Najsłabsze Ogniwo

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

Awatar użytkownika
Jacksomanka
Posty: 447
Rejestracja: śr, 26 gru 2007, 23:37
Skąd: warszawskie okolice.

Post autor: Jacksomanka »

Z tego wszystkiego miałam się pospieszyć i mi się nie udało zdążyć na tamtą rundę :P No nic jeszcze głosowanie przede mną.
A więc zdecydować się nie mogę.

Unbreakalbe - Ten nie powtarzalny rytm mnie prześladuje teraz cały czas. Ale piosenka mi się bardzo podoba. I ten niepewny początek glupija
Ogółem jestem za.

Heartbreaker - No cóż następna piosenka zawierająca słowo
Break . Ale nie o to chodzi. Ta piosenka ma coś w sobie że niepotrafię jej odrzucić. Ratuję Heartbreaker !

Invincible - normalnie mogłabym pomylić pierwsze 5 sekund z zaczynającą się piosenką Nelly Furtado. Ale nie w tym rzecz. Mimo że jakoś mnie nie ciągnie do tej piosenki to i tak nie mam nic na przeciw.
Zostaje !

Break of Dawn - Ten spokojny początek, rozmarzyć się można. Piosenka sama w sobie piękna, mimo że nie wsłuchałam się w słowa. Można uznać za mojego faworyta nr 2. A jaki jest 1 ? Sama nie wiem glupija

Heaven can wait - Piękna piosenka. Aż mi przymiotników brakuje już. Chórek na samym początku mnie rozbraja, a Michael Potem ...

You Rock My world - Była to jedna z piosenek, które myślałam że nie są z tej płyty. W końcu dotarło do mnie że jednak jest.
Ta melodia. ;-)

Butterflies - Ta piosenka pasuje mi do pozostałych i może w końcu robi się przenudna, to i tak moge ją zaliczyć do lubianych.

Speechless - Ten początek mi się nie podoba, mimo że jak później Michael'a głos wplątuje się w muzykę, to już sie robi bardziej kolorowo. Ta piosenka pasuje mi do sytuacji, gdzie leży się na łóżku i sie marzy o ... nie wiem każdy myśli o czymś innym. Mimo wszystko zastanawiam się nad tym żeby wyeleminowac tą piosenkę, ale nie teraz.

2000 watts - Nie pasuje mi do charakteru poprzednich piosenek. Mimo że lubię jej słuchać, to nie zawsze. Taki inny element.

Privacy - Mumy ! Mumy ! It's Michael Jackson !
Dobra to nie ma nic wspólnego. A więc ta piosenka nie to że bardzo, ale mi się podoba taki mini Rock glupija
Jest po prostu inna. Za to ją lubię :D

Don't walk away - Mi to się kojarzy tylko z You are my life.
Bo gdyby You are my life jeszcze zostało, to bym zagłosowała.
Nie chcę wyrażać się źle. Ale nie podoba mi się. I to chyba będzie mój głos. Odstrzał proszę !

Cry - Cry wolę od Don't walk away, ale ta piosenka też mnie przynudza. Oprócz oczywiście Michael'a głosu, podoba mi sie chórek. Ale ogółem to przynudzające. Następna do odstrzału.

The lost children
- Nie jest takie złe, ale jeśli miałabym porównać z innymi, to nie bardzo. Słucham jej okazyjnie. Ale mi nie przeszkadza.

Whatever Happens - Początek mnie rozwala, i już mi się podoba. Ta melodia, Michael. Nie ta piosenka zapaść sie nie może.

Threatended - Nie jest źle. Mogło być lepiej. Refren za to mnie powala na kostki. ;-)

Przepraszam musiałam zrobić sobie takie właśnie podsumowanie. Zagubiłabym się. :)

Oddany głos to Don't walk away.[/i]
Living in a rhythm where the minutes working overtime.
Awatar użytkownika
homesick
Posty: 1239
Rejestracja: wt, 15 sty 2008, 14:35
Skąd: spode łba

Post autor: homesick »

o matko...

znow widze, ze bedzie rzeznia.

Speechless...nie zebym przepadala..ale to taki wyjatkowy kawalek, nie ma takiego drugiego..i tu nawet da sie wiele wybaczyc. zlitujcie sie jeszcze z odstrzalem.

i w ogole tyle glosow na Butterflies, na Haven Can Wait i na Heartbreaker...mnie zaskoczylo.. :podejrzliwy: to jedne z najlepszych kawalkow na plycie, ale nic to.

waham sie miedzy Don't Walk Away a The Lost Children...az sie boje wybrac, zeby przypadkiem nie utopic przez to jakiegos mojego faworyta ;)

dobra przesluchalam jescze raz obie. wypad Don't Walk Away...za beznamietnosc i bezplciowosc...ta piosenka jest prawie przezroczysta. nawet ciezko, zeby irytowala, bo ja jej na samym poczatku nawet nie zauwazalam...moze tak naprawde jej nie ma w ogole :wariat:

sama jestem takie Lost Child, wiec zlituje sie jeszcze nad tym kawalkiem.
'the road's gonna end on me.'
Awatar użytkownika
majkelzawszespoko
Posty: 1745
Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
Skąd: Katowice

Post autor: majkelzawszespoko »

konsekwentnie - The Lost Children.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
lama_louie
Posty: 120
Rejestracja: pt, 11 sty 2008, 17:28
Skąd: Olsztyn

Post autor: lama_louie »

Błagam, tylko nie Speechless... W końcu przekonałam się do Heaven Can Wait i zobaczyłam, że zrobiłam błąd... Mój głos to The Lost Children. Chyba jestem jakaś dziwna, ale bardziej podoba mi się Don't Walk Away.
Obrazek
Awatar użytkownika
hubertous
Posty: 723
Rejestracja: wt, 06 mar 2007, 22:14
Skąd: Poznań

Post autor: hubertous »

The Lost Children - głosy dzieci i jednostajny rytm (słaby niestety) zmuszają mnie do oddania nań głosu.
Obrazek
Nie cytuj, póki cytowanego tekstu nie zrozumiesz. Nie ma czegoś takiego jak niemyślenie. Jednak często kierujemy swoje myśli w niewłaściwe strony.
thewiz
Posty: 1256
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 23:46
Skąd: Z gwiazd....

Post autor: thewiz »

Don't Walk Away out. Druga piosenka, ktorej po prostu nie slucham. Jak jeszcze wyeliminujemy The lost children, album bedzie moim idealem.
Speechless. Ten utwor porywa.... ale tylko za pierwszym razem. Przy kazdym kolejnym odsluchu robi sie coraz gorzej. Mi przynajmniej znudzil sie bardzo szybko, dlatego rozumiem tych ktorzy go teraz juz odstrzelaja. Jednak moim zdaniem ten wstrzas przy pierwszym przesluchaniu jest priceless ;-)
Butterflies to jeden z najlepszych moim zdaniem kawalkow na plycie. Nie mozna przestac myslec o glosie Michaela, jest tak fenomenalny. Utwor byl bodajze najwiekszym hitem MJa w USA od wielu wielu lat i wlasnie taki jest, bardzo amerykanski. Dlatego tez rowniez rozumiem tych, ktorzy nie sa do niego przekonani. Dla mnie Butterflies to scisla czolowka.
Na chwile obecna jeszcze nie mam faworyta numer 1, waham sie miedzy 2000 Watts a Whatever happens. Jednak znajac gusta fanow moge powiedziec juz teraz, ze Whatever happens i tak wygra. Bo to jedyny w takim rodzaju utwor, poza tym nawet jak na Santane rewelacyjny. Santana ma cos takiego, ze staje sie najlepszym tlem dla innych. Cale Supernatural to bylo tlo. Tymczasem w Whatever happens mamy symbioze Michaela i Santany. To chyba przeklada sie na magie tego utworu.
Awatar użytkownika
Liberian Girl
Posty: 315
Rejestracja: pn, 31 mar 2008, 21:28

Post autor: Liberian Girl »

Ja jestem nadal za "Speechless". Bede konsekwentna
Awatar użytkownika
majkelzawszespoko
Posty: 1745
Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
Skąd: Katowice

Post autor: majkelzawszespoko »

thewiz pisze:ednak znajac gusta fanow moge powiedziec juz teraz, ze Whatever happens i tak wygra.
2 miejsce. tytuł należy się Unbreakable. 3 będzie Privacy, ewentualnie zamieni się z WH, ale faworyt jest tylko jeden!
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
viva201
Posty: 1438
Rejestracja: ndz, 05 sie 2007, 19:35
Skąd: Zebrzydowice/śląsk

Post autor: viva201 »

hubertous pisze:The Lost Children

popieram. wypad!!
Obrazek
Awatar użytkownika
Ahsha
Posty: 19
Rejestracja: sob, 15 mar 2008, 23:44
Skąd: Kraków

Post autor: Ahsha »

Trudno mi głosować, bo to moja ulubiona płyta...

Uff... cieszę się, że Butterflies nie poszło na pierwszy ogień;)

Teraz mój głos leci na Don't walk away bo mi się nudzi ta piosenka... zresztą tak jak You are my life...
Ale nie bądźmy też tacy krytyczni, te balladki też jakiś tam swój charakterek mają ;-)

A tak swoją drogą, dawno Najsłabsze Ogniwo nie cieszyło się taką popularnością - chyba 43 głosy w ostatniej rundzie;)
Awatar użytkownika
Moon_Walk_Er
Posty: 1267
Rejestracja: czw, 31 sie 2006, 11:42
Skąd: Kalisz

Post autor: Moon_Walk_Er »

Głosuję na Speechless.

Tekst piosenki jest piękny, ale muzyka jest męcząca.
Owszem, jakieś tam walory w niej dostrzegam, ale myślę, że to już czas, by się z nią pożegnać :)
Zauważyłem również, że tutaj tworzą się jakieś zapędy do wyrzucenia Don't Walk Away... Troszkę mnie to zdziwiło i zaniepokoiło. Według mnie jest to najlepsza klasyczna ballada na płycie i ogólnie w tej części twórczości Michaela. Apeluję o pozostawienie jej w spokoju :)
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Xander
Posty: 1163
Rejestracja: sob, 24 lis 2007, 22:54
Skąd: Włoclawek

Post autor: Xander »

Don't Walk Away
Obrazek
Awatar użytkownika
Maro
Posty: 2758
Rejestracja: ndz, 23 paź 2005, 11:31
Skąd: ze Szkocji

Post autor: Maro »

kaem pisze:Speechless
Ten kawałek nie ma nic w sobie co mogło by mnie poruszyć,jest ohydny.Głos Michaela śmieszny.Ogólnie to I am speechless, speechless jak on leci.
"Don't know what I've done,everything you've got,things you've done to me are coming back to you" I'm the Blue Gangster
Awatar użytkownika
okussa
Posty: 1036
Rejestracja: śr, 01 sie 2007, 20:24
Skąd: Świętochłowice / Katowice

Post autor: okussa »

Butterflies
Mandey
Posty: 3414
Rejestracja: pt, 16 lis 2007, 20:14

Post autor: Mandey »

my vote "The Lost Children"
Pod taką melodię mógłby równie dobrze jak o dzieciach, zaśpiewać
o "rozjechanym króliku przez niewidomego rowerzystę"
Jeden z najsłabszych kawałków w jego karierze! Won ze syfem!
"Whatever Happens" wygra? Nigdy.
Szukasz mnie? Znajdziesz mnie tutaj albo tutaj ;)
Zablokowany