Telewizja Fox informuje, że uzależniony od leków gwiazdor cierpi na niewydolność wątroby. Wokalista, który jeszcze kilka miesięcy temu zapowiadał swój wielki comeback, trafił do jednego ze szpitali w Los Angeles - pisze "Dziennik".
Dziennik pisze, że choć lekarze i ludzie z otoczenia Michaela Jacksona odmawiają komentarza w tej sprawie, zdaniem amerykańskich dziennikarzy stan artysty jest bardzo poważny. Muzyk wymiotuje krwią, ma uszkodzoną wątrobę, jest uzależniony od alkoholu i leków oraz cierpi na depresję.
REKLAMA Czytaj dalej
To nie pierwszy raz, gdy Jackson musi być hospitalizowany. Sprawa z pewnością nie ujrzałaby światła dziennego, gdyby nie najbliższa rodzina piosenkarza. Członkowie klanu Jacksonów nie mogli skontaktować się z Michaelem, więc sami zawiadomili policję i pogotowie - twierdzi Roger Friedman, amerykański dziennikarz opisujący sprawę, którego słowa przytacza "Dziennik". (js)
jak myslicie to prawda jest? pluje krwia? jejku az tak zle musi byc z nim :/ jejku az sie o niego zaczelam mmartwic :/
Michael trzymaj się 
