Man In The Mirror - The MJ Story

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

User avatar
Maro
Posts: 2758
Joined: Sun, 23 Oct 2005, 11:31
Location: ze Szkocji

Re: Historia Król Popu w gazecie Tina kto oglądał??

Post by Maro »

Nie warto oglądać, ale w sumie mnie się tam podobał nawet trochę.
User avatar
SylwuniA
Posts: 186
Joined: Thu, 01 Sep 2005, 17:58
Location: Warszawa

Re: Historia Król Popu w gazecie Tina kto oglądał??

Post by SylwuniA »

jack2421 wrote:hej ma pytanko o czym jest film o m.j który był w Tinie mam okazje go kupic ale nie wiem czy warto ! pozdrawiam :dance:
No nie wiem, film jest nawet spoko, niezaspecjalny :wariat:
No ale pewnie możesz ten film za grosze kupić to kup sobie, żeby zobaczyć z ciekawości co w tym filmi się znajduje... ;-)
ImageImageImage
User avatar
A-g-A
Posts: 433
Joined: Wed, 20 Jul 2005, 22:30
Location: się biorą trolle internetowe?

Post by A-g-A »

Wiecie ja mam ten film od wakacji gdy ukazał się w Tinie, a do tej pory go nie oglądnełam :-/ Miałam zamiar oglądać w czwartek ale jakoś tak mi sie zaspało troche :-)
Image
Run, Forrest! RUN!
mike10
Posts: 164
Joined: Sat, 07 Apr 2007, 14:22

Historia króla popu

Post by mike10 »

Hej:):)Oglądał ktoś może z was ten film ''Historia króla popu'' bo ja bardzo bym chciała ale nie wiem gdzie moge go dostać...alebo ściągnąć wiecie coś o tym????
User avatar
zu
Posts: 915
Joined: Wed, 30 Aug 2006, 19:01

Post by zu »

Można dostać go spokojnie na Allegro, na eBayu, w różnych miejscach. Tytuł: Man in the mirror, historia króla popu.

link do trwającej aukcji: http://www.allegro.pl/item287977502_mic ... _popu.html

Film jest, hm... Cóż, obejrzałam z ciekawością, ale bez jakichś strasznych emocji. Pozytywne jest to, że pokazują MJ w dobrym świetle, o ile dobrze pamiętam.
mike10
Posts: 164
Joined: Sat, 07 Apr 2007, 14:22

Post by mike10 »

Dzięki nie pomyślałem o Allegro ale zanim go kupie musze troche poczekać najpier się zaloguje...Bardzo Ci dziękuje:):)
User avatar
KK
Posts: 20
Joined: Tue, 28 Aug 2007, 14:03

Post by KK »

kate wrote: Dziewczyny.. wybieramy cd Bartka Wrony? Diabełek

:smiech: dokładnie o tym samym sobie pomyślałam ;-)
User avatar
Dominika55
Posts: 57
Joined: Mon, 19 Nov 2007, 9:00
Location: Katowice

Post by Dominika55 »

ja mam ten film ... hmm nie specjalny ... Michael wypowiadał sie na temat tego filmu twierdził ze pokazano go tam gdy by był psychiczny... ( racja jest tam troche nie zrównoważony i nieodpowiedzialny) Relacje w rodzinie Michaela tez ( zdaniem michaela) były całkiem inne niz w filmie ... Aktor grający michaela moim zdaniem nie pasował do roli ... Charakteryzacja Michaela z okresu choroby ( czyli wtedy kiedy jest biały) Jest tragicznie marna ... aktor grający michaela wygląda jakby został pobierznie obsypany mąką :P:P hehe
Doo Doo =*

HAHA a ja potrafię Moonwalka =D
User avatar
jam_jam_nati
Posts: 24
Joined: Sun, 13 Jan 2008, 15:15
Location: Siedlce

Post by jam_jam_nati »

też oglądałam. Film dosyć dobry, ale zdecydowanie ukazuje Michaela jako niezrownowazonego psychicznie. Jeżeli MJ rzeczywiście tak sie zachowuje i jest wiecznym dzieckiem to myślę, że naprawdę mógł zrobić krzywdę tym dzieciom. Niecelowo i w gruncie rzeczy nie zdając sobie sprawy z tego co robi. Wie ktoś czy naprawdę powiedział w "Living with MJ", że spanie z kimś jest przejawem miłości i nie widzi nic złego w spaniu ze swoim 12letnim przyjacielem, czy to tylko zostało wymyślone na potrzeby filmu? :-/
"..You're really just another part of me.."
User avatar
homesick
Posts: 1239
Joined: Tue, 15 Jan 2008, 14:35
Location: spode łba

Post by homesick »

Wie ktoś czy naprawdę powiedział w "Living with MJ", że spanie z kimś jest przejawem miłości i nie widzi nic złego w spaniu ze swoim 12letnim przyjacielem, czy to tylko zostało wymyślone na potrzeby filmu?

tak powiedzial.

ale nie ma mowy o zadnym '12letnim przyjacielu'. tylko o tym, ze spal w jednym lozku z wieloma dziecmi, ale ze to nie bylo w zaden sposob nacechowane seksualnie...

ze przewalali sie po lozku w zabawie i potem ewentualnie dizeciaki padaly ze zmeczenia w ubraniu itp

nie mowie juz o gadaniu o "mleczku i ciasteczkach" bo tym to sobie sam petle na szyje zarzucal ;)
'the road's gonna end on me.'
User avatar
jam_jam_nati
Posts: 24
Joined: Sun, 13 Jan 2008, 15:15
Location: Siedlce

Post by jam_jam_nati »

och matko. po tym filmie mam wrażenie, że on żyje w innym świecie i postrzega wszystko inaczej niż my. Mam wrazenie że on sam uwaza sie za dziesieciolatka. I moze tak fajnie bylo jak poprzytulal sobie kolege... i nie obchodzi go jak to wyglada. no coż. kazdy geniusz jest skrzywiony ;-)
"..You're really just another part of me.."
User avatar
homesick
Posts: 1239
Joined: Tue, 15 Jan 2008, 14:35
Location: spode łba

Post by homesick »

^ ale mowisz o tym filmie Man in the Mirror tak??

ja go nie widzialam i jakos nie zamierzam, ale wiem jak latwo mozna manipulowac odbiorca w takich filmach ;)


ja nie daje sie wciagac ani w Michaelowe bajki o tym ze jest Piotrusiem Panem, ktorego interesuja tylko karuzele i szpitale dzieciece, ani tez propagandzie mediow, ze to manipulator i pedofil.

jam_jam_nati wrote:no coż. kazdy geniusz jest skrzywiony
skrzywiony jak skrzywiony, zdziwaczaly owszem, gdyby nie byl dziwakiem, to bym zapewne nawet nie splunela w jego kierunku ;)

tylko jam jam nati, pamietaj mysl samodzielnie i sama wysnuwaj wnioski, nawet jesli stwierdzisz, ze MJ ma problem z dziecmi, to musisz byc pewna, ze sa to twoje i tylko twoje przemyslenia, a nie narzucona wizja z jakiegos pseudodokumentu czy pseudobiografii :)

pozdrawiam
'the road's gonna end on me.'
Mandey
Posts: 3414
Joined: Fri, 16 Nov 2007, 20:14

Post by Mandey »

Że tak się "wtrynię" do tematu...
Moja żoneczka kupiła mi ten "film" kiedy był
w sprzedaży z czasopismem Tina czy jakoś tak.
Raz jeden jedyny go oglądałem po czym nawet w stojaku
na płyty nie wylądował. Poleciał do śmieci.
Wszystko w tej produkcji poniżej krytyki.
Na okładce jak pamiętam masa błedów.
Sam film w moich oczach ukazał mi Jacksona naprawdę
jako "Wacko Jacko". Niezrównoważony psychicznie 40 paro latek
lubujący się w przyjaźniach z młodymi chłopcami. Fuj!
Kto nie oglądał nic nie traci. Aktor wymalowany na końcu "my godness" :surrender:
Ja nie polecam ale jeśli ktoś koniecznie chce oglądnąć ten
psychologiczny-thriller ;-) ...no proszę bardzo.
Popcorn, cola i wiooooooo! ;-)
Szukasz mnie? Znajdziesz mnie tutaj albo tutaj ;)
User avatar
Szucia
Posts: 429
Joined: Sat, 12 Apr 2008, 17:45
Location: Rumia

Post by Szucia »

Naprawdę jest tak źle...hm.. jeśli tak, to w takim razie nie zamierzam go sobie nawet załatwiać, chyba że naprawdę nie będe miała co do roboty i będe umierać z nudów(no ale tak się mam nadzieje nigdy nie stanie)
Image
User avatar
malakonserwa
Posts: 634
Joined: Thu, 03 Apr 2008, 16:11
Location: się biorą dzieci?

Post by malakonserwa »

Naprawdę jest tak źle...
Jest gorzej niż źle.
Zgoda z Mandeyem.
Film jest żenujący.
Nie warto.
Image
Post Reply