



Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
Jak dla mnie, to wyglądają te płytki na oryginały. Ja mam oba wydania tych albumów, normalne i Special Edition. Właśnie te standardowe też tak wyglądają a zakupiłem je oryginalnie zafoliowane w sklepie....parę ładnych lat temu....Więc nie martw się, moim zdaniem na 100% masz oryginałyKASIA pisze:.... Same CD obu albumów wyglądają identycznie. Gdybym kupiła tylko jedną byłby spokój, a tak pojawiło się pytanie: Czy trafiłam na oszusta?
...płyta "Off the Wall" wygląda inaczej. Jest czarna, z żółtym napisem Michael Jackson i różowym(chyba to jest różowyKASIA pisze:Czy mogę się spodziewać, że płyta "Off the wall też" będzie wyglądać tak samo?
....no ale na wydaniach SE masz dodatkowe utwory..KASIA pisze:Kupować więcej wersii w celu porównywania dźwięku nie będę - nie ten słuch
O mnie mowa.kaem pisze:Oryginały w pierszej edycji tak właśnie wyglądały. Co ciekawe, słyszałem o osobach, które nie kupują w ogóle zremasterowanych płyt, a szukają tych pierwszych wersji. Wg nich remastering zniekształaca dźwięk.
To jest bardzo możliwe. Sprawdź stronę nagrania (powinna być koloru złotego - jeśli masz Special Edition z 2001 r.) i powinny być napisy od Sony jakieś czy Epicmalina19 pisze:moja plyte thriller wszystko jest ok tytuly na pudelku sie zgadzaja ale juz na plycie pisze Billy Jean zamiast Billie Jean czy to znaczy ze kupilam na allegro podrobke prosze o odp:)
a moja Off The Wall, sprzed jakichś dziesięciu lat, wygląda podobnie jak te na zdjęciach, z logo Epic. Plus książeczka z czarnymi tekstami na białym tle.Abe pisze:KASIA napisał:
Czy mogę się spodziewać, że płyta "Off the wall też" będzie wyglądać tak samo?
...płyta "Off the Wall" wygląda inaczej. Jest czarna, z żółtym napisem Michael Jackson i różowym(chyba to jest różowy ) Off The Wall.
Thriller SP E. z 2001 to jest w ogóle wznowienie, reedycja, więc jak wg mnie nie powinno się zaliczać do prawdziwej dyskografii. Chociaż sam posiadam te CD, porównuje te pierwotne albumy.hubertous pisze:To jest bardzo możliwe. Sprawdź stronę nagrania (powinna być koloru złotego - jeśli masz Special Edition z 2001 r.) i powinny być napisy od Sony jakieś czy Epic Jeśli tego nie ma to masz "przegrywańca"
Spoko ziomjfive pisze:oczywiscie ,ze nie mam cd z 1979 ... człowiek,który ukradł alfabet jestem :)
ale mam vinyla z '79
może i wrzesień, historykiem nie jestem. Chodziło mi o powszechne użycie, takie wiesz, w sklepach.jfive pisze:nie 1983 tylko wrzesien 1982
Czytam sobie z ciekawością Wasze teksty o kompaktach itp. A wiecie że w powszechnym, marketingowym użyciu, bardzo rzadko robi się użytek z tej dużej pojemności kompaktów? Ludzie z branży mówią, że teraz płyty powinny mieć te 10,11 piosenek, bo później to za nudne i długie. A przecież wcale nie - 10/11 piosenek to owszem, ale winyl. Jak jest kochana płyta kompaktowa, to zróbmy już z niej użytek i dajmy ten standard ok. 16. Wg mnie to najodpowiedniejsza liczba - gdzie się podziały te płyty?777 pisze: Vinyle mają według niektórych słuchaczy głębsze brzmienia, basy i te sprawy. Ale jakby nie patrzeć nośnik vinylowy nie posiada tej kompresji jak CD.
Na 1 jedną płytę vinylowa wejdzie max 50 minut po 25min na każdą stronę przy najniższych obrotach 33 rpm.
Natomiast na CD ok 80 minut i to na jedna stronę. Więc można sobie porównać tzw. kompresję. A co dopiero mp3.