie zacząlem poszukiwania tego filmu :) jak tylko znajde i obejrze to podziele sie wrażeniami :)

pozdrawiam.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Aguska
Posty: 134
Rejestracja: ndz, 22 paź 2006, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Aguska »

Chciałam podzielić się z wami wrażeniami po obejrzeniu trzech bardzo ciekawych i godnych polecenia filmów. Pierwszy to "Zelig" komedia Woody'ego Allen'a z nim samym w roli głównej.. Krótko o treści: główny bohater to Leonard Zelig, człowiek, który potrafi zmieniać się w zależności od sytuacji w jakiej się znajdzie (do tego stopnia, że w towarzystwie grubasów przybywa mu kilogramów, lub nagle jego skóra zmienia kolor). Mino iż jest to komedia, to opowiada ona o przerażającym losie człowieka, który nie może odnaleźć samego siebie i przyjmuje wygląd i zachowanie ludzi, z którymi przebywa, aby byc lubianym i zaakceptowanym... jego 'przypadłością' interesują sią oczywiście lekarze, ale tylko jedna, doktor Fletcher (w tej roli Mia Farrow) chce go wyleczyć naprawdę.. (później zakochują się w sobie ;-) ) Przykre jest to, że ten człowiek- kameleon jest atrakcją narodową, głównym tematem w gazetach. Nie zdradzę jak film się kończy, ale polecam to sprawdzić :-) Film powstał w 1983 roku i zawiera wiele zdjęć dokumentalnych (nic dziwnego, że tak jest skoro widziałam go na festiwalu filmów dokumentalnych ;-) )
Drugim filmem, który chciałam wam polecić jest "Kobieta i mężczyzna" ("Un homme et une femme") (troche odwrotnie przetłumaczyli tytuł, bo homme to mężczyzna :-/ ) To film o miłości .. a tak dokładniej o mocy prawdziwej miłości, której nie niszczy nawet śmierć. Film opowiada o rozwijającej się miłości samotnej matki i wdowca z synkiem. Kobieta nie poterfi jednak zapomnieć o swym zmarłym mężu, który był niezwykłym człowiekiem.. O ile treść tego filmu jest przedwidywalna, to zdjęcia naprawdę zrobiły na mnie wrażenie.. i muzyka - słynna piosenka z powracającym motywem "szaba daba da" (Pierre Barouh i Nicole Croisille).
Do tej pory pogardzałam kinem czeskim (nie wiem czy ktoś wczesniej wspominał o tym kinie, bo nie miałam czasu przeczytac wszystkich postów). Oglądaliście "Czeski sen"? To dokument stworzony przez studentów praskiej szkoły filmowej, w którym obaj zagrali (Vít Klusák , Filip Remunda) Studenci rozkręcaja kampanię reklamową w całym mieście (setki reklam, plakatów) zapowiadających otwarcie nowego supermarketu "CZESKI SEN". ( jeśli nie chcesz znać końca filmu nie czytaj dalej!!)
Jest jednak mały problem, gdyż ten supermarket nie istnieje i istnieć nie będzie a pomysłodawcy tej akcji chcą po prostu nabrać ludzi. W dniu rzekomego otwrcia nowego supermarketu na wskazane miejsce przychodzą setki ludzi... i co zastają? Wielką atrapę frontu nieistniejącego supermarketu! Niektórzy są zaskoczenie, jednak większość wpada we wściekłość. Bo po co to wszystko? Bo co tak namieszali ludziom w głowach promocjami i reklamami? Autorzy tego projektu chcieli dowieść, że reklama ma niezwykle silną moc i że od supermarketów, promocji i "okazji" do kupienia czegoś też można sie uzależnić. A w reklamach było napisane, że nikt nie opuści supermarketu z pustymi rękami- i nikt nie opuszcza, gdyż na miejscu rozdają chorągiewki ;)
Ciekawy pomysł na dokument (wszystko to na faktach jest oparte), sporo kasy poszło na całą tę akcją tak nawiasem mówiąc... Poza tym wszystkim film zawiera wiele interesujących informacji na temat oddziałaywania reklamy na człowieka. Polecam!! Ale sie rozpisałam... ciekawe czy ktoś to przeczyta w ogóle nenene pozdrawiam ;-)
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Lokalizacja: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Nowy, "polski" film Davida Lyncha. Zwiastun.
Awatar użytkownika
majkelzawszespoko
Posty: 1745
Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
Lokalizacja: Katowice

Post autor: majkelzawszespoko »

dzisiaj o 21:30 na TVN - sweet november. kto nie widział siada przed tv.
http://www.filmweb.pl/Słodki+listopad+2 ... lm,id=9913

a w sobote klasyka kina z jackie chanem.
Pijany Mistrz. obejrzałem za małolata i do tej pory miło wspominam. bardzo chętnie sobie odświeże.
http://www.filmweb.pl/Pijany+mistrz+197 ... m,id=40692
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
BillieJean
Posty: 743
Rejestracja: sob, 02 gru 2006, 2:16
Lokalizacja: Michael's Bed ocasionally

Post autor: BillieJean »

Krwawy Diament. Właśnie wóciłam z kina, narazie nie jestem wstanie ubrać moich uczuć w słowa, po tym filmie. Polecam - ale nie jako rozrywkę.
Obrazek
Awatar użytkownika
majkelzawszespoko
Posty: 1745
Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
Lokalizacja: Katowice

Post autor: majkelzawszespoko »

BillieJean pisze:Polecam - ale nie jako rozrywkę.
ja bym to polecił właśnie tylko i wyłącznie jako rozrywke.

czy może odkryłaś tam jakieś morały i coś głębszego? bo ja poza kolejnym dobrym filmem akcji, i świetną rolą Leo nic nie znalazłem. :)
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
BillieJean
Posty: 743
Rejestracja: sob, 02 gru 2006, 2:16
Lokalizacja: Michael's Bed ocasionally

Post autor: BillieJean »

nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak można się dobrze bawić, "rozerwać" na tym filmie - szczególnie że opisane w nim sytuacje miały miejsce. To nie jest fikcja ani kolejny film akcji, jeżeli w żaden sposób ten film cię nie poruszył - współczuje.
Kiedy byłam na tym w kinie - nikt nie jadł jak zwykle popcornu, nikt się nie odzywał nic nie szeleściło a kiedy wychodziliśmy z sali, panowała całkowita cisza. Dla mnie filmy takie jak "Miasto Boga", "Hotel Rwanda" czy właśnie "Krwawy diament" to pozycja obowiązkowa, bynajmniej nie w celach rozrywkowych.
Obrazek
Awatar użytkownika
Xscape
Posty: 776
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 0:13

Post autor: Xscape »

Po ostatnich świetnych recenzjach "Little Miss" oraz "Volver" postanowiełm oglądnąć te filmy.Jakze byłem ucieszony gdy zaczynałem seans.Pierwsyz na ogień poszedł wczoraj "Little Miss".Myślałem że będe piał z radości a tymczasem film jest dla mnie nudny.Oczywiście są czasem zabawne sytuacje ukazujące głupote Amerykanów.Po polsce Ameryka to chyba najgłupszy kraj na świecie.Nic dziwnego że nas do nich ciągnie bo tak jak mawiają "swój do swojego ciagnie".Właściwie nawet nei wiem jak mam opisać ten film bo najzwyczajniej w świecie jest to dla mnie nic specjalnego.Po tak przychylnych opiniach krytyków człwoiek zazwyczaj nastawia sie na coś innego no ale cóż ,bywają i rozczarowania.Rozczarowaniem choć ciut mniejszym jest także "Volver" z Penelope Cruz .Nie dziwie się dlaczego Pedro Almodovar nazywa Penelope swoją muzą.Ona jest naprawde świetna i ktos kto ma co do tego wątpliwosci musi obejrzec ten film.I chyba właściwie najbardziej w tym filmie podoba mi sie rola Penelopy.Ogólnie ogląda się ten film przyjemnie ,bez więskzych wzruszeń,i chyba tez nie pozostanie on dłużej niż kilka dni w mojej pamieci ponieważ wrażenia nie zrobił on na mnie zadnego.A spodziewaem sie takze rewelacji po przeczytaniu recenzji krytyków.Wnioskuje iż w przyszłsoći musze sobie podarować chyba czytanie tych opisów filmów i recenzji wybitnych krytyków gdyz kazdy ma sowje odczucia co do oglądanego filmu i do kazdego przemaiwa co innego.Jeśli ktos również oglądłą te filmy to prosze ,być może o obalenie mojego twierdzenia iż filmy te nie zasługuja na większą uwage.

Rozpisałem się o czymś co mi sie nie podobało a zapomnaiłem napisać o czymś co zrobiło na mnie wielkie wrazenie i wywołało duże emocje.Był to film ,ostatni film Mela Gibsona "Apocalypto".Jak dla mnie jest to po prostu rewelacja.Nie rozumiem tylko skąd u Mela aż takei zmaiłowanie do krwii która juz w drugim jego filmie leje się,tym razem wręcz strumieniami.Czy ktoś z Was rownież ma podobne odczucia??
W każdym badź razie film jak dla mnie,szarego odbiorcy jest genialny i nie dziwie sie że na przedpremierowych projekcjach dostawał owacje na stojąco.Miodzio.
Awatar użytkownika
dzina
Posty: 983
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 12:13
Lokalizacja: z polskiej Wenecji

Post autor: dzina »

Dziś o 23.00 będzie dobry film na TVN 7. Trochę późno informuje, bo niestety wcześniej czasu nie miałam, aby napisać.
Jest to film, który porusza tematykę rasizmu, faszyzmu w dzisiejszej Ameryce. Problem, z którym ten kraj, kto by pomyślał boryka się od pamiętnych lat. Świat który miał być "azylem" dla ludzi nękanych a stał się miejscem nieprzyjaznym dla Azjatów, Meksykanów, rasy czarnej itp. Każdy kto się interesuje takim tematem gorąco polecam.
Według mnie jest to jeden z lepszych filmów tego typu, poza tym świetna gra Edwarda Nortona, który w 1998 roku otrzymał nominacje do Oskara za tę role.
American History X w języku polskim znany jako "Więzień nienawiści" opowiada historie, byłego faszysty Derek Vinyard, który po przejściach w więzieniu zrozumiał do czego doprowadziły jego nazistowskie jakże chore i ograniczone poglądy. Trzeba było tragedii, aby pojąć, że ideologia, której niegdyś był tak wierny nie ma w ogóle sensu.
Film tym samym zmusza do refleksji i na długo pozostaje w pamięci każdego widza. Jest mocny, dość brutalny, zawiera dużo wulgaryzmów i slangu – jakby ktoś się interesował slangiem, to gwarantuje niezłą gradka językową. :cool:
Gorąco polecam, ja sama będę już drugi raz oglądać, ale odradzam osobom niepełnoletnim, żeby nie było na mnie! ;)


ObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Karolina
Posty: 477
Rejestracja: czw, 25 sty 2007, 18:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Karolina »

Ja ostatnio obejrzałam film 'Fenomen' z Johnem Travoltą (mój ulubiony aktor, świetna rola...).
To film o facecie, który zostaje porażony światłem i od tej pory jest... że tak powiem, idealny.
Po prostu piękny film, polecam.

Więcej o filmie: http://www.filmweb.pl/Fenomen+1996+o+fi ... lm,id=5587
Awatar użytkownika
Anitka
Posty: 580
Rejestracja: pt, 10 lut 2006, 17:57
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: Anitka »

Karolina pisze:film 'Fenomen'
Tak, masz racje, piękny film, tylko... ma smutne zakończenie...
Ale ogolnie John Travolta jest genialnym aktorem...
Film "Saturday night fever" mi sie nie podobał, ale "Grease" jest idealny.
Czasy Rock'N'Roll'a ogolnie polecam.
'Dance for yourself, if someone understands good. If not then no matter, go right on doing what you love.'

* Louis Horst
Awatar użytkownika
Karolina
Posty: 477
Rejestracja: czw, 25 sty 2007, 18:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Karolina »

Anitka pisze:
Karolina pisze:film 'Fenomen'
Tak, masz racje, piękny film, tylko... ma smutne zakończenie...
Ale ogolnie John Travolta jest genialnym aktorem...
Film "Saturday night fever" mi sie nie podobał, ale "Grease" jest idealny.
Czasy Rock'N'Roll'a ogolnie polecam.
W pełni się zgadzam ;-)
Ale 'Gorączkę sobotniej nocy' można obejrzeć chociażby dla tańca dobrej muzyki (Bee Gees).

***AMEN*** glupija
Awatar użytkownika
Kaśka
Posty: 15
Rejestracja: śr, 07 lut 2007, 0:06

Post autor: Kaśka »

Ja niedawno obejrzałam film "Głupi I Głupszy 2". :happy: Suuupeeer, można sie popłakać ze śmiechu. :smiech:
Awatar użytkownika
magda_magda
Posty: 58
Rejestracja: pt, 23 lut 2007, 12:50
Lokalizacja: Wieluń

Post autor: magda_magda »

Kaśka pisze:Ja niedawno obejrzałam film "Głupi I Głupszy 2". Suuupeeer, można sie popłakać ze śmiechu.
No to świetne jest, najbardziej mi się podoba jak ten jeden nasikał do butelek, a potem ich policjant zatrzymał, myślał że to piwo :smiech:
Obrazek
ODPOWIEDZ