Otoczenie a Michael

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

mike10
Posts: 164
Joined: Sat, 07 Apr 2007, 14:22

Post by mike10 »

Rodzice-Bardzo dobrze nic mi szczególnie nie mówią.Tato zawsze chwali Michaela i mówi,że jest to pożądny koleś bo tyle w życiu dokonał lubi jego piosenki szczególnie Billi Jean i Remeber The time.Także ze strony tate mam ciągle miłe komentarze na temat Michaela.Mama no ona też go lubi podobają jej sie szczególnie te piosenki Charytatywne.Zawsze chwali Michael że pomaga dziecią,że potrafi sie dzielić i mówi że jest dobrym człowiekiem.No z innej strony mojej rodziny to mam nie przyjemne komentarz,Wszycy powtarzają,że sie wybielił i że mu nos odpada.Nie przejmuje sie tym ale nie jest to za miłe.A kuzyni sie ciągle ze mnie śmieją,że go słucham.Oni słuchą Sooop Dogga i 50centa.Ja za nimi nie przepadam:)
User avatar
Szucia
Posts: 429
Joined: Sat, 12 Apr 2008, 17:45
Location: Rumia

Post by Szucia »

Na początku myślałam, że to będzie totalna porażka jak kto kolwiek się dowie..ale okazało się, że jest w klasie wiele osób, któe go podziwiają. Jak chodziła do podstawówki, to czywiście, nie można było wychylić sie poza kanon Eminem itd. Ale jak poszłam do Plastycznej wszystko się zmieniło na lepsze. Nikt niekogo nie tępi za muzykę, jaką słucha, a mnie za MJ tym bardziej nie :)) ;-)
Image
User avatar
Szucia
Posts: 429
Joined: Sat, 12 Apr 2008, 17:45
Location: Rumia

Post by Szucia »

Moi rodzice a w ogole jakakolwiek rodzina- nie wiedzą że uwielbiam MJ. I wiem, że jak by się dowiedzieli to leciałyby teksty typu " A ty go słuchasz" "Nie żartuj sobie" Oczywiście nigdy się nie dowiem, jeśli nie powiem xD A tak przy okazji. Pytałam się mamy czy by mnie puściła na koncert. Zapytała się jaki a ja powiedziałam..."No wiesz, jakby kiedyś jeszcze był koncert Michaela Jacksona...." urwała mi i powiedziała" A ty go lubisz??..(...)nie, chyba ze było by to w Gdańsku, a jak nie to pod opieką kogoś dorosłęgo" ..... Nic nie będe mówić. A nauczyciele, tolerują wszystko.
Image
User avatar
maadziulaa
Posts: 169
Joined: Sat, 08 Mar 2008, 14:09
Location: Skarżysko

Post by maadziulaa »

Mnie tam nie obchodziło jak zaczęłam słuchać Michaela,że to będzie jakaś porażka,albo że komuś się coś nie będzie podobać.Mogą się śmiać ile im się żywnie zachce!!!Ja po prostu puszczałam na cały regulator Billie Jean czy się komuś to widziało czy nie.I nie którym się widziało :mj:
http://unpredictableamateur.deviantart.com/
Zapraszam do oglądania moich zdjęć :)
User avatar
Annie5
Posts: 41
Joined: Sat, 01 Sep 2007, 19:27
Location: Kielce

Post by Annie5 »

Wiecie, u mnie w szkole większość osób to raczej "gatunek" High School Musical czy jakiegoś tam Step up 2 :crazy: - jedna z dziewczyn widząc zdjęcia MJa na okładce mojego zeszytu nie wiedziała kto to jest :wariat: a inna zna Go tylko z tego, że "pewnego czasu zasłaniał sobie twarz chustami"

Ale wszyscy wiedzą, że słucham Michaela i nikt się nie pali żeby "pojechać mi" jakimś przestarzałym tekstem. ;-)
A btw. Opowiadacie tu o osobach, które zmajkelizowaliście ;]
Mnie się udało przekonać do muzyki MJa tylko rodziców i siostrę i... chyba nie zniosłabym, gdyby jakaś 'psiapsióła' zaczęła słuchać Michaela...
Takie to egoistyczne glupija ale na dźwięk nazwiska "Jackson" z ust siostry dostaję szału. Przecież gdyby nie ja, ona do tej pory słuchałaby PussyCatDolls :diabel1:
User avatar
maadziulaa
Posts: 169
Joined: Sat, 08 Mar 2008, 14:09
Location: Skarżysko

Post by maadziulaa »

To brawo z PussyCatDolls do króla popu japrosic
Ja zmajkelizowałam nie na siłe(jeśli gadanie o MJ'u i wiązaniem go ze wszystkim co sie dzieje,z każdym tekstem nie będe sie już zagłębiać jakim,nie jest na siłę glupija )
Kilka koleżanek z klasy,babcie xD,rodzeństwo zmajkelizowanej koleżanki,a rodzice uważają,że ma fajne piosenki :dance:( i na tym się kończą moje poczynania(chyba że jeszcze chomik,który przybrał imię Kupner Michael Jackson Prince IV się liczy)
http://unpredictableamateur.deviantart.com/
Zapraszam do oglądania moich zdjęć :)
User avatar
grzechu jackson
Posts: 86
Joined: Wed, 02 Jan 2008, 14:34
Location: Z Neverland :) A co?!

Post by grzechu jackson »

Moi starzy wiedzą że słucham ze słucham MJ'a, mi nawet mówią że to dobry wybór. :dance:
Image
User avatar
grzechu jackson
Posts: 86
Joined: Wed, 02 Jan 2008, 14:34
Location: Z Neverland :) A co?!

Post by grzechu jackson »

Mój kolego jak dostał płytę Janet Jackson na urodziny to się ucieszył, a pytał sie mnie czy kupię mu płytę MJ'a. Powoli go majkelizuje :P
Image
User avatar
LoveMichaelJackson
Posts: 21
Joined: Mon, 03 Mar 2008, 15:17

Post by LoveMichaelJackson »

No u mnie w klasie to jest niewiele takich osób w klasie a jak zaczynam temat Michaela to wszyscy sie smieja ale jest nieliczna grupka osob ktore wogole tym sie nie interesuja i troche osob które go podziwiaja :happy: Hehe moja mama powiedziala ze nie lubi jego muzyki a ja w smiech :smiech: ale jak sie z bratek klucilam bo powiedzial ze MJ jest gejem (on wie jak mnie rozzloscic) xD to moja mama stanela w mojej obronie i mu powiedziala do sluchu ;]
GIVE IN TO ME :*
Image
User avatar
Jacksomanka
Posts: 447
Joined: Wed, 26 Dec 2007, 23:37
Location: warszawskie okolice.

Post by Jacksomanka »

grzechu jackson wrote:dostał płytę Janet Jackson na urodziny to się ucieszył
Tak , tak to ja patrzcie na mnie. To moja zasługa nenene
Dobra to do konkretów.
Wczoraj miałam dwugodzinną lekcje angielskiego dodatkowego.
Mam nauczycielkę, a właściwie sąsiadkę, a można ją uznać za koleżankę.
Gadałyśmy o czymś tam i znowu przeszło na temat o MJ'u i ona gada i gada i wyszło na to że również kocha MJ'a. I znowu mi pozabierała płyty... ;-)
Living in a rhythm where the minutes working overtime.
User avatar
grzechu jackson
Posts: 86
Joined: Wed, 02 Jan 2008, 14:34
Location: Z Neverland :) A co?!

Post by grzechu jackson »

Jacksomanka wrote:Wczoraj miałam dwugodzinną lekcje angielskiego dodatkowego.
Mam nauczycielkę, a właściwie sąsiadkę, a można ją uznać za koleżankę.
Gadałyśmy o czymś tam i znowu przeszło na temat o MJ'u i ona gada i gada i wyszło na to że również kocha MJ'a. I znowu mi pozabierała płyty...
Ja też mam nauczyiela od angielskiego który lubi posłuchać czasami MJ'a
Któregos razu na lekcji, zobaczył nową płytę Michaela, i sie spytał czy ja jestem jego fanem. Ja mu odpowiedziałem że tak ma swietne piosenki i jeszcze lepiej tańczy. Zaczoł nucić Beat It potwem Billie Jean, i takie bardzo znane. Chyba go powoli zaczynam Majkelizować. Niedługo mu powiem ze istnieje to forum w sieci i żeby się tam zarejestrował. ;-)
Image
User avatar
Kadia
Posts: 483
Joined: Mon, 25 Feb 2008, 19:51
Location: Wrocław

Post by Kadia »

Słuchajcie, a może to fani Michaela po reinkarnacji? :smiech:


Temat dotyczy otoczenia, ale ja przytoczę coś o moich kolegach... Otóż nie są oni zbyt pozytywnie nastawieni do Michaela - ok, rozumiem nie będę nikogo zmuszać każdy ma inne gusta ;-)
Problem w tym, że pewien chłopak z mojej klasy cały czas powtarza "To beznosy frajer! Wieśniak jeden! Głupi pedofil!". Już nie chcę się powtarzać z tekstami "On cię nie obraża - ty też tego nie rób" czy "Uważaj co mówisz, nawet nie wiesz ile ten facet zrobił dla muzyki". Czy macie jakieś odzywki dzięki którym na pewien czas owy jegomość zamknie buzię na kłódkę?
[*]
User avatar
Diana_95
Posts: 346
Joined: Sat, 05 Jan 2008, 20:09
Location: daleko.

Post by Diana_95 »

Kadia wrote:Czy macie jakieś odzywki dzięki którym na pewien czas owy jegomość zamknie buzię na kłódkę?
Alez oczywiście :-)
Na takie głupawe odzywki wystarczy mówić "taaak, no jasne, oooczywiście..."
Najlepiej jest jeszcze zrobić bardzo współczującą minę.
Po pewnym czasie delikwentowi znudzi się obrażanie MJa bo zobaczy że nie robi to na Tobie absolutnie żadnego wrażenia.

Na komentarze typu:
Kadia wrote:beznosy frajer!
"jest wstrętny, obrzydliwy okropny"
(wierz mi z takimi wypowiedziami też się spotkałam^^)
...można powiedzieć "spójrz w lustro" i odejść.
Na złośliwość nie ma rady.
Kadia wrote:Głupi pedofil!
Na to bardzo znane oskarżenie, ja zazwyczaj odpowiadam pytaniem "Byłeś/aś?! Widziałeś/aś?!" albo "Masz jakieś dowody?!"(-> nie bawię się w prokuratora nenene)
Tyle ode mnie. Jak sobie przypomnę to dopiszę.
Come on baby, take a chance with us.
Come on baby take a chance with us.
And meet me on the back of the Blue Bus,
Doin' a blue rock.
kostka
Posts: 208
Joined: Thu, 20 Mar 2008, 9:57
Location: z Torunia

Post by kostka »

Cóż. Dzisiaj okazało się, że wszyscy w mojej rodzinie szanują Michaela. Tylko ciągle muszę gryźć się w język przy tekstach: "No taki był przystojny - po co się wybielał?" "Te operacje plastyczne, no na co to mu było. A ten jego nos okropny jest"
User avatar
Smooth_b
Posts: 668
Joined: Mon, 16 Jul 2007, 1:50
Location: z Los Angeles

Post by Smooth_b »

Kadia wrote:Czy macie jakieś odzywki dzięki którym na pewien czas owy jegomość zamknie buzię na kłódkę?
Ja już pisalam kilka razy w tym temacie i dalej podtrzymuje. Młoda osoba powinna albo calkowicie ignorować głupie zarty, albo przyprowadzic starszego brata i on im nakopie do pupy. Ale to z mojego punktu widzenia, bo ja starszego brata nie mialam a przydalby się. Niestety rady dotyczace asertywnego zachowania są troche jak nauka śpiewu operowego przez kurs korespondencyjny. Szczególnie jesli chodzi o osobe wrazliwą jaką z pewnościa jestes.


W kazdym razie zawsze możesz mu odpowiedziec wersją hardcore; przydusić głowe kolanem do podlogi- niech wyrzyga z siebie diabla.

Szucia wrote:Po chwili sie skumałam, że ktoś na maksa słuchał Billie Jean :) ciekawe kto...:)
Hm.... :)
Post Reply