Man In The Mirror - The MJ Story
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
Re: Historia Król Popu w gazecie Tina kto oglądał??
Nie warto oglądać, ale w sumie mnie się tam podobał nawet trochę.
Re: Historia Król Popu w gazecie Tina kto oglądał??
No nie wiem, film jest nawet spoko, niezaspecjalnyjack2421 pisze:hej ma pytanko o czym jest film o m.j który był w Tinie mam okazje go kupic ale nie wiem czy warto ! pozdrawiam
No ale pewnie możesz ten film za grosze kupić to kup sobie, żeby zobaczyć z ciekawości co w tym filmi się znajduje...
Historia króla popu
Hej:):)Oglądał ktoś może z was ten film ''Historia króla popu'' bo ja bardzo bym chciała ale nie wiem gdzie moge go dostać...alebo ściągnąć wiecie coś o tym????
Można dostać go spokojnie na Allegro, na eBayu, w różnych miejscach. Tytuł: Man in the mirror, historia króla popu.
link do trwającej aukcji: http://www.allegro.pl/item287977502_mic ... _popu.html
Film jest, hm... Cóż, obejrzałam z ciekawością, ale bez jakichś strasznych emocji. Pozytywne jest to, że pokazują MJ w dobrym świetle, o ile dobrze pamiętam.
link do trwającej aukcji: http://www.allegro.pl/item287977502_mic ... _popu.html
Film jest, hm... Cóż, obejrzałam z ciekawością, ale bez jakichś strasznych emocji. Pozytywne jest to, że pokazują MJ w dobrym świetle, o ile dobrze pamiętam.
- Dominika55
- Posty: 57
- Rejestracja: pn, 19 lis 2007, 9:00
- Skąd: Katowice
ja mam ten film ... hmm nie specjalny ... Michael wypowiadał sie na temat tego filmu twierdził ze pokazano go tam gdy by był psychiczny... ( racja jest tam troche nie zrównoważony i nieodpowiedzialny) Relacje w rodzinie Michaela tez ( zdaniem michaela) były całkiem inne niz w filmie ... Aktor grający michaela moim zdaniem nie pasował do roli ... Charakteryzacja Michaela z okresu choroby ( czyli wtedy kiedy jest biały) Jest tragicznie marna ... aktor grający michaela wygląda jakby został pobierznie obsypany mąką :P:P hehe
Doo Doo =*
HAHA a ja potrafię Moonwalka =D
HAHA a ja potrafię Moonwalka =D
- jam_jam_nati
- Posty: 24
- Rejestracja: ndz, 13 sty 2008, 15:15
- Skąd: Siedlce
też oglądałam. Film dosyć dobry, ale zdecydowanie ukazuje Michaela jako niezrownowazonego psychicznie. Jeżeli MJ rzeczywiście tak sie zachowuje i jest wiecznym dzieckiem to myślę, że naprawdę mógł zrobić krzywdę tym dzieciom. Niecelowo i w gruncie rzeczy nie zdając sobie sprawy z tego co robi. Wie ktoś czy naprawdę powiedział w "Living with MJ", że spanie z kimś jest przejawem miłości i nie widzi nic złego w spaniu ze swoim 12letnim przyjacielem, czy to tylko zostało wymyślone na potrzeby filmu?
"..You're really just another part of me.."
Wie ktoś czy naprawdę powiedział w "Living with MJ", że spanie z kimś jest przejawem miłości i nie widzi nic złego w spaniu ze swoim 12letnim przyjacielem, czy to tylko zostało wymyślone na potrzeby filmu?
tak powiedzial.
ale nie ma mowy o zadnym '12letnim przyjacielu'. tylko o tym, ze spal w jednym lozku z wieloma dziecmi, ale ze to nie bylo w zaden sposob nacechowane seksualnie...
ze przewalali sie po lozku w zabawie i potem ewentualnie dizeciaki padaly ze zmeczenia w ubraniu itp
nie mowie juz o gadaniu o "mleczku i ciasteczkach" bo tym to sobie sam petle na szyje zarzucal ;)
'the road's gonna end on me.'
- jam_jam_nati
- Posty: 24
- Rejestracja: ndz, 13 sty 2008, 15:15
- Skąd: Siedlce
och matko. po tym filmie mam wrażenie, że on żyje w innym świecie i postrzega wszystko inaczej niż my. Mam wrazenie że on sam uwaza sie za dziesieciolatka. I moze tak fajnie bylo jak poprzytulal sobie kolege... i nie obchodzi go jak to wyglada. no coż. kazdy geniusz jest skrzywiony
"..You're really just another part of me.."
^ ale mowisz o tym filmie Man in the Mirror tak??
ja go nie widzialam i jakos nie zamierzam, ale wiem jak latwo mozna manipulowac odbiorca w takich filmach ;)
ja nie daje sie wciagac ani w Michaelowe bajki o tym ze jest Piotrusiem Panem, ktorego interesuja tylko karuzele i szpitale dzieciece, ani tez propagandzie mediow, ze to manipulator i pedofil.
tylko jam jam nati, pamietaj mysl samodzielnie i sama wysnuwaj wnioski, nawet jesli stwierdzisz, ze MJ ma problem z dziecmi, to musisz byc pewna, ze sa to twoje i tylko twoje przemyslenia, a nie narzucona wizja z jakiegos pseudodokumentu czy pseudobiografii :)
pozdrawiam
ja go nie widzialam i jakos nie zamierzam, ale wiem jak latwo mozna manipulowac odbiorca w takich filmach ;)
ja nie daje sie wciagac ani w Michaelowe bajki o tym ze jest Piotrusiem Panem, ktorego interesuja tylko karuzele i szpitale dzieciece, ani tez propagandzie mediow, ze to manipulator i pedofil.
skrzywiony jak skrzywiony, zdziwaczaly owszem, gdyby nie byl dziwakiem, to bym zapewne nawet nie splunela w jego kierunku ;)jam_jam_nati pisze:no coż. kazdy geniusz jest skrzywiony
tylko jam jam nati, pamietaj mysl samodzielnie i sama wysnuwaj wnioski, nawet jesli stwierdzisz, ze MJ ma problem z dziecmi, to musisz byc pewna, ze sa to twoje i tylko twoje przemyslenia, a nie narzucona wizja z jakiegos pseudodokumentu czy pseudobiografii :)
pozdrawiam
'the road's gonna end on me.'
Że tak się "wtrynię" do tematu...
Moja żoneczka kupiła mi ten "film" kiedy był
w sprzedaży z czasopismem Tina czy jakoś tak.
Raz jeden jedyny go oglądałem po czym nawet w stojaku
na płyty nie wylądował. Poleciał do śmieci.
Wszystko w tej produkcji poniżej krytyki.
Na okładce jak pamiętam masa błedów.
Sam film w moich oczach ukazał mi Jacksona naprawdę
jako "Wacko Jacko". Niezrównoważony psychicznie 40 paro latek
lubujący się w przyjaźniach z młodymi chłopcami. Fuj!
Kto nie oglądał nic nie traci. Aktor wymalowany na końcu "my godness"
Ja nie polecam ale jeśli ktoś koniecznie chce oglądnąć ten
psychologiczny-thriller ...no proszę bardzo.
Popcorn, cola i wiooooooo!
Moja żoneczka kupiła mi ten "film" kiedy był
w sprzedaży z czasopismem Tina czy jakoś tak.
Raz jeden jedyny go oglądałem po czym nawet w stojaku
na płyty nie wylądował. Poleciał do śmieci.
Wszystko w tej produkcji poniżej krytyki.
Na okładce jak pamiętam masa błedów.
Sam film w moich oczach ukazał mi Jacksona naprawdę
jako "Wacko Jacko". Niezrównoważony psychicznie 40 paro latek
lubujący się w przyjaźniach z młodymi chłopcami. Fuj!
Kto nie oglądał nic nie traci. Aktor wymalowany na końcu "my godness"
Ja nie polecam ale jeśli ktoś koniecznie chce oglądnąć ten
psychologiczny-thriller ...no proszę bardzo.
Popcorn, cola i wiooooooo!
- malakonserwa
- Posty: 634
- Rejestracja: czw, 03 kwie 2008, 16:11
- Skąd: się biorą dzieci?