Najsłabsze Ogniwo

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

Mandey
Posty: 3414
Rejestracja: pt, 16 lis 2007, 20:14

Post autor: Mandey »

Po raz kolejny na ...Invincible :komp:
Fanka MJ pisze:Głosuje tym razem na Heartbreaker
Dangerous pisze:Heartbreaker
Kaem pisze:Maverick głosuje na Heartbreaker.
Może zmienicie zdanie? nenene

Obrońcy Najlepszego Kawałka Z "Invincible" Łączmy Się!
Szukasz mnie? Znajdziesz mnie tutaj albo tutaj ;)
Awatar użytkownika
nikolka
Posty: 298
Rejestracja: śr, 28 lis 2007, 22:36
Skąd: okolice Krakowa

Post autor: nikolka »

Zdecydowanie Heatrbreaker
Obrazek
Awatar użytkownika
majkelzawszespoko
Posty: 1745
Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
Skąd: Katowice

Post autor: majkelzawszespoko »

mój głos Threatend.

jeszcze by sie przydało wywalić Invincible.
bo You Rock My World to jakby nie patrzeć firma, no i ma kozak klip.


a do 2000Watts nie jestem nastawiony tak optymistycznie jak reszta.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Michalina J. xD
Posty: 252
Rejestracja: pn, 12 lis 2007, 15:43
Skąd: Neverland (Szczecin)

Post autor: Michalina J. xD »

Kadia pisze: 2000 Watts. Wywalmy tego śmiecia.
O nie... :war: :rocky: :war: :rocky:
W obronie 2000 watts typuję Threatened
Obrazek
Obrazek
Canario
Posty: 688
Rejestracja: śr, 03 paź 2007, 17:55
Skąd: Aszyrdym

Post autor: Canario »

Witam po "krotkiej" przerwie. Zadziwia mnie ze jeszcze nie odpadl najbardziej meczacy utwor. Oczywiscie chodzi mi o utwor tytulowy tej plyty. Ale z racji ze w tej rundzie wieksze szanse na wypadniecie ma inny kawalek przy ktorym dostaje torsji,wiec glosuje na THREATENED.
Awatar użytkownika
Willy
Posty: 1473
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 21:08
Skąd: Szczecin

Post autor: Willy »

Niech będzie Threatend. Typowy zapychacz bez polotu. Na Invincible przegrywa w kategori "piosenek mechanicznych" i nie jest też godnym następcą Thrillera, Ghostów i Is it Scary. Odpadło już parę lepszych piosenek.
Awatar użytkownika
whatever_
Posty: 207
Rejestracja: ndz, 25 lis 2007, 14:00
Skąd: Świnoujście

Post autor: whatever_ »

Mandey pisze:Obrońcy Najlepszego Kawałka Z "Invincible" Łączmy Się!
ej no właśnie ! jak można taką fajną piosenke chcieć wywalić :0 Whatever Happens jest najlepsze. Tak. Ale Heartbreaker zaraz po niej ;]
Obrazek
Awatar użytkownika
Smooth_b
Posty: 668
Rejestracja: pn, 16 lip 2007, 1:50
Skąd: z Los Angeles

Post autor: Smooth_b »

Wybieram miedzy BOD a YRMW więc głosuje na Threatened
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Skąd: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Zaskakująco głosujecie. Na razie zbierające najwięcej głosów Threatened rzeczywiście jest dyskusyjną piosenką. Niby się jej fajnie słucha, ale nie robi większego wrażenia, a na początku pamiętam nawet szczególnie jej nie pamiętałem i nie byłem w stanie odtworzyć w pamięci linii melodycznej.
Obstawiałbym (jak już miałbym wybierać z tej kategorii) jednak piosenkę tytułową z albumu- wydaje mi się najsłabsza z tego zbioru- szybszych, "mechanicznych"- jak tu już padła taka nazwa, piosenek. Threatened przynajmniej nie jest tak wymęczona w drugiej połowie, czego nie można powiedzieć o Invincible.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Awatar użytkownika
homesick
Posty: 1239
Rejestracja: wt, 15 sty 2008, 14:35
Skąd: spode łba

Post autor: homesick »

kaem pisze:Threatened przynajmniej nie jest tak wymęczona w drugiej połowie, czego nie można powiedzieć o Invincible.
Threatened jest obwieszone swiecidelkami i niepotrzebnymi ozdobnikami muzycznymi jak choinka :]

Invincible jest ostentacyjnie proste, dzieki czemu mozna wylapac kazdy szmer i kazdy dzwiek i delektowac sie delikatnym zaspiewem Michaela pod koniec utworu, bo kawalek jest bardzo przejrzysty i byle szczegol na tle tak prostej kompozycji staje sie wyrazisty. bardzo lubie.

a Threatened jest totalnie przedobrzone, jakby MJ bawil sie jak dzieciak w studio wszytskimi mozliwymi specjalnymi efektami.
'the road's gonna end on me.'
Mandey
Posty: 3414
Rejestracja: pt, 16 lis 2007, 20:14

Post autor: Mandey »

homesick pisze:a Threatened jest totalnie przedobrzone, jakby MJ bawil sie jak dzieciak w studio wszytskimi mozliwymi specjalnymi efektami.
Dziwisz się? Przecież zadedykowane kolesiowi od "special effects"
Chciał się popisać i ekhm... lekko nie wyszło ;-)
Szukasz mnie? Znajdziesz mnie tutaj albo tutaj ;)
Awatar użytkownika
homesick
Posty: 1239
Rejestracja: wt, 15 sty 2008, 14:35
Skąd: spode łba

Post autor: homesick »

Mandey pisze:Chciał się popisać i ekhm... lekko nie wyszło
ale to nie jest zly kawalek, ma potencjal, swietny refren, tylko forma drazni.

dlugo musialam sie z nim oswajac, ale jak sie przetrawi te wszystkie bajery, to jest bardzo ok.
'the road's gonna end on me.'
Canario
Posty: 688
Rejestracja: śr, 03 paź 2007, 17:55
Skąd: Aszyrdym

Post autor: Canario »

homesick pisze:
Mandey pisze:Chciał się popisać i ekhm... lekko nie wyszło
ale to nie jest zly kawalek, ma potencjal, swietny refren, tylko forma drazni.

dlugo musialam sie z nim oswajac, ale jak sie przetrawi te wszystkie bajery, to jest bardzo ok.
Masz racje homesick to nie jest zly kawalek to jest baaardzo zly kawalek. Ma potencjal i owszem ale do zadawania bolu ,ja zalecalbym go puszczac pacjentom w czasie borowania zebow ,wtedy pacjent sam by poganial stomatologa slowami--"szybciej szybciej koncz pan juz bo nie moge tego sluchac" ;-) . I nie tylko forma drazni przynajmniej mnie. I nie mam zamiaru sie zmuszac i na sile przetrawiac te wszystkie bajery tylko dlatego ze spiewa to Michael Jackson. Ale jak "Threatened" jest bardzo zlym kawalkiem to brakuje mi cenzuralnych slow na okreslenie "Invincible".
Awatar użytkownika
homesick
Posty: 1239
Rejestracja: wt, 15 sty 2008, 14:35
Skąd: spode łba

Post autor: homesick »

Canario pisze:I nie tylko forma drazni przynajmniej mnie. I nie mam zamiaru sie zmuszac i na sile przetrawiac te wszystkie bajery tylko dlatego ze spiewa to Michael Jackson.
nikt ci nie kaze :P

ja nic nie na sile nie robie, ale zwyczajnie z czasem inaczej slucham pewnych utworow, co jest zaleta, bo im lepszy utwor tym dluzej sie z nim oswajam, tym wiecej w nim odkrywam i tym wolniej mi sie nudzi ;)
to co wchodzi szybko, zazwyczaj i szybko wychodzi :P

ja lubie taka nieoszlifowana, polamana muzyke jak juz wiele razy pisalam.
invinciblowa mechanika, baaardzo mi pasuje :)

a z borowaniem zebow kojarzy mi sie You Are My Life ;-)
'the road's gonna end on me.'
Canario
Posty: 688
Rejestracja: śr, 03 paź 2007, 17:55
Skąd: Aszyrdym

Post autor: Canario »

Ja tez tak mam ze czesto powracam do niektorych utworow i odkrywam w nich cos czego wczesniej nie slyszalem i nagle zyskuje on dodatkowe punkty. Tak mialem z wieloma piosenkami z "Dangerous". Ale jest jeden warunek zeby chociaz w stopniu minimalnym spodobal mi sie z pierwszymi odsluchaniami. A przynajmniej nie zniechecil. A w tym przypadku jestem zniechecony totalnie.
Zablokowany