
Najnowsza płyta MJ'a
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
- lama_louie
- Posty: 120
- Rejestracja: pt, 11 sty 2008, 17:28
- Skąd: Olsztyn
-
- Posty: 4
- Rejestracja: wt, 19 lut 2008, 19:31
- Skąd: GRYFICE
:)
dziekuje bardzo za docenienie moich staran :) Wiesz co.. moim zdaniem nie powinnismy nadziei tracic w ogole. Spojrzmy na to logicznie. Nawet jesli płyta nie pokaze Nam całego Michaela, to co? Oznaczac to bedzie, ze Go tracimy? ze juz nie jest tym samym czlowiekiem? Owszem, zmiana muzyki jest znaczn, ale probowanie co cecha smoakoszy, geniuszów i ludzi, wlsnie ludzi, a nie homo sapiens z nazwy ;) ten człowiek jest muzyka, ale ma swoje uczucia, emocje, jest wrazliwy i egoistyczny, ale jest marzeniem. Czasami boje sie samej siebie, kiedy to, zastanawiam sie nad procesami. Boje sie, ze nawet jesli okazałoby sie, iz jest winny, nie umiałabym Go znieniawidzic. To przeraza, ale tak jest. Nie tracmy nadziei, moj drogi Panie i wszyscy inni, bo tylko Ona nadaje Nam sens. Dziekuje za zrozumienie. :) Pozdrawiam
'i wydaje mi się, że kiedy już stracimy nadzieję na album, On wejdzie z czymś naprawdę wielkim... Miejmy nadzieję'. Śliczne powiedziane. :)
'i wydaje mi się, że kiedy już stracimy nadzieję na album, On wejdzie z czymś naprawdę wielkim... Miejmy nadzieję'. Śliczne powiedziane. :)
Best Wishes.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: wt, 19 lut 2008, 19:31
- Skąd: GRYFICE
- jam_jam_nati
- Posty: 24
- Rejestracja: ndz, 13 sty 2008, 15:15
- Skąd: Siedlce
zazdroszczę Wam optymizmu. Ja jakoś mam wrażenie, że Michael od Dangerous powoli się wypalał. History jest niezła, natomiast Blood on the dancefloor i Invincible.. Wydaje mi się, że nie ma w nim już tej energii, która wypełniała jego piosenki i niezachwianej pewności, że jest w stanie zmienić świat
dlatego nie jestem taka pewna tego czy ta płyta będzie faktycznie hitem. Myślę, że, jak to już Mandey ujął wcześniej, albo będzie to album przyjęty, ale przeciętny albo muzyczne samobójstwo. No, ale tego co Michael zrobi ł do tej pory, tych piosenek, które nagrał z wszystkich cudownych płyt z ery Jackson 5 i jego solowej kariery już nikt nam nie zabierze :), a jakby ta najnowsza okazała się naprawdę dobra to będzie to ostatni kamyczek do mojego szczęscia 


"..You're really just another part of me.."
Już mi się nie chcę,ale dobra...Szucia pisze:Moement, czyli wszystkie te ytwóry nie są MJ??? a już dałam się przekupić na częśc z nich...Może mi ktoś napisac o co tak dokłądnie w tym chodzi?
Głos Michaela jest na utworach od 1 do 6 włącznie,8,9,10,11(słuchać lekko w tle) reszta nie MJ.
"Don't know what I've done,everything you've got,things you've done to me are coming back to you" I'm the Blue Gangster
Xander pisze:Mam pytanie związane właśnie z nadchodzącymi koncertami.
Podtwierdzone zostało, że Michael zaprezentuje na nich nowe piosenki. W takim razie czy nie powininen wydać nowego albumu wcześniej? Jest kilka aspektów tego problemu:
*zaprezentowane piosenki zostaną usłyszane jedynie przez fanów w O2 (chyba że planowana jest jakaś transmisja w tv)
*piosenki nigdy nie usłyszane mogą wcale nie zyskać w oprawie koncertowej - lub odwrotnie tu zależy czy Michael będzie śpiewał z playbacku
*co więcej jeśli to mają być np. 3 piosenki - to chociaż jedna z nich powinna być już singlem, a inna kolejnym.
W przeciwnym wypadku będzie to głupie posunięcie moim zdaniem. Nowy album powinen nas przygotować na te nowe utwory wcześniej. Jak myślicie - jak będzie? Pytanie kieruje szczegónie do tych osób, które znają się dobrze na realiach showbiznesu.
Też tak myślałem. Ale nie wykluczasz wydania nowego singla przed koncertami?kaem pisze:Praktyka ruszania w trasę z nie wydanym materiałem jest starą już praktyką np. wśród zespołów rockowych. W ten sposób sprawdzają piosenki. Często odbiór widowni i to, jak się artyście je wykonuje, rewiduje jeszcze selekcję utworów- które mają a które nie mają wejść na płytę.
Uważam, ze to mądra praktyka- pod warunkiem, że ludzie będą umieli słuchać, a nie wyłącznie krzyczeć Michael I Love You!- bo tak to Michael może zaśpiewać wlazł kotek na płotek i efekt ten sam gwarantowany.
No ale, nawet patrząc na nasz MJPT, zawsze jest spora grupa słuchaczy, która uważna jest przede wszystkim na muzykę. A taki koncert też lansuje nowe nagrania, które zapamiętane po koncercie już stają się przebojami. Koncert jest tak samo dobrym medium do uczynienia piosenki hitem, jak np. MTV. Wielu muzyków ma hity znane widowni, a które niespecjalnie są obecne w tivi.

Tak dalece nie chcę spekulować. Ale raczej wątpię. Chyba że Billie Jean '09.
Kiedyś chodziła taka pogłoska, że Michael wyda cała płyte na singlach i że te single będą przed całym krążkiem. George Michael wydawał 2 single przed płytą długogrającą - przy Older i Patience.

Kiedyś chodziła taka pogłoska, że Michael wyda cała płyte na singlach i że te single będą przed całym krążkiem. George Michael wydawał 2 single przed płytą długogrającą - przy Older i Patience.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you