A wiecie, co mi się wydaje? Że Michael nie powinien myśleć o żadnych duetach, remixach i innych gówn*ch. Mam niedosyt samego Jacksona, nie Akona czy Will.I.Am.'a (chociaż tego drugiego pana lubię )Dangerous_Dominika pisze:a mi sie wydaje ze jak jakis duet to z nimi...jak dla mnie to moga spiewac tyle zeby piosenka byla zrobiona pod Michaela a nie pod Akona czy Willamaryska17 pisze:z tym się zgodzę, lecz uważam, że MJ nie nagra już z Will.I.Am'em ani z Akonem.
Z kim Michael nagra duet?[hazard]
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
[*]
- dirty_susie
- Posty: 235
- Rejestracja: sob, 15 gru 2007, 15:15
- Skąd: nie pamiętam
mam nadzieję, że usłyszymy jeszcze raz duecik Michael'a z Santaną... a najlepiej to byłoby gdyby nie było żadnych 'duecików' a już z szczególnie z Akon'em... bo jakoś nie wiem czemu, wcześniej 'nic nie miałam do tego pana' a teraz zaczął mnie... denerwować tym swoim... lepieniem się do Niego.
bo ja wierzę, że Michael potrafi zrobić wreszcie coś 'sam'...
oddałam głos na Will.I.Am'a... jakoś tak mi się wydaje, że mogliby się że sobą dogadać...
i cieszę się ogromnie, że Michael nie ma nic wspólnego z Timbaland'em...
bo ja wierzę, że Michael potrafi zrobić wreszcie coś 'sam'...
oddałam głos na Will.I.Am'a... jakoś tak mi się wydaje, że mogliby się że sobą dogadać...
i cieszę się ogromnie, że Michael nie ma nic wspólnego z Timbaland'em...
- Speed Demon
- Posty: 938
- Rejestracja: pn, 09 kwie 2007, 23:17
- Skąd: Otwock
Każda płyta MJa ma jakiś duet i przynajmniej jeden jest co najmniej fenomenalny. MJ z Santaną - no cóż, zaczęli od ballady, to mogliby dać jakieś bardziej latynoamerykańskie rytmy, w czym jednak MJa bym nie widział (troszkę za bardzo Jason M.)
Mam nadzieję, że MJ nagra coś z Ne-Yo, kolesia w sumie nie znam, ale przypadło mi bardzo do gustu jego wykonanie "The Lady in My Life" (full live, żywe instrumenty, chyba ma dobre podejście i czy MJ wróciłby do śpiewania live? Marzenia...;)
A w sferze snów pozostaje oczywiście duet MJa i Paula...;)
Mam nadzieję, że MJ nagra coś z Ne-Yo, kolesia w sumie nie znam, ale przypadło mi bardzo do gustu jego wykonanie "The Lady in My Life" (full live, żywe instrumenty, chyba ma dobre podejście i czy MJ wróciłby do śpiewania live? Marzenia...;)
A w sferze snów pozostaje oczywiście duet MJa i Paula...;)
Powiem tak.
Nie wiedziałam gdzie to dodać, a skoro mowa o duetach wstawiam tu.
Poniekąd to duet ...z Prince'em ( )
http://www.muzyka.portalisko.pl/news/vi ... al_princea
Jakoś nie mogę sobie wyobrazić Michaela błagającego Prince'a
Chciałam się podzielić jakie informacje zamieszczają niektóre portale, ale nie warto było dla tego artykuliku zakładać nowego tematu.
*Pisząc, właśnie dopadło mnie Man in the Mirror na Vh1 (;
Edit: Głos oddany na Santane.
Szkoda tylko, że ten duet wydaje mi się niemożliwy, mogłoby wyjść znów coś interesującego pokroju WH.
Jednak ogółem najchętniej nie zagłosowałabym na nikogo.
Najbardziej pragnę Michaela solo.
Jednak jeśli już tak koniecznie musi...
Nie wiedziałam gdzie to dodać, a skoro mowa o duetach wstawiam tu.
Poniekąd to duet ...z Prince'em ( )
Michael Jackson błagał Prince'a
Nawet z tytułem króla popu można usłyszeć dosadne "Nie". Micheal Jackson starał się o wspólną trasę koncertową z Prince'em, ale bezskutecznie.
Jackson próbuje odbudować podupadłą karierę i miał nadzieję, że pomoże mu w tym Prince. Ten jednak nie był zainteresowany projektem, tłumaczył ponadto, że ma już własne plany na tegoroczne lato. - Michael był bardzo zawiedziony - zdradził informator.Tymczasem Prince obawiał się podobno, iż rozgłos związany z osobą Jacksona przyćmi same występy.Ostatni studyjny album twórcy przeboju "Thirller" to "Invincible" z 2001 roku. Dyskografię drugiego z muzyków zamyka obecnie płyta "3121" z marca 2006 roku.
http://www.muzyka.portalisko.pl/news/vi ... al_princea
Jakoś nie mogę sobie wyobrazić Michaela błagającego Prince'a
Chciałam się podzielić jakie informacje zamieszczają niektóre portale, ale nie warto było dla tego artykuliku zakładać nowego tematu.
*Pisząc, właśnie dopadło mnie Man in the Mirror na Vh1 (;
Edit: Głos oddany na Santane.
Szkoda tylko, że ten duet wydaje mi się niemożliwy, mogłoby wyjść znów coś interesującego pokroju WH.
Jednak ogółem najchętniej nie zagłosowałabym na nikogo.
Najbardziej pragnę Michaela solo.
Jednak jeśli już tak koniecznie musi...
Wydaje mi się, że to jak zwykle, artykuł podkolorowany, no i pewnie dla Pricea pisany, bo w końcu on cały czas jest na "topie". no przynajmniej obecnie wyżej niż Michael. Po za tym nie rozumiem, czemu, naprawdę, czy ludzi to boli czy coś, ale za wszelką cenę nie chcą pokazać, że ktoś naprawdę umie się podnieść z obniżonego miejsca....To przecież zupełnie normalne, a ludzie robią z tego jakiś wielki problem. No kurcze... ...Koniec mojego wyżalania i OT
Zagłosowałam na Carlosa Santanę. Wg. mnie jest to jedyny człowiek z wymienionych powyżej, który zasługuje na miano artysty. Bardzo szanuję tego muzyka i chętnie posłuchałabym jego nowego duetu z MJ'em.
Hey Joe, where you goin' with that gun in your hand?
Hey Joe, I said where you goin' with that gun in your hand?
I'm goin' down to shoot my old lady
You know I caught her messin' 'round with another man.
Huh! And that ain't too cool.
Hey Joe, I said where you goin' with that gun in your hand?
I'm goin' down to shoot my old lady
You know I caught her messin' 'round with another man.
Huh! And that ain't too cool.
- malakonserwa
- Posty: 634
- Rejestracja: czw, 03 kwie 2008, 16:11
- Skąd: się biorą dzieci?
Pełna, pełna zgoda.Zagłosowałam na Carlosa Santanę. Wg. mnie jest to jedyny człowiek z wymienionych powyżej, który zasługuje na miano artysty. Bardzo szanuję tego muzyka i chętnie posłuchałabym jego nowego duetu z MJ'em.
Tylko niestety ankieta nie brzmi "Z kim chciałbyś aby MJ nagrał duet?", tylko "Z kim nagra?". A niestety Carlos wydaje mi się bardzo mało prawdopodobny...