Artykuł z GLOBE

[wiola]

W USA pojawil sie artykol o MJ na pierwszej stronie, noszacy tytul: "Jacko: months to live? 97lbs (44,6 kg!!!!!) - and starving himself to death". Wmawiam sobie ze to kolejny z "sensacyjnych"artykolow ktore maja podniesc sprzedarz, jednak naprawde mnie to przerazilo. Pisza ze przyjaciele twierdza ze z dnia na dzien z Michaelem jest coraz gorzej, prawie nic nie je i nie spi. boja sie ze jesli Michael bedzie zyl w taki sposob przez dluzszy czas niewiele mu pozostanie... Podobno podczas procesu probowal ukryc swoja wychudzona sylwetke zakladajac 3-4 koszule, obszerne spodnie, itd. ze w rzeczywistosci wyglada on przerazajaco.
Nie wiem co o tym sadzic, prosze napiszcie cos pozytywnego. Michael jest naprawde niesamowicie wychudzony, to mi wyglada na niebezpieczny poziom anoreksji (oczywiscie zapoczatkowanej innymi idealami - stresem. depresja, rozczarowaniem do swiata...). Czy myslicie ze teraz po procesie Michael zmienil styl zycia, je wiecej i w koncu spi?? Prosze tylko Boga aby ten artykol to kolejna plotka wyssana z palca...

[KASIA]

Mj i ana ?
eee to, że nosi czerwoną branzoletkę i strasznie słudł nie oznacza, że jest chory To, że Mj lubi sobie pogłodować w sytuacjach stresowych to fatkt. Ale to na pewno nie ana

[Yana]

Wmawiam sobie ze to kolejny z "sensacyjnych"artykolow ktore maja podniesc sprzedarz, jednak naprawde mnie to przerazilo.

Lepiej tak myśleć, że to kolejna sensacja.
.
Jak przeczytałam twój post to też się przeraziłam. Czego to gazety nie wymyślą...

Czy myslicie ze teraz po procesie Michael zmienil styl zycia, je wiecej i w koncu spi?? Prosze tylko Boga aby ten artykol to kolejna plotka wyssana z palca...

Kto to może wiedzieć ?
Dobrze by było gdyby tak zrobił. Też chciałabym aby to wszystko było jadną wielką plotką.

[Pank]

Spokojnie - La Toya już mówiła, że MJ je i pije :]

A co do trzech - czterech koszul, obszernych spodni i wagi 44 kg (Onet napisał nawet 41, ale w to już aż tak nie chce mi się wierzyć)... mógłbym właściwie w to uwierzyć, bo już w listopadzie `03 r. miał sporą niedowagę. I te zapadnięte policzki, które wyraźnie było widać w ostatnich latach... Michael miał ogromną ilość stresu, ba, pewnie dalej ma - a tak już jest, że jak ktoś się stresuje to albo je za dużo, albo wogóle.

[M.Dż.*]

Myślę, że warto podchodzić to wszystkich tego typu rewelacji racjonalnie.
Tak, Michael schudł i to bardzo w ostatnich czasach.
Biorąc pod uwagę stres, jaki przeżył przez ostatnie 1,5 (!!!!!) roku i generalnie Jego podejście do jedzenia, wcale nie powinno nas to dziwić.
Fakt- zależało mi tym, aby ten koszmar skończył się jak najszybciej, bo z każdym dniem Michael'a było coraz mniej.
Nie sądzę, jednak żeby to była anoreksja- po prostu niebywały stres, który Jego organizm akurat w ten sposób musiał odreagować.

Teraz, kiedy koszmar się skończył, myślę, że Michael odpocznie, nabierze sił i rumieńców.
Zresztą, informacja na stronie La Toyi jest budująca

[Kermitek]

jaka informacja mozesz ja zacytowac byloby mi milo i mysle ze wszyscy chca ja znac .Wklej chociazby stronke

[M.Dż.*]

jaka informacja mozesz ja zacytowac byloby mi milo i mysle ze wszyscy chca ja znac .Wklej chociazby stronke

A no chodziło mi o ten tekst, który ktoś (ale nie wiem kto ) już tu kiedyś wkleił:

"A Personal Message from La Toya Jackson

I would like to give all of you heartfelt thanks for your continued voices of encouragement and for your amazing support of Michael during the trying days that now, thankfully, lie behind us. Thank you so very much!

It has meant a great deal to me, to Michael and to our whole family.
It is truly wonderful to have such amazing and loyal fans!

This is a very big victory for Michael and we are all very proud that he has been completely and totally vindicated in court, as we were certain he would be.

I am pleased to tell you that he is finally getting some rest and is regaining his appetite as well.
The end of the trial and the 'not guilty' verdicts on all counts, clearing Michael of all charges, mean that he can now concentrate on the future and his art.
He will be beginning a brand new chapter in the Michael Jackson LEGEND.

This means that I am not the only person 'Startin' Over' -
Michael is now STARTING OVER as well.

As a matter of fact, this will be a brand new beginning for all of us."

Żródło: http://www.latoyaonline.com/news2.html czyli CHYBA oficjalna strona La Toyi (nie wiem- nie sprawdzałam )

[Invincible]

Wiecie co? Miałam siedzieć cicho i raczej już na Was nie napadać, ale jesteście troszkę wkurzający (jednak). Czy Wy nie możecie się po prostu cieszyć, że MJ jest wolny i że wszystko dobrze się skończyło i że MJ jest na pewno teraz spokojniejszy i choć trochę szczęśliwy. Tylko wyszukujecie jakieś idiotyczne artykuły z brukowych pisemek i zawracacie sobie i innym głowę takimi bzdurami. Przecież zdanie o tych zakładanych na siebie koszulach na odległość śmierdzi brukową sensacją. Co z tego, że napisali, że tak twierdzą jego przyjaciele. Przecież jak dowiódł ten proces mówić można wszystko, ale to niekoniecznie musi być prawda. Prawda?:) Jak już musicie coś czytać to lepiej przeczytajcie sobie jakąś książkę a nie ,,brudźcie" sobie rąk tymi cholernymi szmatławcami. Aha ci co wspierają anorekcję noszą opaskę niebieską, a nie czerwoną. Prawda kiedyś MJ taką miał, ale chyba tylko raz ją założył i koniec na tym. To, że ją nosi to nie znaczy, że sam jest chory. A tak przy okazji to MJ nigdy (nawet jsko młody chłopak) nie był grubaskiem. Zawsze miał raczej szczupłe kończyny i drobną twarz. Popatrzcie na jego dawne zdjęcia.

[wiola]

SPOKOJNIE!!!!!! Jesli naprawde cie tak to wkurza to nie musisz czytac tych postow. To forum przeznaczone jest dla osob ktore chca sie podzielic nowymi info, albo po prostu wyrazic swoja opinie lub obawy.
Co do anoreksji to troche przesadzilam, ale Mike jednak nie jest w najlepszej formie. Zawsze martwie sie o ludzi na ktorych mi zalezy, na Michaelu wielekrotnie bardziej wiec czasem martie sie przesadnie. Jesli ty radzisz sobie z tym tak dobrze to chyba musze pogratulowac...

[KASIA]

Aha ci co wspierają anorekcję noszą opaskę niebieską, a nie czerwoną.

Anoreksji się nie wspiera. Nią się ma, lub chce się mieć.
I właśnie czerwona branzoletka, coś Ci się musiało pozajączkować z bulimią. Bulimiczki noszą niebieskie lub fioletowe branzoletki

I nie sprzeczaj się bo wiem lepiej

[M.Dż.*]

Wiecie co? Miałam siedzieć cicho i raczej już na Was nie napadać, ale jesteście troszkę wkurzający (jednak)..

Invincible, nie rzucaj się na nas, bo zaczynasz być (jednak) nudna.
Michael jest wolny, Michael odetchnął z ulgą, ale do odzyskania równowagi psychicznej (a w tym i formy fizycznej) jeszcze Mu daleko.
Jeśli WIESZ, że jest Mu teraz cudownie, to pogratulować- Karen Faye, która jest z Michael'em każego dnia, twierdzi co innego.
Przestań się rzucać na ludzi tylko za to, że się o Michael'a TROSZCZĄ (bo wyobraź sobie, że nasze posty miały raczej taki właśnie charkter).

I nie potrzeba mi ŻADNYCH brukowców, żeby zauważyć to, co uderzyło mnie już wiele tygodni temu- Michael schudł bardziej niż zwykle.
Nie uzurpuj sobie, proszę, prawa do osądzania ludzi, których nawet nie zadałaś sobie trudu poznać....

To forum przeznaczone jest dla osob ktore chca sie podzielic nowymi info, albo po prostu wyrazic swoja opinie lub obawy.

....porozmawiać, wymienić opinie i poglądy, przekonać się nawzajem do nowych racji lub zmienić swoje, kształtowane przez lata, zdanie....


-------------------------------
m.