Michael na NRJ Music Awards [koment.]

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

User avatar
Tatiana.
Posts: 117
Joined: Fri, 23 Nov 2007, 20:45

Post by Tatiana. »

hmm.. dlaczego wycofal sie z wystepu?;>
chce nas trzymac w niepewnosci i domyslach i dopiero kiedy indziej zaskoczyc?
mam nadzieje ze szybko jakies filmiki czy zdjecia sie pojawia ;)
He was always such a nice boy
The quiet one
With good intentions
Respectful to his mother
His life was stole
Now we'll never know
User avatar
Maro
Posts: 2758
Joined: Sun, 23 Oct 2005, 11:31
Location: ze Szkocji

Post by Maro »

Mnie się to trochę nie podoba to całe wycofywanie Michael'a jeżeli takowe na prawdę miało miejsce.Tak jak z BET.Ja się czasami zastanawiam czy z Nim jest wszystko ok....przecież ma gość szansę powrócić na scenę a tu sobie odmawia i znów będzie odbierał którąś tam z kolei nagrodę za Thriller'a,nie to żebym miał coś przeciwko temu,ale....ale to się już staje powoli nudne...
"Don't know what I've done,everything you've got,things you've done to me are coming back to you" I'm the Blue Gangster
User avatar
Tatiana.
Posts: 117
Joined: Fri, 23 Nov 2007, 20:45

Post by Tatiana. »

wlasciwie tak.
jak bedzie sie wycofywal z wystepow zaczna pisac ze pewnie jest w kiepskiej formie -_-'
w sumie wszyscy mowia ze tu ma byc wkrotce jakies wielkie BUM powrot mike'a w genialnej kondycji... jezeli to wszystko prowadzi do niczego? jezeli nie bedzie zadnego przelomu, zaskoczenia.. boje sie ze wtedy sie lekko podlamiemy.. bo jakby bie bylo kazdy z nas podnieca sie ta mysla o powrocie krola, nowa plyta.. bardzo bym chciala zeby to wszystko bylo tak pieknie i ladnie, ale boje sie rozczarowania..
He was always such a nice boy
The quiet one
With good intentions
Respectful to his mother
His life was stole
Now we'll never know
Canario
Posts: 688
Joined: Wed, 03 Oct 2007, 17:55
Location: Aszyrdym

Post by Canario »

Trzeba sie z tym pogodzic ze Michael nie bedzie juz tak tanczyl ani spiewal na koncertach jak za czasow Bad lub Dangerous. On niedlugo konczy 50lat! Ale stac go jeszcze na swietna plyte i tego oczekuje. A tak apropo na NRJ chyba najlepsza muza leci.Troche jezdzilem przez Francje to wiem. Puszczaja duzo nowosci i nie nudza.
User avatar
Maro
Posts: 2758
Joined: Sun, 23 Oct 2005, 11:31
Location: ze Szkocji

Post by Maro »

Trzeba sie z tym pogodzic ze Michael nie bedzie juz tak tanczyl ani spiewal na koncertach jak za czasow Bad lub Dangerous. On niedlugo konczy 50lat!
Ja cię w 100% rozumiem kolego i sam jestem takiego zdania że MJ dobre lata w lataniu skakaniu ma już za sobą,ale dlaczego nie wyjdzie na scenę i nie zaśpiewa jakiejś nowszej piosenki choćby z Invinicble Whatever Happens,oczywiście nikt go nie zmusza i to jest jego sprawa ale takimi posunięciami sobie nie rokuje dobrze.
Aga_88 wrote:Ważne by się pojawił ..
I się wysilił więcej niż zawsze ;-)
"Don't know what I've done,everything you've got,things you've done to me are coming back to you" I'm the Blue Gangster
User avatar
jolene_
Posts: 651
Joined: Fri, 23 Feb 2007, 12:29
Location: Warszawa

Post by jolene_ »

Wydaje mi się, że Michael chce zrobić występ idealny, pierwszy po tak długiej przerwie. Może nie taki powrót sobie wymarzył, występując z Akonem do Wanna Be Starting Something sprzed 25 lat... W sumie dobrze.
Image
i can't stop now, i won't stop now
Invincible
Posts: 364
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 0:03
Location: Płd. Wielkopolska

Post by Invincible »

A mi ulżyło, że nie będzie duetu z Akonem. Nie podoba mi się ani jego fizis, ani jego głos, ani on w ogóle. I trochę się zdziwiłam jak się jednak okazało prawdą to, że Michael współpracuje z tym panem. A co do występu to nie uważacie, że śmiesznie, drętwo i sztucznie wygłądałby ktoś taki dynamiczny na scenie jak Michael gdyby nagle wyszedł, siadł na stołeczku lub nieruchomo stanął przy mikrofonie i zaczął ,,zawodzić" rzewne ballady. To nie Michael. I jestem święcie przekonana, że on na tego typu ,,upadek" nigdy sobie nie pozwoli.
Image
User avatar
kickuś
Posts: 75
Joined: Sun, 21 Oct 2007, 3:40
Location: nie ważne skąd, ważne dokąd

Post by kickuś »

Invincible wrote:A mi ulżyło, że nie będzie duetu z Akonem. Nie podoba mi się ani jego fizis, ani jego głos, ani on w ogóle. I trochę się zdziwiłam jak się jednak okazało prawdą to, że Michael współpracuje z tym panem.
Zgadzam się w 1000000% :D
Invincible wrote:A co do występu to nie uważacie, że śmiesznie, drętwo i sztucznie wygłądałby ktoś taki dynamiczny na scenie jak Michael gdyby nagle wyszedł, siadł na stołeczku lub nieruchomo stanął przy mikrofonie i zaczął ,,zawodzić" rzewne ballady. To nie Michael. I jestem święcie przekonana, że on na tego typu ,,upadek" nigdy sobie nie pozwoli.
to nie Michael? upadek? tu nie do końca się zgodzę, pamiętacie "She's Out Of My Life" albo występ dla S. Jr. D.? i to też nie Majkel? :wariat:
Shamon!
Image
please give some T.L.C. to the P.Y.T.s!
User avatar
THRILLER
Posts: 429
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 20:27
Location: Poznań

Post by THRILLER »

Okiem zdystansowanego fana…
Fakt, MJ ma JUŻ 50 lat na karku ale nie róbmy z niego emeryta a tym samym nie tłumaczmy go w ten sposób. Jego rówieśniczka po fachu – Madonna eksploduje energią (pomijam czy sposób tej eksplozji się podoba czy nie, jak ja mam erotyczną zajawkę to mi się podoba ), Mick Jager – dynamit, Rod Stewart w Gdańsku dał fajny dynamiczny koncert po którym założyłem kalosze i pobiegłem po płytę. No i zapragnąłem jeszcze nóg jego żony ale tego się nie da kupić za 50 zł w Mediaku, Pavarotti w wieku 68 lat spłodził córkę więc sami oceńcie…
Jak dla mnie albo jest znudzony branżą na maxa, stracił ogień i olewa to wszystko albo faktycznie coś nie tak jest z jego zdrowiem/ kondycją.
Ja osobiście nie chce już słyszeć frazesów w stylu „najlepsze jeszcze przed nami” a później przez lata skutecznie odmawiać sobie i FANOM wszelkich występów (jednocześnie manifestując miłość i wdzięczność do nas)

Oczywiście dopuszczam do myśli i to z dużym prawdopodobieństwem że może jest szykowane mega uderzenie na nową płytę i nie chcą popełnić falstartu („niech mnie oczekują w grudniu”) ale dla mnie ten rok jest sądem ostatecznym. Jeżeli się skończy na krążku bez singli, bez klipów, bez promocji i bez występów to dla mnie żywy król umarł po History i pozostanie żywa niedościgniona legenda.

To nie są pesymistyczne żale, to taka moja refleksja, poza tym miałem ogromną ochotę napisać coś w miarę sensownego na tym forum, tak dawno tego nie robiłem… Pomijam fakt że czuje się zapomniany i odrzucony :( Niech ktoś mnie przytuli.
User avatar
kickuś
Posts: 75
Joined: Sun, 21 Oct 2007, 3:40
Location: nie ważne skąd, ważne dokąd

Post by kickuś »

:hug: :calus:
nie znamy się, ale spełniam namiastkę życzenia z okazji, iż w pełni sie zgadzam i nie napisałabym tego lepiej ani bardziej sensownie;]
Shamon!
Image
please give some T.L.C. to the P.Y.T.s!
User avatar
homesick
Posts: 1239
Joined: Tue, 15 Jan 2008, 14:35
Location: spode łba

Post by homesick »

ale przeciez on sam sie wypowiedzial, ze nie ma zamiaru zestarzec sie na scenie, ze go ciagle wystepowanie az do 80tki delikatnie mowiac nie interesuje

a jak patrze na jego postac teraz po latach, to odtwarzanie tych samych ukladow tych samych strojow i choreografii, mija sie z celem, artysta staje sie wtedy maskotka dla tlumow, kukielka, a ja bardzo mu tego nie zycze

obawiam sie tylko jednego po jego powrocie, zeby nie stal sie wlasna karykatura, kopia samego siebie sprzed lat, bez sensu.

cale sczescie juz chyba zmadrzal na tyle, zeby doskonale wiedziec o takim niebezpieczenstwie i mysle, ze stad to cale wycofanie.

ja mam nadzieje tylko na nowa bardziej kameralna bardziej dojrzala odslone Michaela, ale obawiam sie ze niestety wiakszosc fanow oczekuje glownie blyszczacej rekawiczki i moonwalka w nieskonczonosc
Invincible
Posts: 364
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 0:03
Location: Płd. Wielkopolska

Post by Invincible »

Widziałam, że jest nowe oświadczenie pani Bain w sprawie tego wystąpienia, ale niestety po angielsku i nic mi to nie dało bo nadal nie wiem czy obecność Michaela na tej gali jest przewidywana czy nie. Mogę prosić o przetłumaczenie tego co powiedziała pani Bain z ,,murzyńskiego" na ,,ludzki".Będę wdzięczna.
Image
thewiz
Posts: 1256
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 23:46
Location: Z gwiazd....

Post by thewiz »

THRILLER wrote: Pomijam fakt że czuje się zapomniany i odrzucony :( Niech ktoś mnie przytuli.
:hug:

Swoja droga moze nie stawiam osobiscie sprawy tak na ostrzu noza jak Thriller, ale prawda jest ze rok 2008 bedzie rokiem sadnym dla Michaela. Nie mozna rozpedzic machiny po to, by niczego nie zaoferowac. Nie mozna tez wszystkiego krecic wokol Thrillera. Jako wstep do nowej plyty cale to zamieszanie z 25leciem jest ok ( plus w zyskach dla SONY jest jak najbardziej cacy, tylko ze szczerze powiedziawszy osobiscie mam gdzies interes Sony Music). Jesli jednak caly ten rozglos nie zostanie wykorzystany prawdziwym mocnym uderzeniem, to MJa po prostu zapamietaja ludzie jako odgrzanego kotleta. Powtorze sie : Sony w to graj, ikonie Michaela juz nie tak bardzo.
Poczekamy, zobaczymy ( Stara mantra fana MJa)
User avatar
Maro
Posts: 2758
Joined: Sun, 23 Oct 2005, 11:31
Location: ze Szkocji

Post by Maro »

Ciekawe co MJ będzie miał nam do powiedzenia,oby znowu nie jak nas bardzo kocha ;-) bo my o tym wiemy :-) i też go kochamyImage.
Może jakieś konkrety co zamierza...może:)Nic czekam na nagranie:)
"Don't know what I've done,everything you've got,things you've done to me are coming back to you" I'm the Blue Gangster
Agnes
Posts: 121
Joined: Fri, 10 Aug 2007, 17:26

Post by Agnes »

http://nrjawards.tf1.fr/


Ps. klikamy na ECOUTE NRJ (transmisja radiowa)
Post Reply