Michael Jackson - What Really Happened
Michael Jackson - What Really Happened
Wczoraj brytyjska telewizja nadała program "Michael Jackson - What Really Happened" analizujący losy Jacksona po ogloszeniu korzystnego dla niego wyroku w 2005 roku.
Gdzie można ścignąć ten program ??
Prosimy wszyscy o linki :)))))))))
Gdzie można ścignąć ten program ??
Prosimy wszyscy o linki :)))))))))
lebelle pisze:... analizujący losy Jacksona po ogloszeniu korzystnego dla niego wyroku w 2005 roku.
Program był już emitowany jakieś pół roku temu. Po takiej zapowiedzi można było sobie sporo po nim obiecywać, niestety dokument w minimalnym stopniu traktuje o losach MJ po procesie, głownie skupiając się na znacznie dalszej przeszłośći, a mianowicie na sprawie Jordana Chandlera i znajomościach z innymi młodymi chłopcami. Możemy tu usłyszeć wywiady z Randym "long-time friend" Tarraborrellim, Diane "bitch" Dimond a także Bobem Jonsem, byłym menadżerem Michaela.
Generalnie program o bardzo negatywnym nastawieniu względem Jacksona, pełen kłamstw, insynuacji mających na celu jak najgorsze przedstawienie go w oczach widzów i tym samym umocnienie jego wizerunku świra, zboczeńca i upadłej gwiazdy. Ale jak ktoś chce, mogę wrzucić. :]
Robią wszystko, żeby popsuć opinie Michaelowi. Wielu ludzi zaczyna sie przekonywać do Michaela a oni takimi programami psują wiele i cześć znowu zaczyna mieć watpliwości a przeciwnicy tylko sie utwierdzają w przekonaniu o swojej racji. Po co to ciągle wałkować? Mogliby w koncu zamknąć temat procesu raz na zawsze !Willy pisze: Generalnie program o bardzo negatywnym nastawieniu względem Jacksona, pełen kłamstw, insynuacji mających na celu jak najgorsze przedstawienie go w oczach widzów i tym samym umocnienie jego wizerunku świra, zboczeńca i upadłej gwiazdy. Ale jak ktoś chce, mogę wrzucić. :]
- BlackDimension
- Posty: 301
- Rejestracja: czw, 13 mar 2008, 16:11
- Lokalizacja: Lublin
Megi1975 pisze:Po co to ciągle wałkować? Mogliby w koncu zamknąć temat procesu raz na zawsze !
Racja!! temat procesu jak i operacji Michaela... najbardziej mnie boli,ze to my,fani tez to roztrzasamy zamiast uszanować jego decyzje i fakt,ze nie chce o tym mówić.. nie bierzmy przykładu z mediów

nie moge go ściągnąć
:(
:(
http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewto ... 121#220121
za wszystko co mi dałeś i dajesz <3
za wszystko co mi dałeś i dajesz <3
Program nawiązuje w wielu aspektach do wywiadu Bashira z Michael'em.
Ukazje jednak wielka prawde, ze Michael zatracil sie. Otacza sie ludzmi ktorzy nie troszcza sie o jego wizerunek tylko o to zeby wyciagnac od niego jak najwiecej kasy.
Ostatnio ogladalem filmy na youtube Elvisa Presleya tuz przed smiercia. Ostatni wystep itd. Zapytalem sie nawet znajomego jak moglo dojsc do tego ze on tak zmarl. Przeciez byl ciagle otoczony przez kogos. Nawet na scenie stali ochroniarze. Wszedzie towarzyszyli mu ludzie ktorych on w sumie rzeczy utrzymywal. Wiec jak mogli pozwolic mu sie tak stoczyc i umrzec ? Znajomy po prostu powiedzial: Bo to byl ich szef i tak chcial, a oni poki mogli chcieli ciagnac z niego kase.
Mysle ze podobnie z Jacksonem. Z jednej strony jest ofiara tych wszystkich hien ktore na nim zeruja, a z drugiej strony popadl w samouwielbienie, megalomanie.
Ukazje jednak wielka prawde, ze Michael zatracil sie. Otacza sie ludzmi ktorzy nie troszcza sie o jego wizerunek tylko o to zeby wyciagnac od niego jak najwiecej kasy.
Ostatnio ogladalem filmy na youtube Elvisa Presleya tuz przed smiercia. Ostatni wystep itd. Zapytalem sie nawet znajomego jak moglo dojsc do tego ze on tak zmarl. Przeciez byl ciagle otoczony przez kogos. Nawet na scenie stali ochroniarze. Wszedzie towarzyszyli mu ludzie ktorych on w sumie rzeczy utrzymywal. Wiec jak mogli pozwolic mu sie tak stoczyc i umrzec ? Znajomy po prostu powiedzial: Bo to byl ich szef i tak chcial, a oni poki mogli chcieli ciagnac z niego kase.
Mysle ze podobnie z Jacksonem. Z jednej strony jest ofiara tych wszystkich hien ktore na nim zeruja, a z drugiej strony popadl w samouwielbienie, megalomanie.
Jak juz ktos pieknie zauwazyl...kij ma dwa konce...od skrajnosci w skrajnosc...lebelle pisze:a z drugiej strony popadl w samouwielbienie, megalomanie.
Sa tez ludzie, ktorzy majac z nim prywatny kontakt twierdza, ze to niezwykle skromny czlowiek, ktory ma pelna swiadomosc, ze jest rozpoznawany na calym Globie, ale nie daje tego po sobie odczuć, a kazdy jego czyn jest dzielony na czynniki pierwsze i analizowany z drobiazgowymi szczegolami. Ponadto MJ doskonale zdaje sobie z tego sprawe, ze tzw. obiegowa opinia publiczna uwaza go za idiotę...co wiecej? Domniemane "megalomanstwo i samouwielbienie" (od czasow TJ5) ":wariat:" przeksztalcilo sie w uwielbienie do dzieciakow i zwierzat, a ostatnio zwlaszcza do wlasnej rodziny (wlasnych dzieci, ktorym MJ poswieca swoj wolny czas i swoje ojcowskie uczucia. Kto wie, czy nie bedzie jej sukcesywnie powiekszal, ku rozpaczy i cietym jezykom niektorych fanow)? MJ personalnie wzial sie tez za porzadki we wlasnym zespole otaczajacych go ludzi (o czym slyszelismy swego czasu)...MJ nie doprowadzil sie jeszcze do takiego upadku, jak zrobil to Elvis...
eh...po co ja sie produkuje?

Kazdy patrzy przez wlasne okulary, kto sie dopatruje w MJ'u megalomana niech podniesie reke do gory...
Naprawde MJ to megaloman?
Za megalomanstwo juz dawno przestalabym fanowac MJ'owi...na cale szczescie, moge jeszcze podziwiac i kochac go za ten geniusz (taniec, wokal, kompozycje muzyczne) i te przecudne nagrania z tras koncertowych, zwlaszcza tych na żywo ;) i za to, ze jest taki, jaki jest...
A o muzycznych perspektywach MJ'a pogadamy, jak ukaze sie nowa plyta i zobaczymy na ile utwierdzi ona w przekonaniu, ze faktycznie popadl w megalomanstwo...

edit ->
Kadia pisze:Ale widać, że robi to z przymrużeniem oka, dla jaj.
homesick pisze:po czesci tylko chwyt marketingowy
BlackDimension pisze:może nie mamy teraz tras,nowej płyty.. ale Michael ma jakiś spokój... i to jest dla niego duże osiągnięcie
BINGO, dziewczyny!homesick pisze:on jest twardy i zahartowany,
Tu się z Wami zgadzam w pełni!!!
Ostatnio zmieniony sob, 17 maja 2008, 18:42 przez cicha, łącznie zmieniany 2 razy.
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
E. Bodo To nie ty...
cicha pisze:kto sie dopatruje w MJ'u megalomana niech podniesie reke do gory...
Naprawde MJ to megaloman?
hihi
niesmialo z rumiencem na twarzy podnosze drzaca reke do gory

ale to nie jest tak, ze ja mam cos przeciw temu, ty napisalas, ze juz dawno przestalbys mu fanowac, ja mu fanuje wlasnie za to.
po czesci to megalomania, po czesci tylko chwyt marketingowy.
i doskonale wiem, ze prywatnie, wedlug opinii wielu, to niezwykle skromny czlowiek....
choc tez zalezy jak na to spojrzec, chocby slynna scena zakupow z LWMJ... koles ma uwielbienie do rzeczy wielkich, do podkreslania swojego wizerunku akcentami krolewskimi, od wystroju domu, po ubior.
no taki jest i wlasnie tak chcial byc postrzegany, wiec ja nie widze w tym nic zlego :)
'the road's gonna end on me.'
Król może wszystko i lubi to podkreślaćhomesick pisze: choc tez zalezy jak na to spojrzec, chocby slynna scena zakupow z LWMJ... koles ma uwielbienie do rzeczy wielkich, do podkreslania swojego wizerunku akcentami krolewskimi, od wystroju domu, po ubior.


[*]
Elvis byl slaby psychicznie.lebelle pisze:jeden król też mógł wszystko i zmarł z przećpania w 1977 roku. to tak mało optymistyczny scenariusz
czy serio uwazasz, ze Jackson to taki slabeusz, po tym wszystkim, co przeszedl.
on jest twardy i zahartowany, dziwne ze fani odbieraja go jak takiego nieboraka...
manipulowli nim pare lat temu, wiadomo co z tego wyszlo, ale teraz po tym jak mu zycie dokopalo, sadze ze wiele sie nauczyl i zrobil odpowiedni przesiew w swoim obozie.
a teraz ide ogladac ten dokument, jak widze gebe Jones'a i Diamond cisnienei juz mi sie autoamtycznie podnosi :P
'the road's gonna end on me.'
- BlackDimension
- Posty: 301
- Rejestracja: czw, 13 mar 2008, 16:11
- Lokalizacja: Lublin
homesick pisze:czy serio uwazasz, ze Jackson to taki slabeusz, po tym wszystkim, co przeszedl.
on jest twardy i zahartowany, dziwne ze fani odbieraja go jak takiego nieboraka...
to twardy chłopina :D niby niepozorny i drobniutki ale na swoich barkach może unieść niemały ciężar... gdyby był słaby to pewnie siedzialby w jakimś psychiatryku albo nie byłoby go już na tym świecie..podziwiam tego człowieka za siłe i konsekwencje,bo mimo szykan i złości skierowanej w kierunku jego osoby on dalej sie trzyma i pozostał sobą..nadal jest tym wrażliwym Michaelem.. życie mu dokopało i to nieźle a on jakby na złość wszystkim nie upada i idzie dalej..

K**** znowu to puszczli???????!!!! To najgorszy chlam jaki w zyciu widzialam. Po obejrzeniu tego g***na nie wiedzialam czy mam sie smiac, plakac czy zwymiotowac. Jest odrazajacy. Najwyrazniej brytyjskiej telewizji niezmiernie zalezy aby wszystkich przekonac iz MJ juz sie skonczyl i ze jest pedofilem, bo puszczali to juz przynajmniej czterokrotnie. Nie marnujcie nawet czasu aby to sciagac bo nie jest to warte ani minuty waszego czasu.
Michael...

