Jakiej urazy?Majkel ze Stalowej pisze:hmm... widzisz Kasiu, ja jestem wyśmiewany, gdy robię z siebie tylko Majkela. Społeczeństwo oczekuje czegoś więcej. To jest takie psychiczne... nie można w życiu tylko tańczyć (bez urazy).
Ja doskonale to rozumiem i pewnie dlatego Majkel jest jedynie niewielką cząstką mnie.
Może nie wyglądam, ale w życiu mam wiele pasji, wiele oblicz, wiele emocji i wiele.... skrajności
Kasia i Majkel Dżekson* to dwie postacie, ktore na wielu płaszczyznach są sobie bardzo odległe.
Ale obie te postacie to ja- po prostu ja, bez imienia i nazwiska.
Jako zootechnik z zawodu, powiem Ci, że takie rzeczy to tylko w ErzeMajkel ze Stalowej pisze:To tak, jakbyś skrzyżowała lwa z orłem, lub szybkiego wierzchowca z mądrą sową.
Majkel ze Stalowej pisze:Ja natomiast szukam czegoś jeszcze głębszego. Ludzie zarzucają mi, że nie potrafię się określić. Może to prawda z ich strony. Bo nie mogą tego zrozumieć, gdy ten sam człowiek w jednym momencie ukazuje się ze swym talentem na sali gimnastycznej, a z drugiej jest często zbyt wielkim myślicielem. W skali kosmicznej, w takim człowieku po prostu rozgrywa się walka między jakimiś dwoma światami.
Eeee tam... Bo szarzy ludzie są tak nijacy, że aż mdli
Jeśli jesteś reformatorem to musisz się nauczyć, że o swoich wizjach nie z każdym możesz porozmawiać, bo możesz wyjść na wariata, a z wariatami nikt nie chce rozmawiać. Cokolwiek "wariat" by nie mówił, to choćby gadał najmądrzejsze rzeczy na świecie, nikt z "szarych" nie będzie go chciał słuchać.
Michael zdaje się nie zdawać sobie z tego sprawy i stąd, mam wrażenie, jest tak często odbierany, jako świr czy człowiek nieszczerego, udający kogoś kim nie jest. Bo jak facet, który łapie się na scenie za genitalia, może kochać dzieci tak zupełnie bezinteresownie i aseksualnie? Im się to po prostu nei mieści w ich wąskich normach społecznych
A ja uważam, że ludzie mają mnóstwo osobowosci, często skrajnych tylko nie każdy ma w sobie odwagę, żeby je wszystkie odkrywać, a tym bardziej dzielić się nimi z ludźmi.
Widzisz, jak mnie nie znasz?Majkel ze Stalowej pisze:
Daleka jestem od oceniania ludzi i ich fascynacji w ten sposób
BTW- Twój PW do mnie dotarł.
Przeanalizuję i odpowiem wieczorkiem- teraz muszę się ewakuować
.Jakoś nigdy wcześniej nie natrafiłam na ten temat(śledziłam tylko aktualne wątki)Domyślałam się oczywiście ,że na avatarze to Ty ,ale nie myślałam że to aż tak.Kiedyś nawet przypadkowo natrafiłam na Twoją stronę ,ale jakoś nie skojarzyłam z Tobą.Może to już gdzieś pisze ale chciałabym wiedzieć od kiedy zaczęłąś naśladować Michaela?W ogóle to ,że dajesz koncerty?Czy masz jakieś wykształcenie wokalne,bo jak rozumiem też śpiewasz nie tylko tańczysz.Czy to ,że masz takie hobby daje Ci możliwosć spotykania jakiś sławnych osób.Jesli tak to kogo?.Czy należysz do jakiegoś klubu sobowtórów?A może kiedyś wybierzesz się do Lublina ,chętnie bym Cię spotkala osobiście.Szczerze mi zaimponowałaś 
Ale jakby to daj znać koniecznie 
