o swietny temat cos dla mnie :]
ja mam kupe tikow nerwowych, ktore jak sobie o nich przypomne to nie moge przestac ich robic, ale tylko kiedy o nich pomysle, potem zapominam i wracam znow do normy.....jak np. ustawiczne odchrzakiwanie, napinanie miesni brzucha wraz z jednoczesnym sapnieciem, robienie ust w dziubek ala ryba...itp
ale mimo to jescze nie wyslano mnie na terapie.
>> poza tym nie jestem w stanie zniesc widoku odslonietej do polowy firanki lub zaslony, musi byc symetria. zawsze.
>> gdy nalewam wode do kubka na kawe lub herbate, woda musi siegac do samego brzegu szklanki az na granicy wylania, nigdy mniej ni wiecej.
>> zawsze wkladam szcesciarza do nowo zaczetej paczki papierosow, jak ktos mi go wypali gotowam zabic.
>> przy malowaniu oczu nie jestem w stanie zapanowac nad ruchami wlasnej zuchwy..nie wiem jaki zwiazek z nakladaneim tuszu na rzesy ma otwieranie szeroko ust, ale jak widac u mnie to odruch automatyczny.
>> klasycznie tez moge zabic za to jak ktos nierownomiernie wyciska paste do zebow z tubki.
>> do tego zawsze dokonuje tego samego misterium przy zakladaniu szalika, od lat wiaze i zakladam w taki sam sposob i nie daj bog jesli cos przebiegnie inaczej.
>> obgryzanie paznokci i skorek, zwykle tylko od jednej strony. zawsze od prawej strony kazdego palca :P
>> czasem mam tak, ze musze w danym momencie podrapac sie okreslona ilosc razy w duzego palca u stopy palcem sasiednim, musi to byc okreslona ilosc razy
a tak w ogole to w rodzinie wszyscy zdrowi.