Najsłabsze Ogniwo

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

User avatar
Jacksomanka
Posts: 447
Joined: Wed, 26 Dec 2007, 23:37
Location: warszawskie okolice.

Post by Jacksomanka »

Cry, zdecydowanie.
Living in a rhythm where the minutes working overtime.
User avatar
Maro
Posts: 2758
Joined: Sun, 23 Oct 2005, 11:31
Location: ze Szkocji

Post by Maro »

kaem wrote:Speechless
To samo co wcześniej.
"Don't know what I've done,everything you've got,things you've done to me are coming back to you" I'm the Blue Gangster
Agnes
Posts: 121
Joined: Fri, 10 Aug 2007, 17:26

Post by Agnes »

"Invincible"
User avatar
Erna Shorter
Posts: 1246
Joined: Fri, 05 Jan 2007, 16:32
Location: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a

Post by Erna Shorter »

Odpadło "Don't walk away" i jestem załamana...:surrender: no,ale cóż są gusta i guściki. ;-)
Nie znoszę "The lost Children",ale tym bardziej nie cierpię "Cry",bo:
kaem wrote:W swoim czasie było to dla mnie najgorsze nagranie w całej karierze MJ wydane na singlu.
Majki!!!!!!!!! Coś Ty narobił?? :wariat:

Jak można było nie wydać na singlu "Whatever happens", przecież duet "Jackson-Santana" aż się o to prosi. :surrender:

Cry,cry, cry i jeszcze raz cry z tego powodu... :beksa:
Image
User avatar
Xander
Posts: 1163
Joined: Sat, 24 Nov 2007, 22:54
Location: Włoclawek

Post by Xander »

Speechless


[edit]
Last edited by Xander on Thu, 01 May 2008, 9:46, edited 1 time in total.
Image
Maverick
Posts: 1953
Joined: Wed, 20 Jun 2007, 11:27

Post by Maverick »

Oj Maro Maro Maro... i wszyscy inni którzy mają zamiar popełnić ten błąd.

Pamiętam jak kiedyś, dawno temu, pisałam o "She's Out Of My Life"... co zrobić aby usłyszeć... teraz o "Speechless":

Wyłączyć światło, opuścić rolety, wywalić z pokoju rodzeństwo tudzież współlokatorów, założyć słuchawki, przyjąć pozycję i zacząć nie tylko słuchać, ale i słyszeć. Usłyszeć wyłaniające się z tej ciszy coś nie z tej ziemi. Jakieś być może wyznanie... być może komentarz... w każdym razie, leżąc w ciemnym pokoju z zamkniętymi oczyma, trzymamy kciuki za to drugie. Pojawia się melodia, zwiastuje spokój i happy end... ale jednak nie - wokal znów powoduje napięcie, potem kolejny dysonans - chór, koresponduje tylko z muzyką - rozkoszny dyskomfort!!! - i narasta... i narasta i eksploduje w dwóch różnych kierunkach na raz, aż zostaje ucięty brutalnie ciszą, z której... wyłania się coś nie z tej ziemi. Jakieś być może wyznanie... być może komentarz...

Nie ma drugiego takiego utworu.
User avatar
BlackDimension
Posts: 301
Joined: Thu, 13 Mar 2008, 16:11
Location: Lublin

Post by BlackDimension »

zastanawiałam się długo nad wyborem... szczerze mówiąc ta płyta nie należy do moich ulubionych- co nie znaczy oczywiście,ze nie znajduję na niej dla siebie niczego rewelacyjnego :) nie mam też jakiegoś kawałka,którego nie znoszę... są te ,które lubię i takie do których mam stosunek ,że ani mnie to ziębi ani grzeje :] i tak jak You Rock My World jest w mojej czołówce , Unbreakable czy Whatever Happens są świetne,niesamowite tak odrzucany przez wielu z Was The lost children ma swój specyficzny klimat,który mimo wszystko jakoś do mnie przemawia.. w mniejszym może stopniu niz inne utwory Michaela ale jakoś przemawia...z kolei Speechless...<-- bardzo lubię,za delikatny wokal,za specyficzną atmosferę tego utworu... You are my life i Cry też przejdzie chociaż nie powala... stawiam na Heaven Can Wait <---- męczy mnie po dłuższym słuchaniu....
Image
kochamgo
Posts: 79
Joined: Thu, 20 Mar 2008, 11:32

Post by kochamgo »

Cry
User avatar
Speed Demon
Posts: 938
Joined: Mon, 09 Apr 2007, 23:17
Location: Otwock

Post by Speed Demon »

Niech wreszcie odpadnie Speechless.
User avatar
majkelzawszespoko
Posts: 1745
Joined: Wed, 06 Dec 2006, 11:31
Location: Katowice

Post by majkelzawszespoko »

The Lost Children po raz trzeci.
ImageImage
User avatar
Maro
Posts: 2758
Joined: Sun, 23 Oct 2005, 11:31
Location: ze Szkocji

Post by Maro »

Maverick wrote:Wyłączyć światło(...) - rozkoszny dyskomfort!!!

Spróbuje...ale za pogorszenie stanu mojej psychiki oberwiesz :-P

No for Speechless !
"Don't know what I've done,everything you've got,things you've done to me are coming back to you" I'm the Blue Gangster
User avatar
Liberian Girl
Posts: 315
Joined: Mon, 31 Mar 2008, 21:28

Post by Liberian Girl »

Należe do osób zmiennych ale w tym wypadku zostane przy Speechless

Ta piosenka nie jest zła, ma coś w sobie. Wyróżnia się od innych piosenek Jacksona jednak za często jej słuchałam...
Maverick
Posts: 1953
Joined: Wed, 20 Jun 2007, 11:27

Post by Maverick »

Maro wrote:
Maverick wrote:Wyłączyć światło(...) - rozkoszny dyskomfort!!!

Spróbuje...ale za pogorszenie stanu mojej psychiki oberwiesz :-P
Spróbuj! Biorę odpowiedzialność!!!



Michael, jak oberwę, to oberwiesz...
User avatar
Dangerous
Posts: 115
Joined: Wed, 06 Jul 2005, 19:13
Location: Skała/Kraków

Post by Dangerous »

Speechless

za początek i koniec
User avatar
kaem
Posts: 4415
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 20:29
Location: z miasta świętego Mikołaja

Post by kaem »

A ja bym stanął w obronie Heartbreaker. To wprawdzie nagrania tłustych zapętlonych beatów nie najwyższej próby, jakby MJ chciał podrobić pewnego pana (dziś kolegę JT i Madonny nawet), ale przynajmniej próbował. Zawsze jakieś urozmaicenie na płycie i w całej dyskografii. Nie dyskwalifikowałbym więc tak szybko tej piosenki.
Oj, nie wiedziałem, że będę bronił jakiejś piosenki z Invincible przed Maverick...
Bo The Lost Children, że wartościowe, to pisałem.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Locked