Macauley Culkin w roli swiadka - streszczenie

Wyłącznie pewne i obiektywne informacje. Wielkie wydarzenia i ciekawostki, czyli kim jest naprawdę Michael Jackson. Uwaga - spamowanie w tym dziale jest niedozwolone.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

Awatar użytkownika
LittleDevil
Site Admin
Posty: 1081
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 23:45
Skąd: mam wiedzieć, że cyklop puszcza mi oczko?

Macauley Culkin w roli swiadka - streszczenie

Post autor: LittleDevil »

Przepraszam, ze troche nieskladnie... :aniol:



Direct/Mesereau:

Mac mial pierwszy kontakt z MJem w wieku 9 lat – MJ po prostu do niego zadzwonil bez uprzedzenia mowiac „Halo, tu Michael Jackson“. Do tej pory sa zaprzyjaznienu, ostatnio kontaktowali sie trzy dni temu. Mac bywal czesto w Neverland, pierwszy raz wkrotce po wyzej wymienionej rozmowie telefonicznej. Po ukonczeniu czternastego roku zycia przestal odwiedzac Neverland, poniewaz rzadko goscil wowczas na zachodnim wybrzezu i nie mial na to czasu. Wizyty wznowily sie pare lat pozniej, ostatnio byl tam rok temu.
Pierwsza wizyta odbyla sie w towarzystwie mlodszego brata oraz rodzicow. Mac pamieta, ze byl w kinie, jezdzil na karuzeli , MJa wspomina jako milego czlowieka, ktory byl ubawiony faktem, ze Mac znal imiona wszystkich Ninja Turtles.
Rodzice i bracia towarzyszyli Macauleyowi niemal za kazdym razem, jego siostry przyjezdzaly rzadziej, poniewaz nie bywaly na zachodzie tak czesto jak Mac, mimo to byly zapraszane do Neverlandu za kazdym razem jak przebywaly w Kalifornii.
Michael czesto odbieral Maca i jego braci z hotelu i szli razem do kina, najczesciej potajemnie wchodzac w czasie seansu, poniewaz byl to jedyny sposob, aby wejsc tam nie bedac zauwazonym przez innych.
Mac widywal sie z Mjem takze w Los Angeles i Nowym Yorku, oraz w Londynie – ostatnio czesto odwiedzal dzieci MJa , spotykali sie na obiedzie – po prostu zwykle wizyty.

Na pytanie, czy slyszal , ze MJowi zarzucano molestowanie dzieci, odpowiada, ze tak, wiedzial o tym. Wie rowniez, ze podobno sam mial byc ofiara. Dementuje, ze MJ molestowal go lub zachowywal sie nieodpowiednieo w jego obecnosci. Uwaza, ze zarzuty sa smieszne. Dowiedzial sie, ze jest uwazany ze „ofiare“ w nastepujacy sposob: ktos powiedzial, ze powinien wlaczyc CNN, poniewaz wlasnie o nim mowia. W ten sposob uslyszal, ze byla pokojowka i kucharz zeznali, ze byli swiadkami molestowania Maca. Mac jest zly, ze nikt nie spytal sie go osobiscie – podano te bzdury do wiadomosci nawet nie starajac sie sprawdzic, czy sa prawdziwe. Zaden z policjantow z Santa Barbara ani nikt z obozu prokuratora nawet nie staral sie skontaktowac z Macaulayem w tej sprawie.

Mac dalej wspomina, ze bywal czesto w sypialni MJa – to wielkie dwupoziomowe pomieszczenie, pelne obrazow. Sa tam dwie sypialnie. Brat Kieran towarzyszyl mu prawie za kazdym razem, poniewaz w czasie wizyt w Neverlandzie zawsze byl tam, gdzie Mac.
Razem z Mjem zabawiali sie w gry video (zwykle gry, nic niestosownego!) albo obrzucali sie balonami wypelnionymi woda – po prostu zwykle wyglupy. Bywal takze pod arkadami, tam rowniez nie zdarzylo sie nic niestosownego.
Rodzice Maca mogli mu wszedzie i zawsze towarzyszyc, nigdy nie byli niemile widziani i mieli dostep do wszystkich pomieszczen – rowniez do prywatnych pokoi MJa.
MJ byl z Macauleyem w Orlando i na Bermudach - nie molestowal go na zadnej z tych wycieczek.
Na pytanie, czy Mj go obejmowal, Mac odpowiada ze tak, ale nie bylo w tym nic niestosownego, po prostu zwykle usciski pomiedzy przyjaciolmi, ktore nie mialy nic wspolnego z seksem. Mac zna Wade Robsona i Bratt’a Barnesa, nigdy nie byl swiadkiem molestowania owych chlopcow przez Mja. Powtzarza, ze nigdy nie widzial, aby MJ zachowywal sie niestosownie w stosunku do KOGOKOLWIEK.



Cross/ Sierzant Zonen:

Mac dementuje, jakoby policja starala sie z nim skontaktowac w latach 1993 – 2003 w celu wypytania go o jego kontakty z Mjem – Mac nie przypomina sobie, aby ktokolwiek prosil go o wywiad w tej sprawie. Przed rozprawa spotkal sie z Tomem Mesereau, ale omawiali jedynie procedure przesluchania, nie rozmawiali na temat MJa. Mac mowi, ze nie planowal z poczatku byc swiadkiem w tym procesie. Dziwi sie ,dlaczego nagle pojawiaja sie ludzie, ktorzy twierdza, ze miedzy nim a Mj wydarzylo sie cos niestosownego.
Zonen wypytuje go , ile mial lat w czasie wycieczki na Bermudy i u kogo byli – Mac mowi, ze odwiedzili rodzine o nazwisku Goldstein – nie pamieta nazwiska na 100% poniewaz bylo to 15 lat temu i od tej porty nie mial z nimi kontaktu. To rodzina chlopca, ktory gral z Macaulayem w filmie. Mac zaprosil rowniez spontanicznie Mja : mowi, ze opowiedzial mu o planowanym wyjezdzie, ten byl zainteresowany, wiec Mac zaproponowal mu, aby pojechali razem. Zonen probuje zbic Maca z tropu pytaniem, czy uwaza on , ze jest to w porzadku, jesli 11 letni chlopiec zaprasza Michaela Jacksona na wypad na Bermudy do obcej rodziny. Mac mowie, ze tak – poniewaz nikt nie mial z tym problemu. Zonen chce wiedziec, czy Mac uprzedzil Goldsteinow o wizycie MJa i czy to Mac zaprosil jego czy raczej Mj wprosil sie sam – oraz czy lecieli razem czy osobno . Mac nie przypomina sobie tych szczegolow. Zonen pyta, czy Mj dal Macowi zloty zegarek – tak, byl to Rolex, ale nie bylo to nic dziwnego, po prostu zwykly prezent.
Mac nie przypomoina sobie, aby inny chlopiec otrzymywal prezenty . Nie pamieta takze, aby ktokolwiek sie uskarzal, ze jest ignorowany przez Mja, wzglednie ze MJ spedza caly czas z Macauleyem wykluczajac innych.
Mac nie da sie zbic z tropu – mowi, ze teraz nie przypomina sobie wszystkich szczegolow, poniewaz wycieczka miala miejsce 15 lat temu – gdyby wtedy wiedzial, ze ktos powola go na swiadka, na pewno by te szczegoly zapamietal.
Mac nie pamieta , aby Mj nalegal, aby podejmowali jakies czynnosci bez obecnosci Goldsteinow – nie przypomina sobie takze, aby ktokolwiek z rodziny Goldsteinow mowil mu, ze nie jest to w porzadku wychodzic gdzies z Mjem sam na sam , wzglednie aby mu tego zabraniali.
Mac mowi, ze zdarzalo mu sie zasnac w lozku Mja – bywalo to juz przed wycieczka na Bermudy. Nie pamieta, czy za kazdym razem bylo to w obecnosci jego brata, ale wydaje mu sie , ze tak, poniewaz brat byl z nim niemal przez caly czas. Zdarzylo sie to z 6, 7 razy.
Potem nastapila przerwa w wizytach, a po tej przerwie Mac juz nie sypial w lozku Mja, twierdzi, ze wtedy juz byl dorosly i zaczal przykladac wiecej wagi do swojej sfery prywatnej. Zonen usiluje wydobyc od Maca, czy jest to mozliwe, ze MJ molestowal go we snie – skoro Mac byl taki zmeczony, ze po prostu zasypial jak kamien w cudzym lozku, teoretycznie moglby sie nie obudzic – Mac wyklucza ta mozliwosc.
MJ dawal prezenty rodzicom Macauleya – jednak nie jest to jego zdaniem nic dziwnego, poniewaz Mj jest hojny w stosunku do wszystkich i wszystkim chetnie rozdaje drogie prezenty. Zonen probuje sie dowiedziec, czy zegarek dany Macowi w prezencie nie jest przypadkiemm damskim zegarkiem - Mac przypomina sobie tylko, ze jest on dosc maly i ma waski pasek – z tego powodu juz fo nie nosi, ale nadal znajduje sie on w jego posiadaniu.

Mac wie o zarzutach z 1993, ale nie przypomina mu sie , czy poznal kiedykolwiek Jordy’ego Chandlera, nie wie takze, czy byl obecny w pokoju Mja gdy Jordy spal w jego lozku
Nie przypomina sobie takze zadnego chlopca o nazwisku Jason Francia.

Najdluzszy pobyt w Neverlandzie trwal ok 2 tygodni, Mac mial juz wetedy 20 lat, (nie spal wowczas w lozku z Mjem!) Mja nie bylo wowczas w domu, dal Macowi klucze.

Mac mysli, ze jego rodzice wiedzieli, ze czasem sypial w lozku Mja – jego ojciec czasem budzil ich rano, poniewaz chcial wybrac sie z nimi na przejazdzke konna. Rodzice mogli wejsc do saypialni w kazdym momencie – Mac przypomina sobie, ze bylo tam wprawdzie cos w rodzaju dzwonka, ktory dzwonil, gdy ktos sie zblizal, ale drzwi nigdy nie byly zamkniete , kazdy mogl wejsc gdy tylko chcial. Mac nigdy nie dyskutowal ze swoimi rodzicami na temat spania w lozku Mja - mowi, ze widac rodzice nie mieli zadnych podejrzen wiec nie poruszali tego tematu. Na pytanie, czy ktorys z jego braci spal z Jacksonem sam na sam w jednym lozku, odpowiada, aby Zonen spytal sie ich osobiscie.

Recross/ Mesereau:

Odnosnie zachowania Mja – Mac mowi, ze MJ jakby pozostal dzieckiem – nie jest dziecinny, ale lubi nadal zabawy i ma dobry kontakt z mlodszymi. Zaprzyjaznili sie , poniewaz Mac mial podobne problemy jak Mj w dziecinstwie, dlatego tak dobrze sie rozumieli. Co do „otwartych drzwi“ - MJ mowil mu, ze w Neverlandzie moze wejsc do kazdego pomieszczenia, ktore ma ochote odwiedzic, dotyczylo to rowniez jego prywatnych pokoi. To samo prawo mieli wszyscy inni goscie w Neverlandzie, takze rodzice Macauleya.
W 1994 Mj zadzwonil do Maca w sprawie zarzutow o molestowanie, mowiac, ze sa one falszywe. Mac mowi, ze nie dyskutowali wiele na ten temat, poniewaz nie bylo to konieczne. Wie, ze bylo to bardzo ciezkim przezyciem dla Mja. Sam w zyciu nie wpadl by na pomysl wysuniecia falszywych zarzutow w celu wyludzenia w ten sposob pieniedzy


Recross/Zonen

Zonen czepia sie faktu, ze skoro kazdy mogl wejsc do pokoju Mja, to znaczy, ze mogl tez przechodzic przez jego garderobe. (???)
Nastepnie pyta sie , czy Mac uwaza, ze stosy gazet porno znalezione w Neverlandzie pasuja do kogos , kto pozostal dzieckiem. Mac mowi, ze nie widzi w tym nic strasznego, ze Michael jest tez czlowiekiem i wcale nie dziwi sie, ze lubi on sobie czasem zajrzec do swierszczyka.



Zrodlo: http://www.mjjforum.com/forums/index.ph ... opic=55257
Obrazek
Awatar użytkownika
M.Dż.*
V.I.P.
Posty: 2792
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 11:50
Skąd: gdzieś z Polski

Post autor: M.Dż.* »

W sumie- dobrą robotę odstawił Macauley :-)
Oprócz tego, że jest spokojny i opanowany, to na dodatek ma troszkę tupeciku, którym gasi pytania Zonen'a.
Dobrze, bo widzę, że prokuratura już naprawdę nie wie, czego ma się czepiać.

Dzięki, Mały Diabełku.
A! No i z okazji Twojego powrotu zatańczę Ci :party:
Poczkaj poczkaj.... O: :dance: :dance: :dance:

By the way- czytałam gdzieś ( :wariat: ), że Michael w swojej sypialni ma na biurku jakieś figurki nagich kobiet i że prokuratura uznała to za ochydne.
W końcu, jak można zapraszać dzieci do pokoju, w którym są takie PORRRNOGRAFICZNE akcenty :wariat:
I tak sobie myślę, że jak Sneddon skończy z Michael'em, to dam mu kolejną robotę.
Bo okazuje się, że ja przez pół życia byłam molestowana przez rodziców :-/
U nas na kominku, stała taka rzeźba w drewnie- popiersie czarnej kobiety.
Ona była naga.... Bleah! :wariat:

No i ja też dzieci nie powinnam zasadniczo do swojego domu zapraszać, bo mam tu rzeźbę nagiego mężczyzny, no i aniołka, co też jest goły.
Bosz.... Widzisz i nie grzmisz....? :wariat:
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Awatar użytkownika
Kermitek
Posty: 480
Rejestracja: pn, 28 mar 2005, 15:43
Skąd: Ustronie Morskie taka sobie mieścina

Post autor: Kermitek »

M.Dż.* pisze:W sumie- dobrą robotę odstawił Macauley :-)
Oprócz tego, że jest spokojny i opanowany, to na dodatek ma troszkę tupeciku, którym gasi pytania Zonen'a.
Dobrze, bo widzę, że prokuratura już naprawdę nie wie, czego ma się czepiać.

Dzięki, Mały Diabełku.
A! No i z okazji Twojego powrotu zatańczę Ci :party:
Poczkaj poczkaj.... O: :dance: :dance: :dance:

By the way- czytałam gdzieś ( :wariat: ), że Michael w swojej sypialni ma na biurku jakieś figurki nagich kobiet i że prokuratura uznała to za ochydne.
W końcu, jak można zapraszać dzieci do pokoju, w którym są takie PORRRNOGRAFICZNE akcenty :wariat:
I tak sobie myślę, że jak Sneddon skończy z Michael'em, to dam mu kolejną robotę.
Bo okazuje się, że ja przez pół życia byłam molestowana przez rodziców :-/
U nas na kominku, stała taka rzeźba w drewnie- popiersie czarnej kobiety.
Ona była naga.... Bleah! :wariat:

No i ja też dzieci nie powinnam zasadniczo do swojego domu zapraszać, bo mam tu rzeźbę nagiego mężczyzny, no i aniołka, co też jest goły.
Bosz.... Widzisz i nie grzmisz....? :wariat:
Bosz widzi ale nie grzmi......Jak wielu moze zapiszemy sie do klubu molestujacych dzieci glupija :wariat: :smiech: :smiech: :smiech:
Witamy diabelka i przylaczamy sie do tanca
ooo.. prosze :mj: :mj: :mj: :mj: :mj: :mj: :mj: :mj: :mj: :mj:
i jeszcze raz :dance: :dance: :dance: :dance: :dance:
Kultura umożliwia rozkwit najpiękniejszych zdolności człowieka
Awatar użytkownika
Pank
Posty: 2160
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:07

Post autor: Pank »

Ach, jak to dobrze, że wróciłaś :-) Dzięki wielkie!

A to już dzisiejsza Gazeta Wyborcza... pierwszy raz od dawna napisali coś pozytywnego, choć temat wydaje się nieco mylący... dzieci, Jackson, stosunek, co za stosunek? ;)

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 03797.html
Awatar użytkownika
Kermitek
Posty: 480
Rejestracja: pn, 28 mar 2005, 15:43
Skąd: Ustronie Morskie taka sobie mieścina

Post autor: Kermitek »

Pank pisze:Ach, jak to dobrze, że wróciłaś :-) Dzięki wielkie!

A to już dzisiejsza Gazeta Wyborcza... pierwszy raz od dawna napisali coś pozytywnego, choć temat wydaje się nieco mylący... dzieci, Jackson, stosunek, co za stosunek? ;)

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 03797.html
Ciekawe czyzby po wczorajszym prasa spusciła z tonu.Tylko w naszej telewizji jakos milcza.
Kultura umożliwia rozkwit najpiękniejszych zdolności człowieka
Awatar użytkownika
Schmittko
Posty: 412
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:09
Skąd: Katowice

Post autor: Schmittko »

super. Jeżeli Mac rzeczywiście był przy tym przesłuchaniu opanowany, to podziwiam.

Sygnaturka Lil'Dev + post M.Dż. zainspirowały moją sygnaturkę :]
Awatar użytkownika
Lika
Posty: 1434
Rejestracja: czw, 17 mar 2005, 9:28
Skąd: a któż to może wiedzieć... ;) ?

Post autor: Lika »

Bardzo miło się czyta takie zeznania, oby było ich jak najwięcej i oby brzmiały jak najbardziej wiarygodnie :happy:

Dziękujemy Małemu Diabełkowi za streszczenie :calus:


P.S. Schmittko sygnarurka rewelacja! Aż byłam zmuszona edytować tego posta, gdy ją przeczytałam :smiech: Wprost nie mogłam odmówić sobie przyjemności skomentowania... :smiech:
Uważaj, bo ściągniesz na siebie kłopoty... :nerwy:

:smiech: :smiech: :smiech:
Luis_Makrela
Posty: 103
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 20:28
Skąd: Warszawa

Post autor: Luis_Makrela »

Kermitek pisze: Tylko w naszej telewizji jakos milcza.

Nawet w wiadomościach żabojadów o tym mówili ;-)
Zablokowany