Nowe remixy już w sieci
- majkelzawszespoko
- Posty: 1745
- Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
- Lokalizacja: Katowice
od poczatku gdy uslyszalam z emj ma wspolpracowac z will i am'em [??] to bylam raczej pesymistycznie nastawiona.. cos mi tu nie pasowalo, chcialam sluchac genialnych oryginalnych kawalkow michaela a nie to, czego moge sobie sluchac 24h, wysatczy ze wlacze vive czy inne gowno..
teraz widze ze jest jednak cos gorszego-- will i am wcale nie jest tu najgorszy.. bylam przygotowana na niego, ale widzac fergie i pozostalych czuje smutek polaczony z zalamaniem.. naprawde moglby poprzestac na willu, on wbrew moim wczesniejszym odczuciom jest ok, ale, wiem ze sie powtarzam, fergie nie moge przebolec...
teraz widze ze jest jednak cos gorszego-- will i am wcale nie jest tu najgorszy.. bylam przygotowana na niego, ale widzac fergie i pozostalych czuje smutek polaczony z zalamaniem.. naprawde moglby poprzestac na willu, on wbrew moim wczesniejszym odczuciom jest ok, ale, wiem ze sie powtarzam, fergie nie moge przebolec...
He was always such a nice boy
The quiet one
With good intentions
Respectful to his mother
His life was stole
Now we'll never know
The quiet one
With good intentions
Respectful to his mother
His life was stole
Now we'll never know
Xscape pisze:Nie mam pojęcia czym Wy sie podniecacie. Dla mnie te mixy sa tak mdłe , że szkoda gadać. Po raz kolejny juz ( do czego zdążyłem sie przyzwyczaić) dostaje od Michaela miernote. Wyduszam z siebie resztki wiary co do nowej płyty...że bedzie dobra...choć w miare dobra.
majkelzawszespoko pisze:dobra skończ smucić. my lubimy remixy, Ty lubisz nową britney.
majkelzawszespoko pisze:słabe są wszystkie.
zawiodłem się.

Tak więc i Ty musisz się chyba przezucic na nową Britney. A nie pisałem że nie ma się czym podniecać.
A ja sie nie zgadzam z Wami. Fakt faktem przecieki marnej jakości ale ja nawet po tak marnej jakości potrafie stweirzdić czy piosenka bedzie mi sie podobała. Akurat te piosenki dla mnie są strasznie nijakie. Jeśli komuś się podobaja to poraz kolejny musze komuś pozazdrościć. W sumie nie będe specjalnie tego przeżywał. Czekam cały czas na cos naprawde nowego i mam nadzieje ze choc nowa pisoenka mnie połamie. Remixy willa niczym mnie nie zaskoczyły. W skali od 1 do 10 dałbym im 3.
Oczywistym jest, że nikt ani nic nie jest w stanie udoskonalić tych perełek z wydania oryginalnego. To prawdziwe arcydzieła, którymi jesteśmy przesiąknięci i zawsze podczas odsłuchów ich w jakiejkolwiek zmienionej wersji to te oryginały będą nasuwać się nam w naszej podświadomości. Jednak moim skromnym zdaniem to wielki pozytyw, że zostają one na nowo przedstawione młodemu pokoleniu choćby w tej zmienionej wersji, która dla wielu będzie tą gorszą, ale w jakimś tam odsetku młodych obudzi żyłkę zainteresowania oryginałami a co za tym idzie samym Michaelem Jacksonem. I nie wydaje mi się żeby to było złe posunięcie. A jeśli naprawdę się nie spodobają to odejdą w cień i nic takiego się nie stanie. Przecież nie ujmą one nic oryginałom, które i tak zawsze będą `wielkie`.
Wiem, że mogę zostać źle zrozumiana ale muszę podzielić się z Wami tym faktem, iż ta nowa wersja Billie Jean naprawdę do mnie trafiła. W jakim stopniu i jakie emocje odczuwam słuchając tej zmienionej wersji pozostawię dla siebie, ale naprawdę nie żałuję, że takowa powstała.
Wiem, że mogę zostać źle zrozumiana ale muszę podzielić się z Wami tym faktem, iż ta nowa wersja Billie Jean naprawdę do mnie trafiła. W jakim stopniu i jakie emocje odczuwam słuchając tej zmienionej wersji pozostawię dla siebie, ale naprawdę nie żałuję, że takowa powstała.

"Chciałem zmienić świat. Doszedłem jednak do wniosku, że mogę jedynie zmienić samego siebie"
- Aldous L. Huxley
- Dominika55
- Posty: 57
- Rejestracja: pn, 19 lis 2007, 9:00
- Lokalizacja: Katowice
zgadzam sie w 100% . Równiez wole poczekac do 18 stycznia na oryginalny krązek :) a nie przebierac w internecie i słuchac czegos co moze nie byc pewne tzn w pełni prawdziwe.zu pisze:Dla mnie przecieki w sieci to jest JEDNO WIELKIE NIEPOROZUMIENIE!!! Kto do tego dopuścił!
Doo Doo =*
HAHA a ja potrafię Moonwalka =D
HAHA a ja potrafię Moonwalka =D
Drogi K, nie wymądrzaj się tak. Ja np mam internet dopiero od kilku miesięcy i nie mam pojęcia o jakichś przeciekach z invincible. I Dominika55 też może nie wiedzieć. A nawet jak się wie o takich sprawach, to czy nie można mieć własnego zdania? I z zasady nie słuchać beznadziejnej jakości przecieków? Gdyby ludzie tego nie słuchali, nikt nie miałby interesu, żeby wykradać czyjąś ciężką pracę ze studia!
Poczekam, aż przyjdzie paczka. To będzie cudna chwila.
Poczekam, aż przyjdzie paczka. To będzie cudna chwila.
Ja sam w sumie nie wiem co sądzić o przeciekach... Dobrze, że da się posłuchać, czego można będzie się spodziewać na albumie, ale znowu jest to taka sama kradzież muzyki jak kradzież CD-ka z półki sklepowej...
Tak więc moje nastawienie do takich "przecieków" jest w tym momencie neutralne.
Tak więc moje nastawienie do takich "przecieków" jest w tym momencie neutralne.

Nie cytuj, póki cytowanego tekstu nie zrozumiesz. Nie ma czegoś takiego jak niemyślenie. Jednak często kierujemy swoje myśli w niewłaściwe strony.
Ja równieżKWASNA pisze:JA mam nadzieje że będą tam śladowe ilości Will. i am'a i Akona
/Boże broń MJ'a przed nimi.../
Witam w klubie "Zawiedzionych"....majkelzawszespoko pisze:słabe są wszystkie.
zawiodłem się.


Hey Joe, where you goin' with that gun in your hand?
Hey Joe, I said where you goin' with that gun in your hand?
I'm goin' down to shoot my old lady
You know I caught her messin' 'round with another man.
Huh! And that ain't too cool.
Hey Joe, I said where you goin' with that gun in your hand?
I'm goin' down to shoot my old lady
You know I caught her messin' 'round with another man.
Huh! And that ain't too cool.
- Dominika55
- Posty: 57
- Rejestracja: pn, 19 lis 2007, 9:00
- Lokalizacja: Katowice
Nie. Bo kim jest ten 'prawdziwy fan'? Maro czy Schmittko na pewno nie stracili przez rozsyłanie tu na forum przecieków czegokolwiek z swego fanowania. Osoba, która zamieściła przecieki jako pierwsza na świecie, może wcale nie być wielbicielem Michaela. A skoro utwory trafiły już do youtube'a, nikt tego ukrywać nie będzie - nic złego w zamieszczaniu linków do nich, jeżeli są w marnej jakości, nie ma. Możemy co najwyżej je zignorować i czekać do oficjalnej premiery. Co innego gdyby ktoś zaraz zaczął nam zamieszczać publicznie na forum wysokiej jakości pliki zgrane tak, że płyta jeszcze ciepła. :>Dominika55 pisze:Wydaje mi sie ze jesli jest sie prawdziwym FANEM to nie powinno sie jeszcze bardzej rozpowszechniac przecieków ! ... czyz nie ?
A remixy jak remixy - te, które w ogóle mi się podobają, wymienić można na palcach dwóch rąk. Te też nie wprawiły mnie w osłupienie. Zdecydowanie największą zaletą większości z nich jest przerabianie innych wersji znanych nam utworów - a więc dema The girl is mine, P.Y.T. i nowszej wersji Wanna be startin' somethin' - czas pokaże czy rzeczywiście wokale Michaela zostały nagrane na nowo. Z kolei Beat it nie jest raczej utworem dla Fergie.