Też tak uważam , ale jednak musi być ten fundament.MJowitek pisze:To takie..pójście na łatwiznę.
Ot, ocenia się kogoś i się tego często trzyma.
Ja zdecydowanie bardziej wolę dłuższą drogę.
Samo poznawanie, odkrywanie detali, zastanawianie się nad znaczeniem drobnych gestów i półsłówek jest dla mnie fascynujące.
Jeśli osoba jest na wstęp chamska i bezczelna (broń Boże nie mówię tutaj o Anecie) to ja nię będe się bawić w odkrywanie detali , zastanawianiem się na jego gestach i innych rzeczach.
Bo po co?
Musi być ten fundament.
Wbrew pozorom łatwo o niego.
Wystarczy jeden uśmiech , sympatyczne dzień dobry , miły ton wypowiedzi i już wiem , że warto zaczynać znajomość.
Zależy co uważasz za pierwsze wrażenie.MJowitek pisze:Pierwsze wrażenie bywa bardzo ważne, często nawet decydujące o całej znajomości.
I to mi się nie podoba.
Jeśli jest to 5-minutowana rozmowa o pogodzie no to owszem.
Ale już głębsza kilkogodzinna rozmowa to już coś.
I jakieś wnioski już można wyciągnać.
Oczywiście , że nie wystarczy.MJowitek pisze:Jeśli ktoś jest miły, to owszem, mam ochotę spędzić z nim trochę czasu.
Ale bycie miłym nie wystarczy, żeby mnie sobą zainteresować.
To dopiero początek.
Jest miły? Ok. To trza go lepiej poznać.
Ale jak ktoś jest początku nieprzyjemny to nie wiem jak Ty , ale ja wtedy mam ochotę sobie dać spokój.
A ja nie lubię.MJowitek pisze:Lubię być w towarzystwie silnych ludzi.
Silniejszych ode mnie.
Czuję się wtedy jak jakiś słabeusz.
Bardzo tego nie lubię.
Wtedy zazwyczaj próbuję na siłę stać się silniejsza.
Nie wiem czy to dobrze , ale ja tak robię.
W innym przypadku nie wytrzymuje i czuję się źle.
O co chodzi w tym zdaniu? Bo nie rozumiem .MJowitek pisze:Zdecydowanie wolę Anetę i jej pytania od kogoś, kto jest miły na wstępie a potem "drze mordę".
Ja też uważam , że Aneta to wbrew pozorom bardzo wartościowa i ciekawa osoba.MJowitek pisze:Sama Aneta przedstawia dla mnie dużą wartość, wydaje mi się, że dla "szerokiej publiczności" może się wydawać dość trudna, ale odnoszę wrażenie, że jej przyjaźń może być bardzo, ale to bardzo cenna. Cieszy mnie to ze względu na Kasię.
Staram się .M.Dż.* pisze:Nie wiem, czy to będzie komplement czy wręcz przeciwnie, ale nie wyglądasz, Izo, jak ktoś kto ma "zrypaną psychikę".
Spójrz na mnie