10 Najlepszych Piosenek

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
Karolina
Posty: 477
Rejestracja: czw, 25 sty 2007, 18:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Karolina »

A dla mnie to jest bardzo trudne. Nie umiem wymienić 10 ulubionych piosenek, więc może wymienie dzisiejsze top 10.

1. The Beatles - Because
2. The Rolling Stones - Lady Jane (lub coś keithowego... na przykład Wanna Hold You)
3. George Michael - Cowboys And Angels
4. Prince - Shhh
5. Led Zeppelin - Your Time Is Gonna Come
6. Michael Jackson - ... może Earth Song, za przesłanie
7. Jimi Hendrix - Wind Cries Mary
8. Bob Dylan - Lay Lady Lay
9. Eric Clapton - Change The World
10. David Bowie - Young Americans
Awatar użytkownika
derozje
Posty: 355
Rejestracja: czw, 27 mar 2008, 20:04

Post autor: derozje »

Ojojoj faktycznie bardzo ciężko wybrać TĘ 10 najlepszych, ale postaram sie (:

1.) Simple Plan- Take My Hand
2.) Ciara- Thatt's Right
3.) E. Górniak- To nie ja
4.) Simple Plan- I can wait forever <3
5.) J. Timberlake- My love
6.) Feel- Jak anioła głos
7.) Lostprophets- Everybody's screaming!
8.) Taking Back Sunday - Make Damn Sure
9.) Billy Talent - Fallen Leaves
10.) Michael Jackson- Smooth criminal.
:dance: :dance:
Bo gdy zabraknie wśród nas miłości,
Kto powie jak naprawdę trzeba żyć ?
Awatar użytkownika
Lika
Posty: 1434
Rejestracja: czw, 17 mar 2005, 9:28
Lokalizacja: a któż to może wiedzieć... ;) ?

Post autor: Lika »

Dziesiątkę trudno wybrać... :surrender:
Zrobię więc mały "myk" i dopiszę dwa słowa. Akurat teraz słucham: Polskich wykonawców.
Tak jest łatwiej ;)
Nie wykluczone, że co jakiś czas będę tu wrzucać swoje różnorakie dziesiątki.
Możliwości jest wiele, choćby... Top 10 of the 80's :knuje:
Ktoś się przyłączy?

Oto moje rodzime Top 10 :) Przetasowania się zdarzają i owszem. Choć jest kilka pozycji, które nigdy tej listy nie opuszczą. Jedno jest pewne, coś przeszywa mi trzewia, do głebi wzrusza... albo wręcz paraliżuje :wariat:, przy tych dźwiękach. I o to chyba chodzi! O uwolnienie emocji, o wprowadzenie umysłu w "stan nieważkości"... inaczej muzyka mogłaby w ogóle nie istnieć :)

1. Czesław Niemen - "Dziwny jest ten świat" /utwór sztandarowy, choć mogło być cokolwiek innego z repertuaru tego Pana japrosic/

2. Stan Borys - "Jaskółka uwięziona" /utwór kosmos! Nie jestem go w stanie ogarnąć... Nokaut jak przy Niemenie/

3. Universe & Beata Kozidrak - "Tyle chciałem Ci dać" / jak dla mnie najpiękniejszy Polski utwór o niespełnionej miłości.../

4. Edyta Górniak/Metro - "Litania" / wmurowało mnie w fotel, kiedy oglądałam Metro - niestety tylko w tv... i tak zostało(am) fanką Eddie po dziś dzień/

5. Sweet Noise & Edyta Górniak - "Nie było" / przemyciłam jeszcze raz Edytkę ;) Tak poważnie... rewelacyjne rzeczy wychodzą, kiedy ludzie z "z zupełnie innej bajki" biorą się za wspólny projekt!/

6. Sweet Noise & Anna Maria Jopek - "Dzisiaj mnie kochasz, jutro nienawidzisz" / patrz wyżej ;-) /

7. Ira - "Ikar" /Mocna rzecz. Zarówno muzycznie, jak i tekstowo. Bardzo lubię rockowców z Radomia ;) Słuchając Gadowskiego uświadamiam sobie dlaczego reaguję alergicznie na Justina Timberlake'a :hahaha: Czasem naprawdę chciałabym móc zrozumieć jego fenomen, pogodziłam się już jednak z tym, że nie będzie mi to dane.../

8. Edyta Gepert - "Zamiast" /za całokształt.../

9. Budka Suflera - "A po nocy przychodzi dzień" /nie jestem niestety pewna, czy to właściwy tytuł/

10. O.N.A. - "Mimo wszystko" / coś z repertuaru Agi, mojej ulubionej Polskiej wokalistki - zaraz po Edycie G. musiało tu wskoczyć! /


Gdybym wymieniała piosenkę 11... byłaby to Goya z rewelacyjnym!! coverem Nirvany "Smells Like Teen Spirit" / Kurt Cobain na pewno się w grobie... nie-przewraca ;P/
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"


- Michael Jackson
Awatar użytkownika
homesick
Posty: 1239
Rejestracja: wt, 15 sty 2008, 14:35
Lokalizacja: spode łba

Post autor: homesick »

Lika pisze:Gdybym wymieniała piosenkę 11... byłaby to Goya z rewelacyjnym!! coverem Nirvany "Smells Like Teen Spirit" / Kurt Cobain na pewno się w grobie... nie-przewraca ;P/

oj mysle, ze nagle mogloby go cos zaczac uwierac ;] to jest dokladnie ten sam patent, ktory zrobila Tori Amos >>> http://www.youtube.com/watch?v=wcHNZVrxEts , tylko wykastrowane i pozbawione niepokoju i emocji, co jest niewybaczalne. sluchajac wolnej wersji Tori mam ciarki i na chwile zamieram, przy wersji Goya <czy to sie odmienia :knuje: > i tych dzwoneczkach widze reklame Coca Coli albo jakiego Forda Combi

Lika pisze:Nie wykluczone, że co jakiś czas będę tu wrzucać swoje różnorakie dziesiątki.
Możliwości jest wiele, choćby... Top 10 of the 80's sesese
Ktoś się przyłączy?
a to jest bardzo fajna mysl :)
'the road's gonna end on me.'
Awatar użytkownika
cicha
Posty: 1611
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 8:21
Lokalizacja: silent world

Post autor: cicha »

Lika pisze:Choć jest kilka pozycji, które nigdy tej listy nie opuszczą. Jedno jest pewne, coś przeszywa mi trzewia, do głebi wzrusza... albo wręcz paraliżuje , przy tych dźwiękach. I o to chyba chodzi! O uwolnienie emocji, o wprowadzenie umysłu w "stan nieważkości"... inaczej muzyka mogłaby w ogóle nie istnieć :)
Podpisuję się wszystkimi kończynami -> Luiza!!! :happy:
Od 1 do 4 w Twojej pozycji, to również i moje faworyty (z lektur -> Quo Vadis + Mały Książę -> też) :happy:
homesick pisze:
Lika pisze: Nie wykluczone, że co jakiś czas będę tu wrzucać swoje różnorakie dziesiątki.
Możliwości jest wiele, choćby... Top 10 of the 80's sesese
Ktoś się przyłączy?
a to jest bardzo fajna mysl :)
Ja jedno mogę napisać, nie będę ignorować takiej listy i z przyjemnością posłuchałabym Waszych top 10 80's. :happy:
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
Awatar użytkownika
Lika
Posty: 1434
Rejestracja: czw, 17 mar 2005, 9:28
Lokalizacja: a któż to może wiedzieć... ;) ?

Post autor: Lika »

homesick pisze:
oj mysle, ze nagle mogloby go cos zaczac uwierac ;] to jest dokladnie ten sam patent, ktory zrobila Tori Amos >>> http://www.youtube.com/watch?v=wcHNZVrxEts
Nie znałam tego. Tori jak zwykle pokazała wielką klasę!

Widzisz... właśnie dlatego wolałabym, żebyś(cie)/(my) zamieszczali tutaj swoje ulubione 10 uszeregowane w jakiś sposób.
Możliwości jest mnóstwo!
Nie wiem, tematycznie, brzmieniowo, epokami muzycznymi.
Wszystko zależy od Waszej inwencji twórczej.
Wydaje mi się, że zabawa może dzięki temu "nabrać rumieńców" ;)
Po wrzuceniu wszystkiego do "jednego worka" wychodzi okropny miszmasz...
Bo jak wybrać TYLKO 10 piosenek, niczym się nie kierując?!
/ wiadomo, każdy się kieruje własnym gustem, to oczywiste... /
Mimo wszystko - dla mnie to masakra jakaś! Armagedon :wariat:
Poza tym niemożliwe jest bezkolizyjne zestawienie ze sobą niektórych rzeczy.
Skutki uboczne zawsze się pojawią...
Patrz --> Goya --> Tori Amos :]

Tak poważnie. Goyę /sama nie wiem, czy to się odmienia :wariat: / naprawdę bardzo lubię.
Nie ważne z "dzwoneczkami", czy bez ;) Są chwile, w których nic nie zastąpi dzwoneczków ;P
Grupa wstrzeliła się na Polski rynek fonograficzny w odpowiednim momencie. Zapełniła lukę.
Są charakterystyczni i rozpoznawalni. Mają swój styl.
Taki wysublimowany klimatyczny pop.
Wiem co mówię, posiadam wszystkie - cztery płyty :]

Poznałam ich właśnie dzięki: "Smells Like Teen Spirit" w programie Kuby W. Usłyszałam to i... obudził się apetyt na więcej :)

Schmittko wsparłbyś koleżankę, jeśli to czytasz hihihi. Aż za dobrze wiem, co sądzisz o Goyi. Jak chcesz, to Ci 2 brakujące... na MJowisko przywiozę.
No chyba, że już wszystko masz ;-)


Tak czekam na Wasz odzew i jakieś inne polskie dziesiątki :luz: Nie słuchacie?
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"


- Michael Jackson
Mandey
Posty: 3414
Rejestracja: pt, 16 lis 2007, 20:14

Post autor: Mandey »

Lika pisze:Nie słuchacie?
Słuchamy... Ja bynajmniej tak. Posiedziałem troszkę nad kartką i posegregowałem rodzime kawałki.
Polska muzyka kiedyś nie docierała do mnie wogóle...
Do czasu kiedy nie poznałem artysty z mojego numeru jeden i dziesięć:
Oto Moje Top 10 Of The Polish Artists:

01 DŻEM Koszmarna Noc (kawałek ogień, poprostu ogień! Rysiek miał nie lada wizje po dragach... ciary przechodzą!)
02 DAAB Fala Ludzkich Serc (najlepsze rodzime reggae, kołyszą chłopaki)
03 PERFEKT Nie Płacz Ewka (standardzik polski, mam sentyment)
04 SISTARS Sutra (niektórzy mogą uznać za zboczenie muzyczne ale siostry pokazały że można robić w Polsce dobre klimaty)
05 MARTYNA JAKUBOWICZ W Domach Z Betonu... (miałem okazję usłyszeć tą artystkę u mnie w mieście na koncercie, powala mnie ten kawałek)
06 LADY PANK Marchewkowe Pole (cała płytka do filmu jest rewela, a ten kawałek... no classic of polish rock)
07 ANIA DĄBROWSKA Tego Chciałam (kolejna po siostrach artystka której się nie wstydzę, fajny głos... piękna pani)
08 BUDKA SUFLERA Jolka Jolka (zespół to nie tylko Cugowski, z Andrzejczakiem nagrali najlepszy hicior, kanon polskiego rocka)
09 OBYWATEL GC Tak To Ja (nie mogłem się zdecydować, solo czy z Republiką, padło na solo... arcydzieło)
10 DŻEM Naiwne Pytania (Akustycznie) (otwarli to niech i zamkną 10tkę... dżem to dla mnie najlepsza polska kapela, dramaturgia, prostota tekstów, solówki, charyzma Rysia, co do tego kawałka? no bo w życiu naprawdę piękne są tylko chwile) ;-)

ps. siedzę jeszcze nad kartką i myślę o albumach, tych dziesięciu, które wywarły na mnie największy wpływ, pokazały którą drogą muzyczną iść by ucho, serce i dusza radowały się jednocześnie... opublikuję jak wysegreguję odpowiednio... ciężko będzie!
Szukasz mnie? Znajdziesz mnie tutaj albo tutaj ;)
Awatar użytkownika
Lika
Posty: 1434
Rejestracja: czw, 17 mar 2005, 9:28
Lokalizacja: a któż to może wiedzieć... ;) ?

Post autor: Lika »

Mrrr... Mandey
Powiem Ci, że z tej 10, jakieś 5 kawałków mogłoby znaleźć się w moim top 20 ;-)
Taaki Dżem na przykład... :tancze:

Kto następny?
Wymyślajcie, wymyślajcie... jestem ciekawa co wymyślicie :D

Z albumami też świetny pomysł... Nie wiem czy sama umiałabym wybrać...
Robisz to z uwzględnieniem MJa, czy bez :] ?

Ja z wszelkich zestawień, które planuję tutaj w przyszłości popełnić - od razu na starcie wykluczam Michaela. Ciekawiej będzie :)
Wszyscy tu obecni wiedzą przecież, iż LOVCIAM :love: :love: tego faceta :smiech:

... mogę sobie ulżyć w innym dziale. Tu nie muszę :]
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"


- Michael Jackson
Awatar użytkownika
homesick
Posty: 1239
Rejestracja: wt, 15 sty 2008, 14:35
Lokalizacja: spode łba

Post autor: homesick »

1. Ewa Demarczyk - Karuzela z Madonnami. taka klasa sceniczna, recytatorska i taka duma na scenie sie juz nie zdarzy polska Edith Piaf...
2. Closterkeller - Violet.
3. Niemen ewentualnie wersja Malenczuka Bema Pamieci Zalobny Rapsod...umieram przy tym kawalku.
4. Nosowska - Jesli wiesz co chce powiedziec.
5. Myslovitz - Chcialbym umrzec z milosci.
6. Lenny Valentino - Dom nauki wrazen.
7. Maanam - Sie sciemnia.
8. Pidzama Porno - Bal u senatora...albo byle jaka inna Grabaza, kojarzy mi sie z nastoletnimi czasmami i zawsze wywoluje usmiech na gebie
9. Kult - tez w sumie byle co bo tez mega sentyment....ale np Lewe Lewe Loff lub Krew Boga
10. GRECHUTA!!! boze co tu wybrac.....np Droga za widnokres.


a tak w ogole to ja nie slucham polskiej muzyki prawie nigdy, w czasach licealnych sluchalam duzo teraz jakos nie moge nie wiedziec czemu :smutek:
'the road's gonna end on me.'
Mandey
Posty: 3414
Rejestracja: pt, 16 lis 2007, 20:14

Post autor: Mandey »

Albumy... Albumy... Albumy...
Ech... Ja musiałbym Top 30 zrobić by naprawdę oddać to co w muzyce kocham.
Zrobiłem 10tkę ale i tak to nie wszystko co lubię...
Wyobraziłem sobie Lika jakby Michaela wogóle nie było...
Tak więc sytuacja wygląda tak:
01 PINK FLOYD "The Dark Side Of The Moon" 1973
(Kto powyżej 20 roku życia taplający się w rockowo-psychodelicznych otchłaniach nie zna tego albumu jest poprostu dla mnie śmieszny... arcydzieło, kosmos... ta płytka tak wciąga że maskara, jedna z ostatnich jakie Waters z Gilmourem zrobili prawie wcale się nie kłócąc... "Time", "Money", "Brain Damage" kto tego nie zna niech żałuje! masa milionów kopii sprzedanych pokazuje dlaczego i nie tylko ten album kocha cały świat!)
02 GEORGE MICHAEL "Older" 1996
(tak! słucham George'a Michael'a! płyta nagrana po rozterkach miłosnych i utracie pierwszej miłości, jaką był dla George'a Anselmo Felipe. Coś niesamowitego od początku do końca... nigdy ale to przenigdy nie słucham tej płyty w dzień... zawsze musi być ciemno a za oknem najlepiej jakby strugi deszczu lały... "You Have Been Loved" odjeżdżam... krótko po wydaniu płyty Michael dał koncert unplugged dla MTV, kto nie widział, polecam!)
03 DŻEM "Detox" 1990
(Nagrywając ten longplay Riedel wiedział już że się ze szponów nałogu nie wyrwie nigdy... Przelał na język muzyki wszystko co mu na sercu leżało... Szukał wolności od dragów w "Sen O Victorii" pożegnał się z matką w "List Do M.... ale ten album to nie tak do końca sam Riedel. Pozostali muzycy w najwyższej formie. Najlepszy polski album jak dla mnie (cały), bo jest wiele fajnych ale nie od początku do końca!)
04 AC/DC "Back In Black" 1980
(Po tragicznej śmierci Bona Scott'a muzycy powrócili w żałobie z nowym wokalistą Brian'em Johnsonem, notabene śpiewającym bardzo podobnie do poprzednika. Nagrali album który do dnia dzisiejszego jest zaraz po "dreszczowcu" Jacksona najlepiej się sprzedającą płytą długogrającą.. Czym sobie na to zasłużyli? Mianowicie nie nagrali popłuczyn opłakując swojego kolesia... Pojechali twardo od początku do końca nieszczędząc dźwięków gitar Angusa swoim fanom... Hard rock w najwyższej klasie, a to że Ja uwielbiam mocne brmienie dlatego u mnie tak wysoko! "You Shook Me All Night Long" najlepszy kawałek z płytki)
05 QUEEN "Hot Space" 1982
(Po sukcesie płyty "The Game" muzycy puścili się w rejony funk'a i disco. Fani formacji uznają ten album za jeden z najsłabszych w ich karierze. Nic podobnego! Dla mnie arcydzieło! Freddie chyba po kolesiowaniu się z Michael'em dał upust swoim muzycznym fantazjom bardziej w kierunku właśnie czarnym brzmieniom... "Back Chat", "Las Palabras de Amor", "Cool Cat" ...mmm sama esencja, raj dla moich uszu! Tu jest też rockowo choćby w "Under Pressure" nagranym z David'em Bowie)
06 THE CLASH "London Calling" 1979
(A tu ukłon w stronę punk'a! Niesamowita płyta... Gdy miałem wkręta na reggae koleś mój polecił mi ten album jako odskocznię zapewniając że i reggae tam znajdę... No i jest w "The Guns Of Brixton" ale i nie tylko. Pal licho ich reggae, reszta tez jest niesamowita jak choćby tytułowy kawałek czy "Revolution Rock" Punk + Rock + Reggae = mieszanka wybuchowa!)
07 RAY CHARLES "Genius Loves Company" 2004
(Ray przed śmiercią chciał nagrać niepowtarzalną płytę... Udało mu się! Wielu gości, jedni mniej drudzy bardziej znani. Rhytm N' Blues płynie z tego wydawnictwa. Polot i doświadczenie twórcy... Kawałki ucho przyswaja tak szybko jak skóra krem nivea! ;-) W rok czy dwa później już po śmierci artysty ukazała się jakby druga część, równie śwetna. Ale u mnie w podsumowaniu ta pierwsza na 7 miejscu za to że dała mi poznać właśnie stare klasyczne r'n'b z odrobiną soul'u i gospel... Najlepszy kawałek? ""Do I Ever Cross Your Mind?" nagrany wspólnie z Bonnie Raitt)
08 PHIL COLLINS "But Seriously..." 1989
(Ach! Ten głos... po Mercury'm dla mnie najcudowniejszy... Jackson dopiero na trzecim :wariat: Ostatnia bardzo dobra płyta solowa Collins'a... później były już tylko przeciętne. Phil na niej zaczarował słuchaczy zwłaszcza kawałkiem "Another Day In Paradise", który szarpał się na listach przebojów dochodząc na szczyty prawie wszędzie! Wszytko na niej to dzieło tylko samego Phila i to bardzo sobie szanuje... Dlaczego u mnie w 10-tce? Otóż dlatego że moi rodzice sprawili mi ją na CD jako prezent gwiazdkowy dodając do tego pierwszy odtwarzacz CD. Płytka została... po odtwarzaczu ani śladu) :smiech:
09 ROGER WATERS "In The Flesh... Live" 2002
(Jedyny album koncertowy w moim zestawieniu... Ale za to jaki! Najlepszy, dwupłytowy mój ukochany. Waters to jak wielu z Was wie (mam nadzieję) były wokalista i basista formacji Pink Floyd. Tutaj w trasie ze swoim bandem, poprostu bandem bez nazwy. Szlagiery Floyd'owe i nie tylko bo solowe kompozycje też. Jezusie jak oni tu grają! Bardziej niż CD używam DVD z tego koncertu by móc podziwiać to co się w dzieje na scenie a dzieje się duzo. Solówki, rzekł bym nawet bitwy na gitary, majstersztyk poprostu... "Dogs", "Money", "Amused To Death" czy "Comfortably Numb" z najlepszą solówka gitarową wszechczasów jak dla mnie bo trwającą aż 4 minuty! Aaaaa ogień!)
10 VARIOUS ARTISTS "Saturday Night Fever Soundtrack" 1977
(Jest ktoś kto filmu nie widział? Chyba nie... Film świetny... Muzycznie dlaczego? Bee Gees! Dlatego! Kolesie nagrali większość kawałków na soundtrack i to się chwali... "Stayin' Alive", "How Deep Is Your Love", "You Should Be Dancing" i mój faworyt porywający do tańca zwłaszcza na dancingach z żoną walczymy zawsze :smiech: mianowicie "More Than A Woman". Muzyka jest tu najlepszą wizytówką disco lat 70'tych. Klimat tamtych czasów, dzwony, fryzury a'la Travolta... Ja dwa lata po wydarzeniu się urodziłem tak więc pozostaje mi słuchać i oglądać to co się w tamtych latach działo. Film Jest także przestrogą przed łatwym sex'em, dragami, ale i także pokazuje pasję tańcem młodych pięknych ludzi. Polecam!)
ps. pamiętajcie jednak że albumem, który najbardziej zaważył na moich zboczeniach muzycznych jest "Bad" Michael'a Jackson'a! Żeby nie było... :smiech:
Szukasz mnie? Znajdziesz mnie tutaj albo tutaj ;)
Awatar użytkownika
homesick
Posty: 1239
Rejestracja: wt, 15 sty 2008, 14:35
Lokalizacja: spode łba

Post autor: homesick »

Mandey pisze:02 GEORGE MICHAEL "Older" 1996

oooooooooooo tak! jak wyszedl mialam 11 lat i katowalam non stop, najbardziej ograny przeze mnie album, znam kazdy szmer i kazdy dzwiek, kocham.

tylko i wylacznie ten krazek. inne wcielenia George'a sa smieszne i dobre do krecenia tylkiem, tez okej....ale to jest arcydzielo. dowod na to ze dla artysty najllepsza jest trauma i cierpienie, jak okrutne by to nie bylo, z cierpienia rodza sie najwspanialsze dziela.
'the road's gonna end on me.'
Awatar użytkownika
Diana_95
Posty: 346
Rejestracja: sob, 05 sty 2008, 20:09
Lokalizacja: daleko.

Post autor: Diana_95 »

Moja ostatnia 10, starannie dzisiaj dobrana:
1.Prince-When Doves Cry
2.Michael Jackson-Tabloid Junkie
3.Madonna feat. Justin Timberlake-4 Minutes To Save The World
4.Boy George & The Culture Club-Karma Chameleon
5.Zabili Mi Zółwia-Zycie Jak Dym
6.Marilyn Manson-Putting Holes In The Happiness
7.Freddie Mercury-Living On My Own
8.George Michael-Older :-) (u mnie na 8-ej pozycji)
9.Perfect-Autobiografia
10.Metallica-My Friend Of Misery
Come on baby, take a chance with us.
Come on baby take a chance with us.
And meet me on the back of the Blue Bus,
Doin' a blue rock.
Awatar użytkownika
Jacksomanka
Posty: 447
Rejestracja: śr, 26 gru 2007, 23:37
Lokalizacja: warszawskie okolice.

Post autor: Jacksomanka »

homesick pisze:5. Myslovitz - Chcialbym umrzec z milosci.
Och, kochana to najpiękniejsza piosenka. Te słowa, ta muzyka, ten spokój , ten zespół.
Mandey pisze:02 GEORGE MICHAEL "Older" 1996
Widzę że ty również słuchasz Gerog'a Michael'a. Miło ;-)
Chciaż mimo wszystko podobają mi się bardziej jego nowsze kawałki.
homesick pisze:03 DŻEM "Detox" 1990
To dopiero jest zespół. Oglądając "Skazanego na bluesa" się wzruszyłam, a Dżem to grał u mnie odkąd miałam 8 lat (?!) w drodze na Mazury w Maździe zazwyczaj.
Diana_95 pisze:3.Madonna feat. Justin Timberlake-4 Minutes To Save The World
Szczerze mówiąc ta piosenka jakś specjalnie mi się nie podoba, ale ten sexy głos J.T i pocieszające "Tick Tock, Tick Tock ":zgon:
Living in a rhythm where the minutes working overtime.
Awatar użytkownika
Karolina
Posty: 477
Rejestracja: czw, 25 sty 2007, 18:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Karolina »

O, George! ;-)
Mandey, byłeś może na koncercie?
nagrana po rozterkach miłosnych i utracie pierwszej miłości, jaką był dla George'a Anselmo Felipe
Dobrze, że znalazł się Kenny Goss. George mówi, że jest z nim szczęśliwy. I mają wziąć ślub. :knuje: Mam nadzieję, że zostanę zaproszona.
PINK FLOYD "The Dark Side Of The Moon"
A ja uwielbiam The Piper at the Gates of Dawn. :-)

I ostatnio też słucham The Clash. I'm so bored with the USA... :)
Mandey
Posty: 3414
Rejestracja: pt, 16 lis 2007, 20:14

Post autor: Mandey »

Karolina pisze:Mandey, byłeś może na koncercie?
No niestety nie byłem...
Ale mi też marzy się mały koncert George'a w hali może...
Stadiony mnie troszkę odstraszają... Po Jacksonie & Pink Floydach mam takie jakieś uprzedzenia glupija
Szukasz mnie? Znajdziesz mnie tutaj albo tutaj ;)
ODPOWIEDZ