TO JUŻ KONIEC PROCESU!!!!!

Wyłącznie pewne i obiektywne informacje. Wielkie wydarzenia i ciekawostki, czyli kim jest naprawdę Michael Jackson. Uwaga - spamowanie w tym dziale jest niedozwolone.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

mjjgirl
Posts: 61
Joined: Fri, 18 Mar 2005, 14:31
Location: ENGLAND

TO JUŻ KONIEC PROCESU!!!!!

Post by mjjgirl »

Wczoraj oficjalnie obydwie strony ogłosiły koniec procesu. Teraz pozostały juz tylko "mówki podsumowujące" obydwu stron i w przyszłym tygodniu możemy usłyszeć wyrok. POZOSTAJE SIĘ TYLKO MODLIĆ ABY BYŁ SPRAWIEDLIWY!!!!
Michael...
Image
User avatar
PAulina (big fanka)
Posts: 153
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 18:35
Location: Warszawa

Post by PAulina (big fanka) »

koooooooniec????????????

to prawda????

nie było mnie troszke i czuje sie zagubiona.... KONIEC PROCESU?? I TERAZ POWIEDZĄ CZY MICHAEL JEST NIEWINNY??

o co chodzi?? :nerwy:
//admin: a prosiłem abu zmniejszyć obrazek w stopce...
User avatar
Pank
Posts: 2160
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 19:07

Post by Pank »

PAulina (big fanka) wrote:I TERAZ POWIEDZĄ CZY MICHAEL JEST NIEWINNY??

o co chodzi?? :nerwy:
Polecamy przejrzenie poprzednich wątków.
Buszmen

Post by Buszmen »

Wiecie co, ja się już dawno zgubiłem w tym procesie.
Czy może mi ktoś podać datę (najlepiej z godziną) wyroku (tylko o to proszę)??
User avatar
Willy
Posts: 1473
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 21:08
Location: Szczecin

Post by Willy »

..::BuSzMeN::.. wrote:Wiecie co, ja się już dawno zgubiłem w tym procesie.
Czy może mi ktoś podać datę (najlepiej z godziną) wyroku (tylko o to proszę)??

Ja Ci mogę podać tylko sam wyrok : NIEWINNY :]
User avatar
Pank
Posts: 2160
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 19:07

Post by Pank »

..::BuSzMeN::.. wrote:Czy może mi ktoś podać datę (najlepiej z godziną) wyroku (tylko o to proszę)??
Nikt nie zna dnia ani godziny :>

Kobiecej intuicji nie mam, bo kobietą podobno nie jestem, ale coś mi się wydaje, że już chyba w tym tygodniu się dowiemy. Teoretycznie ławnicy chyba jednak mają jeszcze trochę czasu na przemyślenia, ale po ukazaniu różnych mocnych dowodów prokuratury, nie ma co się specjalnie długo zastanawiać.
User avatar
PAulina (big fanka)
Posts: 153
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 18:35
Location: Warszawa

Post by PAulina (big fanka) »

wiem ze Michael bedzie i jest niewinny, ale i tak sie boje... :nerwy:
//admin: a prosiłem abu zmniejszyć obrazek w stopce...
User avatar
Paris
Posts: 21
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 17:48
Location: Łódź

Post by Paris »

Noo ciekawość mnie zżera jaki będzie wyrok. Chociaż wszystko jedno jaki by byl nie można mieć pewności o jego sluszności. Tak naprawdę nigdy chyba się nie dowiemy, co się stalo naprawdę jeśli faktycznie się coś stalo. ehhh
Kobieta nie umiera z miłości lecz z jej braku.
Speechless

Post by Speechless »

niewinny - to fakt - mez jeszcze w mowie koncowej przypomni o niklej wiarygodnosci swiadkow i wszystkich sprawach ktore wyszly na jaw.
Po procesie czekam na nowa płytę z nową świeżą piekną muzyką i wokalem MJ :happy:

Image
User avatar
cicha
Posts: 1611
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 8:21
Location: silent world

Post by cicha »

Speechless wrote:Po procesie czekam na nowa płytę z nową świeżą piekną muzyką i wokalem MJ :happy:
Michael potrzebny jest muzyce :-) a nie projektom filmowym :wariat:
Tylko tutaj moze liczyc na nasz podziw i nasza radosc! ;-)
Czas wreszcie na powrot naszego Krola pieknej tworczosci!
Michaelu? My wciaz (cierpliwie i z utesknieniem) czekamy.... ;-)
A zwyciestwo...juz bliskie :-)
I belive! :dance:
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
User avatar
Pank
Posts: 2160
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 19:07

Post by Pank »

cicha wrote:Michael potrzebny jest muzyce :-) a nie projektom filmowym :wariat: Tylko tutaj moze liczyc na nasz podziw i nasza radosc! ;-)
Ee tam, jak mu się projekty filmowe wyjdą (na co się nie zapowiada, ale...), to też je będziemy podziwiać :> Może teraz Michael, jako, że w muzyce osiągnął już niemal wszystko, chce zdobyć wszystko w filmie? ;) A potem, niczym Schwarzenneger, osiągnąć to samo w polityce? :wariat: Reagan został prezydentem będąc staruszkiem ostatecznie ;) Michael ma ostatecznie dopiero jeszcze nieskończone 47 lat...

---
A nabijanie się z Gołoty jakoś tak... może to i śmieszne dla wielu, że skończył super-szybko i teraz jest obiektem pośmiewisk, ale... :/
User avatar
cicha
Posts: 1611
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 8:21
Location: silent world

Post by cicha »

Pank wrote:Ee tam, jak mu się projekty filmowe wyjdą (na co się nie zapowiada, ale...), to też je będziemy podziwiać :>
No tak! Z tym sie zgodze.
Ale przyznam wprost, ze:

1. ostatnie wystepy Michaela w MenInBlack w x czesci :wariat: czy w MissCastAway w roli agentow albo w podstawianie glosu do kreskowki Simpsons, czy jakos tak... :wariat: to mnie nijak cieszy... :-/
To samo, gdy MJ mi zniknie za kamera i zamieni sie w rezysera.....to juz nie bedzie to samo, co kiedys! Wtedy MJ znajdzie sobie fanow, ktorzy beda kochac Go za wyrezyserowane filmy, a ja nie nadaje sie do takiego fanowania MJ'a :wariat: (Alez to zabrzmialo...Oczywiscie nadal bede podziwiac Michaela z tym, ze bedzie mi strasznie przykro, gdyby Michael odpuscil sobie muzyczna sfere ;-) )

2. Moonwalker, CapitanEo, TheWiz....czy teledyski MJ'a....to byly i sa dzielka - godne podziwu :-)
Projekt z EdgaremAlanemPoe - tez wydawal sie byc intrygujacy

Reasumujac?
Punkt 1 - na NIE! (Piszac moja pierwsza wypowiedz - mialam te opcje na mysli);
Punkt 2 - na TAK! :-)

Ps. Powinnam byla wypowiedziec sie w liczbie pojedynczej w pierwszym poscie...glupija...Bo wlasciwie to nie wiem jak inni [fani] mysla o tej sprawie :wariat:
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
User avatar
kate
Posts: 474
Joined: Tue, 22 Mar 2005, 17:20

Post by kate »

Według mnie Michael może jeszcze raz spróbować wziąć się (tak na poważnie) za film. Ale jeśli po raz kolejny coś nie wyjdzie... to nie ma sesnu dalej w to brnąć. I wtedy to ja poproszę nową płytkę czy cuś :-)
A co do Gołoty... to był świetny bokser i dziwni są ludzie, którzy sobie tak z niego żartują. Ja na początku też się podśmiewałam, ale potem stwierdziłam, że zdecydowanie nie powinnam. Szkoda, że odszedł [ze sceny oczywiście] i to w taki sposób. Ale czy nie lepiej powspominać sobie, co udało mu się osiągnąć, zamiast się z niego śmiać? :knuje:
User avatar
Pank
Posts: 2160
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 19:07

Post by Pank »

Ostatecznie też wolałbym dalsze muzyczne projekty Michaela niż te filmowe. Zawsze zawsze może je zresztą połączyć, co czyni n.p. Michael Stipe z R.E.M.

Trudno właściwie stwierdzić co w tej chwili chce robić Michael... Trochę chyba mu trochę byłoby głupio, gdyby fanom się pomysł z filmami nie spodobał :wariat: A jeżeli miałby się n.p. zmuszać do robienia muzyki (kto z nas może wiedzieć, na co ma ochotę?...)? Pożyjemy, zobaczymy.
User avatar
dzina
Posts: 983
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 12:13
Location: z polskiej Wenecji

Post by dzina »

kate wrote: A co do Gołoty... to był świetny bokser i dziwni są ludzie, którzy sobie tak z niego żartują. Ja na początku też się podśmiewałam, ale potem stwierdziłam, że zdecydowanie nie powinnam. Szkoda, że odszedł [ze sceny oczywiście] i to w taki sposób. Ale czy nie lepiej powspominać sobie, co udało mu się osiągnąć, zamiast się z niego śmiać? :knuje:
Myślę podobnie, ja właściwie w ogóle nie nabijałam się z Gołoty! Chyba już taka jestem jeśli chodzi o Polskich sportowców, zawsze ich wspieram i cieszę się z każdego zwycięstwa nawet kiedy nie koniecznie reprezętują nasz kraj. Jak Gołota z czymś wyskoczył to było mi tylko go szkoda i zęby zaciskałam, ale nie ze złości tylko z obawy, że mu źle idzie. A tak na dobrą sprawę w końcu coś osiągnął w boksie i chwała mu za to!
Wracają do MJ'a, zapomnijcie że on w ogóle coś wyreżyseruje czy zagra. Bardzo bym chciała, ale kiedyś tyle miałam nadziei, że teraz już na nic nie liczę. Miał być film o E.A.Poe i kicha nie wspominając o innych projektach! W tej kwestii jestem pesymistką i tyle.
Locked