28.4.05 - sąd
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
Zeznania Debbie takie dobre, takie dobre... to dlaczego obrona chce je wycofać, a oskarżenie zostawić??
Prawnicy kłócą się o zeznania byłej żony Jacksona.
Sędzia: potrzeba więcej informacji, aby wycofać zeznania.
Była żona Michaela Jacksona powórciła w czwartek na stanowisko świadka, aby opowiedzieć o okolicznościach, w których dała wywiad wychwalający Michaela.
Jednakże adwokaci Jacksona próbowali powstrzymać zeznania Debbie Rowe oraz wycofać wczorajsze.
Rozprawa została wstrzymana tylko na chwilkę. Podczas tej przerwy oskarżenie i obrona wraz z sędzią Melvillem rozmawiali na temat wniosku obrony o całkowite wycofanie zeznań Debbie Rowe.
"Jeśli zeznawanie będzie trwało zbyt długo, ciężko będzie potem je wycofać" prawnik obrony Robert Sanger tłumaczył sędziemu.
Meliville nie wydał oświadczenia w tej sprawie, mówiąc prawnikom Jacksona, że ich prośba "może być przyjęta lub też nie... dopiero co zaczęła wczoraj. Musze wiedzieć więcej."
Attorneys battle over testimony from Jackson's ex-wife
Judge: More information needed to rule on motion to strike statements
Michael Jackson's ex-wife returned to the witness stand Thursday in the pop star's child-molestation trial to testify about the circumstances surrounding an interview she gave boosting the singer's public image.
Jackson's attorneys, however, were attempting to stop Debbie Rowe's testimony and have her previous statements struck.
Court, however, was delayed briefly while prosecutors, defense attorneys and Superior Court Judge Rodney Melville debated a defense motion to strike Rowe's testimony entirely.
"If (the testimony) goes too long, it's hard to undo it," defense attorney Robert Sanger told Melville.
Melville did not rule on the motion, telling Jackson's attorneys it "might be well taken, and it might not ... she barely got started yesterday. I would have to know more."
No i znowu coś nie tak...
oj.. zapomniałam wkleić link proszę:
http://edition.cnn.com/2005/LAW/04/28/j ... index.html
Prawnicy kłócą się o zeznania byłej żony Jacksona.
Sędzia: potrzeba więcej informacji, aby wycofać zeznania.
Była żona Michaela Jacksona powórciła w czwartek na stanowisko świadka, aby opowiedzieć o okolicznościach, w których dała wywiad wychwalający Michaela.
Jednakże adwokaci Jacksona próbowali powstrzymać zeznania Debbie Rowe oraz wycofać wczorajsze.
Rozprawa została wstrzymana tylko na chwilkę. Podczas tej przerwy oskarżenie i obrona wraz z sędzią Melvillem rozmawiali na temat wniosku obrony o całkowite wycofanie zeznań Debbie Rowe.
"Jeśli zeznawanie będzie trwało zbyt długo, ciężko będzie potem je wycofać" prawnik obrony Robert Sanger tłumaczył sędziemu.
Meliville nie wydał oświadczenia w tej sprawie, mówiąc prawnikom Jacksona, że ich prośba "może być przyjęta lub też nie... dopiero co zaczęła wczoraj. Musze wiedzieć więcej."
Attorneys battle over testimony from Jackson's ex-wife
Judge: More information needed to rule on motion to strike statements
Michael Jackson's ex-wife returned to the witness stand Thursday in the pop star's child-molestation trial to testify about the circumstances surrounding an interview she gave boosting the singer's public image.
Jackson's attorneys, however, were attempting to stop Debbie Rowe's testimony and have her previous statements struck.
Court, however, was delayed briefly while prosecutors, defense attorneys and Superior Court Judge Rodney Melville debated a defense motion to strike Rowe's testimony entirely.
"If (the testimony) goes too long, it's hard to undo it," defense attorney Robert Sanger told Melville.
Melville did not rule on the motion, telling Jackson's attorneys it "might be well taken, and it might not ... she barely got started yesterday. I would have to know more."
No i znowu coś nie tak...
oj.. zapomniałam wkleić link proszę:
http://edition.cnn.com/2005/LAW/04/28/j ... index.html
Re: 28.4.05 - sąd
Debbie jest już ostatnim świadkiem tylko nie wiem jak długo będzie jeszcze przesłuchiwana, tak czy siak w przyszłym tygodniu obrona rusza ze swoją listą może już nawet w poniedziałek!Pank pisze:Kiedy kończą się w końcu zeznania świadków prokuratury?
Ex-wife: Jackson manipulated by 'vultures'
Former spouse provides favorable testimony for defense
Michael Jackson's ex-wife told a jury Thursday that she believed the pop star was being manipulated by three business associates she called "opportunistic vultures," who were trying to profit from his fame and fortune.
Była żona: " 'Sępy' manipulowały Jacksonem"
Debbie daje sprzyjające obronie zeznania (może ona w końcu nie jest taka zła? ja już nie wiem co mam o niej myśleć... ale lepiej jej nie ufać, dopóki nie skończy zeznawać )
Była żona Michaela Jacksona powiedziała ławie przysięgłych, że jej zdaniem trzej wspólnicy (których nazwała "oportunistycznymi sępami") maniupulowali Michaelem aby wzobogacić się na Jego sławie i fortunie.
Oskarżenie zarzuca Jacksonowi, że spiskował przeciwko rodiznie A. z trójką mężczyzn - Ronaldem Konitzerem, Dieterem Wieznerem i Marciem Schaffelem - oraz z dwójką innych współpracowników.
Ale Rowe powiedziała, że wydawało jej się, że "to oni podejmowali wszystkie decyzje", a Jackson był w pewnym stopniu "odłączony". Zeznała również, że powiedziała śledczym z Santa Barbara County Sheriff's Department, że można było łatwo manipulowac Michalem, zwłaszcza kiedy był przestraszony.
Dodała, że próbowała ostrzec MJ'a informując go o swoich obawach. W tym celu chciała wysłać wiadomość przez Jego dermatologa - jej byłego pracodawcę - ponieważ miała wrażenie, że Schaffel nie przekazywał jej wiadomości do Jacksona. Powiedziała, że ostrzegano ją aby była ostrożna jeśli chodzi o Schaffel'a.
"On jest jak wszyscy inni kręcący się wokół pana Jacksona. Nie mówi mu (MJ'owi) wszystkiego." powiedziała Rowe.
Rowe zezłościła się na oskarżenie kiedy Mesereau spytał się jej czy wiedziała o tym, że śledczy nagrywali jej rozmowy telefoniczne
"You did? You did?" mówiła Rowe, patrząc na stół oskarżenia. "Damn you guys. You don't share anything. You bugged my phone?" (ooo... tutaj się ukazuje ciemna strona oskarżenia - nareszcie publicznie! zbyt długo wszystko uchodziło im na sucho!)
---
Podczas czwartkowych zeznań Rowe, ona sama zdwała się "delikatnie" wycofywać ze swoich wcześniejszych zapewnień, że jej słowa w wywiadzie były wyłącznie jej autorstwa. (aha! wiedziałam, że coś będzie nie tak... )
Powiedziała, że choć nie było żadnego scenariusza czy próby, Schaffel, który organizował nagrywanie, czasem (raczej sporadycznie) zatrzymywał wywiad prosząc ją i przeprowadzającego wywiad aby "powtórzyli w inny sposób" swoje wypowiedzi żeby je "objaśnić" tzn. żeby były w pełni zrozumiane.
Rowe powiedziała, że podporządkowywała się prośbom Schaffel'a "tylko wtedy gdy ne zmieniało to znaczenia tego, co miałam (chciałam) powiedzieć."
Aaaah... to nie tak źle!! Tylko nadal nie rozumiem: dlaczego oskarżenie chce pozostawić te zeznania, a obrona wyrzucić... ? do potęgi...
EDIT: O! Nowy news: Kiedy po dzisiejszym cross-examination okazało się, że zeznania Debbie są pomocne dla obrony, Mesereau wycofał prośbę o całkowite ich odrzucenie!
W związku z powyższymi zeznaniami obrona stawia pytanie: "Jak wiele wiedział Michael Jackson"?
Defense attorneys are raising the question, "How much did Michael Jackson know?"
Pytanie - według mnie - bardzo słuszne!
EDIT 2:Infromacje czerpię tylko z CNN, więc się nie martwić o wiarygodność (jeśli zamieszczam coś z innych źródeł {co zdarza się bardzo rzadko} zawsze o tym informuję )
http://edition.cnn.com/2005/LAW/04/28/j ... index.html
Former spouse provides favorable testimony for defense
Michael Jackson's ex-wife told a jury Thursday that she believed the pop star was being manipulated by three business associates she called "opportunistic vultures," who were trying to profit from his fame and fortune.
Była żona: " 'Sępy' manipulowały Jacksonem"
Debbie daje sprzyjające obronie zeznania (może ona w końcu nie jest taka zła? ja już nie wiem co mam o niej myśleć... ale lepiej jej nie ufać, dopóki nie skończy zeznawać )
Była żona Michaela Jacksona powiedziała ławie przysięgłych, że jej zdaniem trzej wspólnicy (których nazwała "oportunistycznymi sępami") maniupulowali Michaelem aby wzobogacić się na Jego sławie i fortunie.
Oskarżenie zarzuca Jacksonowi, że spiskował przeciwko rodiznie A. z trójką mężczyzn - Ronaldem Konitzerem, Dieterem Wieznerem i Marciem Schaffelem - oraz z dwójką innych współpracowników.
Ale Rowe powiedziała, że wydawało jej się, że "to oni podejmowali wszystkie decyzje", a Jackson był w pewnym stopniu "odłączony". Zeznała również, że powiedziała śledczym z Santa Barbara County Sheriff's Department, że można było łatwo manipulowac Michalem, zwłaszcza kiedy był przestraszony.
Dodała, że próbowała ostrzec MJ'a informując go o swoich obawach. W tym celu chciała wysłać wiadomość przez Jego dermatologa - jej byłego pracodawcę - ponieważ miała wrażenie, że Schaffel nie przekazywał jej wiadomości do Jacksona. Powiedziała, że ostrzegano ją aby była ostrożna jeśli chodzi o Schaffel'a.
"On jest jak wszyscy inni kręcący się wokół pana Jacksona. Nie mówi mu (MJ'owi) wszystkiego." powiedziała Rowe.
Rowe zezłościła się na oskarżenie kiedy Mesereau spytał się jej czy wiedziała o tym, że śledczy nagrywali jej rozmowy telefoniczne
"You did? You did?" mówiła Rowe, patrząc na stół oskarżenia. "Damn you guys. You don't share anything. You bugged my phone?" (ooo... tutaj się ukazuje ciemna strona oskarżenia - nareszcie publicznie! zbyt długo wszystko uchodziło im na sucho!)
---
Podczas czwartkowych zeznań Rowe, ona sama zdwała się "delikatnie" wycofywać ze swoich wcześniejszych zapewnień, że jej słowa w wywiadzie były wyłącznie jej autorstwa. (aha! wiedziałam, że coś będzie nie tak... )
Powiedziała, że choć nie było żadnego scenariusza czy próby, Schaffel, który organizował nagrywanie, czasem (raczej sporadycznie) zatrzymywał wywiad prosząc ją i przeprowadzającego wywiad aby "powtórzyli w inny sposób" swoje wypowiedzi żeby je "objaśnić" tzn. żeby były w pełni zrozumiane.
Rowe powiedziała, że podporządkowywała się prośbom Schaffel'a "tylko wtedy gdy ne zmieniało to znaczenia tego, co miałam (chciałam) powiedzieć."
Aaaah... to nie tak źle!! Tylko nadal nie rozumiem: dlaczego oskarżenie chce pozostawić te zeznania, a obrona wyrzucić... ? do potęgi...
EDIT: O! Nowy news: Kiedy po dzisiejszym cross-examination okazało się, że zeznania Debbie są pomocne dla obrony, Mesereau wycofał prośbę o całkowite ich odrzucenie!
W związku z powyższymi zeznaniami obrona stawia pytanie: "Jak wiele wiedział Michael Jackson"?
Defense attorneys are raising the question, "How much did Michael Jackson know?"
Pytanie - według mnie - bardzo słuszne!
EDIT 2:Infromacje czerpię tylko z CNN, więc się nie martwić o wiarygodność (jeśli zamieszczam coś z innych źródeł {co zdarza się bardzo rzadko} zawsze o tym informuję )
http://edition.cnn.com/2005/LAW/04/28/j ... index.html
Ostatnio zmieniony czw, 28 kwie 2005, 22:20 przez kate, łącznie zmieniany 4 razy.
Wstawiam wiadomości z interii.Zaczyna sie robic bardzo ciekawie .Mam tez inna wiadomość podobniez MJ płakał razem z Debbie pokazywali to i mówili o tym na BBC news wstawie moze link moze sie uda:
http://news.bbc.co.uk/2/hi/entertainment/4494449.st
A tu wstawiam z interii ale zdobyli sie na odwage:
Jackson otoczony szakalami
29.04.2005 10:35
W czwartek, 28 czerwca, drugi dzień z rzędu przed sądem zeznawała Debbie Rowe, była małżonka Michaela Jacksona. Kobieta opisała piosenkarza jako ofiarę żądnych pieniędzy współpracowników.
Rowe nazwała ludzi z otoczenia Jacksona "szakalami", którzy szukają tylko okazji, by się wzbogacić.
Była żona piosenkarza dodała, że spisek przeciwko rodzinie domniemanej ofiary Jacksona nie istnieje. Natomiast sam gwiazdor padł ofiarą knowań przeciwko niemu, których autorami są pracujący dla niego ludzie.
Debbie Rowe dodała, że współpracownicy Michaela Jacksona zarobili miliony dolarów na sprzedaży filmu, w którym rodzina chłopca oraz ona sama wychwalają piosenkarza.
"Marc Schaffel, reżyser filmu, chwalił się przy mnie, że zarobił krocie na tym filmie. Chciał zranić Michaela i wykorzystał jego problemy" - powiedziała w sądzie.
Według byłej żony piosenkarza, to właśnie Schaffel i jego pomocnicy przekonali Jacksona, by odebrał jej prawo widzenia się z dwójką dzieci pochodzących z ich małżeństwa.
(INTERIA.PL)
a tu link jesli ktos chce sprawdzic na własne oczy:
http://muzyka.interia.pl/info/infid/617873
http://news.bbc.co.uk/2/hi/entertainment/4494449.st
A tu wstawiam z interii ale zdobyli sie na odwage:
Jackson otoczony szakalami
29.04.2005 10:35
W czwartek, 28 czerwca, drugi dzień z rzędu przed sądem zeznawała Debbie Rowe, była małżonka Michaela Jacksona. Kobieta opisała piosenkarza jako ofiarę żądnych pieniędzy współpracowników.
Rowe nazwała ludzi z otoczenia Jacksona "szakalami", którzy szukają tylko okazji, by się wzbogacić.
Była żona piosenkarza dodała, że spisek przeciwko rodzinie domniemanej ofiary Jacksona nie istnieje. Natomiast sam gwiazdor padł ofiarą knowań przeciwko niemu, których autorami są pracujący dla niego ludzie.
Debbie Rowe dodała, że współpracownicy Michaela Jacksona zarobili miliony dolarów na sprzedaży filmu, w którym rodzina chłopca oraz ona sama wychwalają piosenkarza.
"Marc Schaffel, reżyser filmu, chwalił się przy mnie, że zarobił krocie na tym filmie. Chciał zranić Michaela i wykorzystał jego problemy" - powiedziała w sądzie.
Według byłej żony piosenkarza, to właśnie Schaffel i jego pomocnicy przekonali Jacksona, by odebrał jej prawo widzenia się z dwójką dzieci pochodzących z ich małżeństwa.
(INTERIA.PL)
a tu link jesli ktos chce sprawdzic na własne oczy:
http://muzyka.interia.pl/info/infid/617873
Kultura umożliwia rozkwit najpiękniejszych zdolności człowieka
Przede wszystkim, dzięki, Wam za linki, tłumaczenia, streszczenia, zdjęcia itp.dzina pisze:Ja tego też nie kumam!kate pisze: Aaaah... to nie tak źle!! Tylko nadal nie rozumiem: dlaczego oskarżenie chce pozostawić te zeznania, a obrona wyrzucić... ? do potęgi...
Co do tego, dlaczego obrona chciala nie dopuścić Debbie do zeznań, a prokurator owszem.
To w sumie podobna sprawa, jak te, które już wcześniej miały miejsce.
Zauważcie, że obrona wielokrotnie protestowała przeciwko temu, czy innemu świadkowi.
Myślę, że chodzi przede wszystkim o czas i dodatkową robotę.
Sądzę również, że obrona zdaje sobie sprawę z tego, że Debbie MOGŁA powiedzieć coś, co by im zaszkodziło.
Jednak nawet, jeśli byli pewni, że Debbie nie pogrąży Michael'a, to jej przesłuchanie przedłużyłoby rozprawę o kolejnych kilka dni.
Mogło też stonowić kolejny znikomy, bo znikomy, ale zawszeć, czynnik piorący mózgi ławie przysięgłych.
Poza tym, bez względu na to, czy świadek jest "pro" czy "anty", obrona ZAWSZE musi przygotować się do jego przesłuchania.
Przecież to kolejne godziny, a nawet dni przygotowań, szperań w aktach itp.
A dlaczego Seddon chciał Debbie? Myślę, że ten głupek po prostu liczył, że nastąpi cud
No, bo jak to możliwe, żeby "była" mówiła o Michael'u pochlebie?
Przecież to nielogiczne....
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Sneddon powiedział w środę, że prawdopodobnie zakończy przedstawiać swoje dowody do wtorku; dwa dni później niż przewidywano. Trzej świadkowie wyznaczeni są na piątek (dziś); niektóre części ich zeznań odbędą się poza obecnością ławy przysięgłych.
Nareszcie
Santa Barbara County District Attorney Tom Sneddon said Wednesday that he expects to wrap up the prosecution's case against the pop star by next Tuesday, two days later than previously announced. Three witnesses are scheduled for Friday, with some of their testimony to be outside the presence of the jury, Santa Barbara County Superior Court Judge Rodney Melville said.
Nareszcie
Santa Barbara County District Attorney Tom Sneddon said Wednesday that he expects to wrap up the prosecution's case against the pop star by next Tuesday, two days later than previously announced. Three witnesses are scheduled for Friday, with some of their testimony to be outside the presence of the jury, Santa Barbara County Superior Court Judge Rodney Melville said.
MJ sprawe ma juz wygraną :) nawet http://www.michaeljacksoncase.com/ nie zamieszcza juz nowosci z rozpraw bo i po co ;)