Refleksje na temat ostatnich wydarzeń na forum

Wszystkie dyskusje o forum, tu można szukać pomocy gdy ktoś nie może się połapać co i jak, pisać wszystkie żale i radości związane z forum, uwagi do moderatorów i do mnie (admina).

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, kaem, @neta, anialim, Mariurzka, Mafia

Post Reply
User avatar
Pank
Posts: 2160
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 19:07

Refleksje na temat ostatnich wydarzeń na forum

Post by Pank »

Na początek chciałbym nadmienić, że nie chcę się tu rządzić (choć... może to tak wyglądać - ale to nie jest moim celem, nigdy nie myślałem w ten sposób), nie chcą nikogo pouczać i nie chcę nikogo obrażać... Jestem takim samym użytkownikiem, jak wszyscy. Ale sumienie mnie gryzie - muszę coś napisać.

Od pewnego czasu tracę ochotę zaglądać na to forum. Wiadomo, po procesie, w czasach, gdy to Michael zniknął z życia publicznego, musimy sami sobie wymyślać tematy rozmów - czasem coś tylko nadmieniając o tym, co n.p. napisano w Onecie, czy czymkolwiek innym...

Nie będę wskazywać tu palcem, być może niektórzy domyślą się o kogo chodzi... Szczególnie po tym, co dziś razem z Kate po południu zaprezentowaliśmy - mam nadzieję, że większość się domyśliła, dlaczego pisaliśmy takie "odkrywcze" posty. Pojawia się bardzo dużo wiadomości, każdy chyba liczy, że stało się coś nowego... I dlatego szlag może trafić, jak pod jakimś dłuższym postem pojawia się kolejny, "odkrywczy" post typu "zgadzam się", "też tak uważam", "coś rzeczywiście musi w tym być". Rozumiem - wolność słowa - ale niech te posty zawierają jakieś zdanie, coś do skomentowania, myśl - bo po co ciągle wchodzić w jakiś temat tylko po to, by przeczytać "tak pewnie jest, ciekawi mnie to bardzo". Nie tyle, co od takich rzeczy zwiększa się transfer, ale po prostu... zaniża to wartość tego przecież świetnego (!) forum.

Nie w ilości, a w jakości siła... Przykład? SUNrise, czy M.Dż.* i nie tylko - nie piszą aż tak wiele, ale piszą tak, że się CHCE (!) czytać - i to jest we wszystkich dyskusjach najważniejsze.

Czasami lepiej coś przemilczeć, niż się niepotrzebnie odezwać - o czymś wiadomym.

Ktoś powie, że sam nie jestem najlepszy, piszę za dużo postów - rzeczywiście, przesadzam. Przyznaję się. Ale staram się, by moje posty miały chociaż jakiś większy sens, by nie ograniczały się do tego strasznie brzmiącego "zgadzam się"... I ostatecznie, chcę pisać jeszcze sensowniej niż teraz, bo sam zauważyłem, że piszę coraz gorzej...

Przepraszam, jeżeli kogoś to uraziło... musiałem to napisać...
User avatar
M.Dż.*
V.I.P.
Posts: 2792
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 11:50
Location: gdzieś z Polski

Re: Refleksje na temat ostatnich wydarzeń na forum

Post by M.Dż.* »

:surrender:
Niestety, coś w tym jest.
Czasami sama przyłapuję się na tym, że chcę dopisać komentarz typu "tak, tak, zgadzam się" albo "hmmm.... chyba masz rację".
BA! Czasem zdarza mi się nawet taki komentarz napisać, a potem ślęczeć nad sensem tego, co napisałam, zastanawiając się, jak to to zmieniło dzieje ludzkości. :wariat:
Myślę, że każdy ma prawo do przekazania choćby swojego dobrego nastroju jakimś głupim "yupi! :happy: ", ale dobrze, jeśli ilość tych emocji nie zalewa tego, co na tym forum najistotniejsze- ważne i ciekawe informacje, spostrzeżnia, przemyślenia, czy dyskusje.

Osobiście mi takie posty nie przeszkadzaja- po prostu przeskakuję przez nie, jak przez kałużę na ulicy.
Jednak, rzeczywiście, jeśli wziąć pod uwagę nasze stałe problemy z serwerem....
To już mnie to troszkę martwi.... :surrender:
Pank wrote:Nie w ilości, a w jakości siła... Przykład? SUNrise, czy M.Dż.* i nie tylko - nie piszą aż tak wiele, ale piszą tak, że się CHCE (!) czytać - i to jest we wszystkich dyskusjach najważniejsze.
japrosic
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
User avatar
Pank
Posts: 2160
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 19:07

Re: Refleksje na temat ostatnich wydarzeń na forum

Post by Pank »

M.Dż.* wrote:Myślę, że każdy ma prawo do przekazania choćby swojego dobrego nastroju jakimś głupim "yupi! :happy: ", ale dobrze, jeśli ilość tych emocji nie zalewa tego, co na tym forum najistotniejsze- ważne i ciekawe informacje, spostrzeżnia, przemyślenia, czy dyskusje
Dobrze też, jeśli ilość tych zgadzań się, przytakiwań i innych dość bezsensownych ostatecznie rzeczy, to nie większość postów poszczególnego użytkownika. TO jest dopiero denerwujące - ale może to tylko moje subiektywne odczucie.
User avatar
kate
Posts: 474
Joined: Tue, 22 Mar 2005, 17:20

Re: Refleksje na temat ostatnich wydarzeń na forum

Post by kate »

Pank wrote:TO jest dopiero denerwujące - ale może to tylko moje subiektywne odczucie.
Zdecydowanie nie - ja się z Tobą zgodzę :] Zresztą, już znasz moje zdanie na ten temat...
User avatar
la_licorne
Posts: 296
Joined: Sat, 12 Mar 2005, 14:04
Location: nie powiem :)

Re: Refleksje na temat ostatnich wydarzeń na forum

Post by la_licorne »

Kurcze... Mi to wlaściwie nie przeszkadza... Moim zdaniem na tym forum nie jest to aż tak nagminne, zeby stalo się uciążliwe. Uważam, że czesto takie zwykłe "zgadzam się" jest ważne dla osoby, która jest autorem pewnej opinii i chce wiedziec co myslą inni. To mile jeśli ktos zaznaczy, ze podziela twoje zdanie. Jeszcze raz powtórze, moim zdaniem na tym forum nie jest to plaga, a takie sztywne reguły jak ilość slow w postach albo konieczność pisania zawsze błyskotliwych, "mądrych" rzeczy tez jest męcząca, a poza tym dla mnie to forum nadal utrzymuje pewien poziom jeśli chodzi o postowanie.

No wlaśnie zastanawialam się co wam pank i Kate się ostatnio stalo, teraz już wiem... :wariat: ;-)
Post Reply