Zdjęcie Michaela i Freddiego z lat 80. - pierwszy raz widzę.
Ze strony: http://www.nicholasjdanton.supanet.com/comparisons.htm. Wogóle znalazłem tam fajne ciekawostki - MJ jest przyjacielem Eltona Johna i to on zadedykował mu BOTDF? Albo, że jednym z idoli MJa jest Jimmy Hendrix?
Co ciekawe jeszcze... znalazłem to na polskim forum Queen'a:
Myślę, że pewnie najlepszym źródłem informacji o relacjach Freddie- Michael byłaby książka Freestone'a, której niestety nie czytałam... Ale wydaje mi się, że stwierdzenie, że byli przyjaciółmi to za dużo powiedziane, chociaż mogę się mylić... Jedno jest pewne- szanowali siebie nawzajem i jeden drugiego uważał za świetnego muzyka. To Michael zasugerował, żeby wydali "Another One Bites The Dust" na singlu. Zresztą w niedawnym wywiadzie mówił o tym Roger:
"Jak dobrze pamiętam, to Michael Jackson pierwszy zasugerował w naszej garderobie, żebyśmy wydali AOBTD na singlu. Pomyślałem, że jest szalony- okazało się, że miałem rację (...)" ( )
A i pamiętam, że kiedyś czytałam, że Freddie naśmiewał się z Freestonem z fatalnego gustu Jacksona (no wiecie- wystrój Neverlandu itd.- tylko gdzie ja to czytałam?- za nic nie mogę sobie przypomnieć. )
To żeby temat kwitł , to dodam jeszcze anegdotę opisaną przez Huttona w "Mercury i ja"- Jackson raz zaprosił Freddiego do Neverlandu, a wiecie, że on tam ma (albo miał) własne zoo... Michael zaproponował Fredowi, że pokaże mu swoje lamy. No to Freddie się zgodził (a miał na sobie białe spodnie). Potem skarżył się Jimowi, że zanim zobaczył jakąkolwiek lamę, po kolana był ubabrany w lamim gównie... (czy powinnam wygwiazdkować ten brzydki wyraz? ).
Dowiedziałem się też, że zrobili razem trzy utwory - pierwszy to "There must be more to life than this", drugi - "State of shock", a trzeci?... [edit] Doczytałem się... "Victory"! Ale nie znamy... Może na jakimś box-secie MJa, bądź Queena się pojawi...
Miło wiedzieć, że prawdopodobnie MJ zaproponował wydanie AOBTD na singlu - to mój jeden z ulubionych utworów Queen'a
Cholera. Po raz pierwszy patrząc się na to zdjęcie, pomyślałem, że to sobowtór, ale automatycznie poznałem, że to jednak Michael, po nosie :]
Który to rok? Co to za okazja? Po jeszcze całkiem ciemnym odcieniu skóry, spiętych włosach i "Heal the World" wnioskuję, że to chyba 1991, ale mogę się mylić... Koszula boska, mój tata ma takich kilka i w żadnej z nich już nie chodzi :P
Pank pisze:ale automatycznie poznałem, że to jednak Michael, po nosie :]
A ja myślałam, że po okularach poznałeś Ja bym obstawiała, ze to jakiś 1992 r. Zaraz kiedy MJ był we Włoszech? To musiało być jakoś na trasie Dangerous edit: Pewnie Willy będzie wiedział :D
Jest to specjalna nagroda którą MJ dostał w lipcu 92r. podczas włoskiej części Dangerous Tour gdzie dał 3 koncerty (jeden w Rzymie 4 lipca ,dwa w Monzie ,5 i 6 lipca). Nagrodę tą otrzymali również dwaj włoscy piosenkarze Eros Ramazzotti i Gianni Morandi, członkowie pół-zawodowej drużyny piłkarskiej o nazwie Nazionale Italiana Cantanti, składającej się ze znanych włoskich artystów.