a tak, zapomialam napisac o sobie a to najwazniesze;p
to teraz dluzsza wypowiedz;
mam na imie Magda;d mieszkam koło Katowic;)
jak zaczela sie moja przygoda z MJ?
szczerze mowiac (az mi wstyd z tego powodu) zawsze uwazalam Michaela za idiote, ktory przeszedl milion operacji i sie wybielil. tak mi mowily rozne osoby, no i media. w sumie byl mi on obojetny zawsze. ale kiedy w You can dance pojawila sie dziewczyna, ktora jest wielka fanka MJ, zaczelam sie zastanawiac za co ona go lubi. tanczyla solowki do jego piosenek i jedna mi sie bardzo spodobala. 'billie jean' ta piosenka zapoczatkowala moja fascynacje Jacksonem. sciagnelam ją, potem inne piosenki i tak w krotkim czasie dorobilam sie calej jego dyskografii, przeczytalam tez wiele str o nim, w tym takze wasza;d
teraz wiem, jak bylo z MJ naprawde, wiem , że jest wspanialą osobą, ma ogromny talent i podziwiam go za to co zrobil - za to , że byl i jest niezwyklym piosenkarzem i tancerzem. nauczylam sie nawet moonwalka bo tak mi sie podoba

niestety brak mi wiecej talentu, żeby opanowac jego inne wygibasy, ale sa naprawde super;d
moja mama mowi na mnie 'Jacksonka' i słusznie
zawsze kiedy ktos cos mowi zlego o MJ , staje w jego obronie, bo z doswiadczenia wiem, ze jesli sie o kims nie wie wszystkiego, albo wie sie prawie nic, to nie mozna o nim wydawac opinii.
moim uwielbieniem do MJ zarazilam kumpele z lawki, ktora kiedys sluchala jego piosenek;]
no i to chyba tyle;d aś się rozpisalam ;]
