Ginący gatunek

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

User avatar
cicha
Posts: 1611
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 8:21
Location: silent world

Post by cicha »

lol wrote:dzisiejsze pokolenie widzi MJ tak: owszem Król, ale "pedał, pedofil" i nie wiem co jeszcze - podupadły gwiazdor. Pierwsze co widzą, to nie jego muzyka. A pokolenie starsze zna go lepiej i może to jest powodem, dla którego wielu bardzo lubi jego muzykę
Ja tam wychodzę z założenia, że kto będzie chciał z młodego pokolenia odkryć w MJ'u coś więcej niż Jego wygląd zewnętrzny, skandale i ekscentryczność wyolbrzymiane przez "tabloidowe media" do rangi szalenie niezdrowej sensacji, to odkryje i nic na siłę...Czy to genialne teledyski, czy to świetną muzykę, czy rewelacyjnego tancerza, świetnego tekściarza, ekstra wokalistę śpiewjącego na żywo, szczególnie z początków Jego kariery, czy to historię Jego artystycznej kariery...

Starsze pokolenie fanów też zgrzyta na MJ'a zębami, że MJ niczego się nie nauczył, że zaufał w swoim życiu niewłaściwym ludziom, co odbiło się negatywnie na Jego dalszej karierze, że decyzje nie te, że album nie ten, że z playbacku śpiewa, "zakłamane" wyniki sprzedaży płyt itd...

To się wypowiedziałam glupija

ps. Lol...bardzo mi się podoba Twój awatar. Ten kot jest Twój może?

edit --->
P.s. Tak, to mój kot:) Brytyjski niebieski - CH Cara Euforia*Pl :)
A cha. Piękny rasowy kot :)
A ta nazwa to co oznacza?
Last edited by cicha on Tue, 20 Feb 2007, 21:59, edited 4 times in total.
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
User avatar
Spearmint
Posts: 351
Joined: Fri, 16 Feb 2007, 20:45
Location: Pfff...

Post by Spearmint »

Właściwie ja nie widuję ostatnio fanów MJ, a właściwie nie znam żadnego spoza tego forum(no oprócz mojego brata:).Zmieniają się czasy i muzyka,która od klasyki przeradza się w umcyki ,które,jak mi się wydaje,są najliczniej słuchane. :wariat:

Starsi fani Michaela jakoś nie chcą za bardzo 'doedukować' ludzi.W sumie w mojej szkole gdy na w-f (mamy temat semestralny o legendach tańca i muzyki;) pracowaliśmy w kilku-osobowych grupach nad 5-cio minutowym układem z krokami MJ i zasugerowałam kilka :mj: (ja umiem tańczyć ,nie że robiłam jakieś wygibasy z marsa :dance: :D) dziewczyny zrobiły wytrzeszcz i popukały się jak można lubić M i w ogóle...

Wszyscy wiedzą,że jestem Mjówkową fanką,ale jestem często 'na jęzorkach'. Nie myślcie,że mnie to zniechęca - stoję przy swoim i chodzę swoimi ścieżkami.
POzdrawiam
"I ona , to sztuka
przywróci nam zdolność
i lotu , i mocy , i mocy..."
User avatar
vera123
Posts: 145
Joined: Sat, 24 Jun 2006, 16:07
Location: KitscH

Post by vera123 »

Ja zawsze sie otwarcie (czesm nawet zbyt) przyznaje sie do tego ze słucham MJa. Zawsze mówię ze wg. mnie to najpiękniejszy i najbardziej utalentowany mężczyzna na świecie i zwisa mi i powiewa co inni myślą. Czasem gdy słysze komentarze typu pedofil, nos mu odpada i inne głupkowate odzywki to ciesze sie ze ta osoba nie jest fanem MIchaela i nie mam zamiaru jej do niczego przekonywać. Prostaki niech słuchają techno to w sam raz na ich "mózgi".
Człowiek bystry nigdy w taki sposób tego nie skomentuje, może Michaela nie lubić ale pomyśli luz, niech słucha czego chce co w tym dziwnego I tyle.

Moze i fanów MJa jest niewielu ale jak już są to wymiatają konkretnie. nenene
User avatar
Asieńka =D
Posts: 76
Joined: Thu, 22 Jun 2006, 17:06

Post by Asieńka =D »

vera123 wrote: Moze i fanów MJa jest niewielu ale jak już są to wymiatają konkretnie. nenene
No to zdanie mi sie podoba!! wyjątkowa trafione i dosadne nenene

Ja raczej nie znam fanów MJ'a...sama sie z tym...może nie kryje ale jak kogos poznam to nie mówie mu odrazu ze słucham MJ'a :-) Jak mnie ktos spyta jakiej muzyki słucham to oczywiscie powiem że MJ'a ale sama sie z tym nie wyrywam...czy to źle? :wariat:
User avatar
BillieJean
Posts: 743
Joined: Sat, 02 Dec 2006, 2:16
Location: Michael's Bed ocasionally

Post by BillieJean »

vera123 wrote:Moze i fanów MJa jest niewielu
Oj nie powiedziałabym - uważam że podczas wizyty Michaela w Londynie i całego WMA nie było morza fanów - to był ocean :dance:
vera123 wrote:to wymiatają konkretnie.
That's the spirit! :mj:
vera123 wrote:Ja zawsze sie otwarcie (czesm nawet zbyt) przyznaje sie do tego ze słucham MJa
To "Czasem nawe zbyt" uważam za bardzo trafione określenie jeżeli chodzi o moją osobę...Michael,Michael,Michael,Michael,Michael,Michael ( i znowu zeby nie było nie mam żadnej obsesji na jego punkcie - nie rzuciłabym się na niego gdybym miała taką okazję - I just simply love MJ :love: )

Ja znam mnóstwo ludzi z całego świata które są wielkimi fanami Michaela, tylko Polska jakoś blado wypada na tle innych krajów - Myśle że szczególnie Stany,Hiszpania i Wielka Brytania skupiają najwięcej fanów - przynajmniej tak wynika z moich doświadczeń.
Image
User avatar
Moon_Walk_Er
Posts: 1267
Joined: Thu, 31 Aug 2006, 11:42
Location: Kalisz

Post by Moon_Walk_Er »

Spearmint wrote:Mam na myśli np: cytaty z piosenek na rękach...
Cytatów na dłoniach nie mam, ale uwielbiam jako ripost i płent używać owych cytatów...
Pani od polskiego mówi coś o obojętności, a ja do kolegi z ławki mówię: "...no właśnie - <<Who am I, to be blind?>>" ;-)
O śpiewaniu piosenek to nawet już nie mówię, bo to robię zawsze... Idę do szkoły - śpiewam, w szkole - śpiewam, wracam do domu - śpiewam, odrabiam lekcje - śpiewam, jestem pod prysznicem - też śpiewam... :smiech:
Ale ostatnio uwielbiam beatbox'ować piosenki Michaela :] To jest świetna sprawa :mj:
ImageImage
User avatar
BillieJean
Posts: 743
Joined: Sat, 02 Dec 2006, 2:16
Location: Michael's Bed ocasionally

Post by BillieJean »

Moon_Walk_Er wrote:Idę do szkoły - śpiewam, w szkole - śpiewam, wracam do domu - śpiewam, odrabiam lekcje - śpiewam, jestem pod prysznicem - też śpiewam...
Kiedy śpie - śni mi się że śpiewam... :wariat:
Image
User avatar
magda_magda
Posts: 58
Joined: Fri, 23 Feb 2007, 12:50
Location: Wieluń

Post by magda_magda »

ja znam jednego fana, to mój kuzyn, kiedys nie lubił MJ-a ale jak zaczęłam kiedyś sobie śpiewać piosenkę Smooth Criminal, to potem on zaczął i bardzo mu się spodobało, cały czas było: Annie are you ok, are you ok Annie. Potem pokazalam mu teledysk i wtedy on padł poprostu, odtąd uwielbia Michaela, jakby słyszał że ktoś go obraża to zaraz by mu dokopał, co ten Michael potrafi zrobic z ludźmi... :dance: i to jest jedyny fan jakiego znam reszta to sami wrogowie :smutek:
Image
User avatar
BillieJean
Posts: 743
Joined: Sat, 02 Dec 2006, 2:16
Location: Michael's Bed ocasionally

Post by BillieJean »

Spearmint wrote:No i nikt nie reaguje?Poważnie,a jak ktoś Cię usłyszy to może jakoś odpowiada? naprzykład fukaniem albo pogardliwym spojrzeniem?
Może poprostu ładnie śpiewa :party:
Image
User avatar
Moon_Walk_Er
Posts: 1267
Joined: Thu, 31 Aug 2006, 11:42
Location: Kalisz

Post by Moon_Walk_Er »

BillieJean wrote:Kiedy śpie - śni mi się że śpiewam... :wariat:
A jak! ;-)
Spearmint wrote:No i nikt nie reaguje?Poważnie,a jak ktoś Cię usłyszy to może jakoś odpowiada? naprzykład fukaniem albo pogardliwym spojrzeniem?
Nie no... Lekkie zdziwnienie jest, ale "moje otoczenie" już raczej do tego przywykło :]
BillieJean wrote:Może poprostu ładnie śpiewa :party:
Czy ładnie?
Nie wiem..., ale wydaje mi się, że nie wyję :wariat:
Bardzo lubię śpiewć i jak jeszcze mogę sobie zaśpiewać Heal The World na polskim tudzież 'zbeatboxować' Wanna Be Startin' Somethin' na historii to żyć nie umierać po prostu :]

Aha!
A propos tego śpiewania w nocy... Często śni mi się, że jestem Michaelem i gram jeden z koncertów Danger'Tour...
Potem rano mi mówią, że coś po angielsku śpiewałem przez sen... :-P
ImageImage
User avatar
Spearmint
Posts: 351
Joined: Fri, 16 Feb 2007, 20:45
Location: Pfff...

Post by Spearmint »

Moon_Walk_Er wrote:Bardzo lubię śpiewć i jak jeszcze mogę sobie zaśpiewać Heal The World na polskim tudzież 'zbeatboxować' Wanna Be Startin' Somethin'
Ja też lubię śpiewać,ale gdybym zrobiła coś podobnego,to klasa nagrodziłaby mnie cenzuralnym cytatem( no dobra ,przesadzam glupija) lub/i zdobyłaby się na uwagę w stylu autentycznej,którą dostałam przed chwilą od mojej koleżanki, cytuję: " Ale masz opisy,np:"Annie,are you ok",biedna Majka..." ,zapytana o to,czy wie z jakiej to piosenki odpowiada:"NIe wiem,bo nie słucham takich głupich rzeczy..". No i jeszcze ,że " Beznadziejne,czego ty słuchasz..."
Oj biedaki biedaki :mj:
Pozdrawiam :happy:
"I ona , to sztuka
przywróci nam zdolność
i lotu , i mocy , i mocy..."
User avatar
Moon_Walk_Er
Posts: 1267
Joined: Thu, 31 Aug 2006, 11:42
Location: Kalisz

Post by Moon_Walk_Er »

Spearmint wrote:Wiedziałam,że ktoś to napisze... Ale niech mi ktoś powie,dlaczego złośliwość ludzi musi sięgać aż takiego rezultatu? :surrender:
Kiedyś byłem bardzo wkurzony i spytałem mojej bardzo szczerej koleżanki:
- Dlaczego ludzie tak pojeżdżają Michaelowi?
A ona na to:
- Bo są głupi i tyle...

Co ciekawe ona nie jest fanką Michaela, nawet nie słucha jego piosenek, ale kiedyś utrzymywała, że MJ to jej chłopak :wariat:
O! I Co roku, 29 sierpnia, składa mi życzenia urodzinowe :smiech:
ImageImage
User avatar
Spearmint
Posts: 351
Joined: Fri, 16 Feb 2007, 20:45
Location: Pfff...

Post by Spearmint »

Moon_Walk_Er wrote:Kiedyś byłem bardzo wkurzony i spytałem mojej bardzo szczerej koleżanki:
- Dlaczego ludzie tak pojeżdżają Michaelowi?
A ona na to:
- Bo są głupi i tyle...
Mądra dziewczyna...
Ale troche zaczynam się bać tego"ginącego gatunku".Np:w mojej szkole jestem obecnie znana pod szufladką : O!-to-ta-wariatka-która-słucha-Jacksona ... A jak już mnie ktoś spotka to automatycznie myśli "Za widły i do pieca" :glupi: I co ja mam robić? :-/
"I ona , to sztuka
przywróci nam zdolność
i lotu , i mocy , i mocy..."
User avatar
Moon_Walk_Er
Posts: 1267
Joined: Thu, 31 Aug 2006, 11:42
Location: Kalisz

Post by Moon_Walk_Er »

Spearmint wrote:A jak już mnie ktoś spotka to automatycznie myśli "Za widły i do pieca"
Muszę przyznać że masz mało inteligentnych ludzi wokół siebie...
Oczywiście nie myślę o wszystkich :]

Możesz poszukać zrozumienia u osób starszych - np. takich, które pamiętają tamte czasy, kiedy Michael był na szczycie...
Oni na pewno Cię docenią...
ImageImage
User avatar
BillieJean
Posts: 743
Joined: Sat, 02 Dec 2006, 2:16
Location: Michael's Bed ocasionally

Post by BillieJean »

Spearmint wrote:Np:w mojej szkole jestem obecnie znana pod szufladką : O!-to-ta-wariatka-która-słucha-Jacksona ... A jak już mnie ktoś spotka to automatycznie myśli "Za widły i do pieca" I co ja mam robić?
Kill'em all...
Tej cechy w ludzich nie lubie najbardziej...zastanawiam się co im przeszkadza muzyka jakiej słuchasz... Można nie lubić jakiegoś wykonawcy czy rodzaju muzyki ale po co dyskryminować z tego powodu innych? To przyczepianie metek bardzo mnie drażni...
W mojej szkole absolutnie nikt nie mam problemu z tym jakiej muzyki słucham (może to ze względu na moją uroczą osobowość która nie pozwala nikomu na za wiele :knuje: ) i niechby spróbował mieć :war:
Choć do mojej szkoły pałam szczerą nienawiścią (private schools sucks!)
to jest jedna pozytywna rzecz jaką jestem w stanie w niej dostrzec -
tolerancja. Mam nadzieje że masz w szkole pare fajnych osób z które nie mają nic do twojej muzyki a jeśli nie - może znajdź sobie jakąś ofiarę którą łatwo będzie zmajkelizować :wariat:
Image
Post Reply