07.06.2005 sąd

Wyłącznie pewne i obiektywne informacje. Wielkie wydarzenia i ciekawostki, czyli kim jest naprawdę Michael Jackson. Uwaga - spamowanie w tym dziale jest niedozwolone.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

Awatar użytkownika
kate
Posty: 474
Rejestracja: wt, 22 mar 2005, 17:20

Post autor: kate »

werdykt zazwyczaj odczytują przysięgli (tzn. jeden z nich). No chyba że naoglądałam się za dużo filmów ;-) ale tak tam [chyba] jest.
Speechless

Post autor: Speechless »

czerwone wino smakuje mi :smiech: glupija
Awatar użytkownika
Mazi
Posty: 362
Rejestracja: wt, 22 mar 2005, 16:03
Skąd: Świnoujście

Post autor: Mazi »

jutro jest kolejny dzień.. dobranoc wszytskim do jutra
...:::But They Told Me A Man Should Be Faithful And Walk When Not Able And Fight Till The End:::..
Awatar użytkownika
kate
Posty: 474
Rejestracja: wt, 22 mar 2005, 17:20

Post autor: kate »

No i zegar zatrzymał się na 14h 15 min 0 sek. Można iść spać ;-)
Awatar użytkownika
cicha
Posty: 1611
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 8:21
Skąd: silent world

....CNN....ONET....

Post autor: cicha »

http://edition.cnn.com/2005/LAW/06/07/j ... index.html

http://muzyka.onet.pl/mr,1109935,wiadomosci.html
IAR, Gal, 08 czerwca 2005 06:37
Jackson nadal bez wyroku

Ławie przysięgłych w procesie Michaela Jacksona nie udało się dotąd uzgodnić werdyktu. Według ekspertów, długotrwałe obrady w tego rodzaju sprawach są zrozumiałe. Analitycy nie podejmują się przewidzieć daty ogłoszenia werdyktu.

Członkowie ławy przysięgłych w procesie piosenkarza obradowali dotychczas 12 godzin. Zdaniem ekspertów, długie obrady są normalne przy wydawaniu werdyktu w sprawach dotyczących tak znanych osób.

Aby ogłosić werdykt ława przysięgłych musi osiągnąć jednomyślność w sprawie wszystkich 10 zarzutów, jakie prokuratura postawiła Michaelowi Jacksonowi. Jeśli obrady przeciągną się do 4, 5 lub 6 dni, to można będzie zacząć podejrzewać, że nastąpił impas w niektórych kwestiach.

:wariat: Jeżeli ławnikom nie uda się uzgodnić wspólnego werdyktu, o dalszych losach procesu zdecyduje sędzia. Ma on prawo nakazać ławnikom kontynuowanie obrad albo zdecydować o powtórzeniu całego procesu. :wariat:
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
Molo
Posty: 4
Rejestracja: śr, 08 cze 2005, 10:32
Skąd: Łódź

Post autor: Molo »

Jak przeczytałem na stronie mjjsource.com prawo w Kalifornii jest takie, że aby uznać kogoś za winnego lub niewinnego musi być stosunek głosowania ławy przysięgłych w stosunku 0:12. Czyli wszyscy muszą być na tak lub na nie. W takim wypadku głosowanie nad 10 zarzutami rzeczywiście może się ciągnąć dosyć długo.
Awatar użytkownika
Lika
Posty: 1434
Rejestracja: czw, 17 mar 2005, 9:28
Skąd: a któż to może wiedzieć... ;) ?

Post autor: Lika »

Molo pisze:Jak przeczytałem na stronie mjjsource.com prawo w Kalifornii jest takie, że aby uznać kogoś za winnego lub niewinnego musi być stosunek głosowania ławy przysięgłych w stosunku 0:12. Czyli wszyscy muszą być na tak lub na nie. W takim wypadku głosowanie nad 10 zarzutami rzeczywiście może się ciągnąć dosyć długo.
Pytanie tylko kto kogo przeciągnie na swoją stronę... :wariat: glupija :nerwy:
Awatar użytkownika
Lika
Posty: 1434
Rejestracja: czw, 17 mar 2005, 9:28
Skąd: a któż to może wiedzieć... ;) ?

Re: ....CNN....ONET....

Post autor: Lika »

cicha pisze:
Ma on prawo nakazać ławnikom kontynuowanie obrad albo zdecydować o powtórzeniu całego procesu.
Taa glupija... powtórzenie procesu :wariat: i wysłuchiwanie od nowa mamuśki Arvizo-Jackson :ziew:, jak to się bidulka bała, że będzie zmuszona latać balonem etc. :wariat: :smiech:
thewiz
Posty: 1256
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 23:46
Skąd: Z gwiazd....

Post autor: thewiz »

Molo pisze:Jak przeczytałem na stronie mjjsource.com prawo w Kalifornii jest takie, że aby uznać kogoś za winnego lub niewinnego musi być stosunek głosowania ławy przysięgłych w stosunku 0:12. Czyli wszyscy muszą być na tak lub na nie. W takim wypadku głosowanie nad 10 zarzutami rzeczywiście może się ciągnąć dosyć długo.


To dotyczy tylko uznania kogos winnym.Wtedy musi byc jednoglosnosc.Co do niewinnosci,to za takiego poczytuje sie oskarzonego jesli nie ma jednomyslnosci co do winy.Oczywiscie najlepiej,by wszyscy lawnicy uznali MJa za niewinnego;-)
Natomiast rzeczywiscie to przewodniczacy lawy odczytuje decyzje przysieglych ,po czym sedzia decyduje o karze.W tym wypadku do tego drugiego etapu nie dojdzie :-)
thewiz
Posty: 1256
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 23:46
Skąd: Z gwiazd....

Re: ....CNN....ONET....

Post autor: thewiz »

Lika pisze:
cicha pisze:
Ma on prawo nakazać ławnikom kontynuowanie obrad albo zdecydować o powtórzeniu całego procesu.
Taa glupija... powtórzenie procesu :wariat: i wysłuchiwanie od nowa mamuśki Arvizo-Jackson :ziew:, jak to się bidulka bała, że będzie zmuszona latać balonem etc. :wariat: :smiech:

Ucielam sobie niedawno pogawedke z emerytowanym prokuratorem z Californii.Pytalam sie wlasnie o te wznawianie procesow.Czyli jak wyglada praktyka.Powiedzial mi,ze prokurator moze 3 razy sprobowac swoich sil w procesie,by w koncu mozna bylo kogos skazac (oczywiscie w sprawach karnych) Powiedzial takze,ze on podejmowal sie powtorzenia procesu TYLKO jezeli lawa nie zdecydowala o winie z powodu braku jednego-dwoch-gora trzech glosow.Jezeli roznica jest wieksza,zaden myslacy prokurator nie podejmie sie sprawy jeszcze raz,powiedzial mi.Chyba ze trafi na niesamowity ,zupelnie nowy w sprawie dowod.
Korcilo mnie ,by spytac Go o Sneddona,ale ugryzlam sie w jezyk i skonczylo sie na milej pogawedce dotyczacej jego uczestnictwa w procesach,gdzie zadal kary smierci :wariat: Opowiedzial mi dokladnie taki jeden przypadek....wlos sie jezy na glowie co tez ludzie potrafia ludziom zrobic :surrender: To taki OT gwoli rozluznienia :wariat:


Jeszcze jedno a propos wznawiania procesu - prokurator nie moglby juz sie powtarzac.Musialby przedstawic nowe dowody,a przesluchujac swiadkow poruszac dotad nie poruszane watki.Nie doszlo by wiec ( i tak do tego nie dojdzie) do ponownych zeznan wszystkich osob,ktore juz zeznawaly,lecz Sneddon musialby mowic o czyms innym,co do tej proy nie bylo przedstawione lawie (by ich ostatecznie przekonac)
Szczerze?Jezeli lawnicy nie uznaja MJa winnym ,to nikt choc odrobine myslacy nie bedzie ladowal ich w kolejnie tygodnie pracy.Oni tez na pewno chca miec juz to z glowy.
Awatar użytkownika
Sade
Posty: 69
Rejestracja: śr, 23 mar 2005, 21:53

Post autor: Sade »

Pank pisze:A ja się dowiedziałem z wp.pl, że MJ w pierwszej kolejności po wydaniu wyroku chce pozwać Bashira. Też pierwszy raz słyszę. I w sumie... od niego się zaczęło, więc właściwie i by mógł. I mógłby wygrać. Tylko, czy MJowi by się chciało?

MJ nie będzie musiał siedzieć w sądzie. Od tego ma Mezoratora. Pamiętajcie też, że do teamu przyłączył się Gary Dunlop. Kiedys o nim wspominałam.. Jestem maksymalistką – chciałabym, żeby przed sądem odpowiedzieli Bashit, SnedASS (Mel nie pozwolił uzyc Mezoratorowi w mowie końcowej teorii o vendecie DS), impeachment na Feldmana się nie udał ze względu na Mela lecz ciekawe czy Mez zostawi tą szuję w spokoju... Jennifer Monroe – dziennikarka – uważa, ze Mez zbiera także ‘wpadki’ Mela, które podda następnie analizie wyższym sądom... A MJ będzie cieplutko siedział w kapciuchach w domku i popijał ciepłe mleczko :party:
Awatar użytkownika
la_licorne
Posty: 296
Rejestracja: sob, 12 mar 2005, 14:04
Skąd: nie powiem :)

Re: ....CNN....ONET....

Post autor: la_licorne »

thewiz pisze:
Lika pisze:
cicha pisze:
Ma on prawo nakazać ławnikom kontynuowanie obrad albo zdecydować o powtórzeniu całego procesu.
Taa glupija... powtórzenie procesu :wariat: i wysłuchiwanie od nowa mamuśki Arvizo-Jackson :ziew:, jak to się bidulka bała, że będzie zmuszona latać balonem etc. :wariat: :smiech:


Szczerze?Jezeli lawnicy nie uznaja MJa winnym ,to nikt choc odrobine myslacy nie bedzie ladowal ich w kolejnie tygodnie pracy.Oni tez na pewno chca miec juz to z glowy.
Pewnie mają ciekawsze sprawy na głowie... np. pisanie ksiązki o procesie... :surrender: Nawet jeszcze nie wydano werdyktu a jeden z przysięgłych już się chce dorobić na nieszczęściu MJ, ponoć ma 5 rozdziałów... A co jeśli np. prawnik takiego przysięgłego poleci mu, ze lepiej skazać MJ bo wtedy książka będzie się lepiej sprzedawala. Myślałam, ze to jest nielegalne i takiego przysięgłego powinno się usunąć... :surrender: Myślałam, ze tak daleko to nie zajdzie, a jednak... Slyszałam, ze im dlużej przysięgli obradują, tym bardziej możliwe, że będzie to hung jury albo MJ za niektóre punkty oskarżenia może być skazany a za niektóre uniewinniony... To czekanie mnie wykończy...
thewiz
Posty: 1256
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 23:46
Skąd: Z gwiazd....

Re: ....CNN....ONET....

Post autor: thewiz »

la_licorne pisze: Pewnie mają ciekawsze sprawy na głowie... np. pisanie ksiązki o procesie... :surrender: Nawet jeszcze nie wydano werdyktu a jeden z przysięgłych już się chce dorobić na nieszczęściu MJ, ponoć ma 5 rozdziałów... A co jeśli np. prawnik takiego przysięgłego poleci mu, ze lepiej skazać MJ bo wtedy książka będzie się lepiej sprzedawala. Myślałam, ze to jest nielegalne i takiego przysięgłego powinno się usunąć... :surrender:
Amerykanie maja to do siebie,ze probuja robic kase na wszystkim na czyms sie da ....Czy to moralne to juz zupelnie inny temat :wariat:
la_licorne pisze: Slyszałam, ze im dlużej przysięgli obradują, tym bardziej możliwe, że będzie to hung jury albo MJ za niektóre punkty oskarżenia może być skazany a za niektóre uniewinniony... To czekanie mnie wykończy...

To tylko spekulacje ,tak naprawde nie ma na to zadnej reguly bo NIKT nie wie,o czym lawnicy rozmawiaja.Lepiej jest nie wierzyc masie specjalistow ,bo sam fakt,ze okreslaja sie jako tacy nie przewiduje mozliwosci jasnowidzenia.Niektorych natomiast moga nerwy po przeczytaniu tych analiz ostro zaszwankowac.
Zablokowany