Willy pisze:The One And Only Michael Jackson
Pozytywny dokument, który niedawno wyemitowała jedna z brytyjskich telewizji.
Obejrzalam. Bardzo mi sie podobał i polecam na seansy także w gronie nie-fanowskim. "The one" był może nieco bardziej bałwochwalczy i zrobiony z większym rozmachem w takim stylu powiedzmy amerykańskim, pełnym przepychu i splendoru, co też milsze dla ucha fana

, jednak to "The one and only MJ" z czystym sumieniem wstawiłabym w ramówkę chociazby naszej publicznej tv, bo to i materiał zawodowo wyprodukowany, i nie stawiajcy sobie jakichś wygórowanych ambicji z gatunku trochę-o-tym-trochę-o-tamtym-i-w-sumie-o-niczym.
Ukłony serdeczne, Willy, za udostępnienie tego, jak i pozostałych materiałów
I jeszcze małe pytanko: czy "MSG'2001 VH1 Classic Rock Weekend Version" jest w lepszej jakości, niźli wersja ok. 2-płytowa bodajże z hiszpańskiej tv? Chodzi szczególnie o dźwięk, bo tamten w tejże materii pozostawiał trochę do życzenia, oraz o jakieś dodatkowe fragmenty.