Włosy Michaela

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

Awatar użytkownika
M.Dż.*
V.I.P.
Posty: 2792
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 11:50
Skąd: gdzieś z Polski

Post autor: M.Dż.* »

Bee pisze:jakbym była czarna, to może bym sobie takie cuś machnęła... :) hihi
A to w niczym nie przeszkadza, żeby zrobić się na czarno ;-)
Ja na pzykład jestem blondynką (nie wiem, czy powinnam o tym publicznie pisać glupija )
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Awatar użytkownika
Bee
Posty: 84
Rejestracja: ndz, 26 sie 2007, 13:22
Skąd: Warszawa/Neverland Ranch

Post autor: Bee »

Hehe, z tym czarnym, to mi o skórę chodziło...XD
My białaski mamy zbyt wiotką konstrukcję włosa na takie rzeczy, się trzymać nie trzyma... i jeszcze ich mało mamy... :mj: Przerąbane...XD glupija
Obrazek
Awatar użytkownika
Janet Jackson ;)
Posty: 230
Rejestracja: pn, 14 sie 2006, 19:06
Skąd: Londyn/Białystok

Post autor: Janet Jackson ;) »

A ja zawsze zazdrosciłam Michaelowi takiej mufki na głowie jaką miał w Jackson 5 ;)

Moja koleżanka ktora jest blondynką i ma jasną karnację,pomalowała sobie niedawno włosy na czarno i przyznam szczerze,że wyglada jak upiór.(przypomina mi Winone Ryder z filmu"Sok z żuka").Dodam jeszcze,że czarne włosy nie wszystkim pasują,bardziej dla osób o ciemniejszej karnacji.
You see live is a crazy thing
There'll be good time and there'll be bad times
And everything in between
Dorotka_'_
Posty: 52
Rejestracja: ndz, 01 lip 2007, 19:02
Skąd: Swinoujście

Post autor: Dorotka_'_ »

Ja jak byłam mała to robiłam sobie na piankę (baardzo duzą ilosć;D) i farbowałam bibułą:P glupija .. Ja mam za jasną karnacje na czarne włosy.. Nie pasuje mi w ogóle;P.. Chyba zebym siedziała codziennie po 40 min na solarium;P.. Myslałam nad trwałą.. Ale nie robie.. Bo mam jeszcze za krotkie włosy i za bardzo zniszczone jak narazie.. Robię sobie na przyszłe wakacje;).. W sumie to bezsensu, bo z natury mam kręcone włosy.. Ale co tam. :P.. Musi byc lepszy efekt ;-)
Obrazek
Awatar użytkownika
Patty
Posty: 171
Rejestracja: wt, 05 gru 2006, 19:42
Skąd: Tarnów

Post autor: Patty »

Majkel ze stalowej wieszco jak zrobisz se trwala to bedziesz musiala co dwa tygodnie chodzic do fryzjera....pewnie
NAJLEPIEJ SOBIe KUP LOKOWKE pianke i lakier do wlosow!!!...
Awatar użytkownika
Agaa
Posty: 168
Rejestracja: ndz, 19 sie 2007, 18:37
Skąd: zza rogu :)

Post autor: Agaa »

M.Dż.* pisze: Ja na pzykład jestem blondynką (nie wiem, czy powinnam o tym publicznie pisać )
no pewnie,ze powinnas,tym bardziej brawa za poświecenie ;-)

Majkel ze stalowej wieszco jak zrobisz se trwala to bedziesz musiala co dwa tygodnie chodzic do fryzjera....pewnie
NAJLEPIEJ SOBIe KUP LOKOWKE pianke i lakier do wlosow!!!...
hm to jeszcze zalezy jaka trwala się robi
osobiscie polecalabym zabiego ktory jest podobny do trwalej,ale nie niszczy tak włosow.Nazywa się 'styling' i jest w cenie trwalej ,duzo moich znajomych zrobilo sobie cos takiego i naprawde wyglada fajnie,wlosy mozna prostowac normalnie,albo i nie i wtedy są takie faliste,delikatnie skrecone....to sprawdza sie jednak tylko na dluzszych wlosach,no bo przeciez loczki na krotkich wygladaja absurdalnie.
polysk wlosom zapewnią napewno produkty typu nablyszczacze do wlosow (od 7 zł w góre,naprawde super sprawa) oraz wszystkie produkty do wlosow kreconych typu odzywki bez splukiwania,maski,gumy etc. ale podstawą tej calej stylizacji jest pianka i naprawdę w dobrą piankę warto zainwestowac.

sama mam takie kręcone,majkelowe wlosy,wiec cos wiem na ten temat ;) ale niestety blond więc z tego calego interesu majkelowego mi nic nie wyjdzie ;)
♥ MJ
Obrazek
Awatar użytkownika
M.Dż.*
V.I.P.
Posty: 2792
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 11:50
Skąd: gdzieś z Polski

Post autor: M.Dż.* »

Patty pisze:Majkel ze stalowej wieszco jak zrobisz se trwala to bedziesz musiala co dwa tygodnie chodzic do fryzjera....pewnie
NAJLEPIEJ SOBIe KUP LOKOWKE pianke i lakier do wlosow!!!...
Broń BOŻE! ;-)
Codzienne używanie lokówki powoduje koszmarne niszczenie włosów.
Nie ma co się oszukiwać- kręcenie włosów lokówką to przypalanie ich, co daje efekt złamania włosa.
Jeśli mowa o dodaniu lakieru.... ufff... w wieku 40 lat- peruka ;-)

Tak na serio, to nie ma chyba złotego środka na uzyskanie efektu "michael'owego" bez niszczenia włosów.
Wszelkie próby skręcenia włosa to przeciwdziałanie naturalnym jego predyspozycjom- czy poprzez chemię (trwała) czy też temperaturę (lokówka).
Co dwa tygodnie do fryzjera z trwałą lepiej nie chodzić, bo niewiele nam w końcu na głowie zostanie ;-)
Wszystko też zależy od fryzjera i jego staranności.
Moja pierwsza trwała to był majstersztyk- bardzo ładnie skręcone włosy, nie przesuszone.
Ale powiedziałam fryzjerce, że jak mi spali włosy, to wrócę do niej.... czołgiem :wariat:

Moja ostatnia trwała to już porażka (w innym studio była robiona).
Baba spaliła mi włosy pozostawiając siano- dwa miesiące wklepywałam sobie maseczki i odżywki różnej maści, żeby jakkolwiek odzyskać choć w części jakość włosa.

Nie próbowałam proponowanego przez Agaa styling'u.
Proszę napisz mi coś więcej na ten temat :-)
W jaki sposób "łamie" się w tym przypadku włos?
Moje są niestety bardzo niepokorne i wszelkie nawet lokówki z pianką i lakierem zdają egzamin na jakąś godzinę ;-)
Ale może to jest jakiś złoty środek....?
Agaa pisze:
M.Dż.* pisze: Ja na pzykład jestem blondynką (nie wiem, czy powinnam o tym publicznie pisać )
no pewnie,ze powinnas,tym bardziej brawa za poświecenie ;-)
Wiesz, poświęcenie to to było w 1999, kiedy postanowiłam na stałe zmienić kolor, bo mialam dosyć jednorazowych spray'ów barwiących ;-)
Teraz nie wyobrażam sobie być na powrót blondynką, bo najzwyczajniej, strasznie blado wtedy wyglądam i gorzej się czuję.
Ino moja babulka nigdy nie mogła przeboleć, że ja już nie jestem "taką ładną blondyneczką" :wariat:
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Awatar użytkownika
Agaa
Posty: 168
Rejestracja: ndz, 19 sie 2007, 18:37
Skąd: zza rogu :)

Post autor: Agaa »

M.Dż* pisze:Nie próbowałam proponowanego przez Agaa styling'u.
Proszę napisz mi coś więcej na ten temat
W jaki sposób "łamie" się w tym przypadku włos?
Moje są niestety bardzo niepokorne i wszelkie nawet lokówki z pianką i lakierem zdają egzamin na jakąś godzinę
Ale może to jest jakiś złoty środek....?
Myślę,że żeby włosy trzymaly się trochę dłużej (i wnioskuję,że przy tańcu ;) ) przede wszystkim nie zakręcac je na lokowkę (bo to od razu opada jezeli wlosy są cięzkie,niepokorne etc) tylko najlepiej na ... folię aluminiową. Z racji tego, że zajmuję się tańcem irlandzkim,a w tradycji irlandziej tancerki muszą miec kręcone włosy, dziewczyny na zawody zawsze polecają papilociki z folii aluminiowej.Po prostu robi się takie papilotki z folii skrecając ją na odpowiednią grubość (to zalezy od tego jakie chcemy uzyskac efekt) i na wilgotne wlosy z dodatkiem pianki zakręcamy w takie ślimaki,czyli jak na papiloty. Naprawdę robią się super loki,niejedne już odkręcałam przed zawodami i są super ,i trzymają się nie wiem jakim cudem, ale serio dłuzej niz po lokowce albo po zwykłych piankowych papilotach. Potem żeby się trzymało radzę zainwestowac w dobrą piankę, płyn podkreslajacy skręt loków,albo wosk do stylizacji włosów (trzeba się po pytac o te kosmetyki w salonach).Lakiery odradzam.Naprawdę sklejają i powodują matowienie włosów. W czasie występu,imprezy albo zawodów po prostu trzeba miec piankę i taki płyn do loków przy sobie i działac na bierząco,nie wiem czy są jakies ine wyjscia.
Co do owego stylingu,nie znam szczegołów,ale gdy bedę miała możliwosc to się wypytam. Bardzo często dziewczyny chcą sobie robić takie lekki skręt fal,co fryzjerki rozumieją przez "potrzymam jej wałki krócej". G**** prawda,przepraszam.Wychodzi z tego wtedy jedna wielka szopa na głowie,ni to loki ni to fale,takie niewiadomo co. Taki styling ma podnosic wlosy u nasady,dzięki czemu same układają się w fale.Po 6-8 tygodniach same się rozprostują.To jeszcze zalezy od tego jakie ma się włosy.Na zdrowych,silnych,niezniszczonych wlosach trzyma się dłuzej.No i można ewetualnie wyprostowac włosy.
Jeżeli jeszcze chodzi o trwałoą to odradzam robienie tej trwałej alkaicznej,czyli z płynem o zasadowym odczynie. Włosy niby trzymają się ok roku,ale strasznie niszczy to włosy. Lepiej wybrac trwałą kwasną.Stosuje sie płyn,który nie wnika do rdzenia włosa.Włosy trzymają się 2-3 miesiące,wyglądają naturalniej.
Poza tym w renomowanych salonach odchodzi się od stoswania tradycyjnych środków,które mają w sobie amoniak,stosuje się inne organiczne zwiazki chemiczne,ktore jak boga kocham nie wiem jak się nazywają,ale nie niszczą tak włosa.Jak bedę miała w sesji letniej egzamin z chemii organicznej to Wam wszystko wyśpiewam ;)

jak bedę wiedziała coś więcej o tym stylingu to od razu napiszę i ewentualnie ostrzegę przed czymś :-)
♥ MJ
Obrazek
Luth
Posty: 231
Rejestracja: ndz, 14 sty 2007, 15:26
Skąd: Legnica/Opole

Post autor: Luth »

Agaa pisze:Z racji tego, że zajmuję się tańcem irlandzkim,a w tradycji irlandziej tancerki muszą miec kręcone włosy, dziewczyny na zawody zawsze polecają papilociki z folii aluminiowej.
Właśnie miałam się Ciebie Agaa pytać czy to prawda. Bo kiedyś na pewnym forum o tym tańcu była wzmianka o loczkach i ludzie stwierdzili, że wystarczy zwykły ręcznik papierowy, czy nawet papier toaletowy. O folii nic nie było, ale różni ludzie mają różne zwyczaje. Jedno licho w sumie. Im cieńsze pasma włosów tym oczywiście mniejsze loczki i bujniejsza fryzura. Wnioskuję z twojego posta, że to była prawda. Zacznę się kiedyś uczyć tańca, to i może tym sposobem się pozakręcam na głowie i zdam relacje co wyszło :party:

I tak właściwie Agaa... dlaczego koniecznie muszą? Skąd się wzięła tradycja [łamana przez szoły typu Riverdance] na kręcone włosy u tancerek?
M.Dż.* pisze:Ino moja babulka nigdy nie mogła przeboleć, że ja już nie jestem "taką ładną blondyneczką"
Gdybym ja Cię teraz zobaczyła w blond włosach, to bym nie mogła przeboleć, że już nie jesteś "taką ladną czarnulką"... Masz jakieś zdjęcie z cudownych blond-czasów? :-)
Michaela Jacksona juz widziałam jako blondyna... przerobionego w Photoshopie. Teraz czas na Majkela Dżeksona*... :wariat:

Pozdrawiam kończąc mojego offtopa.
Awatar użytkownika
M.Dż.*
V.I.P.
Posty: 2792
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 11:50
Skąd: gdzieś z Polski

Post autor: M.Dż.* »

Agaa pisze:Co do owego stylingu,nie znam szczegołów,ale gdy bedę miała możliwosc to się wypytam.
Bardzo bym była wdzięczna :-)
Nie chodzi i o coś co trzeba powtarzać przed każdym występem- sama charakteryzacja od A-Z już teraz zabiera mi jakąś godzinę.
Czasami nie ma wogóle czasu lub możliwości zrobić sobie "coś" z włosami.
Trwała jest świetnym wyjściem, bo zwyczajnie wypuszczam parę włosów z kucyka i może być (pod warunkiem, że trwała nie zeszła jeszcze do połowy, jak mam teraz :wariat: ).
Ten "styling" mógłby być alternatywą, ale pod warunkiem, że to coś na dłuższą metę :-)
Luth pisze:Gdybym ja Cię teraz zobaczyła w blond włosach, to bym nie mogła przeboleć, że już nie jesteś "taką ladną czarnulką"... Masz jakieś zdjęcie z cudownych blond-czasów? :-)
Michaela Jacksona juz widziałam jako blondyna... przerobionego w Photoshopie. Teraz czas na Majkela Dżeksona*... :wariat:
Hmmm...
Yyyy...
Ekhm....
Z pewną nieśmiałością....:

Rok 1993
Obrazek

Jako Macauley Culkin :smiech:
Obrazek

....i jako blondynka-czarnulka :wariat:
Obrazek

Koniec OT
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Awatar użytkownika
Agaa
Posty: 168
Rejestracja: ndz, 19 sie 2007, 18:37
Skąd: zza rogu :)

Post autor: Agaa »

I tak właściwie Agaa... dlaczego koniecznie muszą? Skąd się wzięła tradycja [łamana przez szoły typu Riverdance] na kręcone włosy u tancerek?
Odpowiem tylko i koniec OT,obiecuję!
Hm,zdaje mi się,że cechą charakterystyczną irlandczyków są własnie rude,kręcone włosy.Dlatego profesjonalne tancerki(albo malutkie dzieciaczki :-)) nie bawią się już w kręcenie włosów,tylko kupują treski/peruki,ale tylko rude!Oczywiscie nikt nikogo nie zabije,jezeli nie masz pokręconych włosów,ale na zawodach jest to niemile widziane,w sumie chyba traci się nawet punkty za strój.

Ten "styling" mógłby być alternatywą, ale pod warunkiem, że to coś na dłuższą metę
napewno ok 3 miesiecy się trzyma i nie schodzi jak farba,tylko powoli się rozprostowuje.
Narazie nic nie wiem,zbieram informacje;)
Jako Macauley Culkin
...
Huehue,bez kitu podobna ;)
Ale pieski jakie śliczne :-)
♥ MJ
Obrazek
ODPOWIEDZ