Wyłącznie pewne i obiektywne informacje. Wielkie wydarzenia i ciekawostki, czyli kim jest naprawdę Michael Jackson. Uwaga - spamowanie w tym dziale jest niedozwolone.
Ale w sumie to, co Michael robi w Londynie dzisiaj, czyli 14-go, skoro miał przylecieć 16-go?
Zwykle się spóźnia, a tu taka niespodzianka
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
A video grab shows U.S. entertainer Michael Jackson shaking hands with fans on his arrival at Heathrow airport in London March 14, 2007. QUALITY FROM SOURCE REUTERS/Reuters TV
Reuters via Yahoo! News - Mar 14 7:45 AM
14.03.'07, (20:52)
Mr. Jackson arrived into London today. However, at this time, we have not
been authorized to give out any information regarding his hotel.
A więc - zestresowany Michael wylatuje z Japonii (wrzucam to tu bo wsumie od tego zaczyna się wyjazd do Londynu ) http://www.youtube.com/watch?v=dH2BIu2vuoY
na MJNO znalazłam też link na MU, ale nie wiem czy można wrzucać takie rzeczy więc narazie się powstrzymam...
Niestety nadal nie wiadomo,gdzie Mikey sie zatrzymal...Ja chce mu dac spokoj do jutra,nie mam zamiaru jechac do centrum i sprawdzac hotele,musi wypoczac po dlugim locie.Wieczorem pewnie bedzie juz info odnosnie hotelu,wiec jutro juz tam jestem!
Michael sam sobie torbę niesie? Przepraszam, ale to mnie wybiło z rytmu... ja chyba jeszcze nigdy MJa nie widziałam z torbą... z teczką znaczy się czy co to tam jest
Nie no wogóle sie jego dzieci w oczy nie rzucają To by juz , kurcze, dobrał pod kolor te szmaty
...a tak wogóle to Michael na tych fotkach i wogóle teraz i podczas wizyty w Japonii jest taki...taki...no taki ludzki! Okulary do czytania, teczka, na ręku przewieszona kurtka, wylot z Japonii w pośpiechu, poza tłumem, jak zwykły pasażer (no pomijam flesze i kilku "dzidków" bez szyi obok... )... To takie przyjemne, ze pozwala mi nawet zapomniec o równie kiczowatym , co przeuroczym garniturze w złote lewki
Możnaby się zakochać...
...pzdr
siadeh_po_wrażeniem_
"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"
Michaela nadal nie obchodzi, co ludzie sobie myślą o Jego dzieciach z zakrytymi twarzami...jasne. Niech mówią, co im się podoba, a On i tak robi swoje ;)
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
jolene_ pisze:Dlaczego nie jestem w Londynie. Ale... To już coraz bliżej Polski.
Michael, do Niemczech! Do niemczech bym pojechała, a nie.
Tak prawde mowiac to chyba dobrze, ze MJ przynajmniej teraz nie planuje przyjazdu do Polski. W razie co, to nie chce tu nikogo z forumowiczow urazic (tzn. sympatykow PiS i LPR- jesli tacy sa), ale czy wyobrazacie sobie spotkanie MJ z "prezydentem" lub Giertychem ? Zjedliby go jesli w ogole doszloby do wizyty...juz widze te petycje O. Rydzyka i spolki... eh. Nie zdziwilabym sie jakby go zawrocili na granicy, teraz juz nic nie jest mnie w stanie zaskoczyc. Jednym slowem -WSTYD!
Jeśli chodzi o ten przyjazd do Polski. Nie wiem czy to dobry pomysł. Właśnie nie wyobrażam sobie spotkania np. Lecha z Michaelem. Myślę, że znowu zaczęłyby się różne nieprzyjemne komentarze ze strony innych ludzi itd. No, ale może się mylę, ale wszyscy wiemy jacy ludzie potrafią być.
jolene_ pisze:Dlaczego nie jestem w Londynie. Ale... To już coraz bliżej Polski.
Michael, do Niemczech! Do niemczech bym pojechała, a nie.
Tak prawde mowiac to chyba dobrze, ze MJ przynajmniej teraz nie planuje przyjazdu do Polski. W razie co, to nie chce tu nikogo z forumowiczow urazic (tzn. sympatykow PiS i LPR- jesli tacy sa), ale czy wyobrazacie sobie spotkanie MJ z "prezydentem" lub Giertychem ? Zjedliby go jesli w ogole doszloby do wizyty...juz widze te petycje O. Rydzyka i spolki... eh. Nie zdziwilabym sie jakby go zawrocili na granicy, teraz juz nic nie jest mnie w stanie zaskoczyc. Jednym slowem -WSTYD!
Właśnie dlatego napisałam, że do Niemiec, a nie Polski.
Dlaczego Michael był zestresowany na lotnisku ?
Ostatnio zmieniony czw, 15 mar 2007, 19:02 przez jolene_, łącznie zmieniany 1 raz.