Oswiadczenie Raymone Bain z 27 czerwca 2007 [koment.]

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

User avatar
wapniak72
Posts: 129
Joined: Sun, 29 Apr 2007, 14:41
Location: wielkopolskie

Post by wapniak72 »

Moim zdaniem nie powinnismy dac sie wplatac w gre między rzecznikiem, a dziennikarzami, czsyte spojrzenie na sprawe mozna zachowac jedynie nie opowiadajac sie po zadnej ze stron, a jedynie obserwowac i analizowac. Irytacja w przypadku tego artykułu, jak i samych plotek wydaje sie niezroumiała. Sądze ,iz wiekszym wstydem w tym przypadku jest głupota ludzka, nie pozwalajaca analizowac takich materiałów. Przestanmy karmic swoja ciekawosc nie istniejacym swiatem otoczki artystycznej. MUZYKA! MUZYKA! insynuacje zostawmy przyziemnym!
Image
User avatar
Mike
Posts: 1010
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 19:54
Location: mam to wiedzieć?

Post by Mike »

Ale wiecie, co jest sposób, na sensowne ochrzany. Mój wójek, który wydaje książki do szkół, troszke sie na tym zna, czesto dopie...ja sie do niego "Experci" z "dziedziny", i wicie jak sie z nimi rozmawia? Mój wójek z doświadczia wie, że jak się pisze do gazety, to nigdy nie używa sie emocji do pisania listu do nich, bo to lubią, sekret jest w tym, aby oni sie wkurzyli a my zebysmy sie znich śmiali czyli: ich argument, a nasz dowód wraz z argumentem. I jedna zasdnicza rzecz, jak chcesz walczyc z gazetą, nie denerwój się, staraj sie argumenatmi, dac im do zroumienia, ze ich poziom wiedzy jest bardzo niski, że sa w błędzie, i z tego sie śmiejsz. Wujo mowi, mi zawsze, że takie coś działa. Ty spokojny a oni wyśmiani i zmieszani z błotem:) a swoja drogą, michael itak ich przygwoździ, do muru jak wyda album, szczezre w to wierzę :-)

M.Dż.*--> Argh! Ortografia!
"LIES RUN SPRINTS, BUT THE TRUTH RUNS MARATHONS"- Michael Jackson
Image
http://www.youtube.com/user/ktossomeone
User avatar
wapniak72
Posts: 129
Joined: Sun, 29 Apr 2007, 14:41
Location: wielkopolskie

Post by wapniak72 »

Mike wrote:z doświadczia wie, że jak się pisze do gazety, to nigdy nie używa sie emocji do pisania listu do nich, bo to lubią, sekret jest w tym, aby oni sie wkurzyli a my zebysmy sie znich śmiali czyli: ich argument, a nasz dowód wraz z argumentem.
Paradoksalnie twoje słowa również odnoszą sie do emocji, bo według twoich załozen piszemy zeby kogos osmieszyc, czy zniewazyc, celem udowodnia swoich racji, oczywiscie zawsze słusznych i niepodwazalnych, hm skad to znamy? czy nie czasem od dziennikarza do którego piszemy? Moim zdaniem sztuka polega na tym aby wzbudzic w tym człowieku chocby odrobine zwatpienia, sprawic aby natepnym razem pomyslał o naszych słowach w podobnej sytacji. Wierze w to, iz dziennikarze sa ludzmi wykształconymi, zyjacy jak wiekszosc ludzi w konflikcie moralnym, miedzy tym co idealistyczne, a tym co realne. Cała sztuka opiera się na tym aby odniesc sie do niezaprzeczalnych wartosci moralnych, jednoczesnie pokazujac ich przekład na zycie codzienne. Sądze iż gazety sa odzwierciedleniem naszych skrajnych pragnien, zauwazmy ze w artykułach stosuje sie następujący zabieg, cały jego wydzwiek zalezy od uprzedniego załozenia mieszczacego sie w dwóch kategoriach: niesamowicie "dobry" lub niesmowicie "zły", bark wyposrodkowania, które powinno znaleść sie u czytelników. ;)
Image
User avatar
Megi1975
Posts: 594
Joined: Sun, 26 Nov 2006, 14:11

Post by Megi1975 »

Malwina24 wrote:
Mazi wrote:
Co by kto nie powiedział nie napisał i tak nie mam wiekszego sesnu , wg. sam Michael musi sie obronić wydaniem tej płyty stworzeniem muzyki bo jesli tak sie nei stanie to niestyety naprawdę nie mamy dużych argumentów ZA a mozemy już wspominac MJ'a ery ' złotych ' krążków...tak wieć dajmy sie MJ'owi samemu obronić
masz racje a pisanie do gazet , szczególnie takich jak Super Express jest troche bez sensu ! To daje im tylko wode na młyn nic więcej a i pewnie niezły ubaw mają czytając takie listy ....... no ja wiem że intencje były dobre tylko reakcja nie przewidziana :wariat:
Może i troche bez sensu ,ale i nie zaszkodzi.Dziennikarze w swoich artykułach też nie są wolni od emocji.Poza tym zobaczcie tylko co sie stało.Ja akurat mówie to na podstawie Interii bo tam zaglądam.Do tej pory artykuły dotyczące Michaela w ilości komentarzy znajdowały się gdzieś na szarym końcu.A tu dwa artykuły w czołówce.To świadczy o wzroście zainteresowania ,a to chyba dobrze??I daje sobie ręke uciąć ,że troche osób złapało haczyk.Bo taka jest prawda ,że nie ważne co piszą ważne żeby w ogóle sie pisali.

Czy aby Michael też z takiego założenia nie wychodził ????
Image
User avatar
Bi-chan
Posts: 696
Joined: Tue, 13 Dec 2005, 8:32
Location: Gdańsk

Post by Bi-chan »

Ciesze się że to tylko plotki. Ten padalec powinien odpowiedzieć za to!!!!!!
:rocky:
http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewto ... 121#220121
za wszystko co mi dałeś i dajesz <3
User avatar
jacko17
Posts: 127
Joined: Sun, 05 Jun 2005, 19:01

Post by jacko17 »

Oswiadczenie Raymone Bain mi nie wystarcza...
Uważam że nic by się nie stało gdyby prócz tego oświadczenia zapodała kilka fotek Michaela w tej świetnej formie by rozwiać wszelkie wątpliwości.
Ponadto to z deka dziwne że nie ma żadnych zdjęć potwierdzających jedną bądż drugą wersję...
Pozostaje tylko wierzyć słowom jednej bądź drugiej strony... :-/
Jednak ta wersja z lekami nie jest tak do końca absurdalna...w końcu pojawiło się kiedyś tu jakieś info o tych kosmicznych rachunkach Michaela za jakieś leki wtedy zwaliliśmy winę na zwierzaki z ZOO z Nibylandii... :-/
pozdro
User avatar
adax
Posts: 86
Joined: Mon, 19 Feb 2007, 18:29
Location: warszawa

Post by adax »

bosheee oszaleje
Mike wrote: cóż innego może ona napisać? Przecież właśnie za to jej płaci Jackson, by
zaprzeczała wszystkiemu, co mogłoby ?naruszyć" wizerunek muzyka.
niby dlaczego miało by mu to zepsuć wizerunek, bo jest chory???? to powinni wszyscy mu współczuć!!! jezuu nie moge jaka ta prasa, te media są głupie....!!!! niewiem czy mam racje czy jej nie mam ale nikt nie bedzie obrazał mojego MJa,
Mike wrote:Ale doceniając wielkość
byłych dokonań Michaela (?Thriller", ?Bad") nie widzę powodu dla którego
mamy udawać, że jest normalnym zdrowym człowiekiem. Bo oboje wiemy, że nim
nie jest.
:rocky: A CO OZNACZA SŁOWO NORMALNY? przecietny, wtapiający się w tłum... jeeeez
przepraszam ale nie mogłam się opanować.... :beksa:
--Maybe I'm addicted,
I'm out of control,
but you're the drug
that keeps me from dying....


*someday my prince will come*
User avatar
SILENTIUM
Posts: 429
Joined: Sat, 28 May 2005, 18:16

Post by SILENTIUM »

Powiem Wam, że czasami fani nie są lepsi od mediów. Wczoraj natrafiłam na brytyjskim forum na wątek, w którym fani twierdzą, że Michael cierpi na łagodna formę autyzmu.
User avatar
M.Dż.*
V.I.P.
Posts: 2792
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 11:50
Location: gdzieś z Polski

Post by M.Dż.* »

adax wrote::rocky: A CO OZNACZA SŁOWO NORMALNY? przecietny, wtapiający się w tłum... jeeeez
przepraszam ale nie mogłam się opanować.... :beksa:
adax, czym Ty się tak denerwujesz? :wariat:
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
User avatar
adax
Posts: 86
Joined: Mon, 19 Feb 2007, 18:29
Location: warszawa

Post by adax »

że wszyscy tak nienawidzę MJa... tzn niewiem czy nienawidzą ale mam takie wrażenie i jest to bardzo przykre....
SILENTIUM wrote:że Michael cierpi na łagodna formę autyzmu
:podejrzliwy:
--Maybe I'm addicted,
I'm out of control,
but you're the drug
that keeps me from dying....


*someday my prince will come*
User avatar
LittleDevil
Site Admin
Posts: 1081
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 23:45
Location: mam wiedzieć, że cyklop puszcza mi oczko?

Post by LittleDevil »

SILENTIUM wrote:Wczoraj natrafiłam na brytyjskim forum na wątek, w którym fani twierdzą, że Michael cierpi na łagodna formę autyzmu.
A to specjalisci. Diagnoza na odleglosc... glupija
Image
User avatar
DirtyDiana
Posts: 87
Joined: Wed, 16 Mar 2005, 10:39

Post by DirtyDiana »

[quotefani twierdzą, że Michael cierpi na łagodna formę autyzmu.[/quote]

No to faktycznie zej****sci ,,FANI'' :-/
,, GONE TOO SOON... ''
Post Reply