Ostatnio obejrzany film

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
Annie5
Posty: 41
Rejestracja: sob, 01 wrz 2007, 19:27
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Annie5 »

A ja niedawno obejrzałam Piknik pod Wiszącą Skałą
Film jest po prostu niesamowity.
Ja jako wielbicielka Burtona,
mogłabym zachwycać się jego "horrorami",
które z gatunkiem niewiele
mają wspólnego nenene
Ale po obejrzeniu "Pikniku..." autentycznie
i po raz pierwszy nie mogłam zasnąć.
Na pewno wielu z was już go widziało.
Film nie jest straszny... dla mnie najzwyklej przerażający.
Nie sztuką jest wrzucić do filmu szaleńca z tasakiem w łapie
i czekać na koszmary senne oglądających... :wariat:
A "Piknik..." zabija ta tajemniczością, klimatem i... muzyką
Dla mnie te dźwięki jeszcze wiele wieczorów zatruwały spokojny sen glupija
Boskość, jeśli ktoś jeszcze nie widział : Polecam. :-)
Awatar użytkownika
Maro
Posty: 2758
Rejestracja: ndz, 23 paź 2005, 11:31
Lokalizacja: ze Szkocji

Post autor: Maro »

Właśnie obejrzałem:

Morderca ze wschodu

jeśli ktoś lubi takie filmy to polecam.

Opis z filmweb:

*

Andriej Czikatiło (Malcolm McDowell) w ciągu 12 lat, począwszy od 1978 roku, pozbawił życia co najmniej 53 osoby. Rozstrzelany w 1994 roku zbrodniarz zyskał sławę jednego z najbardziej okrutnych seryjnych morderców. Ofiary, mieszkańców okolic Rostowa, z reguły także okaleczał i gwałcił. Andriej byl zatrzymywany dwukrotnie przez sowiecką milicję. Śledztwa prowadzono jednak tak niedbale, że za każdym razem Czikatiło wychodził na wolność. Za pierwszą z jego zbrodni stracono niewinnego człowieka.

Evilenko jest to prawdziwa historia A.R. Cikatilo znanego także jako Rostov. A.R. Evilenko jest seryjnym mordercą, który zamordował, a następnie zjadł ponad 50-cioro dzieci w Rosji. Za Evilenko wyrusza detekty V.T. Lesiev.

http://www.filmweb.pl/f123157/Morderca+ ... odu,(2004)
"Don't know what I've done,everything you've got,things you've done to me are coming back to you" I'm the Blue Gangster
MJwodzuMJ
Posty: 222
Rejestracja: śr, 07 lis 2007, 20:09

Post autor: MJwodzuMJ »

Nie wszystkie z poniższych pozycji to majstersztyki sztuki filmowej (takie Desperado 2 na przykład) ale z pewnością są to tytuły, do których chętnie wracam.
Bez wdawania się w szczegóły: ;-)

Rzeczy, które robisz w Denver będąc martwym
Dziewiąte wrota
Blow
Donnie Brasco
Zapach kobiety
Charlie i fabryka czekolady
Once Upon a Time in Mexico
Nędznicy (wersja 'współczesna')
Stowarzyszenie Umarłych Poetów
Awatar użytkownika
Maro
Posty: 2758
Rejestracja: ndz, 23 paź 2005, 11:31
Lokalizacja: ze Szkocji

Post autor: Maro »

MJwodzuMJ pisze:Zapach kobiety
Świetna rola Al'a Pacino.POLECAM.
"Don't know what I've done,everything you've got,things you've done to me are coming back to you" I'm the Blue Gangster
MJwodzuMJ
Posty: 222
Rejestracja: śr, 07 lis 2007, 20:09

Post autor: MJwodzuMJ »

Maro pisze:
MJwodzuMJ pisze:Zapach kobiety
Świetna rola Al'a Pacino.POLECAM.
Bardzo często zdarza mi się na codzień powtarzać jakieś kwestie zasłyszane z filmów (na przykład: "The eyes, chico. They never lie" z Człowieka z blizną ;-)).
Jedną z takich "kwestii" jest charakterystyczne, przeciągłe "Uha!" Frank Slade'a z Zapachu Kobiety.
Chwilami wzruszające, chwilami zabawne...
Zdecydowanie polecam!
Awatar użytkownika
Maro
Posty: 2758
Rejestracja: ndz, 23 paź 2005, 11:31
Lokalizacja: ze Szkocji

Post autor: Maro »

MJwodzuMJ pisze:Bardzo często zdarza mi się na codzień powtarzać jakieś kwestie zasłyszane z filmów (
Mam podobnie np.:

I'll make You/him an offer he/you can't reffuse

albo

Do U kno what?

Just forget about it.
"Don't know what I've done,everything you've got,things you've done to me are coming back to you" I'm the Blue Gangster
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Lokalizacja: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Awatar użytkownika
malakonserwa
Posty: 634
Rejestracja: czw, 03 kwie 2008, 16:11
Lokalizacja: się biorą dzieci?

Post autor: malakonserwa »

Mój ostatnio obejrzany film?
Wczoraj: Pora umierać
Obrazek
Awatar użytkownika
Kadia
Posty: 483
Rejestracja: pn, 25 lut 2008, 19:51
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Kadia »

A ja obejrzałam sobie wczoraj z tatą film pt. Konwój. Pomysł z całą karawaną ciężarówek przemierzającą Amerykę był po prostu świetny :D
Najbardziej podobał mi się fragment, w którym dwie cieżarówy biorą między siebie autko szeryfa zgniatając je przy okazji, krzyczą do siebie "Zamykamy bramę? Bo coś wieje!" :smiech:
Ogromnie mi się film podoba, z chęcią obejrzałabym go jeszcze raz ;-)
[*]
Awatar użytkownika
majkelzawszespoko
Posty: 1745
Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
Lokalizacja: Katowice

Post autor: majkelzawszespoko »

nie jestem zagorzałym fanem tego rodzaju filmów, ale w końcu po burlesce i slapsticku czas przebrnąć przez niemiecki ekspresjonizm.
zmusiło mnie to do obejrzenia dwóch, rzekomo wybitnych filmów.

Gabinet Doktora Caligari
Nosferatu - Symfonia Grozy (pozdrawiam Dominike ; ) )

bardzo mnie to wszystko wymęczyło, ale ciekawie się obserwowało kino tamtych czasów. na pewno nie sięgne po nie ponownie, no ale do tematu pasuje... takie filmy ostatnio obejrzałem.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
homesick
Posty: 1239
Rejestracja: wt, 15 sty 2008, 14:35
Lokalizacja: spode łba

Post autor: homesick »

majkelzawszespoko pisze:na pewno nie sięgne po nie ponownie, no ale do tematu pasuje... takie filmy ostatnio obejrzałem.

moj boze serio???
to arcydziela :] a widziales w domu czy w kinie z podkladem muzycznym na zywo...wtedy to robi wrazenie...ja 'Gabinet Dr. Caligari" widzialam po raz pierwszy z muzyka na zywo w wykonaniu Cool Kids of Death...zrobili rzeznie i krwawa jadke, to byla moc.

jeszcze "Metropolis" Fritza Langa to obowiazkowa lektura. to z kolei widzialam w zabytkowym kosciele, z orkiestra symfoniczna...wiec powalilo jeszcze silniej.
'the road's gonna end on me.'
Awatar użytkownika
malakonserwa
Posty: 634
Rejestracja: czw, 03 kwie 2008, 16:11
Lokalizacja: się biorą dzieci?

Post autor: malakonserwa »

jeszcze "Metropolis" Fritza Langa to obowiazkowa lektura. to z kolei widzialam w zabytkowym kosciele, z orkiestra symfoniczna...wiec powalilo jeszcze silniej.
homestic - jesteś z Gdańska...?
Obrazek
Awatar użytkownika
homesick
Posty: 1239
Rejestracja: wt, 15 sty 2008, 14:35
Lokalizacja: spode łba

Post autor: homesick »

malakonserwa pisze: homestic - jesteś z Gdańska...?
nie, z Wawy

a filmy dawno temu na festiwalu filmowym w Cieszynie widzialam. caly przeglad kina niemego byl..od tego czasu pokochalam ekspresjonizm niemiecki.
'the road's gonna end on me.'
Awatar użytkownika
majkelzawszespoko
Posty: 1745
Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
Lokalizacja: Katowice

Post autor: majkelzawszespoko »

ja po prostu nie jestem zwolennikiem staroci.

a umysł mój i upodobania bardzo nowoczesne. jestem zakochany w postępie technologicznym, upajam się nowoczesnością.

wiem, że to arcydzieła, za mało się znam żeby polemizować, jednak po prostu nie lubie.
a oglądałem z kasety wideo.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Lokalizacja: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

homesick pisze:jeszcze "Metropolis" Fritza Langa to obowiazkowa lektura. to z kolei widzialam w zabytkowym kosciele, z orkiestra symfoniczna...wiec powalilo jeszcze silniej.
Zazdroszczę. To musiało być coś!
malakonserwa pisze:Mój ostatnio obejrzany film?
Wczoraj: Pora umierać
Warto było?
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
ODPOWIEDZ