..::MJOWISKO 2008::..

Pomysły na spotkania fanów, imprezy MJówkowe, zloty, opisy przeżyć po nich, zaproszenia na imprezy itp.
Awatar użytkownika
777
Posty: 270
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 1:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: 777 »

Hej wszystkim,
Ja też już zaczynam mieć obawy.
Chciałem wziąć udział w dyskusji już dawno temu, ale myślę sobie nie będę psuł nastrojów wszystkim. Ale widzę, że i tak już zaczynają się psuć więc może zaproponowałbym zmianę organizacji MJowiska.
Ja wiem, że Kinia dokłada tutaj wszystkie swoje starania i w ogóle, że wpadła na pomysł 2 - dniowej imprezy i całe te przygotowanie tylko pozazdrościć pod względem organizacji / imprezy.
Niestety osoby chcące wziąć udział w imprezie cechują się różnym wiekiem. Też z tego względu rodzice lub sama młodzież nie chętnie chce jechać / (puścić pociechy) na 2 dni nawet z noclegiem, lub wydać 80 zł / teraz już 100 zł
/tak przypuszczam/

Więc może aby w ogóle odbył się zlot, to może powróciłoby się do tradycyjnej formy zlotu.
Czyli 1 dzień – dyskoteka do rana. Cena 50 zł.
Ewentualnie uroczysta kolacja przed dyskoteką z tortem a potem zabawa do rana.
W zależności od kosztów.

Osoby które czują większą potrzebę integracji mogą we własnym zakresie imprezować przed lub po imprezie, jak w zeszłym roku tzw. after party. /no mnie tam nie zaprosili, ale wiem ze zdjęć/ ;-)

Co do imprezy za rok, to ja nie wiem. Chętnie bym coś zorganizował ale w Warszawie to jest tak strasznie drogo. Więc kochani doceńcie to co jest w Łodzi bo inaczej będzie kicha.

Dla porównania – pytałem się w jednym klubie blisko Dworca Centralnego (lokalizacja też jest ważna) i ceny są takie – wynajęcie klubu w sobotę 25.000 zł (bez tortu, kolacji, kina itp.)
Ewentualnie cena 5.000 – pod warunkiem, że w klubie będzie minimum 500 osób, zapewne pełnoletnich (aby alkohol się im sprzedawał).

Pozdrawiam
Erwin

P.S.
Robert Werner z michaeljackson.pl też chce Was wesprzeć w tym przedsięwzięciu.
- czeka na kontakt.
Obrazek
Awatar użytkownika
homesick
Posty: 1239
Rejestracja: wt, 15 sty 2008, 14:35
Lokalizacja: spode łba

Post autor: homesick »

777 pisze:Dla porównania – pytałem się w jednym klubie blisko Dworca Centralnego (lokalizacja też jest ważna) i ceny są takie – wynajęcie klubu w sobotę 25.000 zł (bez tortu, kolacji, kina itp.)
matko boska, cos ty Hard Rock Cafe chcial wynajac ??!

przecietny lokal da rade za 1500/2000.
'the road's gonna end on me.'
Awatar użytkownika
777
Posty: 270
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 1:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: 777 »

homesick pisze:matko boska, cos ty Hard Rock Cafe chcial wynajac ??!

przecietny lokal da rade za 1500/2000 wynajac.
hehe, przeciętny lokal, czyli taki poza centrum?
Czyli uczestnicy musieliby jeszcze bilety autobusowe kupować na dojazd do lokalu.
Można i tak. Jeszcze jestem w trakcje składania zapytań do innych klubów.
Nie byłem w Hard Rock Cafe. Raczej myślałem o profesjonalnym klubie jak Grodnu Zero, Mirage, Underground.
Ale jak znasz jakieś fajne miejsca, być może nie drogie to pisz do mnie na priva a ja zadam odpowiednie pytanie.
- aby nie robić Off-topa
Obrazek
Awatar użytkownika
Erna Shorter
Posty: 1246
Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a

Post autor: Erna Shorter »

Kochani nie myślmy o przyszłym roku,najważniejsze jest teraz MJowisko 2008. ;-)



Pytam wszystkich tych, którzy NIE jadą:

"Co stoi Wam na przeszkodzie?"


- brak kasy? - to rozumiem.

- brak czasu, jakiś ważny wyjazd? - też rozumiem.

- młody wiek i rodzice nie chcą się zgodzić? - naprawdę rozumiem.

- nie potraficie wypełnić formularza? nie macie odpowiedniego programu? służę pomocą. :-)

- żadne z powyższych? - nie wiem w takim razie co takiego? :wariat:

- brak chęci? :wariat:

- strach? jaki strach? :wariat:

- a może to jakiś wstyd? tzn. nieśmiałość przed poznaniem nowych ludzi? nie ma powodu. ;-)

- a może fakt,że mimo naszych upodobań, bycie fanem Michaela to "obciach" i to "siara" jeździć na takie zloty? :wariat:
Brawo! :zgon:



Nie wiem, po prostu już nie wiem. :surrender:



To tylko jeden weekend, 2,5 dnia znakomitej zabawy i wspomnień na całe życie.
Kiedy będziecie żyć pełnią życia, na starość?
Jak często jeździcie na takie spotkania?
Jak często takie spotkania są organizowane?
Czy nie warto raz w życiu zrobić coś szalonego? Coś naprawdę fajnego?


Nie wierzę,że kiedykolwiek zobaczę mojego idola na live, natomiast wierzę,że mogę świętować jego urodziny wśród moich przyjaciół, którzy go cenią tak samo jak ja.



Proszę doceńcie starania siadeh_, pozwólcie sobie na odrobinę szaleństwa i pozwólcie NAM wszystkim śmiało stwierdzić,że loveMJPT

Pozdrawiam
Ernestyna - zasmucona :smutek:
Obrazek
Awatar użytkownika
zu
Posty: 915
Rejestracja: śr, 30 sie 2006, 19:01

Post autor: zu »

E, spokojnie, ludzie zwlekają do ostatniej chwili, jak naprzykład ja :party: Zbierze sie! Tak myślę :)
Awatar użytkownika
Erna Shorter
Posty: 1246
Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a

Post autor: Erna Shorter »

zu pisze:E, spokojnie, ludzie zwlekają do ostatniej chwili, jak naprzykład ja :party: Zbierze sie! Tak myślę :)
No ja no dziołszko,ale wiesz, nie pamiętam,żeby było tak źle w zeszłym roku :wariat:
heh...
Obrazek
Awatar użytkownika
zu
Posty: 915
Rejestracja: śr, 30 sie 2006, 19:01

Post autor: zu »

W sumie mądry argument, bo ja rok temu nie uczestniczyłam (głupia, głupia, głupia....) ani w dyskusjach przed ani w Mjowisku jako takim. Żałuje jak jasna cholera. I dlatego jak pomyślę, że miałoby sie nie odbyć Mjowisko, na które czekam jak córka marnotrawna.... :beksa:
Awatar użytkownika
siadeh_
V.I.P.
Posty: 1167
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:47
Lokalizacja: Łódź

Post autor: siadeh_ »

Powtarza sie sytuacja sprzed dwoch lat, kiedy brakowalo bodźca...
Kiedy organizowalam pierwszy zlot nie bylo sponsorów, nie bylo prawie nikogo na forum, ale była chęć i na czwartek (czyli bardzo kiepski dzień na imprezę), za 40 zł wplacane zupełnie nieznanej osobie (czyli mnie, siadeh_znikąd_), na impreze przy muzyce z komputera bez konkretnej playlisty i bez specjalnego planu zebrało sie bardzo szybko ponad 30 osob. Bo była potzreba. Teraz widocznie jej nie ma. Michael nie nagrywa. Brakuje konkretnego powodu. Świetowanie po raz milionowy sukcesu THRILLERA jest widocznie niewystarczające.

Ja to rozumiem.

Chciałabym, zeby było inaczej. Żeby fani Michaela chcieli sie spotykać niezaleznie od tego, co robi ich idol. Jak fani ELVISA, kt,orzy na nowa plyt,e juz raczej liczyc nie mogą. A jednak chcą sie bawic przy tym, co jest znane od wielu lat.
Chciałabym też, zeby fani zrozumieli ideę tegorocznergo zlotu. To nie jest tylko dobra zabawa dla nas, ale chciałam by bylo to coś moze nie wielkiego, ale dużego. żeby bylo o tym glośno i, zeby dzieciaki z domow dziecka miały z tego radość, zeby widziały własnie w MJu tego artyste, którego fani kontynuuja ideę HEAL THE WORLD.

Ja moge zrobic taki koncert charytatywny bez Michaela. Pewnie latwiej byłoby mi nawet znaleźc sponsorów. Chciałam jednak, zeby to wiązało sie z nim, bo chciałabym, zeby ludzie przypomnieli sobie co tak naprawde chcial przekazać. Kiedyś był kochany za swoja milosc do dzieciaków. Przez to samo został znienawidzony. Ciagle staram sie, by to odwrocić, byc moze jednak dzisiaj brakuje nam wszytskim spontaniczności. Moze za wiele jest przeszkód. Moze tez jestesmy coraz bgardziej wymagajacy.

Sama juz nie wiem.

Moze faktycznie przekombinowałam.

Na razie jestem troche smutna. Co bedzie po 1.07. to sie okaże ...po 1.07.

Pozdrawiam,
Kinga
"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"

* * *
MICHAEL JACKSON 1958-2009
Mandey
Posty: 3414
Rejestracja: pt, 16 lis 2007, 20:14

Post autor: Mandey »

Kurka szkoda :-/
Kiedy wypaliła wiadomość o zlocie pomyślałem sobie
eee, nikogo nie znam po co tam pojadę?
Później wspomniałem raz w domu że coś takiego jest organizowane,
to żona do mnie: na co czekasz? jedź! Jackson to twoje życie, między tymi ludźmi będziesz się czuł jak ryba w wodzie...
Namowa mnie zmobilizowała do wpłaty kasy...

Gdyby wszystko piernik rzeczywiście strzelił, mam nadzieję że choć
kilka osób znajdzie się chętnych do spotkania. To co proponuje siadeh_ to impreza najwyższych lotów, jednak ja mogę nawet przyjechać na jeden dzień i siedzieć nawet na dworcu, grunt by poznać te osoby z którymi przez ten czas nawiązałem bliższy kontakt...
Nie wiem co myśleć... W razie czego wiecie gdzie mnie szukać.

3mam kciuki!
Szukasz mnie? Znajdziesz mnie tutaj albo tutaj ;)
Awatar użytkownika
Michael_fan
Posty: 168
Rejestracja: pn, 07 sie 2006, 18:43
Lokalizacja: Wygwizdowo, near Toruń...

Post autor: Michael_fan »

Przerażeni nikłym zainteresowaniem tegorocznym zlotem, uznaliśmy, że należy powiadomić jak najwięcej nieświadomych mrówek-MJówek o szykującej się imprezie i na stronce umieściliśmy linki do oficjalnej strony zlotu i do tej dyskusji. Miejmy nadzieję, ze podziała na (jeszcze) nieświadomych :)
Brak słów... [*]
Gone Too Soon...
Awatar użytkownika
Bi-chan
Posty: 696
Rejestracja: wt, 13 gru 2005, 8:32
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Bi-chan »

jak tak czytam to nawet bym pojechała ale nie wiem ile to kosztuje a poza tym łódź mi sie bardzo bardzo źle kojarzy :wariat:
http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewto ... 121#220121
za wszystko co mi dałeś i dajesz <3
Awatar użytkownika
Erna Shorter
Posty: 1246
Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a

Post autor: Erna Shorter »

Bi-chan pisze:jak tak czytam to nawet bym pojechała ale nie wiem ile to kosztuje
Kochana:

Obrazek => www.mjowisko.pl



Nie myśl tylko jedź. :cool:
Obrazek
Awatar użytkownika
Michael_fan
Posty: 168
Rejestracja: pn, 07 sie 2006, 18:43
Lokalizacja: Wygwizdowo, near Toruń...

Post autor: Michael_fan »

Popieram przedmówczynię. Ludzie! My nie gryziemy!
A Łodzi nie ma się co bać. Jeśli Kinga zorganizuje wszystko tak, jak w zeszłym roku, w co nie wątpię, to będę się tam czuła pewniej niż z eskortą policyjną :) Mama MJówka naprawdę zadbała o nasze bezpieczeństwo, a żeby nikt się nie pogubił, zabroniła nawet do Żabki zbaczać :smiech:
Brak słów... [*]
Gone Too Soon...
Awatar użytkownika
Lika
Posty: 1434
Rejestracja: czw, 17 mar 2005, 9:28
Lokalizacja: a któż to może wiedzieć... ;) ?

Post autor: Lika »

siadeh_ pisze:Powtarza sie sytuacja sprzed dwoch lat, kiedy brakowalo bodźca...
Kiniu są tu tacy, którym bodźca nie brakuje :party:
A co zrobić z resztą, to już sama nie wiem...

Może trzeba :rocky: :rocky: :rocky: :rocky: :rocky: :rocky: skoro nic innego nie daje efektów?!
Zaskoczyć, obezwładnić, ogłuszyć, związać, zakneblować i... do Łodzi na imprezkę :surrender:


Macie rację, nie przyjeżdżajcie... będziecie się ŚWIETNIE bawić, a potem... rozczarowanie, że już niestety koniec...
już po wszystkim... i znowu rok czekania... po co Wam to??? nikt nie lubi rozczarowań :zly:
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"


- Michael Jackson
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Lokalizacja: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Przypomnę skromnie, że 29 sierpnia to też moje urodziny. I dość okrągłe, bo 30. Nie piszę tego wcale, że czegoś oczekuję, bo jak cholera się krępuję takich sytuacji. Szczerze jednak, miło by było, gdybyście się pojawili. Nie wyobrażam sobie bardziej odpowiedniego grona do świętowania, niż Wy.
Do zobaczenia? Obiecuję założyć jakąś stosowną koszul(k)ę.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
ODPOWIEDZ