Genialnie wykonany utwór. Wokalnie podobna wydaje mi się "Beautiful Girl", ale drugiego utworu tak zaaranżowanego jak "Be Not Always" faktycznie znaleźć się nie da.kaem pisze: Be Not Always jest piękne... Michael przy akompaniamencie harfy. Akustyczny, niemal ascetyczny. Nie ma podobnego utworu MJ w całej Jego dyskografii.
Najsłabsze Ogniwo
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
O!Wiedziałam,że to powiesz!Wiedziałam!Jakimś cudem wiedziałam,że bardzo lubisz Goin'...Stanisław Leon Kazberuk pisze:Kaem! Moon_Walker! Karolina! I wszyscy inni! Głosujecie przeciwko mojej ulubionej płycie! Ech!
A ja tymczasem włączę się do gry i oddaję głos na Victory.
I jeszcze jedno:
Moon_Walk_Er.Stanisław Leon Kazberuk pisze:Moon_Walker
W skrócie Su... znaczy się Moon_.
"Walking on the moon"
"I ona , to sztuka
przywróci nam zdolność
i lotu , i mocy , i mocy..."
przywróci nam zdolność
i lotu , i mocy , i mocy..."
- Moon_Walk_Er
- Posty: 1267
- Rejestracja: czw, 31 sie 2006, 11:42
- Skąd: Kalisz
To ja już nic nie mówiłem, żeby nie robić dymu, a Ty się odzywasz w sprawie poprawności mojego nickaSpearmint pisze: I jeszcze jedno:Moon_Walk_Er.Stanisław Leon Kazberuk pisze:Moon_Walker
W skrócie Su... znaczy się Moon_.
"Walking on the moon"
Jakoś tak mi się miło zrobiło... :)
Mogę być i Moon_Walk_Er'em, i Moon_Walker'em, i Moon_'em też :P
It doesn't really matter
Postanowilam zrobic eksperyment i zaglosowac inaczej niz kaem. Na pierwsze oznaki zniecierpliwienia nie trzeba bylo dlugo czekac. Oczywiscie zartujekaem pisze:Pozwolę sobie być przez chwilę niepoprawny.
Agata, bój się Boga
...Przecież pierwszy album jest rewelacyjny!
Lubie album The Jacksons, za to ze jest na nim Show you the way to go. Jednak pozostale kawalki sa tak naiwne...Poza tym plyta brzmi bardzo monotonnie, jedynie wspomniane Show you the way to go jest rozbujana.
Na Goin' Places jest wiecej " Moich perelek" (Man of War jest przepiekne) Caly album jest bardziej disco, ale jednoczesnie wiecej tam odmiennych klimatow,zroznicowania.Ballady nie sa juz tak naiwne jak Dreamer z The Jacksons... Album wciaz nierowny, osobiscie nie moge zniesc na przyklad tytulowego kawalka.
Poza tym to najbardziej niedoceniony album The Jacksons, a ja lubie na takie stawiac
Jesteś niepobitathewiz pisze:Postanowilam zrobic eksperyment i zaglosowac inaczej niz kaem. Na pierwsze oznaki zniecierpliwienia nie trzeba bylo dlugo czekac. Oczywiscie zartuje
A ja właśnie lubię tę spójność na The Jacksons. Zachowuje klimat. No i jest tam pierwszy utwór, który napisał Michael i wydał, Blues Away. Jak to fajnie buja. A Dreamer lubię właśnie za tę naiwność.
Poza tym ten krążek ma dla mnie wartość sentymentalną. Podobnie jak płyta Victory, która rzeczywiście obiektywnie mogłaby teraz odpaść, bo to słabszy album, który muzycznie próbuje walczyć z Thrillerem, a jest to walka skazana na porażkę.
A Man Of War rzeczywiście przepiękne.
Fajnie, jak czasem na tym forum można też o muzyce podyskutować. Zgadzać, nie zgadzać, ale mieć swoje zdanie i umieć je uzasadnić.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
- Stanisław Leon Kazberuk
- Posty: 349
- Rejestracja: wt, 01 sie 2006, 22:06
- Skąd: z Poznania.
Eee tam! Zwykłe czepiactwo! A widzisz - jemu wcale nie przeszkadza!Moon_Walk_Er pisze:Mogę być i Moon_Walk_Er'em, i Moon_Walker'em, i Moon_'em też :PSpearmint pisze: I jeszcze jedno:Moon_Walk_Er.Stanisław Leon Kazberuk pisze:Moon_Walker
W skrócie Su... znaczy się Moon_.
"Walking on the moon" :siesta:
A co do płyt, to dla mnie dwie pierwsze mają jedyny i niepowtarzalny klimat, później to już tylko Victory. Może i słaba, ale dla mnie niesamowita.
- Speed Demon
- Posty: 938
- Rejestracja: pn, 09 kwie 2007, 23:17
- Skąd: Otwock
- Moon_Walk_Er
- Posty: 1267
- Rejestracja: czw, 31 sie 2006, 11:42
- Skąd: Kalisz