trochę się rozejrzałam już po forum i znalazłam kilka osób z Trójmiasta... zawsze jakoś wiedziałam, że tu na pomorzu zawsze było trochę tych zagorzałych fanów Michaela, no i się nie pomyliłam xD
Więc tak niejako jestem osobą deczko nieśmiało (ale walczę z tym mężnie

Młoda zwariowana już nie uczennica XIX LO (może ktoś słyszał z gda o nim; ach te klasy plastyczne skrzywiają ludzi), ale jeszcze nie studentka (najchętniej archeologi na UW albo UMK no od biedy na UG).
MJ znałam.. znałam... od zawsze?
Uwielbiałam go od... od... od zawsze?
Nie wiem czemu, ale odstawiłam go na kilka długich lat (i po co ja się do dziś zastanawiam), ale Mike jak jojo czy bumerang, wraca i tak ja wróciłam do słuchania jego muzyki, szukania o nim informacji, dowiedzenia się o nim prawdy (tej oficjalnej i tej trochę mniej) i co za tym idzie dokonania chłodnej oceny (nie ma siły, żeby ktoś mnie potrafił do niego zrazić czy zniechęcić).
Tak więc aby się nie rozwlekać nad sobą dłużej witam wszystkich forumowiczów i forumowiczki... fanów i fanki MJ'a
Miło mi was poznać