Od razu mówię jeśli ktoś ma słabe nerwy i będzie chciał najeżdżać na Elvisa to niech lepiej się nie odzywa,chcesz skrytykować Presley'a?proszę bardzo ale konstruktywnie.
W głównej mierze chodzi mi tu o fanów Króla Rock 'n' Roll'a
U nas na forum jest duży szacunek dla różnych artystów czasami wydaje mi się że fani Michaela są najbardziej wyrozumiali dla innych wykonawców.
Link do tematu o Michael'u na forum polskim Elvisa:
Według mojego osądu, jest człowiekiem, mającym ogromny problem z własną tożsamością, nie mówiąc już o problemach psychicznych czy innych, jak seksualność. Kto zdrowo myślący zechciałby tak się oszpecić na własne żądanie?
Jak widaĂŚ to ani on murzyn ani on bjaÂły.
myslalam ze ludzie sa troche bardziej tolerancyjni.
Mistiness pisze:Sama nie wiem czy się śmiać, czy płakać.
dokladnie.
He was always such a nice boy
The quiet one
With good intentions
Respectful to his mother
His life was stole
Now we'll never know
Maro pisze:czasami wydaje mi się że fani Michaela są najbardziej wyrozumiali dla innych wykonawców.
Z przykrością stwierdzam, że też nie wszyscy, Maro. Przypomnij sobie chociażby ostatni post o "idiotyzmie" Pana MM...
Ale jednak większosć jest wyrozumiała. Zapewne wynika to z pragnienia tolerancji dla Michaela.
Nie doczytałam do końca. A tak w ogóle Wam też sie wyświetlają jakieś śmieszne znaczki zamiast "ą", "ę" itp?
Totalne zero, nic więcej.. Dziwi mnie po prostu, ze ci ludzie g... wiedza a się wypowiadają na dany tamet.. Z chęcią bym tam napisała pare słow, ale szkoda nerwów.. Żal.pl...
Smutne Myślałam, że fani kogoś takiego jak Elvisa będą umieli uszanować twórczość Michaela (już nie wspominam o samej osobie Michaela). A tu takie teksty, że aż szkoda patrzeć
Widać nie starcza na spłatę długów, więc trzeba wysmażyć coś tam, jakąś płytkę... .
Ehh...
"Mieszanka pasji, wizji, ekscentryzmu doprowadza do szału i obłędu..."
My nie wypowiadamy się o Elvisie bo nie czujemy żadnego zagrożenia z jego strony.Jest nam obojętny.
Fani Elvisa czują ,że Michael zagraza a nawet przewyższa pozycją Elvisa dlatego piszą o nim i chcą umniejszyć jego zasługi ,żeby Elvis lepiej wypadł na jego tle.To chyba proste.
PS.Michael nigdy nie lubił Elvisa wspominał o tym w "Moomwalku"wolał Beatelsów.
Widać ,ze nie mają o tym zielonego pojęcia.
Ktoś napisał, że już teraz nie potrafi śpiewać, bo na gali w grudniu 2006 r. nie wyciągał do końca "We Are The World" Jeden koleś dał zdjęcie jak Elvis robi takie "śmieszne usta" i przyrównał do (dla mnie bezkonkurencyjnego) wyrazu twarzy Michaela... Są naprawdę beznadziejni... (bez urazy dla fanów Króla Rock 'n' Rollu)
Nie cytuj, póki cytowanego tekstu nie zrozumiesz. Nie ma czegoś takiego jak niemyślenie. Jednak często kierujemy swoje myśli w niewłaściwe strony.