Kiedy Michael wyda premierowy materiał/album? Hazard :-)
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
Zgadzam się z homesick całkowicie, przecież sam powiedział w ostatnim wywiadzie dla Ebony, że 'nie interesują go długie trasy' czyt. nie będzie więcej jechał w trasę.
Co do kilku występów jestem ciekawa jak nasz Michael to wymyśli, jeśli oczywiście takowe będą. Znów podkreślam, że nie jestem pesymistką, nadal wierzę w niego i jego talent.
Cieszę się, że MJ nie zgadza się na trasę z braćmi - on by zdecydowanie najwięcej harował a oni zgarniali kasę, nie widzę powodu dlaczego trasa z braćmi byłaby lżejsza dla Michaela niż solo.
Co do kilku występów jestem ciekawa jak nasz Michael to wymyśli, jeśli oczywiście takowe będą. Znów podkreślam, że nie jestem pesymistką, nadal wierzę w niego i jego talent.
Cieszę się, że MJ nie zgadza się na trasę z braćmi - on by zdecydowanie najwięcej harował a oni zgarniali kasę, nie widzę powodu dlaczego trasa z braćmi byłaby lżejsza dla Michaela niż solo.
- malakonserwa
- Posty: 634
- Rejestracja: czw, 03 kwie 2008, 16:11
- Skąd: się biorą dzieci?
Do Archiego i innych zainteresowanych. Album moim zdaniem nie ukaza sie w tym roku, o ile wogole poniewaz....
-Michael przede wszystkim nikomu nie obiecywal wyraznie, czarno na bialym nowego albumu. Oczywiscie duzo osob ze swiata muzyki podnieca sie wspolpraca z krolem, jednak nalezy pamietac ze powrot MJa do tworzenia nie musi sie automatycznie przelozyc na nowy album, tym bardziej jeszcze w tym roku.
-Michael ma tendencje do wydluzania okresu pracy nad kazdym ostatnim albumem w porownaniu do poprzedniego. Tymczasem pierwsze inormacje ze moze cos gdzie ten tego pojawily sie w zeszlym roku. W przypadku Vince'a z tego co pamietam pierwszy oficjalny termin premiery plyty byl wyznaczony jeszcze na 1999rok!!!! Tymczasem plyta wyszla dwa lata pozniej. Jesli Michael potwierdzilby juz oficjalnie, ze wyda nowa plyte, to i tak w jego wypadku okres jej nagrania/ produkcji/ miksowania zajmnie dluzej niz komukolwiek innemu w branzy.
-Nie po to godzimy sie na mega promocje plyty sprzed 25 lat, by potem tego natychmiast nie wykorzystac do promowania czegos nowego. Poniewaz nie widac ze strony Michaela jakichkolwiek ruchow na ten moment to albo stracil on zupelnie wyczucie rynku albo tak naprawde nigdy go nie mial i ktos nim sterowal albo... po prostu nie planowal i nie planuje na razie zadnej nowej plyty
-Z drugiej strony istnieje prawdopodobienstwo, ze MJ nie potwierdza niczego, bo tak naprawde nie wie co ma . Medialna porazka Vince'a moze nauczyla go trzymac jezyk za zebami przynajmniej w tej czesci. Takie podejscie to w sumie optymizm, bo zgodnie z nim Mike moze zaskoczyc fanow w najmniej oczekiwanym momencie, szybciej nizby sceptycy tacy jak ja sie tego spodziewali. Czego sobie i Wam zycze, ale w co nie wierze.
-Michael przede wszystkim nikomu nie obiecywal wyraznie, czarno na bialym nowego albumu. Oczywiscie duzo osob ze swiata muzyki podnieca sie wspolpraca z krolem, jednak nalezy pamietac ze powrot MJa do tworzenia nie musi sie automatycznie przelozyc na nowy album, tym bardziej jeszcze w tym roku.
-Michael ma tendencje do wydluzania okresu pracy nad kazdym ostatnim albumem w porownaniu do poprzedniego. Tymczasem pierwsze inormacje ze moze cos gdzie ten tego pojawily sie w zeszlym roku. W przypadku Vince'a z tego co pamietam pierwszy oficjalny termin premiery plyty byl wyznaczony jeszcze na 1999rok!!!! Tymczasem plyta wyszla dwa lata pozniej. Jesli Michael potwierdzilby juz oficjalnie, ze wyda nowa plyte, to i tak w jego wypadku okres jej nagrania/ produkcji/ miksowania zajmnie dluzej niz komukolwiek innemu w branzy.
-Nie po to godzimy sie na mega promocje plyty sprzed 25 lat, by potem tego natychmiast nie wykorzystac do promowania czegos nowego. Poniewaz nie widac ze strony Michaela jakichkolwiek ruchow na ten moment to albo stracil on zupelnie wyczucie rynku albo tak naprawde nigdy go nie mial i ktos nim sterowal albo... po prostu nie planowal i nie planuje na razie zadnej nowej plyty
-Z drugiej strony istnieje prawdopodobienstwo, ze MJ nie potwierdza niczego, bo tak naprawde nie wie co ma . Medialna porazka Vince'a moze nauczyla go trzymac jezyk za zebami przynajmniej w tej czesci. Takie podejscie to w sumie optymizm, bo zgodnie z nim Mike moze zaskoczyc fanow w najmniej oczekiwanym momencie, szybciej nizby sceptycy tacy jak ja sie tego spodziewali. Czego sobie i Wam zycze, ale w co nie wierze.
- Dangerous_Dominika
- Posty: 530
- Rejestracja: pn, 10 mar 2008, 19:42
- Skąd: Łodź ;D
a myślisz,że przebiłby się i dotarłby do młodszego pokolenia nagrywając sam, po tak dłuuuuugiej przerwie? nie sądzę, wręcz śmie mówić że było by to tak jak invicible...czyli prawie same ballady i balladynki...(chociaż osobiście nie mam nic do tej płyty)a tym by się pogrzebał, muszą mu pomóc artyści, którzy są teraz na topie i wiedzą co się z czym je, czego słucha dzisiejsza młodzież sam by sie pogrzebał, a wszyscy wiedza,że tron się chwieje...dlaczego nie może wydać normalnego albumu, tylko jakiś na siłę uwspółcześniony
to wy juz slyszeliscie nowe kawalki
skoro wiecie jaki bedzie nowy album :P
tez sie boje tych wszystkich wspolpracownikow, ale przeciez on nie bedzie nagrywal z nimi duetow <mam nadzieje, dobry boze dopomoze> tylko kolesie maja mu pomoc aranzowac kawalki, miksowac itp.
skoro wiecie jaki bedzie nowy album :P
tez sie boje tych wszystkich wspolpracownikow, ale przeciez on nie bedzie nagrywal z nimi duetow <mam nadzieje, dobry boze dopomoze> tylko kolesie maja mu pomoc aranzowac kawalki, miksowac itp.
z nim nigdy nic nie wiadomo, po co ma tak jak kiedys zapowiadac terminy, mowic o plycie itp...zeby potem 5 razy przekladac daty wydania itp. mysle, ze to milczenie jest dobrze przemyslane. wlasnie przez ciagle ploty tyle rozczarowan bylo, teraz nie ma plot nie ma na co ujadac, ze nie dotrzymuje obietnic.thewiz pisze:Poniewaz nie widac ze strony Michaela jakichkolwiek ruchow na ten moment to albo stracil on zupelnie wyczucie rynku albo tak naprawde nigdy go nie mial i ktos nim sterowal albo... po prostu nie planowal i nie planuje na razie zadnej nowej plyty
'the road's gonna end on me.'
Jacksona może uratować tylko chociaż lekki powrót do korzeni... Smyczki, trąbki, żywe instrumenty jednym słowem, więcej naprawdę tanecznych kawałków a nie smutasków o dzidziusiach, kolega Akon, czy nie wiem kto tam jeszcze. Przecież można cholera nagrywać nowocześnie z sekcją dętą! Po co sama elektronika i młodzi producenci? Niech do mnie do jasnej ciasnej zadzwoni! Ja mu podpowiem jak zrobić album który dotrze zwłaszcza do fanów starszych już o których szanowny pan Michaś zapomniał! Jak się będziemy gubić to zadzwonimy do Maro. Albo i nie? (Bo będzię drugi "Vincek") Brak mi słów już na to wszystko Pozostaje czekać, czekać, czekać, czekać, czekać i czekać aż pewnego dnia gdzieś w sieci ktoś trafi na...
Brand New Michael Jackson Comeback Single!
Brand New Michael Jackson Comeback Single!
Ja myślę, że tak. Co jak co, ale artyści w stylu Akona, Fergie itd. to przemijająca moda a słuchając remixów z Thriller 25 możemy się przekonać jak brzmi taka współpraca. Niechże wujcio Jackson skomponuje jakieś kawałki SAMODZIELNIE, problem w tym że on ma chyba głównie przesłodzone balladki w głowie Szczerze mówiąc to ja już się boję nadejścia drugiego Invincible...viva201 pisze:a myślisz,że przebiłby się i dotarłby do młodszego pokolenia nagrywając sam, po tak dłuuuuugiej przerwie?dlaczego nie może wydać normalnego albumu, tylko jakiś na siłę uwspółcześniony
[*]
Nie mam nic do tej płyty, ale wiadomo nie była najlepsza i muusi sie postarać. A kto wie, może naprawde czymś zaskoczy. Bo jęsli mają to być duety Akon itd. to nie.....to chyba sie pogrązy. Wolałabym czystego Michaela moim zdaniem tak by było najlepiej.Kadia pisze:zczerze mówiąc to ja już się boję nadejścia drugiego Invincible...
viva201
tak, tylko że współcześni muzycy są słabi. ich utwory są na tapecie jakieś 2 miesiące, a potem? potem, świat o nich zapomina. a Michael? nie tworzył takiej muzyki, ale ponadczasową. 25 lat temu stworzył, tak "banalne" (bo tak oczywiste) dla nas -fanów, Billie Jean, Thriller, a wciąż te utwory są grane w rozgłośniach radiowych na całym świecie. chyba coś w tym jest, nie? czy słuchamy hitów współczesnych gwiazd sprzed paru lat? a co dopiero za 25 lat? będziemy słuchać np. "say it right" Nelly Furtado? szczerze w to wątpie.
po drugie: szczerze? nie wyobrażam sobie amerykańskich nastolatków, którzy zachwycają się jakimś starym, wybielonym , "lubiącym dzieci" facetem, który bądź, co bądź jest nielubiany i wyśmiewany w Stanach, i na którym wychowali się ich "starzy". oni wolą raperów-przestępców.
Ameryka...
tak, tylko że współcześni muzycy są słabi. ich utwory są na tapecie jakieś 2 miesiące, a potem? potem, świat o nich zapomina. a Michael? nie tworzył takiej muzyki, ale ponadczasową. 25 lat temu stworzył, tak "banalne" (bo tak oczywiste) dla nas -fanów, Billie Jean, Thriller, a wciąż te utwory są grane w rozgłośniach radiowych na całym świecie. chyba coś w tym jest, nie? czy słuchamy hitów współczesnych gwiazd sprzed paru lat? a co dopiero za 25 lat? będziemy słuchać np. "say it right" Nelly Furtado? szczerze w to wątpie.
po drugie: szczerze? nie wyobrażam sobie amerykańskich nastolatków, którzy zachwycają się jakimś starym, wybielonym , "lubiącym dzieci" facetem, który bądź, co bądź jest nielubiany i wyśmiewany w Stanach, i na którym wychowali się ich "starzy". oni wolą raperów-przestępców.
Ameryka...
O rynku amerykanskim trzeba zapomniec. Nawet gdyby nagral genialna plyte to w USA jest skonczony. Pierwsze oznaki niecheci amerykanow do Michaela byly juz przy absolutnie genialnym wydawnictwie "Dangerous". Pozniej juz to sie tylko poglebialo.Co innego Europa i Azja. Tutaj wszystko zalezy od niego. Duzo osob narzeka i kwiczy na dobor wspolpracownikow przy nagrywaniu nowej plyty ale trzeba sobie uswiadomic ze to nie Akon czy WIill.i.am potrzebuja teraz Jacksona lecz odwrotnie. I jesli juz to wspolpracuja z nim tylko dlatego ze jest zywa legenda i ze wychowali sie na nim. Ja osobiscie nie mam nic ani do Akona (ma pare niezlych kawalkow i ma swoj styl) ani do Will.i.am.(uwazam go za pomyslowego i ciekawego producenta). Oczekuje ze na nowej plycie Michael mnie czyms zaskoczy. W koncu jest geniuszem.
Dziś ktoś to zapostował na MJJC,widziałem już to wcześniej ale zawsze bywało To be Announced lub To be Confirmed.
Michael Jackson-New album out soon
http://hmv.com/hmvweb/displayProductDet ... sku=649902
.
ps.jeszcze może taka mała uwaga żę Michael nie chce wydać teraz płyty bo Madonna wydaje i nie chce się z nią faworyzować,moim zdaniem 4 kwartał roku.Może październik a może po nowym roku:)
Michael Jackson-New album out soon
http://hmv.com/hmvweb/displayProductDet ... sku=649902
.
ps.jeszcze może taka mała uwaga żę Michael nie chce wydać teraz płyty bo Madonna wydaje i nie chce się z nią faworyzować,moim zdaniem 4 kwartał roku.Może październik a może po nowym roku:)
"Don't know what I've done,everything you've got,things you've done to me are coming back to you" I'm the Blue Gangster