Hmm,długo zastanawiałam się kim jest dla mnie MJ i nie doszłam do żadnych oryginalnych stwierdzeń. Jest po prostu genialnym artystą, takim jakich lubię: odważny, troszkę "zdziwaczały" (ale to jak najbardziej jest nacechowane dodatnio) i przede wszystkim ORYGINALNY. Bardzo pozytywny jest również fakt, że pomimo upływu tak wielu lat od wydania
Thriller'a czy albumu
Bad ciągle zdobywa sobie nowych miłośników.Ba! Nie on zdobywa bezpośrednio....Muzyka chwyta ich w swoje sidła i chyba tak powinno być. To świadczy o wielkości owych przebojów i niezmierzonym talencie wykonawcy.
Chciałam jeszcze zaznaczyć, że prywatnie MJ nie jest obiektem moich zainteresowań. Inaczej mówiąc: raczej nie interesuje mnie dlaczego jego dzieci są białe i dlaczego nie czarne, dlaczego mieszka tam, a nie tam, dlaczego jego oczy zrobiły się dziwnie skośne i co je na śniadanie;) Pozwólcie, że nie będę brała udziału w tych dyskusjach (po pierwsze z wyżej wymienionego powodu, po drugie "bo moja wiedza na ten temat jest znikoma i jakoś nie zależy mi na jej pogłębieniu). I jeszcze raz:
Witam wszystkich 